Deskowanie i papa w deszczu

[L.E.FemFem]

Pogoda jest, jaka jest i chyba lepsza nie będzie. Pod koniec tygodnia stawiamy konstrukję dachową.

Może ktoś podpowie czy można kłaść papę na mokre deski. Boję się, że to wszystko szlag trafi

[barteks31]

Jest taki problem ze jak deski wyschną to sie skurczą i mogą porwać papę.

[pierwek]

nie mogą, a na pewno porwą w miejscach przybicia papiakami - nie wiem też czy nie zapleśnieją od strony papy

[remx]

U mnie jak robili to i snieg i deszcz padał.

A na wiosnę wszystko było suche.

Oczywiście nie było ocieplenia dachu, otworów okiennych nie zasłaniałem.

A było to 3 lata temu, kiedy zima była ostra.

[brachol]

tez sie spotkalem z opinia ze deski wyschna pod papa i nie bedzie problemu zreszta na budynku gospodarczym na wiosne kladlismy pape na mokre deski (podczas klazenia papy byly przelotne opady) i nie wyglada na to zeby byl grzyb ale deski od spodu swobodnei owiewane przez cale lato

[krys1]

Pogoda jest, jaka jest i chyba lepsza nie będzie. Pod koniec tygodnia stawiamy konstrukję dachową.

Może ktoś podpowie czy można kłaść papę na mokre deski. Boję się, że to wszystko szlag trafi

 

Nic się nie stanie. Deskuj i papuj, wyschnie z czasem.

[L.E.FemFem]

nie mogą, a na pewno porwą w miejscach przybicia papiakami - nie wiem też czy nie zapleśnieją od strony papy

 

Tego się obawiam. Od wewn nie będzie ocieplone do wiosny więc się wysuszy. Ale pod papą może być grzyb i zgnilizna. A jakby przed papą jeszcze raz jakimś boramonem?

[remx]

Sądzę, że nie ma takiego zagrożenia. Pewnie boisz się że z jednej strony wyschnie a z drugiej nie - wg mnie nie ma takiego ryzyka.

[Andrzej Wilhelmi]

Wszystko będzie OK. Deski powinny być zaimpregnowane a kora usunięta. Pozdrawiam.

[L.E.FemFem]

Mądrych to i miło posłuchać. Dzięki za porady. A moi cieśle parasole w ręce i na dach

[Sasha]

u mnie deskowanie i papowanie odbyło się w deszczu dokładnie rok temu - dach szczelny - nic nie przecieka (odpukać)

 

deski jeszcze póżniej dla pewności od środka potraktowane impregnatem z rozpylacza - nie wiem czy była taka potrzeba ale odżałowałem te 200 zł