Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To śmigaj miejscówkę zająć....

 

Mam nadzieję, że ja w tej dziurce nie będę musiała skoro świt śmigać kawałka plaży zajmować... No tylko tyle, że Emil większy jest, więc do wody to i ciągnie, ale i zimne morze, więc nie będzie może trzeba go aż tak bardzo pilnować jak Twoją Zu...

Oczywiście im bliżej brzegu tym lepiej...

 

A powiedz mi ile Ty rzeczy nosisz na plażę i jak sobie sama radzisz... Ja zastanawiam się nad jakimś wózkiem, bo jakoś mi się nie chce chodzić obładowana ręcznikami, kocem, parawanem i leżakiem w rękach... Toż to by mi się urlopu odechciało.... Mam taki wózek na walizki to może torbę i leżaki na niego i ręce się nie męczą i tylko pociągnę i koniec....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja po jakieś piwko żywe skoczę do lodóweczki... ;)

U nas lało dziś jak nie wiem... A z pogody barowej to trzeba się też ucieszyć, bo przynajmniej podlane... choć dobrze by było aby podlewało w nocy... i oby skończyła się ta barowa pogoda jak ja się wybiorę, bo taaak długo czekałam aby wyjechać nad nasze morze... ale tak wypoczynkowo.... Tylko , że ja będę 3 tyg więc na bank załapię się nad plażę... no chyba, żeby nie...

Z drugiej strony to rzadko bywa tak długo nad morzem deszczowa pogoda.... A i przynajmniej nie spalą się plażowicze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooooo to to to....

Spożycie tez musi być, oby z umiarem ;) bo potem głowa może boleć, albo i jeszcze co gorszego...

A że do wtorku to dobrze... bo ja w środę wyjeżdżam....;)

Właśnie powyciągałam część ciuchów moich... Kuźwa... w nic się nie mieszczę... To wszystko przez te zagrabaniczne proszki i płyny do płukania....;)

Muszę zacząć już myśleć, bo w piątek jestem w Zakopcu, w sobotę może u rodziny, i może zostanie tam Emil, a jak zostanie to muszę w pon jechać po niego , we wtorek umyć turbolota, spakować, po sprawunki teściowej i w środę jak wstaniemy drogę...

Aż się boję tym turbolotem przez całą Polskę jechać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wioluś - dzielna jesteś że sama jedziesz, mi groził powrót samej z dziećmi, psem i moją babcią ale w końcu przynajmniej na dzień dzisiejszy wracamy z bratem...

 

Elenko - mam tu teraz takich znajomych, że już o 11 rano mnie na martini dziewczyny wołały - na szczęście dla mnie musiałam dziś jeździć;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kilka razy przemierzyłam Polskę i raz za męża całe wybrzeże ciężarówką....

Tylko tyle ,że albo z młodym jadę , albo raz nawet sama...

Ale po raz pierwszy takim pierdkiem... toż to nawet trudno samochodem nazwać..., jest połowę krótszy niż mój poprzedni samochód.... duszy nie ma, nie ma czym wyprzedzić, i pospieszyć... wiec będę jechać, i jechać... i jechać....

Katastrofa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...