Gość 20.10.2003 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Ja mam dom 116 mkw. + pojedynczy garaż i myślę, że to w zupełności wystarczy dla nas 2+2. Na dole salon 32 mkw., oddzielna kuchnia 10 mkw., łazienka 3 mkw., pokój gościnny 8 mkw., kotłownia 7 mkw., korytarz 5 mkw., wiatrołap 3 mkw. i spiżarnia pod schodami. Na górze 3 sypialnie po 11-12 mkw i duża łazienka 8 mkw. (po podłodze więcej). I nad garażem z naszej sypialni wyjście na 27 mkw. taras - pięknie!Na dole dodatkowo zadaszony taras też ok. 30 mkw.Czego tu więcej chcieć? A sprzątania i tak tyle, że hoho! I koszt budowy i wykończenia raczej w normie.Pozdrawiam wszystkich namyślających się - budujcie małe domy, bo dzieci też szybko odejdą i zostaniecie sami w dużych komnatach i co wtedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 20.10.2003 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Ja wyszedłem z 36 m i wylądowałem na 250-ciu. Mieszkałem tak przez 13 lat w układzie 2+2. Było tego zdecydowanie za dużo! Wróciłem do "szuflandii" i chcę wylądowac na 109 m2. I jestem pewien że wystarczy, chociaż to juz nie będzie 2+2 Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 20.10.2003 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 W bloku mieszkałem tak dawno..... , że właściwie zapomniałem jak się tam mieszka. Przed kilkoma laty, gdy dzieci były jeszcze malutkie odwiedziliśmy siostrę mieszkającą w bloku. Starszy syn zaczął odbijać sobie o podłogę gumową piłeczkę co spowodoało, że siostra poprosiła by dziecko pobawiło sie czymś innym. Po prostu ani ja ani żona (nigdy nie mieszkała w bloku) nie zwróciliśmy uwagi, że taka niewinna zabawa piłeczką moze być uciążliwa dla sąsiada z "dołu". Ba, wogóle nie pomyśleliśmy o takim zjawisku które nazywa się sąsiad Czyli nie tylko metry są istotne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am 20.10.2003 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Przeniosłem się z 56m2 na 240m2 (rodzina 5 osób). Póki co jest to dokładnie to, czego oczekiwałem. Jak się odliczy garaż (2 samochody bo na wsi), pomieszczenie gospodarcze, inne schowki na "cos co się może kiedyś przyda ", to wcale tak wiele nie zostaje. Trudno porównać 50m2 mieszkania w bloku i 50m2 domu. W naszym życiu nastąpił skok jakościowy. Jadalnia ze stołem stała się centralnym miejscem w domu, gdzie bardzo często razem przebywamy. Przyzwyczaliliśmy się już do komfortu przyjmowania znajomych i braku dzieci biegających wokół (mają przecież swoje poddasze). Sprzątanie wbrew pozorom jest łatwiejsze, bo każdy sprzęt ma swoje miejsce. Jak przyjdą goście to sypialnie można zamknąć a w salonie do sprzątania jest w zasadzie tylko podłoga, ... Wielkości domu nie mozna mierzyć metrami, tylko potrzebami, stylem życia. Wiadomo, większy dom = większe koszty ..ale są jednak pewne zalety. Ja na razie nie żałuję. am ps. Moi sąsiedzi (dom ok 120m2 - 4 osobowa rodzina) trochę żałują, ze nie zbudowali czegoś troszkę większego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 20.10.2003 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Powiem tak, do ślubu mieszkałam w dużym domu ponad 200m2, osób 7 wszystko było o.k. dopóki skład był w komplecie. Obecnie na tej pow. została siostra z mężem i mama i jest to koszmar. Wykorzystanie domu w 30% sprzątania i ogrzewanie w 100%. My natomiast przeszliśmy wędrówkę od kawalerki niecałe 30 m2 do M4 prawie 70m2 /obecnie/. Generalnie nie narzekam na brak miejsca ogólnie tylko problem córek, które muszą dzielić wspólnie pokój. Mój dom w budowie ma 105m2 i uważam, że wystarczy. Za 3 lata starsza córka będzie pełnoletnia i wyfrunie na studia a po niej młodsza. Życie pokaże gdzie los je rzuci. Jako zabezpiecznie dla dzieci zostanie mieszkanie, które w razie potrzeby można zamienić na dwa mniejsze. A dla nas dwojga na stare lata ta pow. może okazać się za duża.Tendencyjnie unikałam pomieszczeń gospodarczych "pod ręką", bo w szybkim czasie robi się graciarnia i strach ogarnia kiedy trzeba tam sprzątać.Mam garaż wolnostojący z pomieszczeniem gospodarczym na przechowanie naprawdę potrzebnych rzeczy. