monia77w1 13.11.2008 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Mnie stan surowy otwarty wyniósł 115 tys. zł (z dachem) - dom 184m po dpodłogach - poddasze użytkowe, + piwnica 100m pod całością. Działkę miałem przedtem. Do wprowadzenia się potrzebne będzie jeszcze kolejne 60 tys. Nie wiem skąd się biorą kwoty po 400 tys. zł. A raczej wiem. Piętro firma zaoferowała mi się wykonać za 22 tys. zł. - w sumie inna ekipa wykonała je za 8 tys. zł. Zapewniam Ci, że kwoty 400 tysiecy nie biorą się z kosmosu a wiekszość inwestorów oszczędza gdzie się da. Rozumiem, ze w 60 tysiącach mieszczą sie wszystkie instalacje, ocieplenie, okna, tynki, wylewki, podłogi, drzwi, bramy, łazienki i meble. Jeśli tak to podziwiam bo ja jakos sobie tego nie wyobrażam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czandra 13.11.2008 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Dom 184 m2 do zamieszkania za 175 tys. zł - 951 zł za m2, w tym podpiwniczenie 100 m2 Powiedz proszę co ma kosztować te 60 tys.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.11.2008 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Martinez ,115.000 - stan surowy otwarty - ok. Rozumiem , że całą resztę poniżej chcesz zrobić za 60.000 ? Okna, drzwi, brama garażowaosadzenie drzwi zewnętrznych, okien i bramy garażowej osadzenie okien dachowych ocieplenie poddasza paroizolacja montaż profili i ułozenie płyt g-k poddasza + wyjście na stryszek montaż płyt osb stryszku rozprowadzenie kanalizacji /wykonanie szamba przyłącze wody rozprowadzenie instalacji zwu + cwu rozprowadzenie instalacji elektrycznej, rozdzielnicy, instalacjie alarmowej TV, telefonicznej, sieci komp. instalacja skrzynek rozdzielaczy tynkowanie ścian wewnętrznych + osadzenie puszek elektrycznych przyłącze energetyczne ocieplenie i izolacja podłogi na gruncie rozprowadzenie ogrzewania podłogowego i podłączenia grzejników przyłacze gazu + montaż zbiornika montaż pieca i zasobnika - uzbrojenie kotłowni wylewka z plastyfikatorem + zbrojenie montaż balustrady antresoli, balkonu i schodów montaż kominka malowanie ścian montaż grzejników ułożenie kafli, biały montaż ułożenie podłogi pływającej poddasza, okładziny schodów, paneli/parkietu montaż gniazdek elektrycznych montaż oświetlenia uzbrojenie instalacji alarmowej osadzenie drzwi wewnętrznych montaż listew przypodłogowych osadzenie parapetów wewnętrznych i zewnętrznych montaż szaf garderoby montaż mebli kuchennych + AGD montaż karniszy ocieplenie budynku tynki zewnętrzne montaż i malowanie podbitki montaż rynien spustowych montaż płyt osb poddaszageneralne sprzątanie wjazd na działkę, podjazd i chodnik wykonanie tarasu budowa śmietnika położenie kafli na ganku markiza ścieżki ogrodowe oświetlenie zewnętrzne instalacja nawadniająca ogrodu zagospodarowanie ogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 13.11.2008 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Za 30kzl może uda Ci się pozałatwiać wszelkie papierki i wylać fundament. Za 30tys??? Mowy nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 13.11.2008 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Mnie stan surowy otwarty wyniósł 115 tys. zł .... Do wprowadzenia się potrzebne będzie jeszcze kolejne 60 tys. ...... Koszty wykończeniówki w wysokości 1/2 kosztu stanu surowego otwartego? Pierwsze słyszę o takich proporcjach. Wnioski: A) ktoś Cię "naciął" na zbyt wysokie koszty stanu surowego. W to akurat wątpię gdyż 115 000 zł to niewielki koszt jak na całkiem spory kubaturowo budynek. B) Będziesz mieszkał w iście spartańskich warunkach C) Wykończysz tylko jeden pokój z kuchnią a resztę zrobisz za kilka (naście) lat D) Nie do końca Wiesz o czym piszesz. Stawiam na opcję D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maysee 13.11.2008 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Witam. W tym roku takze rozpoczalem budowe domu (180m2, uzytkowe poddasze), oto co udalo mi sie zrobic za 36 tys zlociszy: - wszelkie sprawy papierkowe, projekt, geodeci, pozwolenia- przeniesienie drenu spod domu - fundamenty- emki na stan zero (ok 500) - dom trzeba bylo dzwignac ponad poziom przyszlej drogi- ok 100 ton zwiru do srodka- wylewanie slepej posadzki- robocizna do powyzszych Na ten rok konczymy. Takze podsumowujac, z 30tys mozesz smialo zaczynac budowe. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 13.11.2008 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 ze 40tys to kosztował mnie sam stan "0" - 8k pln kosztowało mnie 500t piachu którym musiałem zasypać fundamenty. Rada: "Takze podsumowujac, z 30tys mozesz smialo zaczynac budowe" jest IMHO zbyt optymistyczna. W zależności od warunków gruntowych oraz lokalnego rynku budowlanego (inny koszt robocizny pod Warszawą a inny na Podhalu ) 30k pln może ni starczyć nawet na stan "0" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 13.11.