Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak przykręcaliście płyty do sufitu??


Puszka

Recommended Posts

Witam

 

mam już w kilku pomieszczeniach stelaże pod sufity podwieszane i chciałbym teraz spróbować przykręcić płyty.

Będę to robił z ojcem.

 

Mam pytanie czy nie będzie problemem jak jeden będzie trzymał płytę a drugi ją przykręcał. Płyta nie jest może ciężka ale pozycja do jej trzymania nie jest za wygodna

 

Czy stosowaliście jakieś podpory??

 

 

pozdrawiam

 

Puszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie czy nie będzie problemem jak jeden będzie trzymał płytę a drugi ją przykręcał. Płyta nie jest może ciężka ale pozycja do jej trzymania nie jest za wygodna

 

Czy stosowaliście jakieś podpory??

 

Problemem nie będzie, ale już wspólczuję ojcu :) Płyta JEST ciężka jeśłi trzyma ją się przez kilka minut w pozycji z podniesionymi rękoma :)

 

Najlepiej użyć czegoś takiego.

http://allegro.pl/item475294218_podnosnik_stojak_do_plyt_gips_itp_gratis_wysyl.html

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie czy nie będzie problemem jak jeden będzie trzymał płytę a drugi ją przykręcał. Płyta nie jest może ciężka ale pozycja do jej trzymania nie jest za wygodna

 

Czy stosowaliście jakieś podpory??

 

Problemem nie będzie, ale już wspólczuję ojcu :) Płyta JEST ciężka jeśłi trzyma ją się przez kilka minut w pozycji z podniesionymi rękoma :)

 

Najlepiej użyć czegoś takiego.

http://allegro.pl/item475294218_podnosnik_stojak_do_plyt_gips_itp_gratis_wysyl.html

 

Pozdr.

 

 

Tylko cena troche za duża ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrób sobie pomocnika do podtrzymywania w kształcie litery T górną listwe wyściełaj czymś miekkim aby nie porobiła wgniotów wówczas z jednej strony bedzie trzymała osoba a z drugioego końca podstawisz pomocnika T i możesz swobodnie kręcić

Proponuję zrobić trzy takie podstawki T i dobrze ale z wyczuciem docisnąć płytę do stelaża przed przykręcaniem. Zwykła płyta k-g waży ok 30kG (ognioochronna jest jeszcze cięższa) i podtrzymywanie jej ręcznie jest trochę męczące.

Nie potrzeba niczym wyścielać poprzeczki, płyta k-g jest wystarczająco twarda aby nie było śladu po podstawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

mam już w kilku pomieszczeniach stelaże pod sufity podwieszane i chciałbym teraz spróbować przykręcić płyty.

Będę to robił z ojcem.

 

Mam pytanie czy nie będzie problemem jak jeden będzie trzymał płytę a drugi ją przykręcał. Płyta nie jest może ciężka ale pozycja do jej trzymania nie jest za wygodna

 

Czy stosowaliście jakieś podpory??

 

 

pozdrawiam

 

Puszka

 

Też robimy podwieszenia i KG na poddaszu sami (ojciec + teśc + ja). Przy mniejszych płytach dwie osoby dawały radę. Jak robimy KG na skosach i kręcimy duże płyty do sufitu to dwie osoby nie wystaczały. Jak trzymasz taką płytę kilka minut i jeszcze musisz nią troszke w prawo i troszkę w lewo, czasem znowu na parter i troszkę dociąć, zfazować itp. to ona zaczyna wazyć tonę. KG robimy więc we trzech. Może wyspecjalizowane ekipy "profesjonalistów" we dwóch bez dodatkowych takich obrotowych stojaków dają radę ale jak robisz to pierwszy raz i nie będziesz robić puzzli z KG o wymiarach 50*50 to raczej zapomnij.

 

"Pomocnika" nie używaliśmy więc nie wiem jakby to szło 2 osoby + pomocnik. Jakoś na skosie sobie nie wyobrażam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam pytanie czy nie będzie problemem jak jeden będzie trzymał płytę a drugi ją przykręcał. Płyta nie jest może ciężka ale pozycja do jej trzymania nie jest za wygodna

 

Czy stosowaliście jakieś podpory??

