Guzmanka 20.03.2009 15:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Jak byliśmy, po podłączeniu wody, na działce... rozmawialismy z naszym sąsiadem i skierował nas do kolejnego sąsiada, który dysponuje koparką. Pojechaliśmy do niego i okazał się bardzo sympatycznym gościem, pooprowadzał nas nawet po swoim domu - właśnie go wykańcza.Podał nam kilka namiarów na okoliczne firmy i ludzi, którzy mogą nam jakoś pomóc przy budowie.Wygląda na to, że mamy kolejnego fajnego sąsiada... SUPER. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 20.03.2009 15:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Jak o sąsiadach mowa... to dodam jeszcze, że na ulicy obok mamy warsztat samochodowy. Moje Kochanie było dzisiaj u własciciela tegoż zakładu - zapytać się czy naprawi nam piastę od biednej crash-owanej przyczepki. Fachowiec bardzo entuzjastycznie podszedł do naprawy pojazdu nowego sąsiada Darek stwierdził, że ma gość porządek u siebie, a to się rzadko zdarza u warsztatowców. Fajnie byłoby mieć dobrego mechanika blisko domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 25.03.2009 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2009 Och już prawie tydzień minął. Tyle się wydarzyło.... 1. Garaż zabezpieczony -śledzie wbite, przyśrubowane. I całe szczęście bo po ostatnich wiatrach i nawałnicach mógłby już pofrunąć. Dzisiaj sprawdziliśmy - Stoi. 2. Podmurówka zamówiona. Odbiór w sobotę i do roboty!! 3. Wyznaczylismy też teren do ściągnięcia humusu, 4. Pan koparkowy zamówiony na poniedziałek, 5. Wniosek o założenie "naszej rozdzielni" podbity przez elektryka 6. Z Enei przysłali protokół odbioru przyłącza energetycznego. 7. Dzisiaj został złożony wniosek o przyłączenie instalacji odbiorczej do sieci, tym samym czekamy na zainstalowanie licznika i puszczenie prądu. Starsznie dużo biurokracji i niepotrzebnego jeżdżenia do Enei w Szamotułach. Wszystko opłaciliśmy, więc czekamy na umowę, licznik i kluczyk. Ciekawe jak długo 8. Trwają ostateczne negocjacje w sprawie wykonania robót przez murarzy. Dobrze, że się nie uparliśmy na podpisanie umowy w listopadzie, bo byśmy byli stratni. Teraz ekipy mają mniej pracy, wiele jest bez roboty, to można negocjować. 9. I trwają ostatnie negocjacje z hurtowniami (okolicznymi) Co musimy załatwić w najbliższym czasie * Geodeta - umówić sie na wyznaczenie domu. Spytać się jakie paliki chce. Kierownik coś mówił, że przy wyznaczeniu domu przez geodetę , geodeta, kierownik i murarz chyba się spotykają. I ustalają parę rzeczy. Tez tak mieliście? * Zgłosić kierownika i rozpoczęcie robót. * Musimy zamówić siatkę. Już raczej wiemy gdzie. Tylko jest zonk, bo mają nieczynne w soboty * Opłotować działkę. Częściowo siatką leśną (z przodu i 1 boku częściowo) a resztę płotem docelowym. Ktoś może likwiduje z okolicy siatke leśną, albo jakieś inne ogrodzenie? Chętnie się dogadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 27.03.2009 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Pogoda... specjalnie nie sprzyja pracom na działce, a szkoda Mamy zamówioną koparkę na poniedziałek pod warunkiem, że nie będzie padać Nie wiem co z tego wyjdzie Jak nie będzie ściągniety humus nie mamy co wołać geodety. Są kolejne postępy. * Wczoraj Darek z bratem ( wielkie dzięki i buziaki ) zakupili deski i słupy na tymczasowe ogrodzenie i bramę, * Płyty OSB, żeby zabezpieczyć przyczepkę przed szybkim zniszczeniem i ładnie ją podobno obudowali. * Dzisiaj też razem z bratem pojechali, koło 6 rano, po zamówioną podmurówkę na płot. Dwa kursy do Przecławia i płyty leżą na działce. Chłopaki przerzucili 2240 kg !!! Jakie kochane pracusie!!! Pierwsza partia podmurówki http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/podmurowka1.jpg Druga partia podmurówki http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/podmurowka2.jpg Muszę zacząć skrupulatnie spisywać wydatki. Jutro zamierzamy zrobić ogrodzenie tymczasowe, miejmy nadzieję, że pogoda dopisze. W razie czego mamy gdzie się schować Hmmm w zasadzie możnaby zacząć sezon grillowy, nie sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 30.03.2009 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Weekend był ciężki. Czuję to w mięśniach, gnatach...uuuuuhuhuhu Od samego sobotniego rana odwiedziliśmy Leroya w celu kupienia kilku rzeczy dla mamy i na nasze ogrodzenie. Dodam jeszcze, że w ten weekend czekała nas praca w kuchni mojej mamy. Do nowych mebelków trzeba było zamontować światełka i rury wentylacyjne. Co ciekawe - nowy okap o szerokości 60 cm nie zmieścił się pod nową szafką okapową o szerokości 60 cm. Zabrakło kilku mm. Dzisiaj u mamy panowie mają wymieniać fronty i mam nadzieję, że coś z tym fantem zrobią. A w sobotę .... dzieci sprzedane - jedno na turnieju drugi u babci, a my na działkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 30.03.2009 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Mieliśmy śmieszne zdarzenie. Wszystkiego nie dostaliśmy w sklepie, więc Darek zadzwonił do lokalnej hurtowni, czy są u nich szukane rzeczy, były, więc pojechalismy do nich. Wybraliśmy co chcieliśmy, dużo tego nie było.... gość drukuje fakturkę a tu okazuje się, że Darek nie ma gotówki Przyzwyczajony, że wszędzie płaci się kartą.... Ja w ogóle portfela z dokumentami nie zabrałam..... Hehe i pierwsze zakupy zrobiliśmy w hurtowni materiałów budowlanych "na krechę". Zrobiłam im nawet zdjęcie http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/zakupy_na_kreche.