Guzmania Budowania

Guzmanka · 18 Października 2010

Dawno nie pisałam, a to dlatego, że nie mamy kompletnie czasu, doba za krótka, weekendy za krótkie. Ach...

Dobrze, że od czasu do czasu robię zdjęcia, bo w przeciwnym razie nie pamiętalibyśmy co zrobiliśmy.

Zatem...,żeby nie zaczynać od więc

Oczyszczalnia

Drugi Pan od Sotralentza nas olał. Stwierdziliśmy, że nie będziemy się prosić, ile można wydzwaniać w końcu.

Sam przypomniał się Pan z firmy Haba i będziemy mieli od nich oczyszczalnię.

Schody

Firma od schodów - nie przysłała projektu

Drzwi

Wybrane, zamówione, zaliczka zapłacona.

Łazienka

Płytki wybrane. Nie było lekko.

Bruk

Też było ciężko. Raz towar był, raz go nie było....

Guzmanka · 18 Października 2010

Biały domek

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_Front.jpg

Zapianowany

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_dom_w_pianie.jpg

Poobcinana piana

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_dom_w_pianie_poobcinana.jpg

Ocieplenie skrzynek roletowych

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_skrzynki_roletowe_w_styro.jpg

Wycięcia po parapety.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_wyciecia_pod_parapety.jpg

Uchwyty pergodenty w styro

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_uchwyty_pergodenta_w_styro.jpg

Kołkowanie

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_kolki.jpg

Zimowity w sztucznym śniegu.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_25_zimowity_w_platikowym_sniegu.jpg

Guzmanka · 18 Października 2010

Oprócz wszędzie fruwających styropianów, mieliśmy też.... fruwające pianki

Niestety fachowcy zostawili niespodzianki na samochodach sąsiadów.

Całe szczęście, że mamy takich fajnych sąsiadów... Ale generalnie wolelibyśmy takich sytuacji więcej nie mieć.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_30_auta_w_pianie1.jpg

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_09_30_auta_w_pianie2.jpg

Guzmanka · 18 Października 2010

W warstwie ocieplenia poprowadziliśmy wentylację do oczyszczalni. Musiliśmy ją wystawić ponad dach.

Przypomniały nam się czasy gdy szybko musiliśmy upolować jeszcze jedną dachówkę z kominkiem wentylacyjnym....

Wykorzystalismy rusztowanie Panów ociepleniaczy i dłubaliśmy w dachu. Darek wchodził na dach. Oczywiście wtedy nieziemsko wiało.

Gdy wszystko zrobiliśmy, zeszłam z rusztowania i zobaczyłam, że NASZ kominek wentylacyjny krzywo stoi

Kurcze i znów Darek musiał pakować się na dach, ściągać dachówki i ustawiać kominek, żeby stał prosto.

Ile to wszystko kosztuje czasu, siły i często odwagi

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_nasz_kominek_wentylacyjny.jpg

Guzmanka · 18 Października 2010

W tygodniu Darek przygotowywał styropiany pod oknami do osadzania parapetów.

Mamy granitowe parapety, więc duuużo ważą.

Stan po, z daleka.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_bialy_domek_parapety.jpg

Bliżej

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_bialy_domek_parapety_blizej.jpg

I jeszcze bliżej

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_parapety2.jpg

Gdy osadziliśmy granitpwe parapety wzięliśmy się za aluminiowe z tyłu domu. Tam gdzie w przyszłości będzie taras.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_Tyl_parapety.jpg

Prawie ich nie widać. To teraz z bliska. Mają taką folię ochronną..

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_Tyl_parapety_blisko.jpg

Osadzając sami parapety zaoszczędziliśmy jakieś 800-900 zł

Guzmanka · 18 Października 2010

W tygodniu Darek musiał odłupać bloczki betonowe, żeby Panowie ociepleniowcy mogli ocieplić ścianę przy garażu

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_wyciecia_brama.jpg

Nie mamy porządnego młota udarowego, więc jest to spory wyczyn.

Guzmanka · 18 Października 2010

Po osadzeniu parapetów wzięliśmy się dalej za płytki

A tak wygląda rządek dziurek pod lampki podłogowe, które mają biec pod schodami.

