prokopek 04.11.2008 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Witam, ostatnio spierałem się ze znajomym o palenie liści w piecu (ale to był spór czysto teoretyczny). Jest tego przecież teraz jesienią mnóstwo i to wszędzie, więc może to być jakaś alternatywa. Macie jakieś praktyczne spostrzeżenia w tej kwestii? pozdrowienia!Prokopek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
I.W. 04.11.2008 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 To przecież biomasa więc niby ekologicznie na plus. Tylko że one zazwyczaj dymią. no i trzeba by je dokładać co chwilę łopatą jak w lokomotywie. Chyba że sparasować wysuszyć i jakieś brykiety porobić. Ale kto by się w to bawił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VIP Jacek 04.11.2008 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 ja tez zastanawiałem się nad spalaniem liści w kotle, ale tak jak pisze I.W., trzeba by było je najpierw sprasować i wysuszyć. A że na swojej działce mam sporo dębów to byłoby czym palić no i liście dębowe sa grube i twarde. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prokopek 04.11.2008 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 A oprócz zapachu to pozostawiają jakieś straszne do usunięcia ślady czy coś? nie wiem, tak pytam - szukam minusów dla palenia liści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 04.11.2008 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 robactwo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 04.11.2008 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 robactwo.... eee tam, uwędzi się albo pójdzie w "opcja: krematorrrium" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 04.11.2008 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2008 Główny problem polega na tym, że trzeba je najpierw wysuszyć. W warunkach polowych (ognisko) same schną (stąd zresztą między innymi ta straaaszna dymówa). A jeśli będą suche to ładować byś je chyba musiał taśmociągiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 05.11.2008 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 i zaraz pojawi się wątek w dziale "zrób to sam": Jak samemu zrobić TANIO taśmociąg na liście do pieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 05.11.2008 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 oto treść maila, który otrzymałam /od Straży Miejskiej/ na moje pytanie - "Czy można w piecu w domowej kotłowni palić liście?" Witam Panią, zgodnie z Ustawą o Odpadach z dnia 27 kwietnia 2001 roku art. 71 pkt.: 1"Kto wbrew zakazowi termicznie ( spalanie ) przekształca odpady pozainstalacjami i urządzeniami do odysku lub unieszkodliwieniu odpadówpodlega karzej grzywny", czyli w piecu w domowej kotłowni nie można spalaćliści. PozdrawiamJolanta Styś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.11.2008 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 ... czyli w piecu w domowej kotłowni nie można spalać liści. Pozdrawiam Jolanta Styś ustawa mówi o odpadach czyli - aby nie być gołosłowną - Jolantra Styś musiałaby podac kolejna ustawe wg której liście zaliczamy do odpadów ... p.s. ciekawe do jakiej grupy Jolanta Styś zalicza słome czy trociny które sa spalane w kotłach zgodnie z prawem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 05.11.2008 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Z liśćmi drzew dochodzi jeszcze jeden problem natury ekologicznej. W liściach niektórych drzew np topola, jesion, orzech włoski sa substancje fenolowe które aby zutylizowac je we właściwy sposób powinny byc spalane wysokiej temperaturze. W każdym razie jest to podobny problem jak z plastikiem i dioksynami. Zetknełam sie z tym problemem na jednej konferencji poświeconej roslinom energetycznym gdzie była dośc ozywiona dyskusja na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 05.11.2008 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 "Kto wbrew zakazowi termicznie ( spalanie ) przekształca odpady poza instalacjami i urządzeniami do odysku lub unieszkodliwieniu odpadów podlega karzej grzywny" Skoro są tego tak pewni to zapytał bym (jak ktoś już tutaj sugerował) żeby podali podstawę prawną zaliczenia liści do odpadów... Spalanie liści suchych jest niemożliwe do odróżnienia od zwykłego palenia w piecu. Liście palą się błyskawicznie (fuch i nie ma!!!), nie wydzielając jakiś wiekszych ilości dymu. Palą się podobnie jak sucha choinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Broda79 05.11.2008 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Jakie ty masz liście że Ci nie kopcą. Chyba z eukaliptusa. U nas Straż Miejska właśnie po dymie dochodzi kto pali liście. To jest odpad i już. Nie wolno palić podobnie jak papieru. (gdzieś ktoś podał że pali papier bo to jest eko). Poza tym raz spaliłem trochę liści. Nie dość, że cipła z tego nie było prawie wcale, to jeszcze potem nie umiałem