Guzmanka 26.08.2009 10:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 26.08.2009 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 A poza tym okna fajnie wyglądają. I w domu w końcu wiatr nie hula i jest cieplej A jakie echo się zrobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 26.08.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Chyba wymiana to najlepsze rozwiązanie. Ewentualny rabat wam się rozpłynie w wydatkach, a na okna będziecie patrzeć przez wiele kolejnych lat... Zgadzam się. Chyba , że byłby to duuuży rabat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dankaf 26.08.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 A poza tym okna fajnie wyglądają. oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mort 26.08.2009 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 A poza tym okna fajnie wyglądają. oczywiście Potwierdzam! Wyglądają rewelacyjnie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 26.08.2009 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Napewno będą o wiele lepiej wyglądać, jak będą zerwane naklejki i jak będą umyte Kurcze mamy do umycia 40m2 okien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rubinowa 26.08.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 witam, jeśli mogę doradzić: niech wymieniają. A dlaczego? Na własnym doświadczeniu wiem, że do końca życia będą przeszkadzać: ja po roku od założenia, skądinąd naprawdę pięknych parapetów, zauważyłam, że materiał coś "szwankuje". A już pokoje wymalowane, elewacja zrobiona, pomalowana. Ekspert przyjechał, stwierdził naszą rację i co dalej? zdecydowaliśmy się, że nie będą nam "burzyć" domu, zażądaliśmy zwrotu kaski, zwrócili. A my, co spojrzymy na parapety (zaznaczam, że nie jest to "feler" aż tak widoczny, ale my wiemy i żal gardło ściska. Nie zróbcie tego samego błędu, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 26.08.2009 11:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Dzięki za rady. Właśnie podejrzewam, że będzie mi to przeszkadzać. Jak odbierałam mieszkanie od dewelopera - nie chciałam być upierdliwa i przymknęłam oko, na niektóre ramy okienne i za każdym razem jak je myję, to się wkurzam. Obawiam się jednak, że cieżko jest zamontować takie wielkie okna bez tego typu niespodzianek.Jak zwróciłam uwagę montażyście, powiedział właśnie, że nie sposób tego uniknąć przy takich gabarytach. Ale kurcze płaciliśmy za dobre okna ... w końcu. Brrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr.nowy 26.08.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Dzięki za rady. Obawiam się jednak, że cieżko jest zamontować takie wielkie okna bez tego typu niespodzianek. Jak zwróciłam uwagę montażyście, powiedział właśnie, że nie sposób tego uniknąć przy takich gabarytach. To bzdurne tłumaczenia ! Jeśłi nie potrafią uniknąć uszkodzeń przy montażu dużego okna to nie powinni przyjmować zamówienia. To oni są FACHOWCAMI i to ich problem jak montować , żeby było dobrze. Ale kurcze płaciliśmy za dobre okna ... w końcu. Dokładnie !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GLAMOURMUM 26.08.2009 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Zastanawiamy się co zrobić z tymi wadami. Wymiana ram nam się nie uśmiecha. wierzę Spytaj się ile będziesz czekac na wymianę ram. Powiem Ci jedno że jestem zaskoczona osobnego transportu ram i szyb myslałam że to musi byc zabezpieczone jakoś fabrycznie ale ja dopiero wchodzę w ten temat Jak robiłam wycenę w Gnieznie Pani zapewniała mnie że mają specjalne zabezpieczenia podczas transportu aby nie dochodziło do takich właśnie sytuacji ale jak widac dochodzi..... Nie wiem co radzic ale jeśli uszkodzenia są widoczne i zadrapana jest okleina to reklamuj.Tyle kasy wydaliscie i macie teraz na to patrzec Okienka bardzo ładnie wyglądają...ale nie zazdroszczę ci ich myć.... ojej jakie duże!!!!! Otarcia niestety spore...ja też bym była za wymianą.... rzeczywiście pieniądze z rabatu się rozejda a okna zostaną....ale oczywiście decyzja nalezy do Ciebie... Okna z Gniezna rzeczywiście są bardzo dobrze zabezpieczone, o ja nie miałam nawet milimetrowej ryski... a jechaly około 50 km z magazynu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek EM08 26.08.2009 