Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

11/2003 Opowieśc o Kodim


kumek

Recommended Posts

Oczywiście Yogi - Kodi pisze swój dziennik nie od wczoraj i wszystko dokładnie opisywał, ale zamieszkał dopiero nie dawno i to świadczy o tym czy mu sie udało czy nie. Dziwne by było aby ktos mu skaładał gratulacje po wy murowaniu każdej ściany. Choć z tego co wiem to w komentarzach do dziennika kodiego i takie gratulacje się zdarzają.

Pozdrawiam gorąco Aga. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aga, lola, Rafi - dziękuję Wam.

Porównanie całkiem dobre. Z tym Prezydentem to może nie za bardzo, ale zniesienie vatu jak najbardziej.

 

Co do dni urlopowych to oczywiście poszły mi wszystkie w tym roku i do tego ze 20 dni bezpłatnego. To poszło na wykończeniówkę i takie tam.

 

Na stan surowy otwarty starczyło mi ok. 30 dni urlopu, a prace wykonane były w 2002 roku.

 

Trochę czasu potrzeba, ale jak się zarabia nie za wiele to lepiej popracować na budowie, w przeciwnym razie dobrze jest dać sobie spokój.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech to piorun Kodi. Ja tez nie wygralem tych 6 mln w totka. Chociaz jakby Kodi wygral te 6 mln to chyba smialo mozna powiedziec, ze w Polsce pojawilaby sie budowla ktora byloby widac z ksiezyca. :D Niestety Kodi nie wygral i z ksiezyca widac tylko chinski mur.

 

Jak zaczne budowac i cos pojdzie nie tak to zawsze bede mogl sobie pomyslec, ze Kodi mial jeszcze gorzej i sie udalo.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad, już pisałam, ale powtórzę - jesteś naprawdę super facetem. Wszystkim nam szaraczkom budującym za uciułane grosze i nie koniecznie chcącym mieć złote klamki w domu potrzebna są takie artykuły, bo dodają wiary, że się uda.

 

Yogi - nie chcesz, to nie czytaj.

Zazdrość mnie nie zżera

zżera , zżera, dowód:

Wycinków prasowych ze swoimi zdjęciami i wypowiedziami nie zbieram, na magnetowid też się nie nagrywam a mogło to juz być spore archiwum

Może ktoś cię kiedyś dowartościuje. Nie my.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RR - ubawiłeś mnie tym tekstem o księżyciu. Wielkie dzięki. Gram w totka tylko wyników brak i ta ostatnia kumulacja też mi przeszła koło nosa. Może jakimś innym hazardem się zajmę.

 

Agnes - jak zywkle jesteś super. Pozdrawiam

 

Luśka - również wielkie dzięki. Co do towjego sotatniego zdania to przypomniał mi się tekst takiej undergroundowej kapeli w stylu cyt:" dlaczego ta Pani pije z sokiem a ten Pan bez - ta Pani pije z sokiem bo jest kobietą, a ten Pan pije bez soku bo jest mężczyzną". Oczywiście były to czasy saturatorów.

 

jolanta - bardzo mi miło, że z uwagi na artykuł o mojej skromnej osobie, kupiłaś muratora. Co do prenumeraty to również nie mam. Za długo się czeka.

 

mark0 - potyczki są fajne, bo można prawie zawsze wszystko, pod kilkoma oczywiście warunkami.

 

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

specjalnie dla Ciebie zakupiłem muratora i to co przeczytałem utwierdziło mnie w przekonaniu że dom można zbudować za całkiem nie duże pieniądze. Artykuł ten podbudował mnie jeszcze bardziej w moich zmaganiach z budową zwłaszcza że ja walczę zupełnie sam, ale ten fragment z dachem i wkrętami to tak jakbym widział siebie ja w dach wbiłem 45 tysiecy zszywek (rano smarowałem maścimi opuchnietą dłoń aby się rozgrzała i wio na dach a tam deszcz, wiatr, w jednej ręce zszywacz w drugiej lina, w zębach gonty, po powiekach spływaja krople deszczu zmieszane z własnym potem) ale cóż niestety dla jednych budowa jest małym epizodem w życiu i wiekszym wydatkiem z portfela którego nie odczują i tak, dla innych całym życiem, ja niestety należę do tych drugich i cieszy mnie że nie jestem sam w swoich zmaganiach dlatego też chylę czoła przed takimi ludźmi jak TY i zawsze rady Twoje na forum będą miały większą wartość bo są wypracowane w trudzie i są autenytczne, a nie jakieś tam wydaje mi się teoretyków

 

PS: powodzenia i dalszej owocnej pracy na wielu płaszczyznach i nie zapomnij pozdrowić małżonki ten cały splendor nie nałeży się tylko Tobie w końcu Ona w tym czasie nie była na wczasach no i masz dzidziusia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisuję się do gratulacji, ZWŁASZCZA dla żony... znam moją budowę od tej strony. Pomagałam mężowi jak mogłam, np.robiąc różnorakie kosztorysy materiałów, ale ile dni spędziliśmy z synkiem bez niego! Mieszkamy już ponad dwa lata, cudnie jest. Zawsze byliśmy minimalistami: chcieliśmy tylko dom z ogródkiem...;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wam bardzo serdecznie. Duża zasługa w tej budowie oczywiście leży po stronie Beaty. Ona co prawda nie budowała, ale była ze mną cały czas, zajmowała się domem i potem kiedy już zamieszkaliśmy w betonach była dzielna mimo ciąży do bólu. Ta wytrwałość i chęć osiągnięcia sukcesu udzielił się nam obu.

 

Januszek - świetnie to ująłeś - dla jednych epizod dla innych całe życie. Z drugiej strony zamieniłbyś się. Bo ja mam nieraz wątpliwości. Tam jest całe moje serce i my to wszyscy czujemy.

 

Trzymam kciuki za was wszyskich - pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...