malka 13.11.2008 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Ja tak tylko nieśmiało wspomnę,ze układ oddechowy i pokarmowy mają tylko niewielka wspólną częś - gardło i naprawdę nie da sie czegoś "połknąć" by znalazło się w płucach. Jeśli ktoś tak potrafi - proszę o zdjęcia Rtg, byłaby to ciekawostka na skalę światową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 13.11.2008 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Dokładnie, Malka. Zdarza sie, że nawet pijąc wodę, można sie zachłysnąć, zakrztusić czy jak kto woli, ale wtedy jest kaszel i widać, że "poszło nie w tę dziurę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mientusia 13.11.2008 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Przypadek który opisałam znam z autopsji.Też się zastanawiałam jak dziecko potrafi zrobić coś takiego bez odgłosów dławienia się, które by zaalarmowały rodziców.Poza tym jest też droga przez nos, która prowadzi do płuc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.11.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Ale to zaaspirowanie nie połknięcie. Z dwojga złego lepiej połknąć - jest wyjście "ewakuacyjne" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 13.11.2008 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Przypadek który opisałam znam z autopsji. Też się zastanawiałam jak dziecko potrafi zrobić coś takiego bez odgłosów dławienia się, które by zaalarmowały rodziców. Poza tym jest też droga przez nos, która prowadzi do płuc. No dobra, ale dziecko bartolinki połknęło mała monete (moje połknęło ze cztery + kilka swoich zębów, w dodatku w nocy we śnie). Nie lubię, jak sie tak nakreca niepotrzebnie napięcie, bo pamiętam jak sama byłam młodą matką i mnie tak wszyscy straszyli. Malka, odpuść mi z tym połykaniem Wiesz, wspomnienia wróciły, kiedy człowiek chce być ideałem, a wszyscy cie straszą i tak wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.11.2008 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Ja tak tylko nieśmiało wspomnę,ze układ oddechowy i pokarmowy mają tylko niewielka wspólną częś - gardło i naprawdę nie da sie czegoś "połknąć" by znalazło się w płucach. Jeśli ktoś tak potrafi - proszę o zdjęcia Rtg, byłaby to ciekawostka na skalę światową Mój brat bawił sie dwuzłotówką ( taką dużą , starą) leżąć na wersalce. Moneta wpadła i utknęła w gardle blokując ( ale ni ezamykając do końca) dopływ powietrza. Nie udało się wyjąć bydlaka. Wylądował w szpitalu. Ale brakowało niewiele .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 13.11.2008 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Tu chodzi o nomenklaturę. Róznice między połknięciem, a zadławieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartolinka 13.11.2008 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Połknęła (jeśli w ogóle, bo naoczne nie widziałam, domyślam się z przebiegu sytuacji); jeszcze nie siwieję, nie panikuję, jeszcze nie biegnę do szpitala, choć jestem blisko takiej decyzji, bo ona mi jeszcze tej monety nie oddała!, choć już 5 dni minęło. Czytam Wasze odpowiedzi, już się nasłuchałam kilku opowieści o tkwiących "na zawsze" w zakamarkach jelit monetach i wciąż staram się nie dramatyzować. Lekarz, który robi usg powiedział, że monety to raczej tym sprzętem nie znajdę, a pani od rtg aż jęknęła, że trzylatkę chcę napromieniować. Tak więc jestem w ..... a kasy nie ma . I wiecie co, temat może błachy, tyle dzieci już tyle różnych rzeczy połykało i jakoś żyją, ale kiedy własne dziecko wykręci taki numer, to nogi jednak trochę miękną w kolanach ; czekam. b. