Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Palić liśćmi...


Recommended Posts

Gość elutek

oto treść maila, który otrzymałam /od Straży Miejskiej/ na moje pytanie -

"Czy można w piecu w domowej kotłowni palić liście?"

 

 

Witam Panią,

 

zgodnie z Ustawą o Odpadach z dnia 27 kwietnia 2001 roku art. 71 pkt.: 1

"Kto wbrew zakazowi termicznie ( spalanie ) przekształca odpady poza

instalacjami i urządzeniami do odysku lub unieszkodliwieniu odpadów

podlega karzej grzywny", czyli w piecu w domowej kotłowni nie można spalać

liści.

 

Pozdrawiam

Jolanta Styś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... czyli w piecu w domowej kotłowni nie można spalać

liści.

 

Pozdrawiam

Jolanta Styś

 

ustawa mówi o odpadach czyli - aby nie być gołosłowną - Jolantra Styś musiałaby podac kolejna ustawe wg której liście zaliczamy do odpadów ...

p.s.

ciekawe do jakiej grupy Jolanta Styś zalicza słome czy trociny które sa spalane w kotłach zgodnie z prawem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z liśćmi drzew dochodzi jeszcze jeden problem natury ekologicznej. W liściach niektórych drzew np topola, jesion, orzech włoski sa substancje fenolowe które aby zutylizowac je we właściwy sposób powinny byc spalane wysokiej temperaturze. W każdym razie jest to podobny problem jak z plastikiem i dioksynami. Zetknełam sie z tym problemem na jednej konferencji poświeconej roslinom energetycznym gdzie była dośc ozywiona dyskusja na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kto wbrew zakazowi termicznie ( spalanie ) przekształca odpady poza

instalacjami i urządzeniami do odysku lub unieszkodliwieniu odpadów

podlega karzej grzywny"

Skoro są tego tak pewni to zapytał bym (jak ktoś już tutaj sugerował) żeby podali podstawę prawną zaliczenia liści do odpadów...

Spalanie liści suchych jest niemożliwe do odróżnienia od zwykłego palenia w piecu. Liście palą się błyskawicznie (fuch i nie ma!!!), nie wydzielając jakiś wiekszych ilości dymu. Palą się podobnie jak sucha choinka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie ty masz liście że Ci nie kopcą. Chyba z eukaliptusa. U nas Straż Miejska właśnie po dymie dochodzi kto pali liście. To jest odpad i już. Nie wolno palić podobnie jak papieru. (gdzieś ktoś podał że pali papier bo to jest eko).

 

Poza tym raz spaliłem trochę liści. Nie dość, że cipła z tego nie było prawie wcale, to jeszcze potem nie umiałem dojść do porozumienia z piecem. Taki syf był po tych liściach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie ty masz liście że Ci nie kopcą. Chyba z eukaliptusa. U nas Straż Miejska właśnie po dymie dochodzi kto pali liście. To jest odpad i już. Nie wolno palić podobnie jak papieru. (gdzieś ktoś podał że pali papier bo to jest eko).

Suche :) Jak robie wycinkę sanitarną w sadzie i potem nie mam czasu tego zutylizować to w lecie wyschną na wiór. Aby nie było że to eukaliptus: czereśnie sznajderki, hedelfińskie i bitner czerwona i śliwki węgierki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie uwazam palenie lisci, i to zarowno w ogrodzie jak i w piecu za totalne nieporozumienie. To jest skandal, jesienia nie mozna okna otworzyc normalnie bez zasmrodzenia sobie calego domu bo wszyscy w okolo pala. Liscie powinno sie dawac na kompostownik albo do worka i wysypac w lesie a nie na isc na latwizne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest odpad i już. Nie wolno palić podobnie jak papieru. (gdzieś ktoś podał że pali papier bo to jest eko).

Dziennik Ustaw z 2001 r. Nr 62 poz. 628 USTAWA z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach:

Art. 13. 3. Dopuszcza się spalanie pozostałości roślinnych, poza instalacjami i urządzeniami, jeżeli spalanie to nie narusza odrębnych przepisów.

 

Załącznik nr1 KATEGORIE ODPADÓW

Q14 Substancje lub przedmioty, dla których posiadacz nie znajduje już dalszego zastosowania (np. odpady z rolnictwa, gospodarstw domowych, odpady biurowe, z placówek handlowych, sklepów itp.)

 

Z powyższego wynika, że jeśli nie istnieje jakiś inny zakaz to spalanie liści jest dozwolone i nie potrzeba do tego specjalnych instalacji. A z załacznika nr 1 wynika, że jeśli uprawiam drzewa w celu produkcji liści opałowych to nie są one odpadem :)

Zaczyna być ciekawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie uwazam palenie lisci, i to zarowno w ogrodzie jak i w piecu za totalne nieporozumienie. To jest skandal, jesienia nie mozna okna otworzyc normalnie bez zasmrodzenia sobie calego domu bo wszyscy w okolo pala. Liscie powinno sie dawac na kompostownik albo do worka i wysypac w lesie a nie na isc na latwizne.

Ja Ciebie przepraszam, ale nie mówimy o zasmradzaniu okolicy, na to jest na pewno inny przepis. Prawo na które powołała sie Straż Miejska nie ma tutaj zastosowania...

A w temacie kompostowania, mnóstwo chorób (wirusowych i grzybicznych) przenosi się dzięki temu i pewnych rzeczy nie należy kompostować. Jedyne wyjście to spalić, wywieźć lub głęboko zakopać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe też że podobno liści i innych bioodpadów (skoszona trawa itp) nie można wyrzucać do pojemników na śmieci... a pewnych liści nie da się kompostować (np orzecha włoskiego)

 

BTW: mam kubeł na śmieci 120l opróżniany 1x w tygodniu (4 osobowa rodzina 2+2). Ponieważ część śmieci jest segregowana często nie udaje się nam zapełnić nawet połowy tego kubła. zadzwoniłem do WPO i poprosiłem o zmniejszenie pojemnika na odpady ze 120l na 80l. Na co "miła pani" powiedziała mi że to niemożliwe bo na 1 osobę przypada wg normy 40l śmieci tygodniowo i nie zmienią mi kubła :o . Na moje grzeczne uwagi że obecnie płacę za "wywożenie" połowy pustego kubła co tydzień "miła pani" powiedziała, że to nie jej sprawa.

 

Ciekawe co by zrobili jakbym wypowiedział umowę na wywóz śmieci i umówił się z sąsiadem że będę wyrzucał śmieci do jego pojemnika (oczywiście za drobną opłatą) ? Pewnie ścignęła by mnie straż miejska za "niemanie" umowy o wywóz śmieci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co by zrobili jakbym wypowiedział umowę na wywóz śmieci i umówił się z sąsiadem że będę wyrzucał śmieci do jego pojemnika (oczywiście za drobną opłatą) ? Pewnie ścignęła by mnie straż miejska za "niemanie" umowy o wywóz śmieci...

Ty byś nie miał umowy a sąsiad pozwolenia na prowadzenie takiej działaności, d... zbita z dwóch stron.

Ale możecie założyć stowarzyszenie mieszkańców i podpisać jedną umowę wspólną na wywóz śmieci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...