petrus65 04.11.2008 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 WItajcie Mam takie głupie pytanie. Kładę kafle ale też wanna będzie obudowana. Czy dawać kafle pod wanną? Ale będzie ona i tak zabudowana. Dziekitripoli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 04.11.2008 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 WItajcie Mam takie głupie pytanie. Kładę kafle ale też wanna będzie obudowana. Czy dawać kafle pod wanną? Ale będzie ona i tak zabudowana. Dzieki tripoli Ja nie dawałem i jest OK. Poza tym lepiej wannę postawić na wylewce niż na kaflach. Generalnie kafle pod wanną to zero zalet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.11.2008 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Generalnie kafle pod wanną to zero zalet. Jest jedna poważna zaleta. Jak Ci się przytrafi pod wanną jakaś awaria, to łatwiej jest posprzątać. Dołożenie tych kafli to w skali całej łazienki żaden koszt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 04.11.2008 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Generalnie kafle pod wanną to zero zalet. Jest jedna poważna zaleta. Jak Ci się przytrafi pod wanną jakaś awaria, to łatwiej jest posprzątać. Dołożenie tych kafli to w skali całej łazienki żaden koszt. Przy zabudowanej wannie to raczej nie pomoże, ale jakiś plus to może jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.11.2008 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Przy zabudowanej wannie to raczej nie pomoże, ale jakiś plus to może jest. A to w zabudowanej wannie nie robi sie otworów rewizyjnych ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.11.2008 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Pod wanną to jedno. A drugie to za wanną na ścianie. Dawać czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 04.11.2008 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Przy zabudowanej wannie to raczej nie pomoże, ale jakiś plus to może jest. A to w zabudowanej wannie nie robi sie otworów rewizyjnych ? Ja nie robiłem, ale jeden kafel jest dość słabo przymocowany. Od 5 lat nic się tam nie dzieje, ale zawsze może dlatego nie żądam naśladownictwa. Nie zmienia to jednak faktu, że sensu kafli pod wanną zabudowaną ciężko się doszukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isko 06.11.2008 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Ja nie daje bo to dodatkowe koszta!chyba ze to ja bym u ciebie kleił te kafle to bym ciebie naciągnął na dodatkowy metr ˛ pozdro isko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.11.2008 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 isko no o ile wzrasta ten koszt? A w skali łazienki procentowo to o jaki ułamek procenta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isko 06.11.2008 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 No wiesz ludzie liczą każdy grosz nawet niech to będzie 30 zeta to komuś się możne wydawać już za dużo.Moje zdanie jest takie ze nie potrzebne te kafle za wanna lub pod .pozdro isko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.11.2008 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Ja bym się bardziej bała zawilgocenia podłogi i ściany i wynikających z tego problemów i wydatków. Wolę sobie za te kilkadziesiąt złotych kupić względny spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 06.11.2008 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Ja bym się bardziej bała zawilgocenia podłogi i ściany i wynikających z tego problemów i wydatków. Wolę sobie za te kilkadziesiąt złotych kupić względny spokój. Można też nie zabudowywać, albo extremum: zrobić tak, aby nie ciekło Zawilgocenie posadzki i ścian jest groźne jeśli trwa ciągle. W razie jakieś awarii trzeba po prostu przeczekać, aż wyschnie. Nastąpi to znacznie szybciej niż spod płytek pod które dostanie się woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.11.2008 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Można też nie zabudowywać Byłoby jeszcze taniej, ale wtedy kafle pod spodem obowiązkowe, a poza tym chcę mieć ładnie. albo extremum: zrobić tak, aby nie ciekło Tak zamierzam, tylko nie znam takiego omnibusa co by się był w stanie zabezpieczyć przed każdą awarią. Zawilgocenie posadzki i ścian jest groźne jeśli trwa