Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Będę miał 30 tyś pln, czy zabierać się za budowę?


Recommended Posts

Mnie stan surowy otwarty wyniósł 115 tys. zł (z dachem) - dom 184m po dpodłogach - poddasze użytkowe, + piwnica 100m pod całością. Działkę miałem przedtem. Do wprowadzenia się potrzebne będzie jeszcze kolejne 60 tys. Nie wiem skąd się biorą kwoty po 400 tys. zł. A raczej wiem. Piętro firma zaoferowała mi się wykonać za 22 tys. zł. - w sumie inna ekipa wykonała je za 8 tys. zł. :wink:

 

Zapewniam Ci, że kwoty 400 tysiecy nie biorą się z kosmosu a wiekszość inwestorów oszczędza gdzie się da.

Rozumiem, ze w 60 tysiącach mieszczą sie wszystkie instalacje, ocieplenie, okna, tynki, wylewki, podłogi, drzwi, bramy, łazienki i meble.

Jeśli tak to podziwiam bo ja jakos sobie tego nie wyobrażam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martinez ,

115.000 - stan surowy otwarty - ok.

 

Rozumiem , że całą resztę poniżej chcesz zrobić za 60.000 ?

 

Okna, drzwi, brama garażowa

osadzenie drzwi zewnętrznych, okien i bramy garażowej

osadzenie okien dachowych

ocieplenie poddasza

paroizolacja

montaż profili i ułozenie płyt g-k poddasza + wyjście na stryszek

montaż płyt osb stryszku

rozprowadzenie kanalizacji /wykonanie szamba

przyłącze wody

rozprowadzenie instalacji zwu + cwu

rozprowadzenie instalacji elektrycznej, rozdzielnicy, instalacjie alarmowej TV, telefonicznej, sieci komp.

instalacja skrzynek rozdzielaczy

tynkowanie ścian wewnętrznych + osadzenie puszek elektrycznych

przyłącze energetyczne

ocieplenie i izolacja podłogi na gruncie

rozprowadzenie ogrzewania podłogowego i podłączenia grzejników

przyłacze gazu + montaż zbiornika

montaż pieca i zasobnika - uzbrojenie kotłowni

wylewka z plastyfikatorem + zbrojenie

montaż balustrady antresoli, balkonu i schodów

montaż kominka

malowanie ścian

montaż grzejników

ułożenie kafli, biały montaż

ułożenie podłogi pływającej poddasza, okładziny schodów, paneli/parkietu

montaż gniazdek elektrycznych

montaż oświetlenia

uzbrojenie instalacji alarmowej

osadzenie drzwi wewnętrznych

montaż listew przypodłogowych

osadzenie parapetów wewnętrznych i zewnętrznych

montaż szaf garderoby

montaż mebli kuchennych + AGD

montaż karniszy

ocieplenie budynku

tynki zewnętrzne

montaż i malowanie podbitki

montaż rynien spustowych

montaż płyt osb poddasza

generalne sprzątanie

wjazd na działkę, podjazd i chodnik

wykonanie tarasu

budowa śmietnika

położenie kafli na ganku

markiza

ścieżki ogrodowe

oświetlenie zewnętrzne

instalacja nawadniająca ogrodu

zagospodarowanie ogrodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie stan surowy otwarty wyniósł 115 tys. zł .... Do wprowadzenia się potrzebne będzie jeszcze kolejne 60 tys. ......

 

Koszty wykończeniówki w wysokości 1/2 kosztu stanu surowego otwartego?

 

Pierwsze słyszę o takich proporcjach.

 

Wnioski:

 

A) ktoś Cię "naciął" na zbyt wysokie koszty stanu surowego. W to akurat wątpię gdyż 115 000 zł to niewielki koszt jak na całkiem spory kubaturowo budynek.

 

B) Będziesz mieszkał w iście spartańskich warunkach

 

C) Wykończysz tylko jeden pokój z kuchnią a resztę zrobisz za kilka (naście) lat

 

D) Nie do końca Wiesz o czym piszesz.

 

Stawiam na opcję D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W tym roku takze rozpoczalem budowe domu (180m2, uzytkowe poddasze), oto co udalo mi sie zrobic za 36 tys zlociszy:

 

- wszelkie sprawy papierkowe, projekt, geodeci, pozwolenia

- przeniesienie drenu spod domu

- fundamenty

- emki na stan zero (ok 500) - dom trzeba bylo dzwignac ponad poziom przyszlej drogi

- ok 100 ton zwiru do srodka

- wylewanie slepej posadzki

- robocizna do powyzszych

 

Na ten rok konczymy. Takze podsumowujac, z 30tys mozesz smialo zaczynac budowe. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze 40tys to kosztował mnie sam stan "0" - 8k pln kosztowało mnie 500t piachu którym musiałem zasypać fundamenty.

Rada:

"Takze podsumowujac, z 30tys mozesz smialo zaczynac budowe"

 

jest IMHO zbyt optymistyczna. W zależności od warunków gruntowych oraz lokalnego rynku budowlanego (inny koszt robocizny pod Warszawą a inny na Podhalu ) 30k pln może ni starczyć nawet na stan "0"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jak dom w tuberozach ale bez garażu - w sumie ze 220 mkw. Na teraz 130k PLN. Do stanu deweloperskiego brakuje wylewek, sufitów nad poddaszem, ogrzewania. Ocieplenie jest 16 cm ale bez ostatecznego tynku.

