wilanowski1 28.09.2007 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Witam! Joani bardzo ładne drzwi. W kuchni to nie ma za wiele pola do popisu. Ja wymyśliłam sobie coś podobnego do Ciebie. Tylko, że tam gdzie Ty masz piekarnik to ja dam lodówkę, potem szafkę i płytę gazową. Piekarnik dam z drugiej strony (na zakończeniu zabudowy). Ja nie robiłam w kuchni drzwi na taras. Widzę Joani, że Ty zrobiłaś sobie okno. Zostawiłam tą ściankę między kuchnią a przedpokojem i tam chciałam dać jakiś mały stoliczek na śniadanko. Ale nie wiem jeszcze jak to będzie, bo kuchnie będę robiła dopiero w przyszłym roku. Pozdrawiam Was i życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 28.09.2007 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Faktycznie w kuchni nie można zbyt wiele kombinować (może to i lepie). U mnie na końcu zabudowy będzie zmywarka. Też chcę w kuchni mały stolik na śniadanko lub gazetkę, kiedy będę coś gotować. Wymyśliliśmy sobie okrągłą ścianę z luksferów między salonem a kuchnią, przy ścianie okrągły stolik. Takie są plany a co z tego wyjdzie to się wkrótce okaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 28.09.2007 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Wilanowski dzięki za drzwi. Jak tak teraz na nie patrzę, to górne przeszklenie przydałoby się większe. Ale inaczej nie chciało wyjść, ten łuk jest bardzo łagodny.Trzeba by dużo obniżyć drzwi a tego nie chcieliśmy.Pozdrawiam Wszystkich, piszcie co nowego u Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilanowski1 29.09.2007 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Joani czy te drzwi zamawialiście w jakiejś firmie czy robił je Wam jakiś miejscowy stolarz? Nasze robi stolarz. Ma taką małą stolarnię w Łomży. Moją je zamontować w tym tygodniu. Okna maja zamontować do 10 października. Zobaczymy czy tak się stanie bo ja to już nauczyłam sie, że trzeba dodać zawsze tydzień do przewidywanego czasu przez wykonawcę. Obecnie nasza budowa stoi w miejscu, bo nie mamy tynkarzy. Mają przyjść od poniedziałku, ale ja za bardzo w to nie wierzę. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 29.09.2007 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Drzwi robił stolarz. Umowę podpisywaliśmy z nim w marcu, termin wykonania drzwi i schodów (robi schody na piętro i do pokoju na garażem) podał na 30 września. 20 września zadzwonił z informacją, że drzwi są gotowe. Jak do tej pory jest to jedyny fachowiec, który dotrzymał terminu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrewB 30.09.2007 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Witam! Jedna rzecz nie daje mi spokoju, chodzi o drzwi wejściowe....właśnie je kończymy lakierować i martwi mnie kolor...bo okna mam złoty dąb, a drzwi niestety wyszły trochę innego koloru. Nie to żeby były brzydkie , bo kolor jest może i ładniejszy niż złoty dąb, ale trochę się martwię, że będzie za pstrokato...Co sądzicie o tym? Joani: Wydaje mi się, że ty trafiłaś z kolorem drzwi doskonale, co? Pasują do Twoich okien? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrewB 30.09.2007 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Joani A nawiązując do projektu kuchni...Czy obok słupka z piekarnikiem ten drugi słupek to zabudowana lodówka? Jeśli tak to czy nie jest to za blisko siebie? Jak będzie się coś piekło w piekarniku, to będzie ciepło, a obok lodówka z zadaniem chłodzenia....Czy to nie wpłynie na złe działanie lodówki? Ale chaos w tej mojej bazgraninie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 30.09.2007 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Joani: Wydaje mi się, że ty trafiłaś z kolorem drzwi doskonale, co? Pasują do Twoich okien? mam nadzieję, ze pasują. To się okaże jak zamontuje drzwi na swoim miejscu. Na razie zamontowałam te z garażu, ale tam nie ma obok okiem. Myślę (mam taką nadzieję), że nie będą wyglądały źle. Tak to jest jeśli