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.11.2008 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Przypadek który opisałam znam z autopsji. Też się zastanawiałam jak dziecko potrafi zrobić coś takiego bez odgłosów dławienia się, które by zaalarmowały rodziców. Poza tym jest też droga przez nos, która prowadzi do płuc. No dobra, ale dziecko bartolinki połknęło mała monete (moje połknęło ze cztery + kilka swoich zębów, w dodatku w nocy we śnie). Nie lubię, jak sie tak nakreca niepotrzebnie napięcie, bo pamiętam jak sama byłam młodą matką i mnie tak wszyscy straszyli. Malka, odpuść mi z tym połykaniem Wiesz, wspomnienia wróciły, kiedy człowiek chce być ideałem, a wszyscy cie straszą i tak wyszło A co Ty myślisz,że mój syn nie polykal dziwnych rzeczy ? - tez sie zdarzyło ostatnia była pieciogroszówka - do dzis nie znaleziona (we wtorek mamy planowane USG jamy brzusznej, okaże się czy siedzi dalej, czy wyszła). był guzik i czapeczka gostka od lego (odzyskane), pewno,że panikowałam, bo dzieciakowi zapewne sie coś stanie, a ja wyrodna matka nie dopilnowałam. Cały czas mam nadzieję,że tej monety w sobie nie ma (mógł oddać do przedszkolnego kibelka), ale na wszelki wypadek sprawdzimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 13.11.2008 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Moja córka była tak pilnowana, że chyba nie było dziecka z taką ochroną. A i tak ma na głowie dwie blizny po szyciu, wybiła zebem dzire w meblach, sladła z karuzelki itp. Inna rzecz, że to było takie półdiable, że poprzestałam na jedynaczce Mam nadzieję, że za jakieś 12 lat sie usamodzielni i da mi troche luzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.11.2008 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Moje dziecko w wieku lat 3 zbudowało piramidę i zeżarło 5 szt moich tabletek antykoncepcyjnych. W panice zadzwoniłam do mojej panie pediatry a ona mi na to : - Spokojnie, pani synowi siusiak z tego powodu nie odpadnie Bartolinka - luz , nie żałuj tych 20 gr - daj numer konta Będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 14.11.2008 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 zeżarło 5 szt moich tabletek antykoncepcyjnych I nic mu nie było? Ja kiedyś zjadłam 2 na raz i myślałam, że zejdę z powodu mdłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.11.2008 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2008 Bartolinka - odzyskalaś dwie dychy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 20.11.2008 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 Mój mały rok temu napił się ropy.. Oczywiście zaraz zaczął płakać , zwracać ,chyba bardziej sie wystraszył ale ja zaraz pojechałam z nim do szpitala. Zatrzymali mnie na obserwacje.Syn zachowywał sie normalnie. Wszystko zakończyło się dobrze, przy okazji syn miał badania zrobione. Przy wypisie pani doktor powiedziała mi ,że takie coś podlega pod paragraf . Myślałam,że się pod ziemię zapadnę.Jestem ciekawa co mówiła innym matkom bo były tam gorsze przypadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartolinka 20.11.2008 15:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2008 Bartolinka - odzyskalaś dwie dychy ? nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mroovka 04.12.2008 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2008 A może winna jest dieta? Niektóre pokarmy wspomagają wydalanie resztek. Ja w wieku podobnym do Twojej córci najadłam sie słonecznika z pestkami. Całe ziarenka, dojrzałe, z twarda łupinką . Lekarz kazał dawać mi dużo płynów i pokarm bogaty w błonnik. Żyję, chociaż po tej przygodzie jakas trauma została, bo później jeszcze długo wydawało mi sie , że połykam jakies ostre przedmioty ( np. czubek noża, szpileczka itp. ). Minęło dopiero gdy Rodzice przestali zwracać uwage na moje fanaberie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 04.12.2008 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2008 Bartolinka - odzyskalaś dwie dychy ? nie i jak tam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 08.12.2008 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Może już odzyskała i świętuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartolinka 09.12.2008 04:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 witam po dłuuugiej przerwie; nie odzyskałam, nie świętuję, odpuściłam poszukiwania, zapomniałam o incydencie ("przy okazji" kiedyś tam zrobię małej usg), wszyscy żyją, potrącę córce z przyszłego kieszonkowego pozdrawiam, b. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.