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Coś jak dom w tuberozach ale bez garażu - w sumie ze 220 mkw. Na teraz 130k PLN. Do stanu deweloperskiego brakuje wylewek, sufitów nad poddaszem, ogrzewania. Ocieplenie jest 16 cm ale bez ostatecznego tynku. Do wprowadzenia brakuje mi z 70k PLN. Potem dodatkowo z 40k żeby już mieszkało się przyjemnie. Ogródki i inne bajery potem. Przykład z ostatnich dni - zabudowa poddasza - cena za robociznę 90 zł za metr - firma okolice W-wy. Kontroferta - 28 zł - dwóch panów z okolic Siedlec. Zdecydowałem się robić sam z ojcem - oszczędzę od 4000 do 11000. Fakt, trochę to potrwa, ale nie mam kasy (a raczej mi szkoda - kupię sobie kocioł w to miejsce). To na co chcę zwrócić uwagę to nie potwierdzenie, żeby budować mając 30k PLN (ja miałem 60k i pewne perspektywy - aczkolwiek mieszkania do sprzedania nie posiadałem). Chodzi mi o to, że jeden i taki sam dom można wybudować za 250k PLN i myśleć, że dałoby się taniej trochę, albo za 400k i myśleć że i tak się sporo oszczędziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 13.11.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Coś jak dom w tuberozach ale bez garażu - w sumie ze 220 mkw. Na teraz 130k PLN. Do stanu deweloperskiego brakuje wylewek, sufitów nad poddaszem, ogrzewania. Ocieplenie jest 16 cm ale bez ostatecznego tynku. Do wprowadzenia brakuje mi z 70k PLN. Potem dodatkowo z 40k żeby już mieszkało się przyjemnie. Ogródki i inne bajery potem. Przykład z ostatnich dni - zabudowa poddasza - cena za robociznę 90 zł za metr - firma okolice W-wy. Kontroferta - 28 zł - dwóch panów z okolic Siedlec. Zdecydowałem się robić sam z ojcem - oszczędzę od 4000 do 11000. Fakt, trochę to potrwa, ale nie mam kasy (a raczej mi szkoda - kupię sobie kocioł w to miejsce). To na co chcę zwrócić uwagę to nie potwierdzenie, żeby budować mając 30k PLN (ja miałem 60k i pewne perspektywy - aczkolwiek mieszkania do sprzedania nie posiadałem). Chodzi mi o to, że jeden i taki sam dom można wybudować za 250k PLN i myśleć, że dałoby się taniej trochę, albo za 400k i myśleć że i tak się sporo oszczędziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 13.11.2008 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Zdecydowałem się robić sam z ojcem - oszczędzę od 4000 do 11000. Fakt, trochę to potrwa, ale nie mam kasy (a raczej mi szkoda - kupię sobie kocioł w to miejsce). Widzisz, na to trzeba miec czas... A jesli sie chce jednoczesnie odlozyc tych kilka(nascie?) tys. miesiecznie, to trzeba jeszcze odrobinke popracowac zawodowo, co tez moze troche czasu zabrac. I jak tu rozciagnac dobe? Osobiscie nie znam nikogo (pewnie obracam sie w takim towarzystwie...), kto budowalby szybko i bez kredytu... A najgorsze w tym calym kredycie jest to, ze trzeba go splacac... Z odsetkami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 13.11.2008 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Havena, ja też nie znam nikogo, kto by budował szybko i bez kredytu. Bo wydaje mi się, że tak się po prostu nie da. Mając kasę to można sobie wybudować dom w Polsce nawet i z Australii. Ja zakładam że od wbicia łopaty do zamieszkania to ok 2,5 roku. Acha, i tanie budowanie wymaga wielu wyrzeczeń... Nervosolu jeszcze nie potrzebuję, ale magnez łykam coby się mniej stresować. Jeśli chodzi o czas to mogę pracować do 3-4h dziennie po pracy, całe soboty. Letko nie ma. Czasami mam dość, ale jak słyszę, że robocizna poddasza to 90 zł to mi się jakoś siły do pracy znajdują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czandra 13.11.2008 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Ja zakładam że od wbicia łopaty do zamieszkania to ok 2,5 roku. Dosyć długo. U mnie trwało to 1,5 roku, co najmniej o pół za dużo, ale to z winy wykonawców. Nie wiem jak u ciebie, ale w moim przypadku przeciąganie budowy, to byłby tylko dodatkowy koszt. Do tego, im dłużej to trwa, tym mniej chęci na dalsze budowanie. Najwięcej zapału i dobrego humoru jest przez pierwsze pół roku. Potem jest coraz gorzej. O woykończeniówce nie wspomnę, zwłaszcza, gdy się pracuje i budowy dogląda się z doskoku, a na tym etapie trzeba co chwilę być na budowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 13.11.2008 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 moja budowa trwa od kwietnia 2007 i nie czuję żeby trwała zbyt długo a do końca wykończeniówki myślę że jeszcze rok - każdy ma chyba swoje tempo - dla jednego 1 rok będzie długo a dla drugiego 3 lata będzie dość szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 13.11.2008 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 moja budowa trwa od kwietnia 2007 i nie czuję żeby trwała zbyt długo a do końca wykończeniówki myślę że jeszcze rok - każdy ma chyba swoje tempo - dla jednego 1 rok będzie długo a dla drugiego 3 lata będzie dość szybko dokladnie, jest roznica kiedy sie stawia 90m2, a 190m2 .... trzeba by okreslac tempo w m2/osobodniówkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inwestor012 07.03.2015 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2015 I po kilku latach dom się buduje, niedługo wprowadzka;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.