Ponieważ musieliśmy mieć kwadratowe otwory w gresie... musieliśmy poprosić o pomoc specjalistów.

Daliśmy nasze płytki do cięcia wodą. Tną z dokładnością do 0,1 mm. Nieźle nie?

Muszę przyznać, że mieliśmy spore ciśnienie gdy dawaliśmy płytki ze współrzędnymi do wycięcia.

I wiecie co?

Nie pomyliśmy się !!!!

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_pod_lampki.jpg

I przy słupach.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_wyciecia_lampek_slupy.jpg

Guzmanka · 18 Października 2010

Tyle płytek położyliśmy..

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_03_plytki_w_salonie.jpg

I tyle nam zostao do ułożenia w tym pomieszczeniu.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_07_płytki_kuchnia_todo.jpg

Guzmanka · 18 Października 2010

Listwy wentylacyjne pod dachem.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_07_listwa_wentylacyjna.jpg

Był biały a teraz jest szary .... domek

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_07_szary_domek.jpg

I "nasz trójkąt" - kafer na deser sobie zostawili

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_07_trojkat_w_styro.jpg

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_10_trójkat_w_styro.jpg

Guzmanka · 18 Października 2010

W kolejny weekend musiliśmy przesuwać bramę w tymczasowym płocie.

Zaplanować, wyznaczyć, gdzie dokładnie będzie furtka, gdzie brama. Wisiało nam nami widmo wejścia brukarzy w czwartek.

Taki mieliśmy bałagan przed domem, że nawet dobrze nie widać poprzesuwanych słupków i powyznaczanych palikami miejsc.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_10_plot_balagan.jpg

A tu na tym samym zdjęciu pozaznaczałam, gdzie na być futrka a gdzie brama.

http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/2010_Jesien/2010_10_10_furtka_brama.jpg

Następnie trzeba było przygotować kolejne rzeczy zanim brukarze zaczną robić opaskę.

* przyciąć i połączyc odgromówkę z bednarką

* schować je na odpowiedniej głębokości

* zaklejować powycinane i uzupełnnione wczesniej miejsca w stryropianie fundamentowym

* posmarować czarnym mazidłem

* trzeba było wyprowadzić kable eletryczne poza opaskę

* ogrodówkę, i.t.d.

* podobne zabawy czekały nas z rurami spustowymi, przedłużanie, bądź przycinanie, poprowadzenie do studzienek

* i dalej od studzienek poza przyszłą opaskę, oczywiście ze spadkiem

* trochę kłopotu z kuciem mieliśmy z rurą, która kończy się w schodach wejściowych, ale z pomocą przyszedł nasz drugi ulubiony sąsiad z wieeelkim młotem i takim gadżetem jakby ... wielkim dłutem kobiece wytłumaczenie, wybaczcie mi

i przy okazji....

wykuli wszystkie bloczki spod garażu. Szacun.

Guzmanka · 18 Października 2010

Zgapiliśmy się trochę i w hurtowni, w której nakorzystniej mogliśmy dostać kostkę okazało się, że musimy czekać 2-3 tygodnie. My mielismy tydzień.

Zaczęło się dzwonienie, szukanie....

Pierotnie miała być kostka brukowa zwana Nova Granit kolor grafit i strzegomskaz Poz-Bruku.

Potem rozglądaliśmy się za kostką Piccolla z Libetu, ale była za droga.

Potem wpadliśmy na producenta Terazzo w Budzyniu, tam tez mają podobnie wyglądającą kostkę Picolo i nawet była na stanie. W niezłej cenie, jak się później okazało, była tylko wirtualnie. Gdy nasz Pan brukarz pojechał do nich dogadać transport, okazało się, że jest grafitowa, ale nie ma szarej, brrrrr

I znowu szukanie. Dostaliśmy w końcu naszą kostkę w "dobrej kostce" na Wichrowej. Cena trochę wyższa, ale z transportem i z POZ-Bruku.

Od piatku jest u nas na działce i już się układa.

W weekend czekało nas wyznaczanie tras, łuczków, ostateczne obmyślanie ewentualnych pasków.

A w piątek przyjechał Pan koparkowy i powyrównywał nasze góry przed domem, teraz front wygląda zuuuupełnie inaczej. I zrobiło się jakby więcej miejsca.