dojść do porozumienia z piecem. Taki syf był po tych liściach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 05.11.2008 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Jakie ty masz liście że Ci nie kopcą. Chyba z eukaliptusa. U nas Straż Miejska właśnie po dymie dochodzi kto pali liście. To jest odpad i już. Nie wolno palić podobnie jak papieru. (gdzieś ktoś podał że pali papier bo to jest eko). Suche Jak robie wycinkę sanitarną w sadzie i potem nie mam czasu tego zutylizować to w lecie wyschną na wiór. Aby nie było że to eukaliptus: czereśnie sznajderki, hedelfińskie i bitner czerwona i śliwki węgierki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radek_sziwa 05.11.2008 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Osobiscie uwazam palenie lisci, i to zarowno w ogrodzie jak i w piecu za totalne nieporozumienie. To jest skandal, jesienia nie mozna okna otworzyc normalnie bez zasmrodzenia sobie calego domu bo wszyscy w okolo pala. Liscie powinno sie dawac na kompostownik albo do worka i wysypac w lesie a nie na isc na latwizne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 05.11.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 To jest odpad i już. Nie wolno palić podobnie jak papieru. (gdzieś ktoś podał że pali papier bo to jest eko). Dziennik Ustaw z 2001 r. Nr 62 poz. 628 USTAWA z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach: Art. 13. 3. Dopuszcza się spalanie pozostałości roślinnych, poza instalacjami i urządzeniami, jeżeli spalanie to nie narusza odrębnych przepisów. Załącznik nr1 KATEGORIE ODPADÓW Q14 Substancje lub przedmioty, dla których posiadacz nie znajduje już dalszego zastosowania (np. odpady z rolnictwa, gospodarstw domowych, odpady biurowe, z placówek handlowych, sklepów itp.) Z powyższego wynika, że jeśli nie istnieje jakiś inny zakaz to spalanie liści jest dozwolone i nie potrzeba do tego specjalnych instalacji. A z załacznika nr 1 wynika, że jeśli uprawiam drzewa w celu produkcji liści opałowych to nie są one odpadem Zaczyna być ciekawie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prokopek 05.11.2008 11:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Tu nie chodzi o łatwiznę, tylko o praktyczne podejście do nadmiaru liści w ogrodzie. O paleniu liści tak po prostu (czytaj w ognisku) nie ma mowy, ale w piecu... pozdrawiam! Prokopek Ps. brawo Tomkii za wyszukanie konkretów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 05.11.2008 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Osobiscie uwazam palenie lisci, i to zarowno w ogrodzie jak i w piecu za totalne nieporozumienie. To jest skandal, jesienia nie mozna okna otworzyc normalnie bez zasmrodzenia sobie calego domu bo wszyscy w okolo pala. Liscie powinno sie dawac na kompostownik albo do worka i wysypac w lesie a nie na isc na latwizne. Ja Ciebie przepraszam, ale nie mówimy o zasmradzaniu okolicy, na to jest na pewno inny przepis. Prawo na które powołała sie Straż Miejska nie ma tutaj zastosowania... A w temacie kompostowania, mnóstwo chorób (wirusowych i grzybicznych) przenosi się dzięki temu i pewnych rzeczy nie należy kompostować. Jedyne wyjście to spalić, wywieźć lub głęboko zakopać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 05.11.2008 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 ciekawe też że podobno liści i innych bioodpadów (skoszona trawa itp) nie można wyrzucać do pojemników na śmieci... a pewnych liści nie da się kompostować (np orzecha włoskiego) BTW: mam kubeł na śmieci 120l opróżniany 1x w tygodniu (4 osobowa rodzina 2+2). Ponieważ część śmieci jest segregowana często nie udaje się nam zapełnić nawet połowy tego kubła. zadzwoniłem do WPO i poprosiłem o zmniejszenie pojemnika na odpady ze 120l na 80l. Na co "miła pani" powiedziała mi że to niemożliwe bo na 1 osobę przypada wg normy 40l śmieci tygodniowo i nie zmienią mi kubła . Na moje grzeczne uwagi że obecnie płacę za "wywożenie" połowy pustego kubła co tydzień "miła pani" powiedziała, że to nie jej sprawa. Ciekawe co by zrobili jakbym wypowiedział umowę na wywóz śmieci i umówił się z sąsiadem że będę wyrzucał śmieci do jego pojemnika (oczywiście za drobną opłatą) ? Pewnie ścignęła by mnie straż miejska za "niemanie" umowy o wywóz śmieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 05.11.2008 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2008 Ciekawe co by zrobili jakbym wypowiedział umowę na wywóz śmieci i umówił się z sąsiadem że będę wyrzucał śmieci do jego pojemnika (oczywiście za drobną opłatą) ? Pewnie ścignęła by mnie straż miejska za "niemanie" umowy o wywóz śmieci... Ty byś nie miał umowy a sąsiad pozwolenia na prowadzenie takiej działaności, d... zbita z dwóch stron. Ale możecie założyć stowarzyszenie mieszkańców i podpisać jedną umowę wspólną na wywóz śmieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.