2112wojtek 28.07.2009 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Ale co do muru pruskiego, który jest ozdobą. Wystarczy że się przejdę z pracy do domu, gdzie mam jakiś kilometr, a dostarczę Ci co najmniej kilka dowodów na to, że mur pruski da się normalnie odbudować bez rozbiórki. Mnie tego nie udowadniaj, opowiedz to wszytko konserwatorom. Od lat patrzą bezsilnie jak Żuławy giną bezpowrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Callahan 28.07.2009 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Konserwatorom zabytków? U mnie część z tych budynków też jest pod ich "patronatem", a właśnie zaraz koło mnie odbudowano bardzo zabytkowy budynek. I dało się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 28.07.2009 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Bardzo mnie cieszy , że masz tak dobre zdanie o umiejętnościach pracowników dolnośląskich PKZ-ów.W przyszłym tygodniu, z satysfakcją, będę miał okazję im to powtórzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Callahan 28.07.2009 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Jak rozumiem, sam jesteś konserwatorem zabytków. Nie chodzi mi że narzekam na nich. Dla mnie są akurat trochę problemem, lecz nawet bez ich wytycznych zachowam styl domu. I uwierz, nic mnie tak nie boli, jak rujnowanie niektórych budynków przez głupotę inwestorów. Według mnie, konserwator razem z urzędem miasta/gminy powinien mieć więcej do powiedzenia. Po prostu przepisy są trochę chore w niektórych przypadkach. Boli mnie kiedy widzę ładny budynek, który został na przykład zmieniony w obecnie bardzo modny styl góralski w mojej okolicy. Adaptowanie stylu nie pasującego do okolicy jest zbrodnią. Albo kolejna zbrodnia na zabytkach. Był cudowny budynek, z tego co pamiętam uzdrowisko stare. Jednak konserwator miał opiekę tylko nad zewnętrznym stanem budynku, czyli fasadą. W środku były cudowne freski, malowidła, wykusze. Inwestor to wyburzył, zamalował i zrobił z tego apartamentowiec. A na koniec jeszcze obudował cały budynek deskami. I wszyscy mogli tylko zgrzytać zębami. Jeśli chodzi o ten mur pruski. Jeśli zajdzie taka potrzeba, mogę się zapytać w jaki sposób został odnowiony, gdyż wygląda bardzo ładnie. A w przypadku Żuław, co się tam dzieje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 29.07.2009 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Asia, Czy dobrze zrozumiałem, że Twój mur pruski jest 'udawany'? W naszym projekcie cała elewacja pokryta jest deskami ale na razie brak funduszy i przekonania. Ale dom bez tych desek wygląda jakoś tak ... pusto. Plan był taki, projekt zresztą też, żeby do elewacji mocować deski ale wszędzie piszą, że to złe rozwiązanie bo się rozeschnie, odejdzie, wykrzywi itp. Ale ponieważ elewacja już skończona to albo zrobimy z tymi deskami mocowanymi do elewacji, albo wogóle. P.R. hmm, i tak i nie już mówię dlaczego ... u nas było tak: budynek był z cegły mało atrakcyjnej i żółtawej, ale obok stoi stara XVIII-wieczna chalupa, która mur pruski posiada (też nasz dom, tylko niezamieszkany, obecnie wynajmujemy koledze za opiekę pod antyki), więc postanowiliśmy, że spróbujemy dopasować trochę naszą stajenkę do chałupy. Belki (nie deski) poszły jako konstrukcja na cegłę, w środek poszło ocieplenie (styropian 10 podajże, dół była 12) i na to struktura tradycyjna zacierana na stary sposób - nie kornik broń Boże. http://images44.fotosik.pl/171/be5f1aa06b9a9e7dm.jpg niby jest ok, ale ... gdybym teraz jeszcze raz miała szansę budować to chyba bardziej trzymałabym się tradycyjnych metod ... Dałabym naturalne wypełnienie, zrezygnowałabym ze struktury, wstawiłabym okna skrzynkowe, etc. etc. Tylko wtedy na przykład nie mogłabym mieć ocieplonego domu