Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POKÓJ dla dziecka, dzieci - pomoc w projektowaniu


iva_marti

Recommended Posts

Zabawcie się pls w adwokatów diabła, bo ja na razie więcej widzę plusów - chłopcy się zżyją, zabawki się w miarę opanuje w jednym pokoju, nie będzie awantur jak za jakiś czas będą musieli dzielić z kimś pokój.5-mieisęczniak praktycznie przesypia noc, zresztą obaj potrafią spać w lekkim hałasie.

 

minus -bardzo idiotyczny - jeden pokój jest błękitny, drugi zielony i mi się dla starszaka marzył taki awiacyjny tematyczny błękitny pokój

 

więcej minusów nie widzę

 

zabawki i tak będą w całym domu :evil: ;

chłopcy i tak się zżyja- nie potrzeba do tego wspólnego pokoju :wink: ;

awantura o pokój będzie- dlaczego on dostaje oddzielny pokój a nie ja?;

dlaczego nie pozwolic obu chłopcom na spokojny sen w ich własnym rytmie?

 

Ja nie widze plusów wspólnego pokoju :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

osobny pokój dostanie niemowlak jak/jesli się pojawi i jeżeli teraz będą w osobnych pokojach to potem będzie kwas, ze nowy dzieciak przyszedł i pokój zabrał. A tak to pokój będzie wspólny od poczatku. I jeszcze starszak ma jakiś zapęd, że wszystko jego, nawet jak ewidentnie nie jego (np wózek kuzynki) więc dzielenie pokoju mogłoby ekspansję ciut poskromić.

 

jako dziecko dzieliłam pokój z siostrą o 7 lat starszą i katastrofa, natomiast miałam dwoje przyjaciół z różnicą wieku rok z ogonkiem i do 16 r.z. fun kcjonowali dobrze we wspólnym pokoju. Zgrzyty i owszem były, ale ze względu na różnicę płci, szczegolnie z poczatkiem dojrzewania.

 

musimy przetrawić i okreslić priorytety:) Oba rozwiązania dla mnei mają plusy i minusy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze starszak ma jakiś zapęd, że wszystko jego, nawet jak ewidentnie nie jego (np wózek kuzynki) więc dzielenie pokoju mogłoby ekspansję ciut poskromić.

 

 

starszak był sam, mial rodziców dla siebie, przyzwyczaił się, że jest najwazniejszy. Dlaczego zabierac mu poczucie, że dalej jest ważny, mimo zmian w życiu jakim jest pojawienie sie rodzeństwa?

Dla niego wszystko zmieniło się o 180 stopni a sam jest jeszcze bardzo małym dzieckiem. Myslisz, że z chęcią zamieszka w pokoju z młodszym braciszkiem? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę jak wspólny pokój ma wpłynąć na to, ze moje starsze dziecko poczuje się odsuniete, skoro od ponad pół roku pokój z kimś dzieli bo ojciec się na noce chwilowo wykwaterował, żeby się choć jedno dorosłe wyspało. Bardziej poczuje, jeśli teraz każdy będzie miał swój pokoik, przychodzi trzecie i ooo, zabierają nam pokój bo pojawił się trzeci dzieciak, zmienia się wszystko o 180, bo mieliśmy już kilka dobrych lat, zeby się przyzwyczaić do swoich pokoi, a tu każą nam mieszkac razem.

 

A poza tym lepiej uzmysłowić dziecku teraz, zę w pewnych kwestiach musi się dzielić pokojem/rodzicami itd, a nie za 5 lat. Są rzeczy, któe są tylko jego i tego pilnujemy, ale bez przesady. Starszak raczej nie ma nic przeciwko bo z sypialni swojej korzysta w nocy i na bajkę czasem. Reszta czasu z resztą rodziny w drugim pokoju. WIęc i tak się nami dzieli.

 

Argumenty praktyczne wysunięte przez Ciebie w poprzednich postach wzięłam pod uwagę, najbardziej przemawia do mnie kwestia spania dziennego, ale widzę u znajomych mieszkających w mieszkaniach, gdzie dzieci pokoje dzielą, że da się zorganizowac, szczególnie jesli starsze pół dnia w prZedszkolu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę jak wspólny pokój ma wpłynąć na to, ze moje starsze dziecko poczuje się odsuniete, skoro od ponad pół roku pokój z kimś dzieli bo ojciec się na noce chwilowo wykwaterował, żeby się choć jedno dorosłe wyspało. Bardziej poczuje, jeśli teraz każdy będzie miał swój pokoik, przychodzi trzecie i ooo, zabierają nam pokój bo pojawił się trzeci dzieciak, zmienia się wszystko o 180, bo mieliśmy już kilka dobrych lat, zeby się przyzwyczaić do swoich pokoi, a tu każą nam mieszkac razem.

 

A poza tym lepiej uzmysłowić dziecku teraz, zę w pewnych kwestiach musi się dzielić pokojem/rodzicami itd, a nie za 5 lat. Są rzeczy, któe są tylko jego i tego pilnujemy, ale bez przesady. Starszak raczej nie ma nic przeciwko bo z sypialni swojej korzysta w nocy i na bajkę czasem. Reszta czasu z resztą rodziny w drugim pokoju. WIęc i tak się nami dzieli.

