vilemo 30.01.2009 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 wzystko super, tyle ze euro tak podskoczylo, ze kafelki, ktore sobie wstepnie wybralam w lecie teraz kosztuja 30% drożej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bmiara 30.01.2009 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Frofo007 napisz wprost że na naganiasz na spadek cen działek bo chcesz tanio kupić Narazie spadku cen działek w okolicy Bielska-Białej (gdzie ja chce kupić) nie ma i nic nie zapowiada że będzie. Krysyz krysem, ale co to za kryzys gdy PKB kraju rośnie o 1.5%... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 31.01.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 a ja nie wierzę że ceny spadną do poziomu sprzed 2006 nie ma mowy znajomi szukają mieszkania ceny spadły ale w gorszej lokalizacji zły rozkład pomieszczeń itp. te lepsze trzymają cenę a jeśli chodzi o ziemię to cena pola na zadupiu bez mediów spadnie ale działki w dobrej lokalizacji ze wszystkimi mediami będą cenę trzymać bo jak to się mówi ziemia jeść nie woła i dopóki nie potrzebujesz kasy to jej nie sprzedasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaSeKa 31.01.2009 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 (edytowane) Pamiętajcie nikt wam nie powie jak naprawdę jest - każdy próbuje wyciągnąć ile się da - co Nam mają powiedzieć..... jak sami nie wiedza co się dzieje Edytowane 7 Listopada 2010 przez KaSeKa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaSeKa 31.01.2009 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 Historia pewnego zakładu, czyli kto przewidział kryzys. Polecam - tylko się nie dołować a tu na POLEPSZENIE SAMOPOCZUCIA heheheheeeee Jaja sobie z Nas robią - szkoda tylko ze jak się poważnie zastanowimy to nie ma się z czego śmiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 31.01.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 nie wiem co bedzie za rok i ile będzie mieszkanie kosztować mam tylko wrażenie że w naszym kraju nigdy nie było normalnie i ten kryzys też pewnie nie będzie przebiegał tak jak w innych krajach. możecie się śmiać ale czy to jest normalny kraj w którym pracując na cały etat (nie w fast foodzie) nie można się wyprowadzić od rodziców bo człowieka nie stać nawet na wynajęcie kawalerki. więc teraz miałoby być tak jak gdzie indziej i ceny miałyby spaść do poziomu 2006r.? albo i niżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lorifactor 31.01.2009 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 Wiecie co będzie , wojna amerykańsko-chińska, 4 lata temu słyszałam w TOK FM i wydawało mi się to niemożliwe , ale teraz jestem w stanie w to uwierzyć.Ciekawi mnie tylko to czy ten kryzys jest od początku zaplanowany i czy idzie dalej zgodnie z założeniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
crashproof 31.01.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 Historia pewnego zakładu, czyli kto przewidział kryzys. Polecam - tylko się nie dołować a tu na POLEPSZENIE SAMOPOCZUCIA heheheheeeee Jaja sobie z Nas robią - szkoda tylko ze jak się poważnie zastanowimy to nie ma się z czego śmiać Dla równowagi - tutaj o "skuteczności" Schiffa jako inwestora: http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/2009/01/peter-schiff-was-wrong.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaSeKa 31.01.2009 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2009 http://doxa.blox.pl/2009/01/Peter-Schiff-do-znudzenia.html Jak tego słucham - to mam nadzieje ze tym razem się myli bo jeśli nie, to............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasiaa29 01.02.2009 01:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Mieszkac gdzieś trzeba, czasem kredyt to konieczność, co innego "żarcie aż do twardego rzygu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 01.02.2009 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Mieszkac gdzieś trzeba, czasem kredyt to konieczność, co innego "żarcie aż do twardego rzygu" Nie każdy musi być włascicielem mieszkania / domu. U nas rynek na wynajem jeszcze raczkuje i nie jest rozpieszczany przez państwo. A w wielu krajach wynajem to podstawa. No i ułatwia to poszukiwanie pracy, łatwiej się przenieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 01.02.2009 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2009 Nie chce nawet mowic ile mam ofert na nie taki znow duzy remont mieszkania . Chyba wylacze telefon - male firmy remontowo-budowlane musza byc w fatalnej sytuacji. Przede wszystkim jak wlascicel