Blizzard 13.11.2008 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Witam! Mam kilka pytań odnośnie układania płytek... Pytki mam o wymiarach 420mm x (m300mm, będą okładane pionowo, na płytach gipsowo kartonowych, które wcześniej zagruntuje i pomaluje folia w płynie Atlasa. Łazienka o wymiarach 2x2x2,6 (m) 1. Jakiej wysokości grzebieniem nakładać klej dla takich płytek? 2. Po ułożeniu pierwszej warstwy(generalnie drugiej) ile mogę w górę ułożyć płytek? Wszystkie? Czy trzeba odczekać aż zwiąże klej i dopiero kolejne warstwy ? Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to pozwolę sobie zapytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 13.11.2008 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Witam! Mam kilka pytań odnośnie układania płytek... Pytki mam o wymiarach 420mm x (m300mm, będą okładane pionowo, na płytach gipsowo kartonowych, które wcześniej zagruntuje i pomaluje folia w płynie Atlasa. Łazienka o wymiarach 2x2x2,6 (m) 1. Jakiej wysokości grzebieniem nakładać klej dla takich płytek? 2. Po ułożeniu pierwszej warstwy(generalnie drugiej) ile mogę w górę ułożyć płytek? Wszystkie? Czy trzeba odczekać aż zwiąże klej i dopiero kolejne warstwy ? Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to pozwolę sobie zapytać Specjalistą nie jestem, ale wielkość grzebienia zależy raczej od nierówności ścian. Nie wiem po co czekać na kładzenie kolejnych warstw. Przecież one nie opierają się na sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin1978 13.11.2008 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Przykrec sobie listwe drewniana dobrze wypoziomowana na wysokosci jednej płytki minus 1-2 cm i zaczynaj ukladac od 2 rzedu. Grubosc grzebienia faktycznie dobiera sie do nierownosci sciany ale jak kladziesz na K-G to raczej bedziesz miał rowno. Jak skonczysz sciany to zabieraj sie za podłoge. Jak skonczysz podłoge to doklejasz brakujacy pasek przy podłodze ,cokoły,fugowanie i finito. A i najwazniejsza rzecz. Zanim zaczniesz przyklejac plytki to DOBRZE JE ROZMIERZ NA SCIANIE. Zebys nie miał niespodzianki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 13.11.2008 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2008 Przy GK uzyj klej elastyczny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prono 14.11.2008 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Kiedyś znalazłem to : http://www.castorama.pl/porady/pokrycia-podlogowe/ukladanie-glazury.html. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 14.11.2008 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 A dlaczego nie można zacząć od podłogi i potem cała ściana.Co zrobicie, jeżeli się okaże, że gdzieś jest nierówno i część płytek z pierwszego rzędu będzie za duża a część za mała ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin1978 14.11.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 Co zrobicie, jeżeli się okaże, że gdzieś jest nierówno i część płytek z pierwszego rzędu będzie za duża a część za mała ?? Własnie dlatego Pierwsze ukladam pierwsze plytki na scianach a nie plytki na podlodze z prostego powodu - nie chcialem zniszczyc plytek na podlodze podczas ukladania tych na scianie(zawsze cos spadnie ,klej kapnie itd). Jak zaczniesz od 2 rzedu minus 1-2 cm to napeno nie braknie ci nigdzie plytki a brakujacego centymetra nie zauwarzysz. Pozatym nie powinno ci nigdzie braknac bo plytki na podłodze ukladasz w poziomie wiec teoretycznie odległosc powinna byc równa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 14.11.2008 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2008 A dlaczego nie można zacząć od podłogi i potem cała ściana. Co zrobicie, jeżeli się okaże, że gdzieś jest nierówno i część płytek z pierwszego rzędu będzie za duża a część za mała ?? Mozna zaczac od podlogi . Pozostaje jednak kwestia czystosci pracy , o czym pisal Marcin 1978 oraz fug . Latwiej jest dociac plytki scienne niz podlogowe . Latwiej jest wykonac polaczenie fuga podloga - sciana , w