 

Do wprowadzenia brakuje mi z 70k PLN. Potem dodatkowo z 40k żeby już mieszkało się przyjemnie. Ogródki i inne bajery potem.

 

Przykład z ostatnich dni - zabudowa poddasza - cena za robociznę 90 zł za metr - firma okolice W-wy. Kontroferta - 28 zł - dwóch panów z okolic Siedlec. Zdecydowałem się robić sam z ojcem - oszczędzę od 4000 do 11000. Fakt, trochę to potrwa, ale nie mam kasy (a raczej mi szkoda - kupię sobie kocioł w to miejsce).

 

To na co chcę zwrócić uwagę to nie potwierdzenie, żeby budować mając 30k PLN (ja miałem 60k i pewne perspektywy - aczkolwiek mieszkania do sprzedania nie posiadałem). Chodzi mi o to, że jeden i taki sam dom można wybudować za 250k PLN i myśleć, że dałoby się taniej trochę, albo za 400k i myśleć że i tak się sporo oszczędziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jak dom w tuberozach ale bez garażu - w sumie ze 220 mkw. Na teraz 130k PLN. Do stanu deweloperskiego brakuje wylewek, sufitów nad poddaszem, ogrzewania. Ocieplenie jest 16 cm ale bez ostatecznego tynku.

 

Do wprowadzenia brakuje mi z 70k PLN. Potem dodatkowo z 40k żeby już mieszkało się przyjemnie. Ogródki i inne bajery potem.

 

Przykład z ostatnich dni - zabudowa poddasza - cena za robociznę 90 zł za metr - firma okolice W-wy. Kontroferta - 28 zł - dwóch panów z okolic Siedlec. Zdecydowałem się robić sam z ojcem - oszczędzę od 4000 do 11000. Fakt, trochę to potrwa, ale nie mam kasy (a raczej mi szkoda - kupię sobie kocioł w to miejsce).

 

To na co chcę zwrócić uwagę to nie potwierdzenie, żeby budować mając 30k PLN (ja miałem 60k i pewne perspektywy - aczkolwiek mieszkania do sprzedania nie posiadałem). Chodzi mi o to, że jeden i taki sam dom można wybudować za 250k PLN i myśleć, że dałoby się taniej trochę, albo za 400k i myśleć że i tak się sporo oszczędziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się robić sam z ojcem - oszczędzę od 4000 do 11000. Fakt, trochę to potrwa, ale nie mam kasy (a raczej mi szkoda - kupię sobie kocioł w to miejsce).

 

Widzisz, na to trzeba miec czas... A jesli sie chce jednoczesnie odlozyc tych kilka(nascie?) tys. miesiecznie, to trzeba jeszcze odrobinke popracowac zawodowo, co tez moze troche czasu zabrac. I jak tu rozciagnac dobe?

Osobiscie nie znam nikogo (pewnie obracam sie w takim towarzystwie...), kto budowalby szybko i bez kredytu...

 

A najgorsze w tym calym kredycie jest to, ze trzeba go splacac... Z odsetkami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Havena,

 

ja też nie znam nikogo, kto by budował szybko i bez kredytu. Bo wydaje mi się, że tak się po prostu nie da. Mając kasę to można sobie wybudować dom w Polsce nawet i z Australii.

 

Ja zakładam że od wbicia łopaty do zamieszkania to ok 2,5 roku. Acha, i tanie budowanie wymaga wielu wyrzeczeń... Nervosolu jeszcze nie potrzebuję, ale magnez łykam coby się mniej stresować.

 

Jeśli chodzi o czas to mogę pracować do 3-4h dziennie po pracy, całe soboty. Letko nie ma. Czasami mam dość, ale jak słyszę, że robocizna poddasza to 90 zł to mi się jakoś siły do pracy znajdują ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakładam że od wbicia łopaty do zamieszkania to ok 2,5 roku.

 

Dosyć długo. U mnie trwało to 1,5 roku, co najmniej o pół za dużo, ale to z winy wykonawców. Nie wiem jak u ciebie, ale w moim przypadku przeciąganie budowy, to byłby tylko dodatkowy koszt. Do tego, im dłużej to trwa, tym mniej chęci na dalsze budowanie. Najwięcej zapału i dobrego humoru jest przez pierwsze pół roku. Potem jest coraz gorzej. O woykończeniówce nie wspomnę, zwłaszcza, gdy się pracuje i budowy dogląda się z doskoku, a na tym etapie trzeba co chwilę być na budowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja budowa trwa od kwietnia 2007 i nie czuję żeby trwała zbyt długo a do końca wykończeniówki myślę że jeszcze rok - każdy ma chyba swoje tempo - dla jednego 1 rok będzie długo a dla drugiego 3 lata będzie dość szybko

 

dokladnie, jest roznica kiedy sie stawia 90m2, a 190m2 ....

 

trzeba by okreslac tempo w m2/osobodniówkę ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...