Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

proszę o radę - czy puszki ukryć pod tynkiem, czy zostawić je na wierzchu.

 

Zdaniem elektryka - w razie awarii będzie kicha, żeby się do tych puszek dostać (to zrozumiałe).

 

Zdaniem tynkarza - nikt już dziś nie zostawia puszek na wierzchu ze względów estetycznych (to też zrozumiałe).

 

Jak Wy zrobiliście?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/
Udostępnij na innych stronach

Niech tynkarz wytynkuje rowno z puszkami ale bez ich przykrywek.

Potem je zaslepisz np. papierem foliowanym z jednej strony i zagipsujesz cienka warstwa "gipsu" (gladzi gipsowej).

Przed zagipsowaniem zmierz odleglosci puszek od konca sciany i napisz ten wymiar duzymi "wolami" na kartce. Oczywiscie karteczki przylep obok puszek i pstryknij fotki. To wszystko.

Oczywiscie mozesz pominac te czesc z mierzeniam odleglosci puszek od brzegu sciany i pisanie na kartkach ale wtedy by odnalezc puszke w przyszlosci bedziesz musial opukiwac sciane (napszyklad palcem) :) i szukac pustego odglosu.

 

Prawdopodobnie przez najblizsze lata wogole do zadnej puszki nie zajzysz a moze wogole taka sytuacja nie bedzie miala miejsca.

 

Napewno nie zostawilbym puszek odkrytych!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2799588
Udostępnij na innych stronach

no i nie zapominajmy o kolejnym rozwiązaniu, tj. instalacji bezpuszkowej (kosztem trochę większej ilości kabla).

Masz zupelna racje.

Z tego co jednak zrozumialem to kolega ma juz elektryke i wlasnie ma wejsc tynkarz ale mozliwe ze sie myle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2799630
Udostępnij na innych stronach

Zdaniem elektryka - w razie awarii będzie kicha, żeby się do tych puszek dostać (to zrozumiałe)

elektryk zakłada że robi niesolidnie i będzie awaria ?? jeśli elektryk robi solidnie, skręca ze sobą miedziane przewody przynajmniej 7 cm i lutuje połączenia to za twojego życia nie będzie potrzeby żeby tam zaglądać

przestańcie z tym lutowaniem, bo to i zbędne i zabronione.

a nawet jak będzie potrzeba to do jednej puszki którą zlokalizujesz sobie wykrywaczem przewodów pod napięciem w kilka sek, po naprawie całość zagipsuje się i zamaluje i śladu nie będzie

a z tym to akurat się zgadzam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2799856
Udostępnij na innych stronach

Zdaniem elektryka - w razie awarii będzie kicha, żeby się do tych puszek dostać (to zrozumiałe)

elektryk zakłada że robi niesolidnie i będzie awaria ?? jeśli elektryk robi solidnie, skręca ze sobą miedziane przewody przynajmniej 7 cm i lutuje połączenia to za twojego życia nie będzie potrzeby żeby tam zaglądać

przestańcie z tym lutowaniem, bo to i zbędne i zabronione.

 

A dlaczego lutowanie jest zabronione

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2800016
Udostępnij na innych stronach

Witam,

proszę o radę - czy puszki ukryć pod tynkiem, czy zostawić je na wierzchu.

 

Zdaniem elektryka - w razie awarii będzie kicha, żeby się do tych puszek dostać (to zrozumiałe).

 

Zdaniem tynkarza - nikt już dziś nie zostawia puszek na wierzchu ze względów estetycznych (to też zrozumiałe).

 

Jak Wy zrobiliście?

Pozdrawiam!

 

A poza tym tynkarz ma mniej roboty jak nie musi obrabiać tyle puszek tylko poleci po całej ścianie, to dlatego tynkarze tak dbają o Twoje doznania estetyczne :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2800020
Udostępnij na innych stronach

 

Zdaniem elektryka - w razie awarii będzie kicha, żeby się do tych puszek dostać (to zrozumiałe).

 

 

Ale jaka kicha. Ja wszystkie puszki zatynkowałem. Mam po kilkaset czesto zdjęć na każdą instalację. Kilka puszek już odkuwałem bo robiłem przeróbki.

 

Zerkam sobie np na zdjęcie salonu (fotka elektryki przed tynkiem) i liczę ilośc pustaków do każdej z puszek. Mnożę pustak razy wymiar, dodaję parę centymetrów na spoiny i nie było jeszcze przypadku abym nie znalazł idealnie puszki. Delikatnie odkuwam, robie co trzeba. Później 5 minut na zagipsowanie i następnego dnia 5 minut na przytarcie. Nie podobają mi się niezatynkowane dekle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2800048
Udostępnij na innych stronach

przestańcie z tym lutowaniem, bo to i zbędne i zabronione.

Rozumiem i zgadzam się, że zbędne, ale zabronione?

Poproszę o komentarz.

 

Formalnie - obowiązek stosowania norm wszelkich - juz nie występuje, więc można uważać, że się zagalopowałem, ale kiedyś, gdy normy obowiązywały, taki zakaz był.

Dlatego, że poprawnie lutować potrafi niewielu, jest to pracochłonne i wymaga cierpliwości. A zły lut jest gorszy niż jego brak, bo roztopiona i kapiąca cyna potrafi w puszce nieźle nabruździć. Stąd był i zakaz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2801069
Udostępnij na innych stronach

jeśli elektryk robi solidnie, skręca ze sobą miedziane przewody przynajmniej 7 cm i lutuje połączenia to za twojego życia nie będzie potrzeby żeby tam zaglądać

 

Dokładnie tak, puszki zatynkowane i tak zrobione jak kolega napisał.

 

pozdrawiam, majki

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2801085
Udostępnij na innych stronach

Czyli teraz wychodzi na to ze kazdy potrafi swietnie lutowac i zakaz zniesli ;)

 

Zartuje oczywiscie. :D

 

 

'

 

nie, teraz jest wolność i zniesiono obowiązek stosowania norm, pod warunkiem, że się udowodni prokuratorowi, że wie się lepiej niż mówi norma.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2801572
Udostępnij na innych stronach

Boże drogi ...

 

Cóż to za straszliwy dysonans estetyczny powoduje umieszczona pod sufitem pokrywa puszki pomalowana tak jak sciana ?

A widzisz wiele zalezy od gustu, estetyki, pedanterii lub np. od rodzaju oswietlenia w pomieszczeniu, poniewarz tak gorna czesc sciany jest oswietlona ze puszki az bija po oczach.

8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2802987
Udostępnij na innych stronach

Boże drogi ...

 

Cóż to za straszliwy dysonans estetyczny powoduje umieszczona pod sufitem pokrywa puszki pomalowana tak jak sciana ?

 

O Boże drogi :wink: poprostu mi przeszkadza, wkurza, nie podoba mi się. Jeżeli dzięki aparatowi i 10 minutom pracy mogę ten badziew ukryć to czemu niet ?

 

Bywałem kiedyś dość czestow NRD i tam instalacje ciągneli w blokach po ścianie ukrywając w plastikowych rynienkach. Tak samo szły kable np do zyrandola na suficie. I też dało się zyć i niektórym nie przeszkadzało, a niektórzy sami kuli. i chowali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/111549-elektryk-kontra-tynkarz-p/#findComment-2803776
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...