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.10.2003 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Z premedytacją wybrałem dom raczej mały. Pow. uzytkowa 100m2 + (pom.gosp + kotłownia + garaż) 40 m2. Mam kolegów którzy pobudowali domy o pow.250-300 m2. I teraz załują, bo sa dla nich za duże. Dzieciaki nie zdążyły pomieszkać i już się powynosiły (na studia w świat - czyli minimu na 5 lat lub na swoje). Często domy budowane dla dzieci stoją w połowie puste. Oczywiście jak ktoś jest młody i dzieci mu dopiero przybywa to proszę bardzo, można budować trochę większy, ale wtedy najczęsciej nie mamy pieniedzy na duży dom.Warto wiąc pomyśleć przed wyborem i szyć dom na miarę potrzeb, a nie ambicji. Obecnie natomiast mam piękne mieszkanie 70 m2 + garaż + duża piwnica, ale kiedyś bywało i tak , że w trójkę mieszkaliśmy na 9 m2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 20.10.2003 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Całe dzieciństwo aż do matury mieszkalam w domu w wielkim ogrodzie. Góry i las to był mój "żywioł" Potem miasto, akademik, bloki, betonowe podwórko - pomału cos we mnie umierało Teraz mamy wielki dom w wielkim ogrodzie, 20km od miasta, widzę las, łąki, ptaki, sarny - znowu żyję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 20.10.2003 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Trochę off topic, bo ja z mieszkania do mieszkania, ale za to z 25 do 77 m.kw. [a z piwnicą nawet 85 ]; wcale się nie martwię sprzątaniem, dom jest dla mnie a nie odwrotnie, tak po prawdzie to byłoby dobrze mieć 2 razy więcej powierzchni w początkach października było trochę chłodnawo, ale od czego są cieplejsze ciuchy... w końcu to nie Tunezja.. apetyt rośnie w miarę "budowania"... może własny DOM to nie jest znowu taka dziwna koncepcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 20.10.2003 19:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Ano, dom to dom...takie chyba głupie gadanie...szczególnie tu w naszym środowisku... Mówię wam tak mnie już wqr......ją ci sąsiedzie że nie wiem....naobkoło sama Rumunia!!! Mieszkałem wcześniej w blokach ale to co się robi teraz w Spółdzielniach to jest zwykłe gówno akustyczne!!! Ludzie jeśli widzicie ściany grubości 16 cm a stropy 35 cm...to spadajcie stamtąd!!! U mnie właśnie tak jest....I stąd min. decyzja o własnym domu...kto wie czy to trochę jej nie przyśpiesza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PAFKA 20.10.2003 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Ja mam dom 180m2 + piwnice (spadek terenu)180 może to jest dużo ale 180 a 140 to nie taka znowu przepaść.pamiętajmy że w bloku w metraż nie było wliczone kotłownia,garaż,miejsce na schody,warsztacik,itp.Poza tym za 64m2 bez tzw remontowego płaciłem ok 650-700pln co miesiąc.Za dom średnia miesięczna po pierwszym roku mieszkania to 450 pln. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtonos 20.10.2003 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Senser ma rację. Mam już dość hałasowania w bloku i strachu o gniew sąsiadów. Teraz kupiłem stary dom i będę sobie hałasował do woli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 20.10.2003 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 A ja buduję 170 z garażem i uważam, że to jest max jak dla mnie (2+1 i potem + 1). I suszarnia i schowek i spiżarnia. Sąsiadów nie będzie i będę grał sobie w tenisa w salonie (jak mi się zachce). Teraz wiem co robi mój sąsiad z każdej strony (z sąsiadką ) i czuję się jakbym mieszkał w mrowisku. Trochę mam wątpliwostki czy mi kaski wystarczy, ale damy radę - musimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.10.2003 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Teraz mamy wielki dom w wielkim ogrodzie, 20km od miasta, widzę las, łąki, ptaki, sarny - znowu żyję. Ja cie piernicze, ale zycie! Glucha wiocha a za oknem wilki. Najwieksza atrakcja to pewnie sklep GS Samopomoc Chlopska i Remiza Strazacka w drugim koncu wsi. A do lekarza to furmanka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eska-j 20.10.2003 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Teraz mamy wielki dom w wielkim ogrodzie, 20km od miasta, widzę las, łąki, ptaki, sarny - znowu żyję. Ja cie piernicze, ale zycie! Glucha wiocha a za oknem wilki. Najwieksza atrakcja to pewnie sklep GS Samopomoc Chlopska i Remiza Strazacka w drugim koncu wsi. A do lekarza to furmanka. A co Tobie Gościu uprzykrzony do GS i furmanki. Nie masz nic do powiedzenia na temat, to wsiadaj w swoje obdrapane BMW z ciemnymi szybami i pędź pod swój miastowy blok, aby ze swoimi miastowymi kumplami pluć na swoje miastowe, urypane adki. Wszystkich pozostałych - pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 21.10.2003 03:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Brawo Eska-j !!! Myślę tylko, że za wysoko oceniłaś to coś powyżej... BMW... a on umie to ukraść ??? Chyba nie... Żałosna kreatura... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
