Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hello sure.... I am sure Assir speaks Polish :wink: :D :D :D

 

Kiedyś moja żona na takiego "chorowała" ... bo brytyjczyki są bardzo ładne :D

 

To może założymy klub kocich mam?

:wink: :D

 

...to ja mogę być ojciec chrzestny :wink:

 

... a tak bardziej merytorycznie ...to po co ta folia z napisem "nie ruszać" na środku pokoju ... ?

 

Pozdrawiam ... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hello sure.... I am sure Assir speaks Polish :wink: :D :D :D

 

Kiedyś moja żona na takiego "chorowała" ... bo brytyjczyki są bardzo ładne :D

Ja się rozchorowałam i nie udało się mnie wyleczyć. Uwaga, zaraźliwe - małżonek tez zapadł! I am sure Assir doesn't speak at all. Nawet nie słyszałam, czy mówi "miau" (podobno tylko wtedy, gdy czegoś chce, ale nie chciał)...

 

To może założymy klub kocich mam?

:wink: :D

 

...to ja mogę być ojciec chrzestny :wink:

 

... a tak bardziej merytorycznie ...to po co ta folia z napisem "nie ruszać" na środku pokoju ... ?

 

Pozdrawiam ... :D

No cóż, ojcze ;) folia służyła nam do wstępnego pomiaru wilgotności wylewki. Dwa dni przyklejona na betonie, zero pary, znaczy dobrze! :D

Teraz wykonamy normalne pomiary i jeśli wyjdą dobrze, możemy kłaść drewno.

W sypialniach niestety trzeba było wstawić osuszacze, mimo kilku miesięcy wysychania, wylewki pod spodem miały wodę! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maja, a to na pewno nie tygrys? ;)

 

Fajne ma umaszczenie, mój kocurek z mlodości to był taki typowy pręgowany burasek, jakich wiele w Polsce, a ta jest naprawdę oryginalna! Pewnie była wychowywana w domu, skoro jest tak odważna?

 

boskie kociaki!

Faktycznie Majowy ;) ma cudne umaszczenie.... a Brytyjczyki kocham!

i jeszcze wyżły weimarskie :oops:

ja muszę mieć psa i kota.... ale jestem zbyt racjonalna :evil:

 

a Twój domek cudnie cudny! i jak szybko poszły Wam prace! jestem zaskoczona i chciałabym aby u Nas sie tez tak szybko ruszyło i szybko (i dobrze) skończyło :D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne te wyżły weimarskie, wyglądają, jakby miały nie do końca dopasowane części ciała... ;) a już powiewające podczas biegu uszy to przepocieszny widok! :D

 

A ja studiuję kocią tematykę:

 

"koty domowe maja w zwyczaju żucie liści zielonych roślin, dlatego nie należy spryskiwać ich płynami, które mogą okazać się dla nich szkodliwe. Należy uniemożliwić kotu kontakt z takimi roślinami jak: filodendron, diffenbachia, bluszcz, kaladium, wilczomlecz piękny, psianka, laur pospolity, jemioła, rododendron, storczykiem, pelargonia, azalia a także roślinami cebulowymi: tulipany, hiacynty, cebulica, narcyzy, a także kaktusy"ha!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja studiuję kocią tematykę:

 

to rozpoczynasz dopiero swoją przygodę z kotami??

...no Małgosia [tutli_putli] nie wpuściłaby kotów do swoich storczyków i nie istniejącego jeszcze ogrodu zimowego ;-)

 

wyżły mi się podobają bo mają krótką sierść...

ale ja bym jeszcze dorzuciła golden retrivera one sa takie słodko przyjazna... ale ta sierść :roll:

beagla te sa małe również myśliwskie i takie zabawne :roll:

..a pewnie psa wybiorę czytając o ich charakterach

....na razie moje dziecię panicznie boi się psów i kotów i nie wiem dlaczego :roll:

więc zwierzęta odpadają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne te wyżły weimarskie, wyglądają, jakby miały nie do końca dopasowane części ciała... ;) a już powiewające podczas biegu uszy to przepocieszny widok! :D

 

A ja studiuję kocią tematykę:

 

"koty domowe maja w zwyczaju żucie liści zielonych roślin, dlatego nie należy spryskiwać ich płynami, które mogą okazać się dla nich szkodliwe. Należy uniemożliwić kotu kontakt z takimi roślinami jak: filodendron, diffenbachia, bluszcz, kaladium, wilczomlecz piękny, psianka, laur pospolity, jemioła, rododendron, storczykiem, pelargonia, azalia a także roślinami cebulowymi: tulipany, hiacynty, cebulica, narcyzy, a także kaktusy"ha!

