Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam takie pytanie.Mam salon w kształcie prostokata, podzielony na dwie części kwadratowe - jadalnia (stół +krzesła) oraz część wypoczynkowa .Ten podział jest własciwie umowny , bo generalnie nie ma ściany oddzielającej te części, jedynie ustawienie mebli powoduje wyodrębnienie 2 stref.Czy żyrandole na suficie powinny być identyczne (stojąc przy wejściu do salonu widać cały sufit czyli obie strefy) czy też lepiej dać dwa różne ?

Jakim światłem najlepiej oświetlić czerwoną, przecieraną(nie wiem czy dobrze to nazywam) ścianę? Będę wdzięczna za sugestie, bo nie mogę podjąć sensownej decyzji .Pozdrawiam:)))

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić jak Ci bardziej odpowiada.

 

Ja na przykład w moim przyszłym mieszkanku mam w salonie dwie zupełnie inne lampy - oddzielają umowne dwie części tegoż pomieszczenia i podkreślają jego odrębność. Poza tym w tych dwóch miejscach są potrzebne dwa różne natężenia światła.

 

Poza tym każdy wybór jest dobry - bo jest Twój!!

 

Pozdrawiam i życzę łatwego wyboru. :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-172365
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od stylu wnętrza.

2 jednakowe żyrandole spowodują, że wnętrze będzie wydawało się spokojne (wyposażenie tradycyjne) lub oszczędne w formie (wyposażenie nowoczesne). Taka jednolitość może jednak czasami powodować wrażenie nudy.

2 różne żyrandole - no, to zależy jak różne. W skrajnych wypadkach takie rozwiązanie może dać wrażenie nieładu (chodzi mi o zamierzony efekt), ale to jest odważne rozwiązanie.

Najlepsze, moim zdaniem, rozwiązanie to 2 różne żyrandole, ale z tej samej kolekcji lub w tym samym stylu (np. różne kształy, ta sama kolorystyka itp.). Uniknie się wtedy zarówno wrażenia nudy jak i nieładu. Zaletą takiego rozwiazania jest łatwiejszy dobór lamp stojących lub kinkietów oraz innych dodatków.

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-172667
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że godnym zastanownienia jest rozwiązane, które znam z domu moich rodziców.

Dwa różnej wielkości żyrandole ale dokładnie z tej samej serii (np. 3- i 5-żarówkowy lub 5- i 7-żarówkowy itp.). Naprawdę wygląda Super

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-172729
Udostępnij na innych stronach

:oops: , nie zauważyłem, ze watek jest podwójny, wpisuję teraz tu:

Moi sąsiedzi fajnie to rozwiązali: żyrandole są z tej samej linii, w czesci wypoczynkowej jest pięciożarówkowy mocowany bezposredno do sufitu, a jadalni jest trzyżarówkowy mocowany za pomocą takiego łańcucha, wiszący niżej. Wygląda to świetnie, podobnie jak pisała Jolana

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-172894
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Trudno doradzać nie widząc w ogóle wnętrz. A czasami drobny element może zepsuć całą aranżację. Swój dom projektuję już na etapie fundamentów i chcę by tworzył całość. Wiem już jak pomaluję ściany, jakie postawię i w którym miejscu kanapy. Chcę by kuchnia była spójna z salonem, łazienką...i jeśli nie całość to by niektóre elementy nie odbiegały od reszty.

Justa

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-177269
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony we współczesnych sztandarowych aranżacjach panuje dość duży eklektyzm form - nie wszystko musi być z jednej linii wzorniczej, a "ludwiki" zestawia się z modernistycznymi sofami i plastikowymi stolikami z lat 70-tych, wszystko ubarwiając jakąś lokalną cepelią. Sztuka w tym, by nie przesadzić...

Salon ma być u nas dwufunkcyjny: kąt wypoczynkowy raczej oświetlony kinkietami i lampami stojącymi (mole książkowo/gazetowe) - marzy mi się jedna wielka "modernistyczna" sofa, obok mniejsza 2 osobowa o trochę bardziej obłych kształtach i barek - najlepiej urządzony w dawnym sejfie, część jadalna ze umiarkowanie "rustykalnym" masywnym stołem i quasi/art deco krzesłami - a nad stołem zgodnie z życzeniem mojej Żony lampa ala Tiffany. Sam jestem ciekaw jak to będzie wyglądać, ale jestem zwolennikiem łączenia nowego ze starym - to chyba najtrudniejsze wyzwanie, ale za to jaka uciecha!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-177594
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobny układ - umowne strefy w jednym dużym pomieszczeniu. Rozwiązałam to jedną kolekcją, nad stołem w jadalni dwa zwisy (tak to się nazywa) z klosikami, w części wypoczynkowej żyrandol 4-kloszowy, kinkiety z tej samej serii, ilampa stojąca również. Efekt jest bardzo dobry.

Chyba nie ryzykowałabym dwóch zupełnie różnych żyrandoli.

Obecnie niemal wszystkie serie lamp, mają różne ich rodzaje - nad stoły, kanapy, kinkiety, stojące, a nawet nocne.

Wybór jest naprawdę ogromny.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-179764
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
  • 5 weeks później...

Najmodniejszą linia w oświetleniu to lampy kryształowe. Ewentulanie żyrandole z małymi klosikami w różnych kolorach(doposawać wedle kolorów w domku).

Zgadzam się z przedmówcami, że obie lampy powinny byc z tej samej linii. Na przykład 3 - lub 5 ramienny żyrandol. Można też 12 ramienny. Ewentualnie całość można podkreślić stylem... np. oba kryształowe, albo oba ze szkła hartowanego...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-951271
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że godnym zastanownienia jest rozwiązane, które znam z domu moich rodziców.

Dwa różnej wielkości żyrandole ale dokładnie z tej samej serii (np. 3- i 5-żarówkowy lub 5- i 7-żarówkowy itp.). Naprawdę wygląda Super

 

Swietny pomysł! Ja mam podobny problem jak autorka wątku, i wydawalo mi sie ze nie ma innego wyjsca jak tylko 2 identyczne zyrandole (2 różne w ogole nie wchodzą w rachubę). Twoje rozwiązanie jest ciekawe!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-951355
Udostępnij na innych stronach

A ja bym zrobiła tak: nad częścią jadalni żyrandol, długi nad stołem i wysoka lampa stojaca gdzieś w rogu lub niska np. na parapecie jesli nie ma firan badż na komodzie ; a w części salony - halogeny na suficie i lampa stojąca z tej serii , co w jadalni- w ten sposób jadalnia będzie bardziej 'stylowa' i oficjalna, a pokój dzienny nabieże lekkości , lampy stojącre zaś zharmonizują oba pomieszczenia i nadadzą ciepła całoości.Ale to oczywiście moje lużne sugestie . Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/11159-yrandole-w-salonie/#findComment-951357
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...