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Dzięki za rady. Obawiam się jednak, że cieżko jest zamontować takie wielkie okna bez tego typu niespodzianek. Jak zwróciłam uwagę montażyście, powiedział właśnie, że nie sposób tego uniknąć przy takich gabarytach. Ale kurcze płaciliśmy za dobre okna ... w końcu. Brrr No... Samochody też mają duże gabaryty... i raczej daje się uniknąć zarysowań w czasie transportu z fabryki do salonu. A jak już się coś takiego przytrafi, to dealer nie gada głupot "pani... przy takich gabarytach to nie do uniknięcia...". Jest krótka piłka. Albo dają rabat albo nowy samochód całkowicie wolny od wad... (albo po cichu naprawiają i liczą, że nikt się nie zorientuje - ale to jest chamstwo... ) Ja bym wymieniał... bez dwóch zdań... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dankaf 27.08.2009 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Ten bocian to pewnie znak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 28.08.2009 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Ten bocian to pewnie znak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GLAMOURMUM 28.08.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Guzmanko i co w końcu postanowiłaś z tymi oknami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 31.08.2009 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Guzmanko i co w końcu postanowiłaś z tymi oknami? Zmobilizowałaś mnie do wpisu w dzienniku. Generalnie można powiedzieć, że wszystkie duże okna są do wymiany + okno trójkątne łazienkowe - (uszkodzona rama i miało byc obustronnie otwieralno uchylne, a zrobili nam z jednej strony tylko otwieralne. Może byśmy nie robili problemów gdyby nie fakt, że uchylne jest od strony przyszłej wanny. Więc żeby uchylić okno musielibyśmy wskakiwać do wanny.) A szyby? Jedna przed montażem była uszkodzona, więc nie było o czym gadać. Ale zauważyliśmy, podczas wizyty Darka rodziców, wieczorem, przy sztucznym oświetleniu rysy na szybie balkonowej, bardzo słabo widoczne przy świetle dziennym. Też do wymiany. I na jednym małym oknie mamy rysę 15 -20 cm. Tak więc posumowując będziemy chcieli wymiany zniszczonych okien. I będzie potrzebna wizyta montażysty w celu wyregulowania okien. Niewspominając o wymianie niektórych nakładek na zawiasy - jedne mamy złote inne srebrne Zobaczymy jak nam pójdzie podczas dzisiejszych rozmów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 31.08.2009 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Zastanawiam się czy my jesteśmy tacy upierdliwi czy kurcze mamy pecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GLAMOURMUM 31.08.2009 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Zastanawiam się czy my jesteśmy tacy upierdliwi czy kurcze mamy pecha Myślę, że to pech..... bo każdy znas chce mieć towar pierwszekklasy...taki za jaki płaci...i to nie małe pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 31.08.2009 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Dzięki Glamurku za dobre słowo Trochę się obawiam tego odbioru, żeby nas nie przekabacili. Ja czasami miękka jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GLAMOURMUM 31.08.2009 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Dzięki Glamurku za dobre słowo Trochę się obawiam tego odbioru, żeby nas nie przekabacili. Ja czasami miękka jestem musisz sobie zadac zasadnicze pytanie: czy te usterki , będą mi przeszkadzać, czy przyzwyczaję sie do nich i przejdę do porządku dziennego... jeżeli obydiwe odpowiedzi brzmią NIE, to Twoja miękkość nie ma tutaj nic wspólnego. To są Twoje pieniądze.... i Twój dom..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 31.08.2009 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Faktycznie niewesoło z tymi oknami.Współczuję, bo ja też nie lubię takich sytuacji i doskonale Cię rozumiem jak się stresujesz. Ja to też miękka jestem i nie umiem załatwiać takich sytuacji.GLAMOURMUM dobrze napisała. Musisz się zastanowić czy są to wady na tyle widoczne, że będziesz codziennie je zauważać. Okna w końcu są na lata i tak szybko ich wymieniać nie będziesz.Oczywiście mocno trzymam kciuki za powodzenie i dobre rozwiązania dla Ciebie podczas rozmów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.