 

Problemem nie będzie, ale już wspólczuję ojcu :) Płyta JEST ciężka jeśłi trzyma ją się przez kilka minut w pozycji z podniesionymi rękoma :)

 

Najlepiej użyć czegoś takiego.

http://allegro.pl/item475294218_podnosnik_stojak_do_plyt_gips_itp_gratis_wysyl.html

 

Pozdr.

 

 

Tylko cena troche za duża ;)

A kto karze Ci to kupować???!!! Zrób sobie takie i już!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie teleskopowe żerdki - tyczki z odpowiednim zakończeniem (Płytka na kulce) i gumową stopką, do tych prac.

Kosztuje podobnie jak kij do szczotki, ale ten lepszy.

Płytka ustawia się sama pod dowolnym kątem. Długość dobierasz jednym ruchem ręki i drugim ruchem ustalasz zaciskając ten teleskop.

Widziałem też to "w akcji".

Dwie takie to jak dwóch ludzi do pomocy.

Ostatnio stało w Platformie. Na wprost wejścia...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

mam już w kilku pomieszczeniach stelaże pod sufity podwieszane i chciałbym teraz spróbować przykręcić płyty.

Będę to robił z ojcem.

 

Mam pytanie czy nie będzie problemem jak jeden będzie trzymał płytę a drugi ją przykręcał. Płyta nie jest może ciężka ale pozycja do jej trzymania nie jest za wygodna

 

Czy stosowaliście jakieś podpory??

 

 

pozdrawiam

 

Puszka

 

Też robimy podwieszenia i KG na poddaszu sami (ojciec + teśc + ja). Przy mniejszych płytach dwie osoby dawały radę. Jak robimy KG na skosach i kręcimy duże płyty do sufitu to dwie osoby nie wystaczały. Jak trzymasz taką płytę kilka minut i jeszcze musisz nią troszke w prawo i troszkę w lewo, czasem znowu na parter i troszkę dociąć, zfazować itp. to ona zaczyna wazyć tonę. KG robimy więc we trzech. Może wyspecjalizowane ekipy "profesjonalistów" we dwóch bez dodatkowych takich obrotowych stojaków dają radę ale jak robisz to pierwszy raz i nie będziesz robić puzzli z KG o wymiarach 50*50 to raczej zapomnij.

 

"Pomocnika" nie używaliśmy więc nie wiem jakby to szło 2 osoby + pomocnik. Jakoś na skosie sobie nie wyobrażam.

 

:o to jekieś cienkie z was bolki

bez problemu da sie w 2 osoby, lekko może i nie jest, ale nie na tyle cieżko że nie dasz rady, zresztą nikt Cię z batem nie goni, a jak zrobisz sobie z np. łat drewnianych stojaczki w kształcie T, ze dwie sztuki, to śmiało możesz sie za to zabierać, poza tym nie trzyma się płyty pół godziny w górze, kilka pierwszych wkrętów i ręce wolne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie teleskopowe żerdki - tyczki z odpowiednim zakończeniem (Płytka na kulce) i gumową stopką, do tych prac.

Kosztuje podobnie jak kij do szczotki, ale ten lepszy.

Płytka ustawia się sama pod dowolnym kątem. Długość dobierasz jednym ruchem ręki i drugim ruchem ustalasz zaciskając ten teleskop.

Widziałem też to "w akcji".

Dwie takie to jak dwóch ludzi do pomocy.

Ostatnio stało w Platformie. Na wprost wejścia...

Adam M.

 

wiesz może jak sie to fachowo nazywa?? Szukam na allegro i nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

mam już w kilku pomieszczeniach stelaże pod sufity podwieszane i chciałbym teraz spróbować przykręcić płyty.

Będę to robił z ojcem.

