Robot do prasowania

[Killer_su]

Czy ktoś z Was zastanawiał sie nad zrobieniem takiego robota do prasowania?

http://www.siemens-agd.pl/Files/Siemens/Pl/pl/ProductFiles/ProductImages/BigImages/MCSA027081_TJ10500_def.jpg

W zakupie nieludzko drogie (grubo ponad 3K PLN), choć nie wygląda to na specjalnie skomplikowane urządzenie...

[adi_]

cos jak sprezarka powietrzna i czajnik do produkcji pary ?

lub zprezarka i farelka

[Killer_su]

para chyba nie byłaby potrzebna, ponieważ koszule wieszasz wilgotne.

Wydaje mi się, że wystarczyłby nawiew gorącego powietrza np. z jakiegoś termowentylatora, albo kilku suszarek.

[adi_]

pamietasz stare farelki z malymi wentylatorkami to by chyba zdalo egzamin

a podzuc wiecej zdjeci tego japonskiego cuda

[Killer_su]

Moim zdaniem mocna suszara by mogła wystarczyć.

Nie widziałem bardziej szczegółowych fotek tej machiny...

[zbigmor]

Moim zdaniem mocna suszara by mogła wystarczyć.

Nie widziałem bardziej szczegółowych fotek tej machiny...

 

Zrób test. Włóż do rękawa mokrej koszuli wylot suszarki i sprawdź, czy jest szansa na wysuszenie w ten sposób całej koszuli. Podpowiem, że nie. O ile moc grzałki może by i wystarczyła (w końcu nawet zimnym powietrzem wysuszysz materiał) o tyle przepływ powietrza musi być znacznie większy niż z suszarki. Co nie znaczy, że nie można kupic nie drogiego wentylatora jak do wentylacji.

[Killer_su]

Może być jak mówisz...

[Xiff]

moze wystarczyloby jakis porzadny wentylator fi 180 dajacy cisnienie i za tym jakas grzlka wymontowana z farelki, albo dwoch...

a para..? moze wystarczy spryskac z wierzchu spryskiwaczem, to i tak mniej roboty niz prasowanie..

[Killer_su]

a para..? moze wystarczy spryskac z wierzchu spryskiwaczem, to i tak mniej roboty niz prasowanie..

Przecież koszulę wiesza się mokrą, więc nie trzeba spryskiwać.

[robinoc]

Mnie zdarzało sie dosuszac mokre skarpetki suszarką do włosów jakoś bez problemów i i bardzo szybko. Oczywiście pies pogrzebany w szczegółach:

1) rodzaj tkaniny na manekinie

2) dobór ciśnienia ( materiał trzeba naprężyć)

3) regulacja temperatury

4) ta szeroka listwa z przodu się odchyla a po włączeniu dociska i prasuje plisy i kołnierzyk

5) para też się przydaje bo to może też prasować kurtki, marynarki, a to już tylko parą.

Poza tym może taniej wyniesie miła żonka?

 

Tu jest link do filmiku instruktażowego (prasowania, nie obsługi żonki)

 

http://www.strima.com/strimaTV/i-67/

[Killer_su]

Oczywiście pies pogrzebany w szczegółach:

1) rodzaj tkaniny na manekinie

 

jedwab

 

2) dobór ciśnienia ( materiał trzeba naprężyć)

3) regulacja temperatury

 

to załatwi suszarka/termowentylator

 

4) ta szeroka listwa z przodu się odchyla a po włączeniu dociska i prasuje plisy i kołnierzyk

 

To prawda... W wersji DIY pominął bym tę listwę. Kołnieżyk mogę ew. doprasować sam.

 

5) para też się przydaje bo to może też prasować kurtki, marynarki, a to już tylko parą.

 

Marynarkę i tak oddaję do pralni. Mi chodzi o prasowanie codziennych koszul. - niczego więcej!

 

Poza tym może taniej wyniesie miła żonka?

 

No to chyba musiałbym zmienić bo ze swoją w tej materii się nie dogaduję....

[Killer_su]

Tu jest link do filmiku instruktażowego (prasowania, nie obsługi żonki)

 

http://www.strima.com/strimaTV/i-67/

Zabawka fajna, ale za te pieniądze (30 000 automat do marynarek i 50 000 automat do koszul) to mogę sobie kilka Ukrainek kupić i jeszcze na żarcie dla nich wystarczy

[adi_]

tylko nie za ladne te ukrainki bo ci zona da popalic