Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Doberek

 

Ja dziś wstałam o 5 30 :roll:

Ale rzeczywiście jak wyjdzie się z domu, to czuć wiosnę i słychać śpiew ptaków.

Oby tak już zostało :)

 

Mam nadzieję, że czujesz się lepiej i wszystkie zarazki poszły precz.

 

Miłego dzionka życzę.

 

hejka i dzięki :)

 

katar jeszcze sobie siedzi ale ogólnie nie jest źle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przebijesz mnie. ja wstałam o 5 :o :o :o :o i nie zasnelam juz mimo że mogłam :-?

never :) tylko w ciąży tak mi się zdarzało :roll: ale teraz nie chodzę spać wcześniej niż o 1 a potem wstać nie mogę :roll:

 

cóż... ja zazwyczaj też chodze o tej porze. :D to moja syrenka mnie obudziła dzisiaj w środku nocy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przebijesz mnie. ja wstałam o 5 :o :o :o :o i nie zasnelam juz mimo że mogłam :-?

never :) tylko w ciąży tak mi się zdarzało :roll: ale teraz nie chodzę spać wcześniej niż o 1 a potem wstać nie mogę :roll:

 

cóż... ja zazwyczaj też chodze o tej porze. :D to moja syrenka mnie obudziła dzisiaj w środku nocy :wink:

 

moja też się często budzi :roll: i już tak w połowie nocy jest w naszym łóżku :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy dzisiaj wszystkich dopadło wczesne wstawanie :o

 

z mężem obudziliśmy się o 5 :roll: a o 6 wstały starsze dziewczyny :roll: młody wstał o 6.30 (zwykle wstaje o 8 )

za to najmłodze dziewcze wyspało się za wszystkich ledwo do przedszkola wyszła :lol: (a zawsze pierwsza z dzieci na posterunku :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my sie zawsze pilnowalismy zeby kruszka z nami nie spala. a teraz żal mi tego czasu :roll:

 

ostatnio ubzdurała sobie w środku nocy że w jej łóżku jest pająk i za chińskiego boga nie chciala tam wleźć z powrotem. zwinelismy ją do nas. na szczęście śpimy na materacu więc jak w nocy spadła pupą z łóżka to daleko nie leciała :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my sie zawsze pilnowalismy zeby kruszka z nami nie spala. a teraz żal mi tego czasu :roll:

 

ostatnio ubzdurała sobie w środku nocy że w jej łóżku jest pająk i za chińskiego boga nie chciala tam wleźć z powrotem. zwinelismy ją do nas. na szczęście śpimy na materacu więc jak w nocy spadła pupą z łóżka to daleko nie leciała :D

 

a ja pozwalam :) bo mój starszak to ogólnie słabo spał a jak spał z nami to było o niebo lepiej i ja wyspana i on też a Zulina jest już zupełnie inna, czasami przechodzi ale przeważnie dopiero nad ranem tak koło 5-6, i jest zamiana małż wstaje a Zu przychodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my sie zawsze pilnowalismy zeby kruszka z nami nie spala. a teraz żal mi tego czasu :roll:

 

ostatnio ubzdurała sobie w środku nocy że w jej łóżku jest pająk i za chińskiego boga nie chciala tam wleźć z powrotem. zwinelismy ją do nas. na szczęście śpimy na materacu więc jak w nocy spadła pupą z łóżka to daleko nie leciała :D

 

a ja pozwalam :) bo mój starszak to ogólnie słabo spał a jak spał z nami to było o niebo lepiej i ja wyspana i on też a Zulina jest już zupełnie inna, czasami przechodzi ale przeważnie dopiero nad ranem tak koło 5-6, i jest zamiana małż wstaje a Zu przychodzi :)

 

kruszka jak przyjdzie to już raczej nie zasypia a jeżeli już to w poprzek nas i tak sie wierci i nas ukopie że spać nie ma szans. zazwyczaj wtedy luby ja zabiera do niej do łóżka. ale to dosłownie z 5 razy sie w ogóle zdarzyło. a ostatnio po tym pajaku to normalnie z nami spala do rana. ale wiecej razy sie to nie powtórzyło.

 

fajnie jest tak dospać z dzieciakiem. kruszka jak przyjdzie o 6 to juz nie ma szans na spanie bo sobie życzy mleczka i żeby z nia iść 'na kanape' :)

 

ale to wynik tego że my o 6:20 wstajemy do pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień doberek :D

 

Moje dziewczyny spały z nami w łóżku przez pierwsze 6-7 miesięcy. Dla mnie było to wygodnictwo, a jednocześnie możliwość poprzytulania się w nocy z córeczkami. Po tym okresie następowało przeniesienie do własnego łóżeczka. Dziewczynki nigdy nie przechodziły do nas do łóżka w nocy (ale to pewnie dlatego, że nigdy im nie wyjęłam szczebelków z łóżeczka :p :lol: :lol: ). Starsza śpi teraz w swoim pokoju i nie ma problemów z nocnymi wędrówkami. Młoda śpi u nas w swoim łóżeczku i generalnie przesypia całe noce. Jeśli jest chora, to czasami ją biorę do nas, ale to naprawdę rzadko. No i generalnie nie mam rannych pobudek, bo starsza jak nie musi chodzić do przedszkola to śpi do 10, a młodsza też nie gorsza, ale wstaje koło 9.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...