okna i drzwi są robione w innych firmach. A co do kuchni. To nie ma to znaczenia, że obok siebie stoi piekarnik i lodówka, przynajmniej tak mnie wszyscy zapewniają. Pozdrawiam Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilanowski1 01.10.2007 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Ja także słyszałam że nie ma przeciwwskazań aby lodówka sąsiadowała z piekarnikiem bo każdy sprzęt jest obudowany. U nas jak tynkarzy nie było tak nie ma. Mamy z nimi ogromny problem, bo tylko oni zawalają robotę. Gdyby skończyli tynki to hydraulik może wchodzić . Tylko czeka na nasz sygnał. Może się uda i w nie długej przyszłości przyjdą. Mam taką nadzieję. Byśmy wzięli innych ludzi do tych tynków, ale nie mają czasu na ten sezon a i na przyszły rok co niektórzy są już pozajmowani. pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrewB 01.10.2007 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Hej hej! Wilanowski1 "Słuchając" co mówisz, jakbym słyszała siebie kilka tygodni temu...Mój tynkarz miał ciągi średnio co 2 tyg....był więc przestój. Teraz zalewamy posadzki tam gdzie nie ma podłogówki i czekamy na panów aby dokończyli właśnie podłogówkę.... I to pewnie będzie koniec robót na ten rok przed zimą...Kończą się niestety fundusze.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilanowski1 02.10.2007 05:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 AndrewB myślałam, że sama zostanę na tym placu boju. Jednak są ludzie, którzy się w tym roku nie wprowadzają więc będę mogła w przyszłym roku jeszcze z kimś porozmawiać. Wszyscy, którzy się już przeprowadzili do Adeli zaprzestają odwiedzania tego forum. Mam nadzieję że z nami tak nie będzie. Kiedy zamierzacie się przeprowadzić? Pewnie w przyszłym roku - jak tak dużo macie już zrobione. My chcemy przenieść sie w przyszłym roku, ale jak tak dalej pójdzie to pewnie zejdzie się nam jeszcze kilka lat. Już wybrałam przęsła do ogrodzenia. Mają być za dwa tygodnie (zobaczymy ). Prawie identyczne jak Twoje AndrewB, tylko ta ozdoba na środku przęsła trochę mniejsza. Zastanawiałam się - ile mnie skasuje pan od przęseł - no i oczywiście mój kosztorys się powiększył - zresztą jak zwykle. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
-kriss- 02.10.2007 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 .... jeszcze kilka lat. Witam, wszystkich troszkę się nie odzywałem, lecz często zagladam na forum.... Ja już trzeci rok staram się zamknąć tę inwestycję jednak tak solidnie do końca to pewnie będzie to jeszcze kilka lat .... W tym roku jednak nie bardzo mogę sie pochwalić pracami ponieważ idzie mi pod górkę --- jak w życiu Pozdrowienia dla wszystkich Adelowiczów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrewB 02.10.2007 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Witaj Kriss! Tak sie trochę zastanawiałam co się stało, że się wyłączyłeś z forum na tak długo A Ty po porostu czytałeś nasze "rozmówki" a sie nie odzywałeś...no no.... a to bestyjka z Ciebie! Wilanowski1 Ja to móiwę: co nagle to po diable...wprowadzę się może na przyszłą zimę...chcemy wszystkie brudne roboty zrobić i dopiero wejść, aby nie niszczyć następnych przy okazji.... No i przede wszystkim kasa empty...A tak wogóle, to co mi źle u mamy? Pyszne jedzonko, dziecko jest zawsze z kim zostawić jak się chce gdzieś wyskoczyć np. na działkę aby "męża "ponadzorować"....hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 02.10.2007 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Witam Wszystkich, tych piszących i tylko czytających. A tak przy okazji to gdzie się podziała ANRAMI??Zgadzam się z Andrew, pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. Nie należy iść na skróty, bo się później mści. Myślę, że w tym rok skończymy w środku. Ale ogrodzenia i działki na pewno nie ruszymy, chyba, że zima będzie taka jak rok temu. Już się z tym pogodziłam i wcale sie nie śpieszę. Na