pionie . Dalszej czesci wypowiedzi , zaczynajacej sie od slow "co zrobicie , jezeli ..." nie rozumiem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 16.11.2008 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 A dlaczego nie można zacząć od podłogi i potem cała ściana. Co zrobicie, jeżeli się okaże, że gdzieś jest nierówno i część płytek z pierwszego rzędu będzie za duża a część za mała ?? Mozna zaczac od podlogi . Pozostaje jednak kwestia czystosci pracy , o czym pisal Marcin 1978 oraz fug . Latwiej jest dociac plytki scienne niz podlogowe . Latwiej jest wykonac polaczenie fuga podloga - sciana , w pionie . Dalszej czesci wypowiedzi , zaczynajacej sie od slow "co zrobicie , jezeli ..." nie rozumiem . Co do przycinania płytek ściennych i podłogowych - to moim zdaniem jest ta sama praca. Bo i tak dajesz najpierw podłogowe a potem ścienne. To samo tyczy się fugi na połączeniu. A druga część wypowiedzi - tyczy się przypadków gdy masz trochę nierówną podłogę. I dajmy na to lekki spadek. Poziomica zbytnio nie wskaże a na długości kilku metrów się okaże, że to co zostawiłeś na początku zakładu 1cm na końcu okaże się za mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zrobtosama 17.05.2012 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 W ksiazkach, ktore zawieraraja instrukcje ukladania glazury zalecaja uzycia tak deski poziomej z zaznaczeniem szerokosci kafelkow wraz z fugami, jak i pionowej z zaznaczeniem rzedow. W blokach z betonowej plyty trudno przytwierdzic deske do sciany, zatem czy mozna zaczac ukladanie kafelkow na scianie od pierwszego rzedu bez uzycia deski? A moze istnieje prostszy sposob przytwierdzenia deski bez uzycia kolkow? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zrobtosama 17.05.2012 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Gdyby ktos zechcial mi odpowiedziec to mam jeszcze jedno nurtujace mnie pytanie.Musze usunac stara glazure w mieszkaniu, jak juz wspomnialam wyzej, z betonowej plyty. Szczerze powiedziawszy nie mam pojecia jak bedzie wygladala sciana. Czy wystarczy polozyc tylko gladz? P.S. Brak mi polskiej czcionki, zatem prosze mi wybaczyc trudnosci w czytaniu moich wpisow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 17.05.2012 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Gdyby ktos zechcial mi odpowiedziec to mam jeszcze jedno nurtujace mnie pytanie. Musze usunac stara glazure w mieszkaniu, jak juz wspomnialam wyzej, z betonowej plyty. Szczerze powiedziawszy nie mam pojecia jak bedzie wygladala sciana. Czy wystarczy polozyc tylko gladz? P.S. Brak mi polskiej czcionki, zatem prosze mi wybaczyc trudnosci w czytaniu moich wpisow Czy stara glazura leży w miarę równo? Po zrzuceniu starej, uzupełniłbym co większe ubytki, i zależnie od tego jak krzywa jest ściana, kładł glazurę na klej odpowiednio dobranym grzebieniem, żadnych gładzi. Wszystkie wcześniejsze rady, żeby zacząć oklejanie ścian od drugiego rzędu, nie biorą się znikąd. Warto przykręcić łatę i zadbać, żeby była dobrze wypoziomowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zrobtosama 17.05.2012 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Bardzo dziekuje za odpowiedz:). Stara glazura, na moje szczescie,jest zrobiona dobrze, robil ja dokladny, zaufany fachowiec, ale bylo to ponad 30 lat temu.Czy "przykrecic late" znaczy podlozyc deseczke jako pierwszy rzad? Kombinuje jak moge i wymyslilam podlozyc jakis grubszy klocek, na ktorym opre drugi rzad kafelkow. Czy moze to byc dosc skutecznym rozwiazaniem?Z serecznymi pozdrowieniamiWanda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 18.05.2012 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 Bardzo dziekuje za odpowiedz:). Stara glazura, na moje szczescie,jest zrobiona dobrze, robil ja dokladny, zaufany fachowiec, ale bylo to ponad 30 lat temu. Czy "przykrecic late" znaczy podlozyc deseczke jako pierwszy rzad? Kombinuje jak moge i wymyslilam podlozyc jakis grubszy klocek, na ktorym opre drugi