Do użytkowników Robena

[lido41]

Witam !

moje pytanie kieruję przede wszystkim do tych, którzy posiadają dach Robena nieco dłużej niż rok, dwa... Czytając opinie na tym i innych forach spotkałem się ze stwierdzeniem, że po kilku latach na dachówce pojawiają się pęknięcia powłoki- tzw. pajączki. Trochę mnie to martwi, ponieważ chcę kupić Robena w kolorze antracyt i takie pęknięcia ew. mogłyby być na nim widoczne. Chętnie posłucham opinii użytkowników, bo muszę wreszcie zdecydować co położyć na dach??? A może lepiej nie kusić losu i zdecydować się na kolor miedziany - tu ew, pęknięcia nie będą tak widoczne..

pozdr

[lido41]

no i cisza... rozumiem,że "weterani" budowlani już tu nie zaglądają, a może jednak...

pozdr.

[cieszynianka]

Owszem, mamy Robena

Położony w 2001 roku i nic się nie dzieje, żadnych pajączków ani innego zniszczenia nie ma. Jeśli chcesz mogę Ci posłać zdjęcia

[lido41]

Witam

cieszynianka serdecznie dziękuję za odzew

tym bardziej ,że właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałam. Oczywiście jeśli nie byłoby to kłopotliwe proszę o zdjęcia Twojego daszku.

pozdr

[cieszynianka]

Ok, poślij mi Twój adres mailowy

(Nie bardzo mi idzie wklejaanie zdjęć )

[lido41]

ok,podaję :

[email protected]

Pozdr.

[bastus2]

Tez mam Robena W kolorze miedzi. To o czym piszesz chyba było dane mi zauważyć na moim dachu, ale w kilku przypadkach jedynie. Moja dachówka też ma już chyba swoje lata. Rok produkcji 2001 i ten sam rok położenia Ale ogólnie trzyma się nieźle Mam porównanie z sąsiadem, który ma betonową z tych samych lat. Jego nie ma takiego koloru już jak moja...

Jedynym problemem jest moim zdaniem fakt, że niestety od strony północy, gdzie mało jest słońca złapał ją mech. Ale nie taki, że się trzyma i nie idzie go wyczyścić. To się da zrobić nawet wodą pod ciśnieniem, do czego przymierzam się w przyszłym roku. Ale pozostałe strony są w porządku.

 

Pzdr

[cieszynianka]

Poszło

Daj znać czy doszło

Pozdrawiam

[lido41]

Dzięki za kolejny głos pocieszenia doświadczonego Inwestora! W takim razie pozostaje mieć nadzieję, że owe niechciane pajączki nie pojawią się także u mnie.

Pozdr

[cieszynianka]

Zdjęcie 0736 przedstawia dach garażu od strony północnej. Mchu nie ma. Specjalnie braliśmy ceramiczną, żeby nie zarastała (ma specjalną powłokę, chyba to się zwało angoba)

[lido41]

Zdjęcia dotarły,właśnie sobie oglądam. Mam nadzieję, że faktycznie nic z dachówką nie będzie się działo, tym bardziej ,że na antracycie byłoby to bardziej widoczne, niż na miedzi

Dziękuję i pozdrawiam

[bastus2]

Zdjęcie 0736 przedstawia dach garażu od strony północnej. Mchu nie ma. Specjalnie braliśmy ceramiczną, żeby nie zarastała (ma specjalną powłokę, chyba to się zwało angoba)

 

Też mam angobowaną średźką falistą No ale u mnie "można pograć w zielone" jednak...

[cieszynianka]

Nie pamiętam czy nasza też była średzka, ale w dotyku była gładziutka, tak jak płytki szkliwione i na szczęście nic na niej nie rośnie (na razie )

Myślę, że już chyba nie urośnie, przynajmniej mam taką nadzieję