i mąż by się pewnie na takie fanaberie nie zgodził ..... Tak czy i naczej - wygląda to dobrze i nie na podróbkę, co najważniejsze - jak się trochę drewno zestarzeje i zszarzeje na belkach to będzie jeszcze lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlaczynski 29.07.2009 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Dzięki za informację. Choroba, u nas już tak się nie da Zobaczymy, skoro architekt wymyślił deski na mur to może to zadziała ... Pozdrawiam P.R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 29.07.2009 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 powodzenia chociaż bierz słowo architekta z pewną nieśmiałością ... tfu ... ostrożnością mój architekt tak mi namalował mur pruski, że nie przypominał on w ogóle muru pruskiego ... dopiero tartak poprawiał bo mieli doświadczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 29.07.2009 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Jeśli chodzi o ten mur pruski. Jeśli zajdzie taka potrzeba, mogę się zapytać w jaki sposób został odnowiony, gdyż wygląda bardzo ładnie. A w przypadku Żuław, co się tam dzieje? Nie ma takiej potrzeby. Znam sporo konserwatorów z Dolnego Śląska,na którym również mieszkam i gdzie czasem rozmawiamy, także o szachulcach. Przypadek , który opisałeś jest jawnym naruszeniem prawa. Uwagą konserwatorską z "automatu" objęte są obiekty już 50 letnie i wszystkie starsze. Jeśli konserwator z nadzorem wszedł na obiekt i przymknął oko na dewastację wnętrza,bo miał zlecenie na elewację, to powinien się zająć tym prokurator, gdyż jest podejrzenie popełnienia co najmniej dwóch przestępstw. Trzecim przestępstwem jest zachowanie milczenia w świetle tego co opisałeś. Przepisy konserwatorskie są problemem ( i to nie trochę a bardzo) nie tylko dla inwestorów ale dla samych konserwatorów,lecz najbardziej dla naszej kultury. Są głupie, niespójne i bardziej szkodliwe niż chroniące. Można utrzymywać w dobrej kondycji budynki, o których mówimy, poprzez systematyczną ich konserwację natomiast nie da się ich restaurować, tak jak to jest w przypadku innych obiektów ze względu właśnie na konstrukcję. Co do Żuław. Żuławy giną bezpowrotnie na naszych oczach. Żadna ochrona konserwatorska ich nie uratuje. Możemy już robić jedynie zdjęcia rozwalających się budynków lub próbować współcześnie nawiązywać do tamtej architektury. Niespotykany nigdzie w Europie detal połączony z konstrukcją i urbanistyką umiera również za sprawą przepisów. Polecam prace arch. Bogny Lipińskiej o Żuławach. Niezwykle trafnie opisuje czemu Żuławy- teren na skalę światową,wkrótce zginą. Stąd, tym bardziej, więc słowa uznania dla asi.malczewskiej, za próbę zachowania chociaż miejscowego detalu architektonicznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zakrzewianka 29.07.2009 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 witam serdecznie zgłaszam się z pytaniami: a ja myślalam o ozdobieniu imitacja muru pruskiego domku ogrodnika (domku narzędziowego) - również na zasadzie przykręcena belek i wypełnienia styropianem, a następnie otynkowania. Ale w jaki sposób należy połączyć belki ze styropianem? czy pomiędzy drewno i styropian powinna być włożona jakaś taśma pochlaniająca naprężenia? W tym przypadku absolitnie nie zależy mi na uniknięciu mostków termicznych, ale raczej na trwałości i estetyce konstrukcji - całość będzie oglądana z bliska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 29.07.2009 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 witam serdecznie zgłaszam się z pytaniami: a ja myślalam o ozdobieniu imitacja muru pruskiego domku ogrodnika (domku narzędziowego) - również na zasadzie przykręcena belek i wypełnienia styropianem, a następnie otynkowania. Ale