 

Mam pytanie czy nie będzie problemem jak jeden będzie trzymał płytę a drugi ją przykręcał. Płyta nie jest może ciężka ale pozycja do jej trzymania nie jest za wygodna

 

Czy stosowaliście jakieś podpory??

 

 

pozdrawiam

 

Puszka

 

Też robimy podwieszenia i KG na poddaszu sami (ojciec + teśc + ja). Przy mniejszych płytach dwie osoby dawały radę. Jak robimy KG na skosach i kręcimy duże płyty do sufitu to dwie osoby nie wystaczały. Jak trzymasz taką płytę kilka minut i jeszcze musisz nią troszke w prawo i troszkę w lewo, czasem znowu na parter i troszkę dociąć, zfazować itp. to ona zaczyna wazyć tonę. KG robimy więc we trzech. Może wyspecjalizowane ekipy "profesjonalistów" we dwóch bez dodatkowych takich obrotowych stojaków dają radę ale jak robisz to pierwszy raz i nie będziesz robić puzzli z KG o wymiarach 50*50 to raczej zapomnij.

 

"Pomocnika" nie używaliśmy więc nie wiem jakby to szło 2 osoby + pomocnik. Jakoś na skosie sobie nie wyobrażam.

 

:o to jekieś cienkie z was bolki

bez problemu da sie w 2 osoby, lekko może i nie jest, ale nie na tyle cieżko że nie dasz rady, zresztą nikt Cię z batem nie goni, a jak zrobisz sobie z np. łat drewnianych stojaczki w kształcie T, ze dwie sztuki, to śmiało możesz sie za to zabierać, poza tym nie trzyma się płyty pół godziny w górze, kilka pierwszych wkrętów i ręce wolne

 

No napisałem, ze robimy we trzech bez stojaczków. Może i na stojaczkach nawet samemu można pociągnąć. Sam piszesz, że lekko nie jest więc po co się męczyć jak można we trzech bez męki. Płyt nie trzymamy pół godziny nad głową ale mi wystarczy kilka minut. No i robimy dla siebie i dokładnie. Czyli system "da się kit będzie git" - odpada. Ostatnio był u mnie przelotem mój wykonawca od stanu surowego, który KG robi poza sezonem. Powiedział, zę jakby tak dokładnie się z tym miał pierdzielić to by nie zarobił.

 

No i z tego co napisał autor wątku wynika, że będzie robił to pierwszy raz czyli zasadniczo wprawy w temacie niet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, tylko piszesz tez że dwie osoby nie dadzą rady zamocować całej płyty, co jest nieprawdą, a mówię to opierając się na własnej (amatorskiej, nie jestem budowlańcem) praktyce, można to śmiało w 2 osoby zrobić bez podpórek także, co nie zmienia fakty że z podpórkami jest o niebo lepiej, warto poświęcić te 10 minut aby zbić te 3-4 deski/ łaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też robimy sami poddasze. Wiem, że jest inny wątek ale ten jakiś świeższy więc spytam tu:

 

1) czy prawdą jest, że warto zostawiać ok 1 cm luzu między płytami, tę szczelinę wypełnia masa szpachlowa?

2) czy przykręca się CD do UD przy ścianie i czy płytę w tym miejscu się tam przykręca?

3) na suficie ruszt krzyżowy - czy planować rozstaw profil na suficie zależnie od wymiarów płyty, żeby ładnie łączenie wypadał?

4) jak łączyć skos z murowaną ścianką kolankową? Profil V czy ślizgowo?

 

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi.

 

Pozdrawiam,

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie będzie, ale już wspólczuję ojcu :) Płyta JEST ciężka jeśłi trzyma ją się przez kilka minut w pozycji z podniesionymi rękoma :)

Moja żona daje radę, to jej ojciec tym bardziej sobie poradzi :lol: Przy czym podpieramy raczej oboje - żona rękami i głową, ja głową i przykręcam w międzyczasie. Kilka wkrętów w strategicznych miejscach i już można puścić płytę.

 

Na początku sami używaliśmy zbitego z desek podpieracza, ale teraz to jakoś tak szybciej idzie bez niego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...