rzad kafelkow. Czy moze to byc dosc skutecznym rozwiazaniem? Z serecznymi pozdrowieniami Wanda Łata to taka długa poziomica. Można też przykręcić (na dwa, trzy wkręty) inny prosty element (jakiś profil aluminiowy, raz zdarzyło mi się posłużyć panelem podłogowym bo miałem za długą łatę) byle go dobrze wypoziomować. Warto pomęczyć się i zamocować łatę nawet jeśli oznacza to rzeźbienie w betonie. Na poniższym zdjęciu glazurnik przykręcił jakiś profil http://pa1.pl/wp-content/uploads/2010/09/ukladanie-glazury.jpg a Tutaj masz pokazane, że podłoga leci zanim zostanie ułożony dolny pas na ścianach http://budorol.pl/foto.php?x=500&y=328&url=http%3A%2F%2Fimages2.budorol.pl%2F%2Fimages2%2Fporady_plytki_podloga3.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zrobtosama 18.05.2012 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 Lopesjus, bardzo dziekuje za rade i zalaczone zdjecia:). Mam wiertarke wysokoobrotowa, moze uda mi sie cos wywiercic, ale jeszcze wiekszy problem to zeby to bylo rowno Jesli sie nie uda to znalazlam inne wyjscie - stare kafelki sa 15X15, nowe najprawdopodobniej 20X25. Dokonam ogledzin starej glazury z poziomnica, jesli wszystko bedzie ok usune wszystkie stare kafelki poza jednym, dolnym rzedem, na ktorym opre jakas listewke 5cm szerokosci i jakos ja podtrzymam i na tym uloze rzad nowych kafelkow. Tak samo zrobie z kafelami na sasiednich scianch, ktore wystaja ponad bufet i sa ulozone z metr ponad podloga. I jeszcze tylko dwa pytania, bo nie moge sie nigdzie doczytac - 1) czym przypilowac kafelki, ktore umieszcza sie na naroznikach (wyczytalam, ze powinny byc zeszlifowane pod katem 45 stopni)? 2) Przyjacilka ostrzega mnie, ze kafelki moga odpasc, jak temu zapobiec, dlaczego odpadaja? Serdecznie pozdrawiam i dziekuje za cierpliwosc Wanda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 18.05.2012 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 Lopesjus, bardzo dziekuje za rade i zalaczone zdjecia:). Mam wiertarke wysokoobrotowa, moze uda mi sie cos wywiercic, ale jeszcze wiekszy problem to zeby to bylo rowno Jesli sie nie uda to znalazlam inne wyjscie - stare kafelki sa 15X15, nowe najprawdopodobniej 20X25. Dokonam ogledzin starej glazury z poziomnica, jesli wszystko bedzie ok usune wszystkie stare kafelki poza jednym, dolnym rzedem, na ktorym opre jakas listewke 5cm szerokosci i jakos ja podtrzymam i na tym uloze rzad nowych kafelkow. Tak samo zrobie z kafelami na sasiednich scianch, ktore wystaja ponad bufet i sa ulozone z metr ponad podloga. I jeszcze tylko dwa pytania, bo nie moge sie nigdzie doczytac - 1) czym przypilowac kafelki, ktore umieszcza sie na naroznikach (wyczytalam, ze powinny byc zeszlifowane pod katem 45 stopni)? 2) Przyjacilka ostrzega mnie, ze kafelki moga odpasc, jak temu zapobiec, dlaczego odpadaja? Serdecznie pozdrawiam i dziekuje za cierpliwosc Wanda Musisz stosować chociaż podstawowe narzędzia... Jeśli problemem jest listwa startowa, to nie wyobrażam sobie Ciebie docinającej narożniki na płytkach... To robota dla doświadczonego glazurnika i tylko gdy narożnik jest dobrze wyprowadzony, inaczej efekt będzie tragiczny. Amatorzy powinni myśleć o wykończeniach z listew PVC lub innych materiałów. Wspominasz, że masz poziomicę - kup chociaż najtańszy profil G-K, np. taki: http://allegro.pl/profil-cd-60-budmat-karton-gips-profil-cd60-i2289545809.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zrobtosama 19.05.2012 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 Witaj Lopesjuszu:) Wyznam Ci, ze nic mnie tak nie przeraza jak wbijanie gwozdzi w beton, na wysokosci 20 cm na podloga to nawet nie mozna wziazc porzadnego rozmachu, ale moze sa to tylko moje strachy na lachy. Wczoraj powiedzialam mezowi o moich zamiarach - dla niego z kolei najwiekszym problemem jest wywiezienie potluczonych starych kafelkow, doradzil, abym wynajela jakas mala ciezarowke, ktora je przetransportuje na sklad zroznicowanych odpadow (nie wiem, czy jest to