Witam i wcinam sie... Kotek cuuuudny. :D Co do roślin to 100% prawda, zwłaszcza cebulowe. O wszystkich liliach zapomnij, lilia dla kota jest jak cyjanek potasu albo muchomor sromotnikowy dla człowieka. Kot rodziców podżerał trochę hiacynta - ten akurat nie jest chyba śmiertelnie trujący, weterynarz go odratował.

To nieprawda, że zwierzę ma instynkt i nigdy nie zje tego co mu szkodzi. Zwłaszcza małe są głupie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas kot absolutnie odpada. ja się ich boję a luby ma straszną alergię :D

 

myślę o żółwiu :lol:

rzadko alergizują jeszcze węże, kameleony i inne bez sierści! ;)

 

Witam i wcinam sie... Kotek cuuuudny. :D Co do roślin to 100% prawda, zwłaszcza cebulowe. O wszystkich liliach zapomnij, lilia dla kota jest jak cyjanek potasu albo muchomor sromotnikowy dla człowieka.

małżonek mi mówił to samo, też nie chce lilii itp., bo on dla odmiany kicha na kwiatki. Kot i pies mu zupełnie nie szkodzą... :D

wyżły mi się podobają bo mają krótką sierść...

ale ja bym jeszcze dorzuciła golden retrivera one sa takie słodko przyjazna... ale ta sierść :roll:

beagla te sa małe również myśliwskie i takie zabawne :roll:

..a pewnie psa wybiorę czytając o ich charakterach

....na razie moje dziecię panicznie boi się psów i kotów i nie wiem dlaczego :roll:

więc zwierzęta odpadają

dzieci zazwyczaj lęk przed zwięrzętami mają jakoś uwarunkowany, tzn. albo złe doświadczenie, albo przypadkowe skojarzenie. Można je "odwarunkować", dla odmiany obraz zwierzęcia kojarząc stopniowo z czymś przyjemnym (nigdy na siłę)... :D

goldenki to tez moja miłość, moja suka (owczarek neimiecki) przypomina nieco goldena z zachowania, tyko kolorystyka zupełnie inna. Na charakter rzeczywiście trzeba zwrócić uwagę. Beagle, choć przemiłe, bywają trudne do ułożenia, łatwo je zepsuć. Dziwnie się składa, że zwierzeta do nas trafiają zupełnie przypadkiem. Np. naszego psa spotkaliśmy na korytarzu akademika, małe, sfilcowane szczeniątko, które nie umiało stac na tylnych łapach. A wtedy zupełnie na psa nie mieliśmy warunków!...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jello!!

 

O rajku, tutaj juz sie klub zalozyl :lol: :lol: :lol: Przegapilam tyle!! :lol: :lol:

I Ojca Zalozyciela tez mamy :lol: :lol:

 

Ja jednak wieksze serce mam dla piesow...ale jak ta kocurkotwata chce sie zaczepic u nas od czasu do czasu to nie bede sie bronila... :wink: wczoraj wieczorem zniknela i nie widzielismy jej do rana...zobacze czy bedzie w ogrodzie jak wrocimy do domu :lol: :lol:

A taki pies by zostal...na fotelu sie rozlozyl i ogonem zamerdal... :lol: :lol: To lubie...

 

Sure, a kiedy bedziesz miec swojego Brytyjczyka w domu?

 

Maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy będę mieć brytyjczyka, to wiem, ale kiedy ja będę mieć dom!!! :( :evil:

 

normalnie mokre te wylewki jeszcze!

 

no, poprawka "nie do końca suche" wrrr!

teraz to chyba wolę takie kocie machanie ogonem! :roll:

 

mieliśmy Assira przeprowadzać razem z nami początkiem października, ale jeszcze 10 dni wygrzewania wylewki, a osuszania sypialni bez podłogówki, to chyba ze 100!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...