Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Guzmania Budowania


Guzmanka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Guzmanko, widziałem wczoraj, że Wasz dach jest już częściowo pokryty dachówką! A gdzie są zdjęcia?

 

I znowu byłeś rowerem? Ty to masz zdrowie!

Cierpię na brak czasu :( i dziennik podupada :(

A dom tak, już z jednej strony ma dachówkę :D

 

Liczę, że podreperujesz troszkę dziennik, choćby samymi zdjęciami :wink:

Kondycja chyba coraz lepsza, bo coraz krótszy czas przejazdu. Wczoraj poniżej 1h do Poznania:) Mimo tego, trzeba będzie w końcu przesiąść się do autka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzmanko, widziałem wczoraj, że Wasz dach jest już częściowo pokryty dachówką! A gdzie są zdjęcia?

 

I znowu byłeś rowerem? Ty to masz zdrowie!

Cierpię na brak czasu :( i dziennik podupada :(

A dom tak, już z jednej strony ma dachówkę :D

 

Liczę, że podreperujesz troszkę dziennik, choćby samymi zdjęciami :wink:

Kondycja chyba coraz lepsza, bo coraz krótszy czas przejazdu. Wczoraj poniżej 1h do Poznania:) Mimo tego, trzeba będzie w końcu przesiąść się do autka..

Podziwiam Cię, a w ten upał i duchotę to już naprawdę wyczyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę cały czas ciężko pracujecie! Nie odczuwacie zmęczenia? Bo ja to mam już czasami dość! Praca - budowa - dom - budowa - praca - dom. ZWARIOWAĆ można :roll:

 

Zmęczenia?

Padamy na twarz, często nie mamy siły na nic!!!

A podczas godzin pracy załatwiamy coś ciąglle, telefonicznie, mailowo. Nie ma chwili wytchnienia.Siedzimy po nocach, ustalamy, szukamy po necie. Masakra!!!

Co weekend sobie obiecujemy, że odpoczniemy i co? tyramy jak takie woły :oops: W poniedziałek nie mamy na nic siły :-?

Mieliśmy nadzieję, że teraz sobie odpoczniemy... dekarze kończą pracę. I co okazuje się, że musimy już konkretnie podawać rozstawy urządzeń, żeby zaplanować kanalizę. I znowu ryjemy po sieci w poszukiwaniu umywalek, wanny, kabin, baterii podtynkowych. Bleeee

Dobrze, że dzieciaczki pojechały nad morze z babcią i nie musimy się nimi przejmować.

Ale długo tak nie pociągniemy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę cały czas ciężko pracujecie! Nie odczuwacie zmęczenia? Bo ja to mam już czasami dość! Praca - budowa - dom - budowa - praca - dom. ZWARIOWAĆ można :roll:

 

Zmęczenia?

Padamy na twarz, często nie mamy siły na nic!!!

A podczas godzin pracy załatwiamy coś ciąglle, telefonicznie, mailowo. Nie ma chwili wytchnienia.Siedzimy po nocach, ustalamy, szukamy po necie. Masakra!!!

Co weekend sobie obiecujemy, że odpoczniemy i co? tyramy jak takie woły :oops: W poniedziałek nie mamy na nic siły :-?

Mieliśmy nadzieję, że teraz sobie odpoczniemy... dekarze kończą pracę. I co okazuje się, że musimy już konkretnie podawać rozstawy urządzeń, żeby zaplanować kanalizę. I znowu ryjemy po sieci w poszukiwaniu umywalek, wanny, kabin, baterii podtynkowych. Bleeee

Dobrze, że dzieciaczki pojechały nad morze z babcią i nie musimy się nimi przejmować.

Ale długo tak nie pociągniemy :lol:

 

Guzmanko kanaliza i doprowadzenie to mały pikuś... zobaczysz to znaczy ustalanie elektryki. Dobrze, że nam zakłada znajomy mojego teścia...i ustalanie parteru zeszło nam w 2,5 godziny.

Przy tym cholerstwie...musisz wiedzieć jaka ściana będzie oświetlona , co ma się włączać, a co wyłączać...która lampa kiedy się zapala...i najważniejsze gdzie powiesisz tą lampę.... wlączanie i wyłączanie rolet...a jeszcze byłoby dobrze mieć 1 wyłącznik przy drzwiach wyjściowych.., przy wyjściu z domu automatycznie opuszcza wszystkie rolety....oświetlenie tarasu.... który włącznik pod które lampy, czy oświetlać tylko tą część tarasu na której obecnie siedzimy, czy całość.....w tej sytuacji musisz wiedzieć jak będzie umeblowane każde pomieszczenie w domu....

