Sure - komentarze do fotodziennika budowy

[sure]

Forumkowe kawki na pewno nie zaszkodzą! Moja druga na FM i w realu (nie mam na myśli sklepu, oczywiście)!

 

AGP, z wyglądu, jak widać - zmienna jestem!

 

Efi, kostka na kabelku była, ale tylko na jednym, a reszta?

 

Aniahubi, nie strasz, ja tam chcę postawić autko (przynajmniej jedno). Już zarządziłam porządki, do końca tygodnia ma być pusto!

[aniahubi]

Aniahubi, nie strasz, ja tam chcę postawić autko (przynajmniej jedno). Już zarządziłam porządki, do końca tygodnia ma być pusto!

No właśnie mój mąż stwierdził, że skoro idzie zima to trzeba uzdatnić garaż, bo mu się odśnieżać nie chce

W sumie to było pusto przed przeprowadzką, a potem weszly graty, puste pudła po różnych sprzętach, meblach itp i tak jakoś zostało

[Alunek]

Dzieńdobry

Chętnie się poczęstuję i słoneczko wysyłam - u nas pięknie świeci.

 

PS. U nas w garażu bardzo podobnie wygląda do tej pory

 

Mój garaż to również małe pobojowisko... a mieszkamy w domku już trzy lata

 

... nie jesteś osamotniona... my też tylko te najlepsze kawałki pokazujemy

[aka z Ina]

sure-skopiowałam ,zapisałam dzięki

[efilo]

Efi, kostka na kabelku była, ale tylko na jednym, a reszta?

 

No u nas to wygląda tak:

 

http://img263.imageshack.us/img263/9828/img00175200911251027.jpg

[sure]

No u nas to wygląda tak:

I u was to wygląda porządnie!

Ech, jak to dobrze, że już kończą. Do szału mnie doprowadzało to, że niczego nie potrafili zrobić do końca... rozgrzebywali coś i szli do innej roboty, a końcówkę zostawiali sobie na później. A potem był tekst "jak to, to już przecież prawie skończone"

[Alunek]

Brawo Efiro !- nie ma czego wstydzić się.... tak to już jest na budowie

[efilo]

No u nas to wygląda tak:

I u was to wygląda porządnie!

Ech, jak to dobrze, że już kończą. Do szału mnie doprowadzało to, że niczego nie potrafili zrobić do końca... rozgrzebywali coś i szli do innej roboty, a końcówkę zostawiali sobie na później. A potem był tekst "jak to, to już przecież prawie skończone"

 

Skąd ja to znam. Mój wykonawca od wykończeniówki jest taki. wszystko rozgrzebane nic nie zakończone. ostatnio przeszliśmy po domu i spisywaliśmy niedoróbki - wszędzie coś.

i gadka identyczna. pytam się go kiedy zrobi kafle na parterze. jak to? przecież zrobione! ja mu na to że nie zrobione bo część kafli nie jest przyklejona. pan mariusz ze zdziwieniem - ale to tylko JEDEN kafel.

no właśnie. Jeden. i czeka od trzech tygodni. jakby nie mógł być przyklejony. położył cały parter oprócz jednego kafla i poszedł kłaść na piętro. ale jak zapłacić to oczywiście uznaje że wszystko wszędzie skończone.

zebrała się lista na kilkadziesiąt pozycji. i to takich bzdet - tu dziurka, tam brakuje 5cm narożnika, pomalowany cały sufit na parterze oprócz niedomalowanego jednego metra itd.

[sure]

Boshh, jak to czytam, to mi się poziom adrenaliny podnosi...

Czyli nie tylko ja mam takie szczęście do fachowców, co nie za bardzo poprawia sytuację, ale przynajmniej czuję się raźniej..

Ostatnio mailem wysłałam im spis rzeczy do dokończenia i usłyszałam termin "do końca tygodnia'. Wydawało mi się nie do uwierzenia, że zdążą, nawet zapytałam, jak sobie poradzą. Rozbroili mnie tekstem "no... ..schodki i szambo to na pewno zdążymy do końca tygodnia.. ..no, najwyżej jeszcze trochę w poneidziałek, góra wtorek"...

A co z pozostałymi dziesięcioma pozycjami z listy, to nie mam pojęcia...

Dla nich po prostu czas jest z gumy...

[efilo]

o to to!

 

ja też usłyszałam do końca tygodnia - jak zawsze od pół roku zresztą.

 

minęło półtora tygodnia i ani jedna pozycja nie jest wykreślona. na dodatek pan stracił zapał do pracy od kiedy na budowie są dłubusie i go wcięło na tydzień a oni na pewno nie będą za niego nic kończyć.

[sure]

mam nadzieję, że mu jeszcze nie zapłaciłaś? W naszym przypadku okazało się to najlepszym przyspieszaczem!

[lidszu]

ja tak czytam wasze perypetie z fachowcami, to aż mi się nie chce zaczynać wykończeniówki

[efilo]

mam nadzieję, że mu jeszcze nie zapłaciłaś? W naszym przypadku okazało się to najlepszym przyspieszaczem!

 

u nas to nie działa. nawet jak mu uzmysłowiłam że ma kary 300 zł za tydzień opóźnienia

[sure]

ja się cieszę, że szybko zaczęłam, bo szybko skończę i mam najgorsze z głowy!

 

zostawię po sobie przykazanie dla kolejnych budujacych pokoleń:

 

"za pracę płacimy dopiero po jej wykonaniu" - i mam tu na myśli wykonanie calkowite i kompletne

[sure]

mam nadzieję, że mu jeszcze nie zapłaciłaś? W naszym przypadku okazało się to najlepszym przyspieszaczem!

 

u nas to nie działa. nawet jak mu uzmysłowiłam że ma kary 300 zł za tydzień opóźnienia

 

to ile już naliczyłaś? tym sposobem masz szansę, że zrobi to za darmo!

[efilo]

albo wcale nie zrobi bo po co skoro i tak nic nie dostanie

[78mysz]

Wykończeniówka wykańcza na całego. Wyzuwa z uczuć, mysli, nerwów, ludzkich odruchów, można obłedu dostac, a tu jeszcze jakies wybory są zawsze

Moje pstryczki będa do piątku, więc małż może pomontuje coś w weekend, będzie troche bezpieczniej

[Fenix999]

A na zumi.pl próbowałaś ?

[sure]

Ja też mam w planie aktywny weekend (czy mi się wydaje, czy kiedyś znaczyło to, że wyjeżdżamy? ) - sprzątam chałupę!

A do tego jeszcze blacha na kominek, przeróbka ogrzewania, może i inne podobnie ciekawe zajęcia mnie czekają?

[paulakris]

Witam,

Wlasnie przegladalam dziennik i tak sie sklada ze znam fajna strone z bardziej aktualnymi mapami- mam nadzieje Sprobuj http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/

Fajny dom i wnetrza. Oby tak dalej