Coś nie tak z DGP

[kropi]

Witam. Mam kłopot - system DGP był montowany dość dawno, bo ponad rok temu, podobno było wszystko ok - podobno, bo to było lato, nie miałem drewna do kominka, co tu dużo mówić - osobiście nie sprawdziłem.

 

Teraz odpaliłem i oprócz rytmicznego buczenia (centralka Dospela, miała być bezgłośna) stwierdziłem, że:

1. mimo że nastawione na max obroty, wieje jakoś leniwie

2. powietrze jest raczej letnie, choć kominek rozgrzany że hej

3. zasysa powietrze z anemostatu "bocznicy" czyli tego, którym ma niby lecieć jak odetną prąd.

 

Macie jakiś pomysł?

[MariuszAER]

Teraz odpaliłem i oprócz rytmicznego buczenia (centralka Dospela, miała być bezgłośna) stwierdziłem, że:

1. mimo że nastawione na max obroty, wieje jakoś leniwie

2. powietrze jest raczej letnie, choć kominek rozgrzany że hej

3. zasysa powietrze z anemostatu "bocznicy" czyli tego, którym ma niby lecieć jak odetną prąd.

 

Macie jakiś pomysł?

 

Włosów nie wyrwie to chyba normalka

Mam pytanie czy masz ustawienie temp. na centali,czy włacza sie centrala automatycznie po osiągnieciu odpowiedniej temp.Może jakieś zdjecie to by pomogło.

[kropi]

Kurcze siedzę w robocie więc ze zdjęciem cienko, ale jest takie pokrętło regulujące temp przy której się załącza. Najbardziej martwi mnie to buczenie (nie da się przy tym spać) i zasysanie przez anemostat bocznicowy. Może trzeba ją rozebrac i przedmuchać, niby strych był zamknięty podczas zlifowania gładzi ale wiadomo że to dziadostwo wszędzie wleci i kto wie czy czegoś nie poblokowało. Jak myślicie?

[Marcin1978]

ad1. Nie wiem co to wg ciebie leniwie ale to nie szuszarka to ma nawiewac cieple powietrze a nie robic tornado w domu. Sprawdz czy czasem ktorys z kanałow rozprowadzajacych nie jest zagnieciony. Moze na trasie wstawili ci jakies przepustnice do regulowania przeplywu i sa zle ustawione

 

Ad2. Wg mnie jest powaizane z pkt 3. NIe wiem jak u ciebie ale u mnie nawiew powietrza sterowany jest przez bimetal ktory otwiera dodatkowydolot powietrza. Zobacz moze da sie zmienic zakres przy jakim otwiera sie przepustnica.

 

A i zobacz jaka masz temperature na wylocie bo cos mi sie przypomina ze wg normy powinna byc okolo 40 st wiec aparat nawiewny jest tak skonstruowany zeby trzymac mniej wiecej taka temperature

[kropi]

ok bd experymentował, dam znać za parę dni bo jeszcze nie mam neta

pzdr

[Trociu]

a może wersja podstawowa - skontaktować sie z wykonawcą?

[ZaKontyK]

2. powietrze jest raczej letnie, choć kominek rozgrzany że hej

 

1. Jaką temperaturę masz na wejściu do tubiny? Moi fachowcy tak się się zapędzili z wielkością obudowy kominka, że biedak nie był w stanie ogrzać samego siebie a co dopiero oddać coś turbinie ,

 

2. 50 cm pod anemostatami powiesiłem termometry - w pierwszej wersji obudowy temperatura dochodziła do 25-30 stopni ciepłą jesienią i kominku prawie czerwonym. Po przebudowie komory DGP temperatura waha się w okolicach 40-45 stopni, ale przyznam się, że na jednym wyjściu uszkodziłem termometr bo przekroczyłem 50*,

 

3. Moi fachowcy słysząc moje, podobne do Twojego stękania, że "tu nic nie wieje" powiedzieli mi, że oni mają taki test: 40-50 cm od wylotu podkładają zapałkę - w tej odległości mocno waha się - zbliżenie na 30 cm powoduje jej zgaszenie. I coś w tym jest. Pamiętaj, że tym otworem będzie leciało ciepło przez cały dzień. Równo, delikatnie a jeśli z dostateczną temperaturą to chyba powinno wystarczyć. Piszę "chyba" bo doświadczenie moje jest niewielkie a zimy jeszcze nie ma i sam sobie zadaję ciągle pytanie czy jak "przymrozi", to czy to wystarczy,

 

4. Jakiej długości masz przewody - może za długie i Twoja turbinka nie wyrabia. U mnie do skrzyżowania 6 m i od niego 4 przewody po 3,4,4,5. No i czasami zastanawiam się czy nie należałoby wstawić coś mocniejszego. Zapałki niby gasną ale czasami chciałoby się włożyć jedną kłodę i ogrzać dom na cały dzień

 