wzial kredyt na swoj dom-rezydencje we frankach szwajcarskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tridmax 04.02.2009 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Myslicie, ze wstrzymać się z budową? Ekipa ustawiona na lipiec (28 tyś), materiałów trochę kupiliśmy. Nie rozpoczęlismy jeszcze budowy, ale przyznam, ze zaczełąm sie wachać. Kredyt będziemy musieli wziąć na ok 160 tyś. a co jesli wszystko jeb.... kurde. Moze sie jednak wstrzymać, tylko jak długo? czy ktokolwiek z was bedzie brał teraz kredyt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 04.02.2009 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Ja bym sie wstrzymala - ale niech crashproof sie lepiej wypowie na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
crashproof 04.02.2009 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Ja bym sie wstrzymala - ale niech crashproof sie lepiej wypowie na ten temat. Nie podejmuję się takich porad w ciemno. Chyba, że pani "tridmax" prześle mi swój szczegółowy bilans - wszystkie swoje aktywa i pasywa. Ogólnie klimat do inwestowania w nieruchomości nie jest dobry, ale wisi nad nami ryzyko dalszej deprecjacji złotówki, co może sprawić, że w przyszłości budowa nie będzie wcale tańsza... duże ryzyko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 04.02.2009 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Fajnie bo profesjonalnie Ja zrezygnowalam z budowy - cos malego kupie , pewnie w przyszlym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WhyNot 04.02.2009 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Fajnie bo profesjonalnie Ja zrezygnowalam z budowy - cos malego kupie , pewnie w przyszlym roku. jak na taka madrale jak ty, to cos jest nie tak. bedac tam gdzie jestes robisz to w przyszlym roku? bynajmniej 10 lat przegapilas.......z mojego doswiadczenia zainwestowany $ 1K, dalo zysku $71046($72046) po kursie dzisiejszym. opieram sie na nizszej cenie gruntow jak to robi gmnina(pomijam kilkakrotnie wieksze ceny) + 50% do kieszni panstwa w podatkach. powyzsza kalkulacja jest oparta na 1 hektarze( 5 dzialek). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 04.02.2009 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Myslicie, ze wstrzymać się z budową? Ekipa ustawiona na lipiec (28 tyś), materiałów trochę kupiliśmy. Nie rozpoczęlismy jeszcze budowy, ale przyznam, ze zaczełąm sie wachać. Kredyt będziemy musieli wziąć na ok 160 tyś. a co jesli wszystko jeb.... kurde. Moze sie jednak wstrzymać, tylko jak długo? czy ktokolwiek z was bedzie brał teraz kredyt? A ja bym szła do przodu, bo przerwa to może być zmarnowanie tych materiałów. Zawsze możesz wybudowany stan surowy po prostu zostawić na np. dwa lata. Życie mnie tego nauczyło, iść do przodu to podstawa, i wszystko robić po swojemu. Nie wiem jaką masz pracę, może akturat będziesz teraz dobrze zarabiać. Nie dajmy się zwariować, najgorzej to wpaść w panikę napędzaną przez finansowych i ekonomicznych dyletantów i innych niezorientowanych... Ja np. planuję parę fajnych rzeczy, bo akurat znalazłam super robotę i wpadło parę groszy do kieszeni ... mimo kryzysu ... Pozdrawiam Właścicielka (na spółkę z bankiem) rezydencji za franki szwajcarskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 04.02.2009 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 I jeszcze jedno - zaczynaliśmy budowę (konkretnie to kupno działki etc.) w czasach recesji ok. 2003 r - kiedy to mąż stracił pracę a w nowej układało się tak sobie. Trzeba tylko jakoś zabezpieczyć ryzyko - np. jeśli musisz wziąć kredyt to zacznij jakiś plan systematycznego oszczędzania albo załóż lokatę, - sposobów jest dużo, wystarczy skorzystac z rad doradców od zarządzania finansami osobistymi, warto w czasach kryzysu sobie o takich przypomnieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 04.02.2009 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Mieszkac gdzieś trzeba, czasem kredyt to konieczność, co innego "żarcie aż do twardego rzygu" Nie każdy musi być włascicielem mieszkania / domu. U nas rynek na wynajem jeszcze raczkuje i nie jest rozpieszczany przez państwo. A w wielu krajach wynajem to podstawa. No i ułatwia to poszukiwanie pracy, łatwiej się przenieść. To prawda, my kupujemy domy dla siebie i wnuków, a fajnie byłoby czasem wszystko zmienić. Nie da się bo dom (budowany rękami, niektórzy nawet sami tną więźbę czy piasek wożą) - jak tu zmienić dom budowany siłami całej rodziny i wyrzeczeniami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.