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 30.03.2009 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Zabraliśmy się do pracy. Chcieliśmy zrobić ogrodzenie tymczasowe, z przodu i kawałek z boku i wywalić drzewko. Zrobiliśmy plan działania, wytyczyliśmy miejsca pod dziury i zabraliśmy się do pracy. Zaopatrzeni w świder dzielnie wierciliśmy otwory. Nie sądziałam, że świdrowanie to takie wykańczające zajęcie, więc głównie kręciło moje Kochanie, ja tylko gdy on odpoczywał. Ciężko było kręcić świderem w trawie, korzenie wkręcały się, później było całkiem całkiem. Dziury pod słup do bramy musiały być wydrążone głęboko. Darek zostawił mnie na chwilę ze świdrem sam na sam poszedł wybierać bale drewniane. Wzięłam się dziarsko za wkręcanie, było ciężko bo dotarłam do gliny, ale byłam twarda i po kolanach, nie patrząc na nic kręciłam dalej. Strasznie zadowolona z siebie i z rezultatów - rękojeść świdra była na wysokości jakiś 15 cm od ziemi -skończyłam. Jak Darek podszedł do niego i chciał go wyciągnąć nie dało się go za chiny ruszyć. Ciężko w jedną kręcić, ciężko w drugą... nie wspominając o wyciągnięciu No to uwięziłam nasze narzędzie na dobre. A byłam z siebie taka dumna!! http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/swider_na_amen.jpg Po kilkunastominutowej nierównej walce.... mój michu wpadł na pomysł, żeby zrobić dźwignię... i dopiero wtedy.... ciężko bo ciężko ale dało się go po mału ruszyć To zdarzenie zapamiętamy na długo, podobnie jak mordęgę z drzewkiem, w deszczu, w glinie (chyba nie muszę niektórym mówić jak to wyglądało, jak się ślizgaliśmy...), z piłką ręczną....echhhhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 30.03.2009 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Od rana była śliczna pogoda, jednak koło godziny 14 zaczęło się chmurzyć. W międzyczasie powyciągaliśmy z garażu pale do pomalowania dysperbitem. To była moja działka. Zaczęłam malować i się rozpadało, brr, no to spowrotem z palami do garażu. Dobrze, że mamy już gdzie się schować. Darek nie zważając na pogodę kontynuował swoją pracę, przerywał ją od czasu do czasu żeby zająć się drzewkiem. Urosła paskuda przez te 2 lata. Sytuacja na działce zrobiła się mało ciekawa. Jak zaczęły robić się kałuże stwierdziliśmy, że chyba czas wyjechać autem z pola, bo jeszcze nie będziemy mieli jak wrócić. I tak gdy michu wyjeżdżał to czuł się mało stabilnie Michu fajnie wyglądał w mojej kurtce przeciwdeszczowej (mam zdjęcia ), ale chyba nie pozwoli mi ich wkleić Cali mokrzy, obłoceni, wykończeni koło godziny 19.00 zaczęliśmy zbierać się do domu. Mieliśmy tak wymieszane, że w odpuściliśmy sobie wiercenie dalszych dziur w niedzielę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 30.03.2009 11:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 W niedzielę popracowaliśmy u mamy przy jej kuchni.A później czyściliśmy ciuchy i buty z sobotniej zabawy na działce - przez resztę dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 30.03.2009 11:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Plany (budowlane) na ten tydzień. * Wtorek - ściąganie humusu * Wtorek- spotkanie - kierownik * Czwartek - geodeta, jak dobrze pójdzie. * W sobotę, jak będziemy mieli czas pojedziemy po siatkę powlekaną i słupki. * Najwyższy czas ściągać materiały na budowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 01.04.2009 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 We wtorek 31.03 mieliśmy ściągany humus.Oto kilka zdjęć z początkowej fazy.TaaadaaaammmmPierwsza łycha zrzuconahttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/1lycha_koparki.jpgPierwszy rowek na działcehttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/1rzad_koparka.jpgPracująca koparkahttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/koparka_jazda.jpgKolejne zdjęcie pracującej koparkihttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/koparka_z2_strony.jpgWidok zza garażu na humus i przód działkihttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/humus_widok_zza_garażu.jpgTaaka nam górka urosłahttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/gorka_humusu2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 01.04.2009 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 Ciąg dalszy - wizytacja po ściągnięciu humusu Widok z prawego boku przodu działki http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/sciagniety_humus_PG.jpg Widok z tyłu http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/sciagniety_humus_WG.jpg Musiałam tam wejść- nie ważne że w kozaczkach na wysokim korku http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/sciagniety_humus_WG_ze_mna.jpg I tu widok z tyłu działki, nie specjalnie widać ściągnięty humus. Raczej rzuca się w oczy rozwalający się wiatrak. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Humus/sciagniety_humus_Tył_widok.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 01.04.2009 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 Muszę się przyznać - mam problemy ze sobą. Nie potrafię przejść obojętnie obok sklepu ogrodniczego!!! Nie moja wina, że wszędzie teraz, w każdym sklepie są kwiatki, roślinki. Oszaleć można!!! Nie byłoby w tym nic złego, gdybym miała przygotowany chociaż kawałek działki. W tej chwili jest tam słoma (zeszłoroczny poplon) i chwasty. Stare kwiatki (jakies 2-tygodniowe) http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/krokusy_i_hiacynty.jpg Oto nowe kwiatki http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/nowe_kwiatki.jpg http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/fioletowa_gladiola_i_wisteria.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 01.04.2009 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 I teraz ogólnie - różyczki.http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/pierwsze_róże.JPG A teraz w szczególe.... Różyczki na pniu miniaturowe, mają przyrosnąć o 60 cmhttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/roze_na_pniu_na_zywo2.JPGhttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/roze_na_pniu_w_zblizeniu.JPG Różyczki pnące-te mają urosnąć o 200-300cmhttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/roze_pnace.JPGhttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/czerwona_pnąca.JPGI te zwykłe-niezwykłe.... w sensie normalne różyczkihttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Drzewa_krzewy/roze_normalne.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 01.04.2009 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 A teraz newsy. Jutro rano na działce ma być geodeta - będzie wytyczał dom i kierownik. A w piątek - najprawdopodobniej wchodzi ekipa!!! Kierownik mówił, że po świętach chcą stawiać mury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 02.04.2009 13:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2009 Był geodeta z pomocnikiem, był kierownik i była ekipa, albo część ekipy-bo tylko 2 chłopów.Geodeta swoją pracę wykonałOto zdjęcia z wytyczania http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Geodeta/geodeci1.jpghttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Geodeta/geodeci2.jpghttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Geodeta/geodeci3.jpghttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Geodeta/geodeci4.jpghttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Działka/Geodeta/geodeci5.jpg A ekipiarze... wzięli sie od razu do kopania fundamentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 03.04.2009 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2009 Link do róż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 03.04.2009 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2009 Pierwsze zdjęcia z wykopanych ław.Czy wystarczająco równo? http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/Wykopane_ławy14.jpg Wykopali 3 główne rowy pod ławy domuhttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/Wykopane_ławy11.jpg Jakieś małe się wydaje... hmm, może powinniśmy sprawdzić pracę geodety?http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/Wykopane_ławy15.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 03.04.2009 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2009 Są kolejne postępy. Ławy wykopane, o ile kierownik nie doda jeszcze jakiejś - troszkę nam się pozmieniało w projekcie , to będzie to koniec kopania. http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/lawy_z_przodu.jpg Ławy z przody z prawej http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/lawy_dom_z_prawej.jpg Ławy garażu http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/ławy_garaz.jpg Ławy z tyłu http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/lawy_tył.jpg Ach i nasze piękne stopy http://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/stopy.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 03.04.2009 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2009 No tyle wykopaliskA teraz pochwalę się naszą pracą. Skończyliśmy wkopywać pale ogrodzeniowe na tymczasowy płot:z bokuhttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/ogrodzenie_boczne_tym.jpgz przoduhttp://77.252.132.194/guzmania/Mrowino/Budowa/Fundamenty/ogrodzenie_z_przodu_tym.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.