 

Jak dla mnie MASAKRA!!!

 

Zostało nam tylko ustalenie góry...ale to we wtorek...musze się dokładnie nad wszystkim zastanowić...a zwłaszcza w łazience , siłowni i w pokojach dzieci...

 

Dobrze, że masz wsparcie w mężu...i razem ustalacie wszystko...bo ja to muszę robić SAMA..... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę cały czas ciężko pracujecie! Nie odczuwacie zmęczenia? Bo ja to mam już czasami dość! Praca - budowa - dom - budowa - praca - dom. ZWARIOWAĆ można :roll:

 

Zmęczenia?

Padamy na twarz, często nie mamy siły na nic!!!

A podczas godzin pracy załatwiamy coś ciąglle, telefonicznie, mailowo. Nie ma chwili wytchnienia.Siedzimy po nocach, ustalamy, szukamy po necie. Masakra!!!

Co weekend sobie obiecujemy, że odpoczniemy i co? tyramy jak takie woły :oops: W poniedziałek nie mamy na nic siły :-?

Mieliśmy nadzieję, że teraz sobie odpoczniemy... dekarze kończą pracę. I co okazuje się, że musimy już konkretnie podawać rozstawy urządzeń, żeby zaplanować kanalizę. I znowu ryjemy po sieci w poszukiwaniu umywalek, wanny, kabin, baterii podtynkowych. Bleeee

Dobrze, że dzieciaczki pojechały nad morze z babcią i nie musimy się nimi przejmować.

Ale długo tak nie pociągniemy :lol:

 

Guzmanko kanaliza i doprowadzenie to mały pikuś... zobaczysz to znaczy ustalanie elektryki. Dobrze, że nam zakłada znajomy mojego teścia...i ustalanie parteru zeszło nam w 2,5 godziny.

Przy tym cholerstwie...musisz wiedzieć jaka ściana będzie oświetlona , co ma się włączać, a co wyłączać...która lampa kiedy się zapala...i najważniejsze gdzie powiesisz tą lampę.... wlączanie i wyłączanie rolet...a jeszcze byłoby dobrze mieć 1 wyłącznik przy drzwiach wyjściowych.., przy wyjściu z domu automatycznie opuszcza wszystkie rolety....oświetlenie tarasu.... który włącznik pod które lampy, czy oświetlać tylko tą część tarasu na której obecnie siedzimy, czy całość.....w tej sytuacji musisz wiedzieć jak będzie umeblowane każde pomieszczenie w domu....

 

Jak dla mnie MASAKRA!!!

 

Zostało nam tylko ustalenie góry...ale to we wtorek...musze się dokładnie nad wszystkim zastanowić...a zwłaszcza w łazience , siłowni i w pokojach dzieci...

 

Dobrze, że masz wsparcie w mężu...i razem ustalacie wszystko...bo ja to muszę robić SAMA..... :cry:

 

To fakt Glamurko, że razem łatwiej, można coś przedyskutować, rozważyć.

Ja mam coś takiego, że w pewnym momencie mam dosyć i później jest mi wszystko jedno. Potrzebuję oddechu, żeby znów zacząć myśleć. Darek się "wyłącza" po pracy na jakąś godzinę lub dwie :wink: Więc jakoś się uzupełniamy, hehehe.

Trochę przerażasz mnie z tą elektryką. U nas na parterze jest jeszcze tak mało ścian, że obawiam się, iż będziemy mieli kilka listew jedna pod drugą.

U nas elektrykę będzie robił Darek ze swoim wujkiem, więc też mam nadzieję, że się przyłożą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę cały czas ciężko pracujecie! Nie odczuwacie zmęczenia? Bo ja to mam już czasami dość! Praca - budowa - dom - budowa - praca - dom. ZWARIOWAĆ można :roll:

 

Zmęczenia?

Padamy na twarz, często nie mamy siły na nic!!!

A podczas godzin pracy załatwiamy coś ciąglle, telefonicznie, mailowo. Nie ma chwili wytchnienia.Siedzimy po nocach, ustalamy, szukamy po necie. Masakra!!!

Co weekend sobie obiecujemy, że odpoczniemy i co? tyramy jak takie woły :oops: W poniedziałek nie mamy na nic siły :-?