prawidlowa nazwa). Mezus moj obiecal wyposazyc mnie w stalowe gwozdzie, ktore, jak zapewnia, albo wejda w sciane, albo sie zlamia:) Mam poziomnice, ale zastanawiam sie nad kupnem laserowej, cena jednak troche mnie odstrasza. Nie wiem nawet czy jest latwa w uzyciu, bo z wyzsza technologia jestem troche na bakier. A co mam zrobic z tym profilem do karton-gipsu? Z naroznikiem to sobie dam rade, jeden jego bok stanowi dlugosc sciany, ktora zajmuje kuchnia gazowa, drugi bok to prawie cala szerokosc zlewozmywaka, aby go pokryc wystarczy 1,5 kafelka na szerokosc i ze 4 na wysokosc. To jak Lopesjuszu, uszczkniesz rabka tajemnicy i wyjawisz czym mam spilowywac te naroznikowe kafelki? Dopiero jak sie nie uda pokryje obcymi listwami i to niechetnie, bo lubie perfekcje . Dziekuje za raddy i zycze milego konca tygodnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 19.05.2012 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 czemu nie czytasz dokładnie odpowiedzi, dobrze radzą nie wbija się gwoździ w beton bo to sprawa nielekka , wierci się dziurki, w te dziurki wkłada tak zwane kołki rozporowe, i przykręca listwę startową do ściany.... http://zamocowania.pl/grafika/kolki/mini/guexp.gif jak tu już ktoś pisał, jeżeli to wyzwanie z mocowaniem listwy jest zbyt poważne to może warto jednak pomyśleć o porzuceniu idei samodzielnego przylepiania płytek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zrobtosama 19.05.2012 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 Betonie44, ze dobrze radza to nie mam cienia watpliwosci Czytam jak umiem i czasami potrzebuje kawy na lawe, aby zrozumiec , ot, tak jak Ty to obrazowo zrobiles i za co Ci bardzo dziekuje. Rzeczywiscie, jest to tak jak nazwales - "wyzwanie z mocowaniem", bo betonu nie rozwalisz kobieca precyzja. Idei samodzielnego polozenia kafelkow nie porzuce i nie jestes pierwszym, ktory probuje mnie od tego odwiezc. I chyba tez nie ostatnim . Poloze je albo sama, albo ich nie bede miala. I zdaje sobie sprawe, ze finansowo moze mnie to kosztowac wiecej niz zaplacilabym wykwalifikowanemu glazurnikowi. Problem w tym, ze nie mam juz takowego w Lodzi. Moge sie zdac tylko na tych z ogloszenia, ale kto sie zjawi to tez nie wiadomo. Moge trafic na takich "specjalistow" jakich przez ogloszenie wybrala moja mama do klejenia tapet. Zrobili jej w korytarzu nie tylko okragle katy (doslownie!), ale, aby dopasowac wzor, zalozyli wzdluz polaczen na 2-3 cm tapete na tapete. Przyznaje, ze przy wzorze w male prostokaty tych zakladek nie widac, ale te nie zostaly nawet ze soba sklejone i przy moich dokladniejszych ogledzinach dopatrzylam sie tej fuszerki. Widac natomiast te okragle katy i bardzo raza. Na dobra sprawe to tapeta byla by do zerwania i boje sie, ze podobnie moze sie zdarzyc z glazura. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za wyjasnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 19.05.2012 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 Łata lub inny prosty kawałek "czegoś" mocujesz do betonu na kołkach rozporowych. Nie kupuj laserowej poziomicy. Te z linii "ekonomicznej" maja kiepską dokładność. Płytki na narożnikach tnie się za pomocą maszyny tnącej wodą - raczej takiej nie posiadasz. Można to zrobić szlifierką kątową, ale wymaga to naprawdę niesamowitej wprawy. Amator najpewniej odetnie sobie palce... Efekt w postaci zakurzonego całego mieszkania - gwarantowany. Grupa łódzka muratora jest dość prężna, wejdź tam, i zapytaj... na pewno ktoś poleci dobrego glazurnika. Położenie tapet przy takiej robótce to jak spacer po parku do maratonu... Nie chcę Cię zniechęcać, ale pomysły macie (oboje z mężem) dość dziwne pod względem ekonomicznym. Zamiast wynajmować ciężarówkę, poproście Waszego odbiorcę śmieci o podstawienie małego kontenerka lub big-baga. Informacja dla Twojego męża: wbicie stalowca w beton wielkiej płyty wcale nie jest takie łatwe.... a mówimy o precyzji pod poziomicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.