ciągle. W razie jakieś awarii trzeba po prostu przeczekać, aż wyschnie. Nastąpi to znacznie szybciej niż spod płytek pod które dostanie się woda. Jak się dobrze położy płytki to woda się nie dostanie pod nie to po pierwsze. Po drugie spod zabudowanej wanny przy niewielkiej rewizji cementowa posadzka wcale tak szybko nie wyschnie. Po trzecie wychodzę z założenia, że biednego nie stać na głupie oszczędności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 07.11.2008 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2008 Można też nie zabudowywać Byłoby jeszcze taniej, ale wtedy kafle pod spodem obowiązkowe, a poza tym chcę mieć ładnie. albo extremum: zrobić tak, aby nie ciekło Tak zamierzam, tylko nie znam takiego omnibusa co by się był w stanie zabezpieczyć przed każdą awarią. Zawilgocenie posadzki i ścian jest groźne jeśli trwa ciągle. W razie jakieś awarii trzeba po prostu przeczekać, aż wyschnie. Nastąpi to znacznie szybciej niż spod płytek pod które dostanie się woda. Jak się dobrze położy płytki to woda się nie dostanie pod nie to po pierwsze. Po drugie spod zabudowanej wanny przy niewielkiej rewizji cementowa posadzka wcale tak szybko nie wyschnie. Po trzecie wychodzę z założenia, że biednego nie stać na głupie oszczędności. Jeśli awarią będzie rozszczelnienie rury biegnącej pod wanną (posadzką) to woda już będzie pod płytkami i tak łatwo sie nie wydostanie. Szczelne zrobienie płytek jest tak samo prawdopodobne jak awaria takiej rury. Z ostatnim zdaniem w pełni się zgadzam. Szczerze mówiąc sam nie wiem czy mam płytki pod wanną, czy nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 07.11.2008 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2008 Jeśli awarią będzie rozszczelnienie rury biegnącej pod wanną (posadzką) to woda już będzie pod płytkami No bez przesady. Pod wanna masz jeszcze syfon. Tu bym się prędzej spodziewała awarii. Wyciekanie z syfonu pod wanną. No i podłączenie baterii. Tez różnie realizowane może ulec awarii. Nad płytkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bazhyl 10.11.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2008 Ja nie kładłem pod wanną, na fragmentach ścian zakrytych przez wannę oraz na wewnętrznej części obudowy, którą mam zrobioną z BK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 10.11.2008 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2008 Dałem kafle pod.Koszt minimalny.Wanna na stelażu z firmową obudową. Zawsze to jakaś izolacja w razie awarii. Bez kafli byłby basenik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lgajos 14.11.2008 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Bez sęsu jest układanie płytek pod wanną,tak samo jak i na ścianach za wanną za te kase kupisz folie w płynie,po wylaniu posadzkii wyschnięciu, pomalować conajmiej na wys. 5cm ściany w łazience i posadzkę według instrukcji.Wrazie awari wodę będziesz miał najpierw u siebie ,a dopiero u sąsiedów.Woda to jest takie dziadostwo że układanie posadzki pod wanną nic nie pomoże,zawsze gdzieś znajdzie sobie ujście mimo fugowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 16.11.2008 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 A co jak nam się zmieni koncepcja i dajmy na to kupiny wannę o innym kształcie? Wtedy trzeba będzie dokleić kilka kafelek tu, kilka tam. O ile się zabezpieczymy i schowamy kilka opakowań na strychu to nie ma większego problemu. No chyba że w różnicy koloru fugi. Ale jak nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lgajos 16.11.2008 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Nie jestem co prawda budowlańcem ,ale parę remontów mam poza sobą i za własną kasę.Jeżeli ktoś remontuje łazienkę,to ma koncepcje jaka wanna,brodzik,wanna 2.2m,może dzakuzi,w którym miejscu umywalka,pisuar itp.Glazurnik musi wiedzieć co ma obudowywać żeby wyliczyć ilość potrzebnej glazury.Glazure kupuje się tz.z jednej palety,bo na drugiej może być już w innym odcieniu,mimo że ten sam producent-inna seria.A i tak trzeba kupić więcej,lepiej niech zostanie na stychu,bo za rok dwa producent napewno wycofa się z ze wzoru-przyjdzie moda na inne wzory.I co zrobisz jak będziesz musiał wymienić jedną,dwie płytki-tel. do znajomego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.