w jaki sposób należy połączyć belki ze styropianem? czy pomiędzy drewno i styropian powinna być włożona jakaś taśma pochlaniająca naprężenia? W tym przypadku absolitnie nie zależy mi na uniknięciu mostków termicznych, ale raczej na trwałości i estetyce konstrukcji - całość będzie oglądana z bliska. Zakrzewianka, jeśli mogę doradzić to nie baw się ze styropianem - znajdź kogoś (chyba że sama potrafisz, a znam kobiety z naszego forum, które potrafią ), kto ci zrobi wypełnienie z gliny lub innego materiału - skoro nie będzie tam nikt nocował poza narzędziami ogrodniczymi i bylinami ... Będzie lepiej wyglądało i będzie b. tradycyjne - no i tansze kurka wodna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 29.07.2009 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2009 Jeśli chodzi o ten mur pruski. Jeśli zajdzie taka potrzeba, mogę się zapytać w jaki sposób został odnowiony, gdyż wygląda bardzo ładnie. A w przypadku Żuław, co się tam dzieje? Nie ma takiej potrzeby. Znam sporo konserwatorów z Dolnego Śląska,na którym również mieszkam i gdzie czasem rozmawiamy, także o szachulcach. Przypadek , który opisałeś jest jawnym naruszeniem prawa. Uwagą konserwatorską z "automatu" objęte są obiekty już 50 letnie i wszystkie starsze. Jeśli konserwator z nadzorem wszedł na obiekt i przymknął oko na dewastację wnętrza,bo miał zlecenie na elewację, to powinien się zająć tym prokurator, gdyż jest podejrzenie popełnienia co najmniej dwóch przestępstw. Trzecim przestępstwem jest zachowanie milczenia w świetle tego co opisałeś. Przepisy konserwatorskie są problemem ( i to nie trochę a bardzo) nie tylko dla inwestorów ale dla samych konserwatorów,lecz najbardziej dla naszej kultury. Są głupie, niespójne i bardziej szkodliwe niż chroniące. Można utrzymywać w dobrej kondycji budynki, o których mówimy, poprzez systematyczną ich konserwację natomiast nie da się ich restaurować, tak jak to jest w przypadku innych obiektów ze względu właśnie na konstrukcję. Co do Żuław. Żuławy giną bezpowrotnie na naszych oczach. Żadna ochrona konserwatorska ich nie uratuje. Możemy już robić jedynie zdjęcia rozwalających się budynków lub próbować współcześnie nawiązywać do tamtej architektury. Niespotykany nigdzie w Europie detal połączony z konstrukcją i urbanistyką umiera również za sprawą przepisów. Polecam prace arch. Bogny Lipińskiej o Żuławach. Niezwykle trafnie opisuje czemu Żuławy- teren na skalę światową,wkrótce zginą. Stąd, tym bardziej, więc słowa uznania dla asi.malczewskiej, za próbę zachowania chociaż miejscowego detalu architektonicznego. dzięki wojtek a tak na serio to mnie też boli okrutnie jak patrzę na nasz kościółek przylegający do pałacu ... http://www.witnica.pl/?mod=news&cID=322 piękny, zabytkowy, nie wpisany do rejestru zabytków naszego województwa Efekt - parafianie zrobili w środku boazerię, malują go dowolnie, wprowadzają wszelkiego rodzaju udziwnienia - a jemu należy się święty spokój dekoratorski! Białe wnętrze, delikatne obrazy, prostota ... zagadnęłam o to kiedyś konserwatora, który nota bene sprawuje nadzór nad moją nędzną chałupą (w czym mi nie przeszkadza zupełnie) - powiedział że to tak jakoś z zaniedbania tego nie pojmuję zupełnie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oliwkowo_Mi 03.08.2009 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 offtopicAsia a kupił ktoś ten pałac u Was? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 03.08.2009 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 offtopic Asia a kupił ktoś ten pałac u Was? nieee ... a szkoda, bo mój mąż prowadził kiedyś dobry, 4-giwazdkowy hotel i myślałam, że jak może ktoś to kupi to go będę miała pod bokiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.