Sure - komentarze do fotodziennika budowy

[dorbie]

Prawda:-)

[Amtla]

..i ja też...

[Gwoździk]

...chyba każdy rozsądny wkuwał przed sesją ... ale bez przesady

 

... w moich czasach termin "przed sesją" ...oznaczał maksimum 2 dni ... ... reszta dni to permanentna zabawa ... ale to były inne czasy

[dorbie]

Hmm, ja to mialam caly czas jak sesja...ale takie studia sobie wymyslilam...Ale jak bylozdane to i imprezka była solidna:-)

[Alunek]

..to były czasy... najwspanialsze ...ach szkoda,że już tak nie będzie:rolleyes:

[Elena76]

Alunek, na studia zawsze można wrócić

[sure]

Ja jeszcze wracałam, ale to już nie było to samo...

 

dobry ranek (jeszcze przed 12), jakie piękne słoneczko, prawda?

[Arnika]

No to ja też życzę dobrego ranka

 

Noooo to były fajne studenckie czasy .... ale to się nie wrati .....

[Elena76]

cześć Szurku, mam pytanko z troszkę innej beczki. Czego używasz to mycia zlewu z tegranitu? Dotychczas czyściłam go po prostu płynem do mycia naczyń, ale to mało skuteczne na przebarwienia po kawie czy herbacie na stalowym odpływie. kupiłam mleczko Teki ale badziewie kosztuje 50zł za 200ml i stali też mi idealnie nie doczyściło

[sure]

Cześć Elenka, używam zazwyczaj tez płynu do naczyń, a do odpływu czasem jakichś specyfików do stali, co tam mam...

[Arnika]

Spróbuj wybielacza tlenowego... Najtaniej dostaniesz w takich małych wiadereczkach 600g ???? tak około... w biedronce i w lidlu.

Ja tak domywam zlew od czasu do czasu...

[Arnika]

Aaaaa i zalej gorącą wodą, wrzątkiem i wsyp ten wybielacz. Wtedy najlepiej działa.

[sure]

Arniko, a czy tegranitu wybielacz nie uszkodzi?

 

witam wieczornie (jeśli jeszcze ktoś tu zagląda)

[malgos2]

Wiecie, ze ja ostatnio stalowy zlew uszkodzilam koagulantem do tofu?

[sure]

No nieźle, Małgoś!

[malgos2]

Noooo, ale on jest do wyrzucenia na szczescie.

[Elena76]

Szurku, no właśnie płyn do mycia naczyń u mnie przestał dawać radę, za dużo się widać w tej kuchni dzieje

 

Arnika, ja też bym się obawiała wybielaczem tegranit traktować.... może za bardzo się cackam, ale nie miałam wcześniej z tym doświadczenia, a piszą, że do czyszczenia używać środków bez kwasów.

[Megana]

Sure, jak to nie zagląda ja zaglądam

Aczkolwiek humoru to nie mam za dobrego, bo mi fryzjer upitolił grzyweczkę i

Michał mówi, że wyglądam jak "paź królowej",

a ja chciałam wyglądać jak królooooooooooowa buuuuuuuuuuu

Na szczęście odrośnie

[sure]

Meg, no to przejdziesz wszystkie fazy - od pazia do królowej!

 

hm, Małgoś... na razie nie planuje wyrzucać mojego zlewu...

 

Elenko, zastanawiam się, czy czegoś nie było w instrukcji, ale pewnie co najwyżej, że "myć łagodnymi"? Może warto użyć jakichś magicznych ściereczek, tylko tych bez chemii - te do szyb i mebli mi się dobrze sprawdzają... ew. jeszcze wątek "złote środki na brud, itp"

[Arnika]

Elena... ja się nie boję.... Bo nie proponuję wybielacza chlorowego, a tlenowy . Tlen jest w powietrzu i nic nam nie jest... a co by było, gdyby zabrakło....

Zaszedł Ci zlew po kawie, herbacie, burakach, papryce? Jeśli tak to wybielacz tlenowy da radę.

Ja swój zlew już takim potraktowałam, a mam beżowy zlew, i wszystko jest w najlepszym porządku.... Nic złego się nie stało. Wszystko jest OK.

 

Oczywiście nie namawiam. Każdy zrobi jak uważa.