Sure - komentarze do fotodziennika budowy

[Mohag]

Aha to dobrze, bo moj szary szlaban na ogrodek teraz ma i nie jest za bardzo zadowolony

[sure]

Nie boisz się, że gdzieś sobie powędruje i mu się coś stanie?

[Mohag]

U mnie nie powedruje, bo ani przez siatke z jednej strony i z przodu, ani przez panele z drugiej nie ma jak wylezdz. My mamy kocio-lubny ogrodek a raczej kocie-wiezienie a az taki skoczny zeby przeskoczyc 1.70 m to nie jest...

[rasia]

Ja właśnie dlatego podchodzę do oprysku jak do jeża, bo moje dipsy nie będą mogły po ogródku latać... bo one strasznie lubią zielsko żreć...

[dorbie]

U mnie nie powedruje, bo ani przez siatke z jednej strony i z przodu, ani przez panele z drugiej nie ma jak wylezdz. My mamy kocio-lubny ogrodek a raczej kocie-wiezienie a az taki skoczny zeby przeskoczyc 1.70 m to nie jest...

 

Naprawde nie wyjdzie? Mi sie wydaje ze kot przejdzie przez kazde ogrodzenie, ale moze nie kazdy kot, bo jak nie wie co za nim jest to nie przejdzie

[Mohag]

rasia, to rozejrzyj sie w hurtowniach rolniczych za preparatem chwastobojczym ktory sie na laki pastewne leje, z tego co sobie przypominam to jest trzy dni karencji i bydlo mozna wpuszczac

 

dorbi, kot moze i przez panele by sie przecisnal ale nie moj wielki 10 kilogramowy Szarak on 14 lat swojego zycia mial do dyspozycji ogrodek wielkosci chustki od nosa, ktory byl ogrodzony 1.60 m plotem z wikliny - takim jak ma Su i tez mowili wszyscy ze moze sie wdrapac ale nic z tego, dupa za gruba a zreszta te typy tak maja ze sa raczej naziemne i za wysoko nie skacza a juz wdrapywanie jest tabu.

[sure]

Napisałam odpowiedzi i mi "zżarło", bo net się zbiesił. Oczywiście nie zapisałam!

 

Też myślę, że kot umie się nauczyć wspinać po siatce, u mnie jeszcze dodatkowo ogrodzenie jest nieszczelne, bo brama itp. Może kiedyś pomyślę o "wybiegu" dla kota?..

 

A jeśli chodzi o szkodliwość, to po jakimś czasie mija. Ale w ogrodzie połowa roślin jest trująca, trzeba uważać, co piesy zjadają..

 

dziś ładne słoneczko nadal, rano wybrałam się z tym osprzętem walczyć z chwastami. Pod koniec dysza się zepsuła, przestała pryskać. Pod wpływam ciśnienia odpadła końcówka i prawie litr płynu wylał się w jedno miejsce i trochę na moją nogę. Mam nadzieję, że mi nic nie będzie, bo zaraz wskoczyłam pod prysznic (ale niestety nie wiem, jakie jest ryzyko). Nie wiem też, czy sąsiadujący trawnik to przetrwa, bo to było blisko niego. Jednym słowem nie mam dobrych doświadczeń z opryskiem!...

 

ech, przydałby się ogrodnik! Muszę się zbierać do pracy...

[sure]

mój "typ" skacze na parapety i podobnie wysokie sprzety...

 

Mohag, jak Mam?

[Mohag]

Wlasnie odbywa sie operacja, cala noc mialam z glowy a teraz siedze jak na szpilkach, bo dopieo gdzies o 16 zaczne koczowac w szpitalu ... bezsennosc wyszla mi na dobre, zrobilam odszczurzanie na polkach i mam trzy wory do oddania, miedzy innymi tony niebieskich i seledynowych recznikow roznej masci i wielkosci ale w gminie jest punkt "dla powodzian" to moze sie jeszcze komus przyda, bo polowa jest calkiem nowych - ja mam manie recznikowo-poscielowa i zawalam tym badziewiem wszystkie szafy i szafki.

[dorbie]

rasia, to rozejrzyj sie w hurtowniach rolniczych za preparatem chwastobojczym ktory sie na laki pastewne leje, z tego co sobie przypominam to jest trzy dni karencji i bydlo mozna wpuszczac

 

dorbi, kot moze i przez panele by sie przecisnal ale nie moj wielki 10 kilogramowy Szarak on 14 lat swojego zycia mial do dyspozycji ogrodek wielkosci chustki od nosa, ktory byl ogrodzony 1.60 m plotem z wikliny - takim jak ma Su i tez mowili wszyscy ze moze sie wdrapac ale nic z tego, dupa za gruba a zreszta te typy tak maja ze sa raczej naziemne i za wysoko nie skacza a juz wdrapywanie jest tabu.

 

Rozumiem. Nasz to po drzewach skacze i ma rok i wazy jakies 5-6kg i jest z pochodzenia dachowcem, inny charakter. I od razu mial do dyspozycji pole

[dorbie]

Wlasnie odbywa sie operacja,

 

Jakas powazna? Moja mama bedzie miala wymieniany staw kolanowy za miesiac i powiem szczerze ze juz sie stresuje jak to bedzie wygladalo, bo ma po tym zabiegu byc u nas, nie wiem ile. Ja pracuje , mam nocne dyzury dodatkowo, moj maz to chyba osiwieje jak bedzie musial zajmowac sie tesciowa, a ona bedzie rozkazywac i pouczac z tego swojego pokoju. Ona mieszka w innym miescie, nie moze od razu pojechac do siebie, bo mieszka na 10 pietrze a tata pracuje, nikt jej tam nie ugotuje itd. Koszmar

[sure]

Ech, nie zazdroszczę takiego czekania., na szczęście do 16 już niedaleko Ja już zaczynam reagować nieracjonalnie na podobne okoliczności i raczej zbierają mi się zaległości, bo nie mobilizuje energii odpowiednio. Ostatnio jednak jest spokojnie, odpukać!

 

Jadąc do pracy widzialam na horyzoncie chmury. Wyglądam przez okno, ale tutaj nie pada. Co prawda jestem w innej dzielnicy, ale jest szansa, że mi deszcz nie zmył tej chemii z liści, bo całe poświęcenie na nic!

[Konieczki]

Ale pięknie się u Ciebie w ogródku robi (a nawet już jest)

[sure]

Konieczki, dzięki!...

[Zbigniew100]

Ale pięknie się u Ciebie w ogródku robi (a nawet już jest)

 

E tam pięknie .

Przepięknie;)

[sure]

Sedze i siedzę przy tym komputerze, a ogród pięknieje i pięknieje...

[Elena76]

Sedze i siedzę przy tym komputerze, a ogród pięknieje i pięknieje...

 

nareszcie się przyznałaś, że to od photoshopa ogród Ci pięknieje ; )

[sure]

wydało się...

[Elena76]

od razu lepiej się poczułam patrząc na swoje chwasty

[sure]

a teraz mam za oknem wichrzysko..