 

Argumenty praktyczne wysunięte przez Ciebie w poprzednich postach wzięłam pod uwagę, najbardziej przemawia do mnie kwestia spania dziennego, ale widzę u znajomych mieszkających w mieszkaniach, gdzie dzieci pokoje dzielą, że da się zorganizowac, szczególnie jesli starsze pół dnia w prZedszkolu

 

skoro juz zdecydowałaś to po co ten wątek ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he, nie zdecydowałam właśnie:)

 

Ale jak pisałam na początku - najbardziej do mnie przemawia jednak bawialnia i pokój chłopięcy.

 

I przemalować już się nie da- jakbym wspomniałą cos o malowaniu rozwód murowany:)

 

nie wiem czy jeśli nie będzie protestów ze strony starszego to nie spróbujemy z bawialnią. JAk okaże się, ze nie działa to rozdzielimy chlopaków. W koncu to kwestia przesunięcia mebli li i jedynie. A jak będzie trzecie będziemy się martwić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz to chyba bez roznicy, zrob jak ci wygodnie. Jak starszy zacznie chodzic do szkoly , lub bawic sie w jakies "powazniejsze" zabawy i maly zacznie mu przeszkadzac , psuc( oczywiscie nie musi, ale moze sie tak zdarzyc) to trzeba bedzie sprawe jeszcze raz rozwazyc.

 

A moze sie spytaj trzylatka, moze kazdy mu mowi, ze jak sie przeprowadzi to bedzie mial swoj pokoj i maluch juz czeka na to( niebieski kolor), a tu siup wspolny pokoj z maluchem i wielkie rozczarowanie(zwlaszcza ze zielone) :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak jest w innych braterskich, siostrzanych czy mieszanych układach ale moi chłopcy "kategorycznie żądają" oddzielnych pokoi, wiek to 10,5r i 8l, więc różnica wieku podobna tylko starsi.

w tej chwili mieszkają we wspólnym pokoju, na łóżku piętrówce - ciągle problem ze sprzątaniem, bo -to nie ja rozwaliłem, to on, to nie moje tylko jego, i.t.p.

ze dwa lata temu podjęłam próbę rozdzielenia chłopaków (pokój posiada dwa stryszki-odcięte ścianką przestrzenie na skosie dachu) pomieszczenia malutkie i kiepsko doświetlone więc zorganizowaliśmy tam tylko sypialnie chłopakom. efekt-ciągłe kłótnie w części wspólnej-bawialni, a rozgardiasz zabawkowy wszędzie :evil:

Teraz znów mieszkają w części wspólnej.

nie wiem czy tylko moje chłopaki to mają, czy może to ja nie potrafię nad nimi zapanować :oops: ,ale na tą chwilę budujemy dom z oddzielnymi pokojami, a jeśli pojawi się trzeci brzdąc to jest opcja wydzielenia trzeciego pokoju

ja wychodzę z założenia lepiej ciasny ale własny, będą się chcieli pobawić to się odwiedzą.

Ale może Wy nie będziecie mieć takich problemów, albo za parę lat :-?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jak ich teraz przyzwyczaisz do osobnych pokoi to później ciężko będzie ich przetasować, nikt nie lubi przywykać do luksusu i być go pozbawianym, nawet dzieci ;)

Myślę, że pomysł ze wspólnym pokojem jest ok, jak się nauczą mieszkać razem to może nie przyjdzie im zbyt prędko do głowy, że muszą mieć osobne pokoje ;)

My zamierzamy mieć dwójkę i też chcemy tak zrobić, na początku razem w 1 pokoju a potem jak zaczną marudzić... eksmisja :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze chłopaki (teraz 3,5 i 6,5) od początku mieszkają razem, bo nie było innego wyjścia w mieszkaniu.

Niedawno wybudowalismy się i póki co zamierzamy ich ulokować w jednym pokoju. Jak trochę podrosną, to się rozejdą do osobnych, ale póki co nie widzę takiej potrzeby. Mają coraz lepszy kontakt, wspólnie się bawią, choć oczywiście przepychanki i kłótnie są i pewnie będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam :-?

Dzieczyny proszę o pomoc, jak urządzić pokój dla dzieczynki i chłopca, mamy dwa pokoje, i jeden pokój chce, raczej muszę zrobić im wspólny niestety nie stać nas finansowo na większe mieszkanie, pokój ma 12m, proszę doradzcie jak im urządzić, córeczka ma 4 lata a synek roczek, szukałm wrzędzie, ale bez skutku, mam nadzię że może tutaj coś znajdę.

z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pokój nieduży , może rozwiązaniem byłoby łóżko piętrowe

http://www.new.1000mebli.pl/photo/product_big/8/5/4/1_854ecdae3ff1.jpg

to jest fajne gorzej z ceną ale zawsze można coś podpatrzeć

http://www.bajka.net/galerie/l/lozko-pietrowe-trzyosobo_2035.jpg

http://img181.imageshack.us/img181/5012/lozkopietrowe1.jpg

 

ten pasuje dla chłopca i dziewczynki

http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/PO_SCIANIE_a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...