razie mam gdzie mieszkać, ale współczuję ludziom, którzy sprzedają mieszkanie i muszą je opuścić, zabrać wszystkie graty i mieszkać na budowie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilanowski1 02.10.2007 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 AndrewB jak tak samo jak Ty mieszkam u MAMY (tylko w innym znaczeniu), ale jestem bardzo zadowolona. Bardzo dobrze się dogadujemy. Jedzonko oczywiście pyszne i dzieciaczek przypilnowany jak mi coś potrzeba. My także chcemy wprowadzić sie na czysto, aby później nie robić brudnych robót.Obejdę sie bez mebli, ale nie za bardzo jestem skłonna mieszkać gdy np. będzie robiona glazura lub inne tego typu brudne roboty. Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
-kriss- 02.10.2007 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Wnisek z tego ---- "Nie ma jak u mamy" mi również bardzo dobrze z tym ) hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 02.10.2007 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 "Nie ma jak u mamy" Szczęściarze z tymi obiadkami. Ja bez maminego jedzonka radzę sobie już 13 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANRAMI 02.10.2007 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 WITAM WSZYSTKICH W SZCZEGóLNOśCI KRISS'A Nie uwierzycie bo sama nie moge ale przywieżli mi dizsiaj oczyszczalnie scieków alllllllllllle zeby nie było tak pięknie bo u mnie nic nie jest normalnie to okazało sie,że........napewno siedzicie to sie trzymajcie bo to jazda bez trzymanki (panowie ,którzy lali mi schody które notabene spieprzyli i tocze z nimi bój o poprawke bo sa proste a nie ołokrągłe ,) zalali nam schody nie wyprowadzajc rury kanalizacyjnej na zewnatrz myślałam ze to jakis wkret no bo jak to sie mogło stac skoro mam wykonawce jednego rozumiem 5 kazdy robi swoje i ma w d..ie inych normalnie dostał apopleksji jutro biore urlop i nie odstapie ich na krok szczescie w nieszczescie ze mój bój o poprawke schodow poszedl w zapomnienie bo i tak beda kuc schody zeby znalesc kanalizacje nie mam słow i dziekuje bogu ze kupiliśmy mieszkanie przejsciowe bo w odróznieniu od niektórych nie podobała mi sie wizja mieszkania z ta "gorszą mamusia" jezu za trzy tygodnie mamy parapetówe a wykonawca mowi ze nie ma czasu na zabawe ze schodami a jak tu zwołac 30 osób bez oczyszczalni nie bałdzo .no to tyle wylewania zali ,my równiez nie wprowadzamy sie w tym roku wiec troche sie ze mna jeszcze pomeczycie tylko justap miala tyle zaparcia zeby wkoncu na cito wszystko konczyc wiecie ja mam wrażenie ze jestem najbardziej naiwnym inwestorem w polsce wierze we wszystko ,terminy nie dotrzymane ja na kazdy mamm wytłumaczenie bo kazdy jest tylko człowiekiem ale mam tego podziurki w nosie ,panowie nie lubia mnie szczerze ale jutro to mnie znienawidza bede twarda jak te schody , które ku mojej uciesze beda jutro rozwalac trzymajcie sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość IZ_EK 02.10.2007 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Witam Słoneczka!!! Bardzo się cieszę, że idziecie wszyscy do przodu bez (mam nadzieję) większych problemów. W ciągu dwóch tygodni zakładamy okna. Jak już będą to wrzucę fotki. Ku mojej radości (łzy wzruszenia zalały mi oczy), udało mi się znaleźć bramę garażową, której kolor będzie identyczny jak okien. Niestety już dwie fabryki odmówiły wykonania drzwi wejściowych bo nie poradzą sobie z łukiem. Szukam więc fajnego stolarza. Trzymajcie się cieplutko bo aura nie sprzyja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilanowski1 02.10.2007 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 A ja dzisiaj miałam wianek. Wreszcie pokrycie jest zrobione tak jak powinno być. Porozmawialiśmy sobie z panem dekarzem i stwierdził ku mojej radości , że są jeszcze gorsze inwestorki ode mnie. Ale on też dobrze grał mi na nerwach. Życzę miłej nocki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.