groszek 3 21.10.2003 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Eska - bravo..........ja buduję się pod miastem, siostrę mam na wsi zabitej deskami i jej zazdroszczę tego spokoju.....................ale ona nie pracuje, ja tak - więc na razie pomieszkam pod miastem, a na starość... kto wie...może dalej.........pozdrawiam wszystkich zapaleńców! G Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 21.10.2003 07:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Ja sam jestem b. mocno związany z pewną "wioską", ale to więzy rodzinne, mam tam nawet działkę na której ew. mógłbym się pobudować, ale brak mi odwagi....I nie chodzi o wilki... Tylko o kłopot z dojazdem podczas zimy i kłopot związany z dostarczeniem dzieci do przedszkola, czy do szkoły...Ale cholernie zazdroszcze tym innym, którzy w innych tam miejscach mają domy, którym okna wychodzą na las... Wiecie jakie oni mają widoki....zimą!? Jak wszystkie te drzewa śnieg ubierze...To tak jak w reklamie Visy (czy Mastercard??, już nie pamiętam), dom kosztuje tyle i tyle ale takie rzeczy są bezcenne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.10.2003 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Ja cie piernicze, ale zycie! Glucha wiocha a za oknem wilki. Najwieksza atrakcja to pewnie sklep GS Samopomoc Chlopska i Remiza Strazacka w drugim koncu wsi. A do lekarza to furmanka. dziekuję wszystkim za obronę , chyba moja "filozofia" mieszkania nie jest na tym forum odosobniona. Szkoda "gościu", że nie potrafisz dowalic mi z otwartą przyłbicą. Naprawdę musisz ukrywac się za "anonymusem"? My nie potrzebujemy atrakcji typu supermarket, dyskoteka, pub - zyjemy trochę inaczej. Jesteśmy może dziwakami, ale jest nam z tym dobrze i nie tobie jest to oceniać. Z jednym sie zgodzę, zebrania mieszkańców wsi w remizie strażackiej są niezapomnianym przezyciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 21.10.2003 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Wylazlo co miało nazwę komplex-z reguły wrzeszczą ci, co sami mieszkają w 9 m. wnęce pokojowej.Znam takich,co na psie......omal nie dostają torsjii,a skrzętnie ukrywają,żejeszcze ciut czasu temu mieszkali dalej niż GS.To takie miłe..A ja pamiętam czasy,kiedy na fakt iż mieszkam w domu-patrzono się z pogardą/fakt nie posiadania windy,zsypu oraz czeredy sasiadów eliminowały mnie z pewnych kręgów /Ksywka "wsiocha"-nie była ewenementem.A ze w łazience stała wanna na lwich łapach[220 cm,dł.] i mój pokój liczył 23m...A wiecie kto dał mi się we znaki najbardziej?Miastowi z Ursynowa-które pobudowalo się na buraczanym polu ...Elita w gulcewiokach[odmiana kaloszy],no a teraz się odmienilo...i wcale nie jest to do śmiechu,bo wyskakuja takie cudaczki-wysmiewaczki i dalej rycza:WIESNIARAAA Mój nowy dom musi mieć w porywach do 170-mieszkam na 120 i jedynego co brakuje to wiekszy salon,lepsza pralnio-prasowalnia i pokój mojej mamy nie na piętrze..Ot i tyla[a się nagadałam] Ziaba-wieśniara [bo mam jeszcze własny sadek wisniowo-sliwkowy] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciechanka 21.10.2003 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Obecnie mieszkamy w 5 osób w dużym domu (300m) nasza trójka + teściowie. Dom typowy dla jednej rodziny (jedna kuchnia) parter, piętro +piwnica. Z rodzicami mieszkałam w domku 120m. Później akademik i różne małe wynajmowane mieszkania.Zdecydowaliśmy się na dom około 170m i myślę, że OK. Po wcześniejszych doświadczeniach wiedziałam, że na pewno nie chcę 3 poziomów (zrezygnowaliśmy z piwnicy). Będziemy mieć bardzo duży salon z jadalnią (56m) bo tak nam się podoba plus kuchnię, dwa pokoje dla dzieci, nasza sypialnia, pokój komputerowo-gościnny, toaleta, łazienka, kotłownia i maleńkie pomieszczenie gospodarcze pod schodami, wiatrołap. I tak wyszło te 170m. Do sprzątania mam zamiar zatrudnić jakąś panią (raz w tygodniu na kilka godzin - odkurzania, ścieranie kurzy i sprzątanie łazienki). Reszta sprzątania dla nas. Jednyne co mnie przerażało to ilość okien (bo lubię dużo światła dziennego) - ale chyba damy jakoś radę z myciem, a jeśli nie to od czasu do czasu za dodatkową opłątą na pewno ktoś to zrobi.DOM TO DOM a nie mieszkanko. Ustaliliśmy liczbę pomieszczeń, nasze gusta odnośnie przestrzeni itd. i mały domek nie wchodził w grę. Obawiam się tylko by nie był za mały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.