Mieliśmy nadzieję, że teraz sobie odpoczniemy... dekarze kończą pracę. I co okazuje się, że musimy już konkretnie podawać rozstawy urządzeń, żeby zaplanować kanalizę. I znowu ryjemy po sieci w poszukiwaniu umywalek, wanny, kabin, baterii podtynkowych. Bleeee

Dobrze, że dzieciaczki pojechały nad morze z babcią i nie musimy się nimi przejmować.

Ale długo tak nie pociągniemy :lol:

 

Guzmanko kanaliza i doprowadzenie to mały pikuś... zobaczysz to znaczy ustalanie elektryki. Dobrze, że nam zakłada znajomy mojego teścia...i ustalanie parteru zeszło nam w 2,5 godziny.

Przy tym cholerstwie...musisz wiedzieć jaka ściana będzie oświetlona , co ma się włączać, a co wyłączać...która lampa kiedy się zapala...i najważniejsze gdzie powiesisz tą lampę.... wlączanie i wyłączanie rolet...a jeszcze byłoby dobrze mieć 1 wyłącznik przy drzwiach wyjściowych.., przy wyjściu z domu automatycznie opuszcza wszystkie rolety....oświetlenie tarasu.... który włącznik pod które lampy, czy oświetlać tylko tą część tarasu na której obecnie siedzimy, czy całość.....w tej sytuacji musisz wiedzieć jak będzie umeblowane każde pomieszczenie w domu....

 

Jak dla mnie MASAKRA!!!

 

Zostało nam tylko ustalenie góry...ale to we wtorek...musze się dokładnie nad wszystkim zastanowić...a zwłaszcza w łazience , siłowni i w pokojach dzieci...

 

Dobrze, że masz wsparcie w mężu...i razem ustalacie wszystko...bo ja to muszę robić SAMA..... :cry:

 

To fakt Glamurko, że razem łatwiej, można coś przedyskutować, rozważyć.

Ja mam coś takiego, że w pewnym momencie mam dosyć i później jest mi wszystko jedno. Potrzebuję oddechu, żeby znów zacząć myśleć. Darek się "wyłącza" po pracy na jakąś godzinę lub dwie :wink: Więc jakoś się uzupełniamy, hehehe.

Trochę przerażasz mnie z tą elektryką. U nas na parterze jest jeszcze tak mało ścian, że obawiam się, iż będziemy mieli kilka listew jedna pod drugą.

U nas elektrykę będzie robił Darek ze swoim wujkiem, więc też mam nadzieję, że się przyłożą.

 

To, że sie przyłoży to nie mam wątpliwości...rozważ sobie wsyztskie możliwości, żebyś potem nie musiała potem kuć w wytynkowanych ścianach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_gość

 

To, że się przełoży to nie mam wątpliwości...rozważ sobie wszystkie możliwości, żebyś potem nie musiała potem kuć w wytynkowanych ścianach :)

 

Tia, ja elektrykę miałem dokładnie rozplanowaną, zrobiony projekt... a i tak trzeba było trochę kuć w tynkach :-?

Na poddaszu kierunek otwierania drzwi w sypialni zmieniliśmy i włącznik trzeba było przenieść na drugą stronę.

Po zabudowie GK poddasza jedno gniazdko w łazience wyszło na styk przy zabudowanym pionie kanalizy - gniazdko trzeba było przesunąć.

W kuchni 2 gniazda trzeba było podnieść wyżej, bo fachury od mebli kuchennych mówią, że gniazdo nie może być za piekarnikiem, kuchenką mikrofalową i zmywarką :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To, że się przełoży to nie mam wątpliwości...rozważ sobie wszystkie możliwości, żebyś potem nie musiała potem kuć w wytynkowanych ścianach :)

 

Tia, ja elektrykę miałem dokładnie rozplanowaną, zrobiony projekt... a i tak trzeba było trochę kuć w tynkach :-?

Na poddaszu kierunek otwierania drzwi w sypialni zmieniliśmy i włącznik trzeba było przenieść na drugą stronę.

Po zabudowie GK poddasza jedno gniazdko w łazience wyszło na styk przy zabudowanym pionie kanalizy - gniazdko trzeba było przesunąć.

W kuchni 2 gniazda trzeba było podnieść wyżej, bo fachury od mebli kuchennych mówią, że gniazdo nie może być za piekarnikiem, kuchenką mikrofalową i zmywarką :roll:

Ooo jakie cenne informacje.

Dzięki Kristofuros

 

Generalnie jakoś dużo zmian nie miałeś :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_gość

 

To, że się przełoży to nie mam wątpliwości...rozważ sobie wszystkie możliwości, żebyś potem nie musiała potem kuć w wytynkowanych ścianach :)

 

Tia, ja elektrykę miałem dokładnie rozplanowaną, zrobiony projekt... a i tak trzeba było trochę kuć w tynkach :-?

