Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gwożdziku, znałam dobrze angielski w młodości, od tego czasu głównie ten język zapominam... ;)

Ale rzeczywiście ma coś wspólnego, z angielskim i z netem, jest historyczny. Kiedy zakładałam sobie pierwsze konto e-mail,, nazwiska w adresie nie były jeszcze modne,'sure' był pierwszym wolnym ze znanych słów angielskich. Potem działało już przyzwyczajenie (i to, że za bardzo nie da się zmienić nicka, Tobie ciągle próbują - i nic)! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Su, tu nawet nie chodzi o zalewanie ale wiesz mialam takie kiedys z trawa przed garaznem, ta trawa to sie za cholere i tak nie trzyma. Tam gdzie staniesz na dluzej autem to i tak nie rosnie a zeby byla naprawde ladna, to trzeba ja dosc sporo podlewac, bo to sa takie male dziurki a w nich jext troche ziemi. No i ta ziemia szybko wysycha, do tego jak beton sie nagrzeje to w tych dziurkach jak w cieplarni i pali wszystko..... ja sie nie nacieszylam dlugo, dwa sezony byla chyba taka sobie, pozniej laciata tz w pewnych dziurkach byla w innych nie, to wydlubalismy i zwirem zasypane zostalo, chociaz porzadnie wygladalo.

 

Gwozdziku :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parking trawnikowy chciałam zrobić z takich paneli z tworzywa, tam jest więcej miejsca na trawę, niż w tych ażurowych betonach. Tylko tez pewnie będzie się wygniatała pod kołami i to zamulanie żwirku pod spodem mi się nie podoba... :(

 

wygląda to tak:

 

http://www.e-millennium.pl/images/plyta_trawnikowa_400.jpg

 

ciekawe, co to za warstwa pod ziemią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... znałam dobrze angielski w młodości, ....

 

... czyli. dalej znasz go wyśmienicie

 

 

 

.... Potem działało już przyzwyczajenie

 

....przyzwyczajenie jest wygodne ... ale czasami może być zgubne, chodzi mi o używanie przez lata tego samego pinu, hasła itp. Co jakiś czas trzeba coś zmienić, szczególnie w dzisiejszych czasach

 

(i to, że za bardzo nie da się zmienić nicka, Tobie ciągle próbują - i nic)! ;)

... jestem jednym z niewielu osób na tym forum (a jestem tu od 2004 r.), któremu udało się nakłonić admina do zmiany nicka ... i to bez przyczyn związanych z bezpieczeństwem forumowicza (bo takie przypadki, po odpowiednim uzasadnieniu, zawsze rozpatrywane są pozytywnie). Ale to już historia.

Co do "łatek" doszywanych do mojego gwoździkowego nicka .... to mają coś w sobie .... coś czasami ....prawdziwego ...

 

.... zawsze akceptuję je z sentymentem.... i przymrużeniem oka ;)

 

 

PS. A co do j. angielskiego ... to w latach 80-tych byłem na studiach jednym z niewielu, co dokształcało się "za swoje" na - wtedy niepopularnych kursach angielskiego.

Po kilku latach okazało się, że to strzał w 10. Zresztą ja zawsze jestem optymistą .... nawet czasami gram w Lotto :)

 

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoździku, miły jesteś i dzięki Ci za tę "miłość", ale to jednak dawno było :)

Angielski w owym czasie oraz wyższe studia to były dobre warunki, żeby zajść daleko po szczeblach kariery. A nasze dzieciaki będą musiały się trochę bardziej pomęczyć...

(swoją drogą, myślę o odświeżeniu tych umiejętności, nigdy nie wiadomo, co może się przydać)

Mohag, Eleno, ten plastik niby twardy, ale też nie jestem przekonana. Jest za drogi na eksperymenty. Fajnie byłoby mieć jakieś opinie, jak to się sprawdza...

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoździku, miły jesteś i dzięki Ci za tę "miłość", ale to jednak dawno było :)

Angielski w owym czasie oraz wyższe studia to były dobre warunki, żeby zajść daleko po szczeblach kariery. ...

.

 

..jesteś małolatą w stosunku do mnie, więc nie masz za co dziękować ... zresztą ja mieszkałem nad morzem i prawdopodobnie studiowaliśmy na podobnych uczelniach ... z tym, że jak ja kończyłem to ty pewnie zaczynałaś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, eksperymentowac nie ma co - najpierw trzeba sie dowiedziec jak to sie sprawdza w uzytkowaniu, jak to sie trzyma, jak to sie odsnieza - zeby nie bylo tak, ze miotla trzeba wymiatac bo szufla sie haczy albo cus ... bosh jaka ja praktyczna sie zrobilam teraz :eek:
Ta cecha się wyrabia po przeprowadzce do domku, kiedy samemu trzeba tą szuflą machać. No, niby pod blokiem tez sobie miejsce parkingowe odśnieżałam, ale akurat przez te lata nie było nad morzem srogich zim. Zobaczymy, co Elenka zaobserwuje pod sklepem, jeśli tam parking się sprawdzi, to pewnie i u mnie... no, ale ośnieżanie, to nie wiem, panel chyba nie jest za bardzo gładki... .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Pasiu, dzięki! Już chyba wyzdrowiałam, Chyba Wasze życzenia mi pomogły! :D

 

Aluś, fajna ta płyta, myślisz, że będzie pasować obok kostki granitowej? Rozważałam i to i kratki plastikowe, w każdym razie musi być coś wchłaniającego... :rolleyes:

 

A, mam jedną nieco lepszą wiadomość. Mama dostała antybiotyk i trochę jej się poprawiło, może to jednak jakaś infekcja, a nie postęp choroby podstawowej.... i tego się teraz będziemy trzymać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...