5. Którędy rozprowadzasz ciepłe powietrze? Czy może tak jak ja zimnym, nieuzytkowym strychem. Cóż, zapomnij, że w takiej sytuacji, przewody (zwłaszcza takiej długości) przeniosą Ci 100% ciepła wychodzącego z turbiny nawet jeśli będą ocieplane standardową wełną gr. 3cm. Owinąłem je 10cm wełną i dodatkowo owinąłem folią pozostałą po ogrzewaniu podłogowym (tą srebrną). Obserwuję. Wcześniej włożywszy rękę pod rurę czułem ciepło (na wierzchu dawno poszło na strych) teraz jest zdecydowanie lepiej (ale nie oszukujmy ciepło pewnie i teraz ucieka). Gdzieś na stronach znalazłem taką informację, że jest już nieźle gdy na anemostatach uzyskuje się 50% temperatury w turbinie (to możesz sprawdzić termometrami i manipulując teermostatem turbiny),

 

6. Jeszcze do punktu piątego i strychu. System rur na takim strychu jest mocno wychłodzony i mam wrażenie, że przez pierwsze dwie godziny (a godzinę na 100%) całość pracuje jakby dla siebie, ogrzewa siebie dopiero potem ogrzewa nas. U mnie żar dogasającego kominka po dniu palenia daje więcej ciepła niż rozpalony do czerwoności system na starcie

 

Pozdrawiam

[ZaKontyK]

A i zobacz jaka masz temperature na wylocie bo cos mi sie przypomina ze wg normy powinna byc okolo 40 st wiec aparat nawiewny jest tak skonstruowany zeby trzymac mniej wiecej taka temperature

 

Oj chyba niczego takiego nie ma (przynajmniej w tych zwykłych turbinkach np. Dospel)

Turbina włącza się przy nastawionej temperaturze i dmucha tak długo jak długo jest ona wyższa od tej na termostacie.

Temperaturę na wylocie może ograniczyć chyba jedynie awaria turbiny w wyniku przegrzania na wejściu - Dospel mówi o max. 150* .

[Marcin1978]

3. zasysa powietrze z anemostatu "bocznicy" czyli tego, którym ma niby lecieć jak odetną prąd

 

 

I tu sie mylisz,kolega pisze wyraznie ze ma bypass czyli system mieszajacy ktory zapobiega podniesieniu temperatury powietrza. Rzecz jest fajana jak np braknie pradu lub za bardzo rozpalisz kominek. Ma to za zadanie miedzy innymi chronic silnik turbiny przed nadmierna temperatura

[ZaKontyK]

3. zasysa powietrze z anemostatu "bocznicy" czyli tego, którym ma niby lecieć jak odetną prąd

 

 

I tu sie mylisz,kolega pisze wyraznie ze ma bypass czyli system mieszajacy ktory zapobiega podniesieniu temperatury powietrza. Rzecz jest fajana jak np braknie pradu lub za bardzo rozpalisz kominek. Ma to za zadanie miedzy innymi chronic silnik turbiny przed nadmierna temperatura

 

Nie pozostaje mi nic innego jak bardziej poznać temat "baypass".

Dziękuję za zwrócenie uwagi.

 

A wspomnianą "bocznicę" zrozumiałem (pisał o anemostacie) jako dodatkowy wylot z komory nad kominkiem (poza tym do turbiny) którym wyrzucane jest gorące powietrze (po otwarciu przepustnicy) gdy turbina nie działa. Tak mam to rozwiązane posiadając turbinę bez baypassu - opinia wykonawcy: "baypassy zawodzą + brak prądu + proste rozwiązania są najlepsze". Uległem, póki co nie widzę minusów - ale nie narzucam się.

[kropi]

3. zasysa powietrze z anemostatu "bocznicy" czyli tego, którym ma niby lecieć jak odetną prąd

 

 

I tu sie mylisz,kolega pisze wyraznie ze ma bypass czyli system mieszajacy ktory zapobiega podniesieniu temperatury powietrza. Rzecz jest fajana jak np braknie pradu lub za bardzo rozpalisz kominek. Ma to za zadanie miedzy innymi chronic silnik turbiny przed nadmierna temperatura

 

Nie pozostaje mi nic innego jak bardziej poznać temat "baypass".

Dziękuję za zwrócenie uwagi.

 

A wspomnianą "bocznicę" zrozumiałem (pisał o anemostacie) jako dodatkowy wylot z komory nad kominkiem (poza tym do turbiny) którym wyrzucane jest gorące powietrze (po otwarciu przepustnicy) gdy turbina nie działa. Tak mam to rozwiązane posiadając turbinę bez baypassu - opinia wykonawcy: "baypassy zawodzą + brak prądu + proste rozwiązania są najlepsze". Uległem, póki co nie widzę minusów - ale nie narzucam się.

Ja też słyszałem od monterów, że bypass ma zapewnić dopływ ciepłego powietrza w/r odcięcia prądu. Dzwoniłem dziś do kominkowego i pani stwierdziła, że "pewnie jest niewyregulowana centrala", przyślą kogoś i wyreguluje. Dam znać co z tego wynikło bo sam jakoś nie mam śmiałości dłubać przy sprzęcie skądinąd na gwarancji