Na poddaszu kierunek otwierania drzwi w sypialni zmieniliśmy i włącznik trzeba było przenieść na drugą stronę.

Po zabudowie GK poddasza jedno gniazdko w łazience wyszło na styk przy zabudowanym pionie kanalizy - gniazdko trzeba było przesunąć.

W kuchni 2 gniazda trzeba było podnieść wyżej, bo fachury od mebli kuchennych mówią, że gniazdo nie może być za piekarnikiem, kuchenką mikrofalową i zmywarką :roll:

Ooo jakie cenne informacje.

Dzięki Kristofuros

 

Generalnie jakoś dużo zmian nie miałeś :roll:

 

Bo projekt był dość przemyślany i był także myślący elektryk, który odrobinę zmian wprowadził :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Guzmanko :D , dziękuję za odwiedziny u mnie, wpadłam zobaczyć jak sobie radzicie - no,no, w tym tempie to spokojnie w tym roku możecie się wprowadzać. :D

Chyba zapożyczę sobie Waszą metodę na komunikację z majstrami - czerwony spray. :lol: Bo niestety nigdzie sobie nie zapisują, a potem nie pamietają co jest do poprawki.

 

To prawda, elektrykę warto dobrze przemyśleć aby dom był potem wygodny i ozdobiony światłem tak, jak chcecie. My zrobiliśmy sobie swój projekt, ale jak weszli elektrycy okazało się, że o wielu rzeczach zapomnieliśmy, na szczęście podpowiedzieli sami. Ale i tak brakuje np kabli do wentylatorów w łazience wspomagajacych wentylację, a gniazdka do tv są idiotycznie na środku ściany w salonie (bo elektryk tak zaproponowal, ja nie przemyslalam czy tak chcę, a teraz wiem że już nie chcę...). :roll: No i nie pomyślałam np.o podświetleniu kolumn na ganku.

 

Będę tu wpadać! :D A kiedy planujecie się wprowadzić..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej AskaK - o jak dobrze, że piszesz o takich rzeczach, może nam uda się nie zapomnieć np. o kablach do wentylatorów, ale chyba nigdy nie da się zrobić wszystkiego idealnie :wink:

Planujemy wprowadzić się za rok, może niecały rok. Nam nie spieszy się tak jak Wam :wink:. Wręcz przeciwnie dzieciaki trzeba będzie wozić do starej szkoły :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Dankaf fajnie, że wpadłaś.

Różyczki rzeczywiście ładnie kwitną, ale mam problem z rododendronami. Nie wiem co im jest. :cry:

Wsadzając je dałam dużo ziemi do RH, na wierzchu posypałam korą....

Dużo padało, nie wiem, może dlatego .... 2 spośród 3 miały najpierw takie jasnozielone prawie zółtawe liście, a teraz mają czerwone plamki :o :o

Nie wiesz co im jest?

Martwią mnie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc :D

Pierwsze pytanie jakie mi się nasuwa to w jakim miejscu rosną Rh?

Słoneczne?cieniste?

Zbyt wiele w tym temacie Ci nie pomoge ponieważ w tym roku dopiero zaczynam przygodę z Rh.Ale mogę napisac Ci jak ja to zrobiłam :wink:

Wymieszałam zakupioną ziemię z ziemią swoja ogrodową.Nie sadziłam go zbyt głęboko bo Rh mają płytki system korzeniowy. Na wierzch poszła kora.

Rh muszą miec wiecznie wilgotno stąd ta kora.

Napisz w jakim miejscu rośnie Twój Rh.

podam Ci link i przyjrzyj się czy u Ciebie też występują takie objawy.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=23583

 

Z tego co opisujesz może to byc chloroza manganowa lub , i chloroza żelazowa.A może zbyt słoneczne miejsce.

Popatrz na zdjęcia opisowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Trudno powiedzieć, wg mnie te zdjęcia z linku podobnie wyglądają. Chyba najlepiej będzie jak zrobie tym swoim zdjęcie.

Ale najdziwniejsze jest to, że mam tam 3 RH. Jeden inny i dwa pozostałe inne. I ten pojedyńczy ładnie rośnie, ma ładne ciemnozielone liście...,a dwa pozostałe tak zmarniały.... :( Wszystkie są posadzone obok się, niestety w słonecznym miejscu (u nas nie ma niesłonecznego) i mają wilgotno. Zrobię zdjęcia tym moim biedakom.

A i dzięki za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...