Uciążliwy sąsiad wykańczający od 2 lat mieszkanie. Jak poradzić sobie z tym problemem

[anja-bo]

To, że nie mam zapasowych 20-tu, 30-tu tys. na wynajęcie ekipy, czyni ze mnie buraka?! Rozumiem, że hałas denerwuje ludzi, ale jakoś muszę zrobic ten remont, nie mam innego wyjścia. Czy żeby być miłym dla sąsiadów to mam wprowadzić się do nie remontowanego od 25 lat mieszkania z boazerią na ścianach i lastryko na podłodze?

[zbigmor]

To, że nie mam zapasowych 20-tu, 30-tu tys. na wynajęcie ekipy, czyni ze mnie buraka?! Rozumiem, że hałas denerwuje ludzi, ale jakoś muszę zrobic ten remont, nie mam innego wyjścia. Czy żeby być miłym dla sąsiadów to mam wprowadzić się do nie remontowanego od 25 lat mieszkania z boazerią na ścianach i lastryko na podłodze?

 

 

Zakładam, że z kolei dla Ciebie burakami nie są ci, którzy mieszkają z lastryko i boazerią

Wracając do tematu to jeśli ktoś kupuje mieszkanie to musi się liczyć z takimi uciążliwościami i nie można mieć o to do nikogo pretensji. Każdy co jakiś czas musi coś wyremontować, a tłumaczenie, że kupiło się po remoncie i nowego się nie planuje nie jest wytłumaczeniem.

[anja-bo]

I tą myślą reasumujmy temat, i życzmy sobie wyrozumiałych i jednocześnie nieuciążliwych sąsiadów

[aduś1719506635]

Osiedle kilińskiego mnustwo bloków i nieszczesny sasiad, ktory remontował mieszkanie 4 lata zaraz po wprowadzeniu sie do nowo powstałego bloku znowu rozpoczał remont trwa tyl razem konczy sie 4 miesiac a on kończy jedno pomieszczenie i zaczyna remont kolejnego!!!!!!

Wszystko rozumie zaczyna wiercic około 7:30 kończy o 21-22

Mało tego zastanawiam sie co on tam tyle czasu kuje wynosi gróz wwiadrach i tak miesiąc za miesiącem ile ścian mozna rozebrac w bloku??

Wiekszośc to ściany nośne!!

Czy ktoś moze sprawdzic które ściany on rozbiera?