Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to teraz to juz tylko pompa wchodzi w grę :( U mnie jest to tak prosto rozwiązane, że obciach o tym pisać ale na końcu tych kratek jest kawałek zwykłej rurki i woda (o ile się tam pojawi kiedyś) sobie wypłynie z tej kratki poza podjazd. Ale u was to w dole wszystko jest.... i nie ma juz gdzie wylewać jak rozumię. :( Wiec chyba tylko pompa i odprowadzenie do burzówki albo do dodatkowego zbiornika wkopanego gdzieś w pobliżu garażu :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi mi do głowy jeszcze jedna myśl, że to odwodnienie jest zrobione niezbyt sensownie. Wodę opadowa z podjazdu ta studzienka powinna wchłonąć. Prawdopodobnie do neij spływa też woda z rynien i dachu, a to już sporo na raz... i nie wiem, czy tak powinno być?

Może powinnam pomyśleć nad wykopaniem z drugiej strony domu dodatkowej studni zbierającej wodę z rynien? Nie wiem zresztą, czy to wystarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure to trudno teraz przewidzieć. Spadaja takie ilości wody, że przewidzenie tego bywa niemozliwe. Moi sąsiedzi jako studnię chłonną wykorzystali stare szambo. Po duzej ulewie mają je pełne i wylewają na sąsiadujące pole, na co mają zgodę. Ja już jestem na górce i piasku i u mnie za odprowadzenia służą naprawdę bździnki czyli niewielkie dołki wyłożone pustakami stropowymi. Póki co wystarczają. Ale jak obficie pada to woda wychlapuje jak wodospad z rynien i nawet nie zdąży wpłynąć do rynny spustowej. No ale taki urok dachu z koszami.

Pewnie wielkość zbiornika na deszczówkę ma tu kluczowe znaczenie skoro cały system odwodnienia masz zrobiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure z tego co pamiętam to Ty masz podłoże gliniaste? co na to Elfir? była za opcją wkopanego zbiornika na wodę opadową?

 

ja mam rury drenażowe rozłożone ze wszystkich wylotów rynnowych po całej działce i one skierowane są do miejsca, gdzie kiedyś będzie oczko i tak naprawdę pierwszy raz niedawno woda tam dotarła, bo zazwyczaj zdąży się "ulotnić' po drodze nawadniając trawę.....

z kolei kratka przy podjeździe jest połączona z kanalizą....a jak u ciebie jest? gdzie ta woda z kratki uchodzi?

Edytowane przez aka z Ina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie wróciłam, musiałam jechać po zakupy, bo skończyła się kawa! Okropne korki przed obwodnica, chyba wszyscy przyjechali nad morze, bo jest słonko! :)

 

Mayland, jesteś szczęśliwa, że masz piasek, wtedy nie ma żadnego problemu z woda, co najwyżej z jej brakiem! ;)

 

Aka, to odwodnienie było robione przed projektem ogrodu, widzę, ze u Ciebie to jest jakoś sensownie przemyślane. Oczka wodnego nie planuję, więc nie mam gdzie zbierać, lecz pomysł z rozprowadzeniem po działce jest ciekawy. Mogłabyś mi przybliżyć, jak to jest wykonane, może masz jakiś projekt? Jak szerokie są rury, na jakiej głębokości i czy w czymś umieszczone, żwirku, piasku? No i ile, tzn, jak gęsto rozmieszczone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

projekt miałam w głowie;)

my robiliśmy taką wersję;

- w Castoramie kupilismy takie gotowe jakby odstojniki, które połaczyliśmy z końcowką rynny a z drugiej strony z rurą drenarską

- wykopalismy rowy na 1,5 szpadla głebokosci

- na to szedł drobny gruz

- potem na to ułożyliśmy rury, zwykłe drenarskie

- i wszystko przysypaliśmy piaskiem, tak aby dokładnie zasłonić te rury

- na to ziemia i git!

 

gdybyśmy kupili rury drenarskie te droższe agro, albo geowłókniną pokryte (nie pamietam dokładnie jaką)nie musielibysmy przysypywać ja piaskiem, tylko do rzu ziemia by na to szła, ale ta wersja jest tańsza, bo cena jednej a drugiej znacznie się różniła....

 

nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam, ale jakby co to dopytuj!

 

a co do zbierania wody to naprawdę przez cały czas jak mieszkamy tylko jeden raz zdążyła woda do tego niby/oczka dotrzeć a dach mamy spory, więc i wody z niego nie mało...

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aka, teraz wszystko rozumiem. A napisz mi jeszcze, jak gęsto macie te dreny (w jakiej odległości od siebie)? Po jednym od każdej rynny, czy taka sieć równoległych?

 

Musiałam sobie zrobić przerwę w pracy, bo rozbolała mnie głowa, co jest u mnie dość niezwykłe. Może słoneczko za mocno przygrzało? ;)

No to pokażę, co teraz sadzę:

http://img838.imageshack.us/img838/6157/p8110091.jpg http://img194.imageshack.us/img194/144/p8110088.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sure-mam po jednym do każdego ujścia z rynny...i tak! n a przodzie z tego małego daszku nad wejściem woda zasila mi klombik różany ze świerkiem, jedna boczna trawnik po drodze a dwie tylnie trawnik z tyłu domu....i tylko ta boczna i tylnie skierowane są w kierunku tego właśnie stawku....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...