Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszka?cy bloków a tera?niejsi w domkach, to do was!!!


Recommended Posts

Ja mam dom 116 mkw. + pojedynczy garaż i myślę, że to w zupełności wystarczy dla nas 2+2.

Na dole salon 32 mkw., oddzielna kuchnia 10 mkw., łazienka 3 mkw., pokój gościnny 8 mkw., kotłownia 7 mkw., korytarz 5 mkw., wiatrołap 3 mkw. i spiżarnia pod schodami. Na górze 3 sypialnie po 11-12 mkw i duża łazienka 8 mkw. (po podłodze więcej). I nad garażem z naszej sypialni wyjście na 27 mkw. taras - pięknie!

Na dole dodatkowo zadaszony taras też ok. 30 mkw.

Czego tu więcej chcieć? A sprzątania i tak tyle, że hoho! I koszt budowy i wykończenia raczej w normie.

Pozdrawiam wszystkich namyślających się - budujcie małe domy, bo dzieci też szybko odejdą i zostaniecie sami w dużych komnatach i co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W bloku mieszkałem tak dawno..... , że właściwie zapomniałem jak się tam mieszka. Przed kilkoma laty, gdy dzieci były jeszcze malutkie odwiedziliśmy siostrę mieszkającą w bloku. Starszy syn zaczął odbijać sobie o podłogę gumową piłeczkę co spowodoało, że siostra poprosiła by dziecko pobawiło sie czymś innym. Po prostu ani ja ani żona (nigdy nie mieszkała w bloku) nie zwróciliśmy uwagi, że taka niewinna zabawa piłeczką moze być uciążliwa dla sąsiada z "dołu". Ba, wogóle nie pomyśleliśmy o takim zjawisku które nazywa się sąsiad :wink:

 

Czyli nie tylko metry są istotne :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeniosłem się z 56m2 na 240m2 (rodzina 5 osób). Póki co jest to dokładnie to, czego oczekiwałem. Jak się odliczy garaż (2 samochody bo na wsi), pomieszczenie gospodarcze, inne schowki na "cos co się może kiedyś przyda :wink: ", to wcale tak wiele nie zostaje. Trudno porównać 50m2 mieszkania w bloku i 50m2 domu.

 

W naszym życiu nastąpił skok jakościowy. Jadalnia ze stołem stała się centralnym miejscem w domu, gdzie bardzo często razem przebywamy. Przyzwyczaliliśmy się już do komfortu przyjmowania znajomych i braku dzieci biegających wokół (mają przecież swoje poddasze). Sprzątanie wbrew pozorom jest łatwiejsze, bo każdy sprzęt ma swoje miejsce. Jak przyjdą goście to sypialnie można zamknąć a w salonie do sprzątania jest w zasadzie tylko podłoga, ...

 

Wielkości domu nie mozna mierzyć metrami, tylko potrzebami, stylem życia. Wiadomo, większy dom = większe koszty ..ale są jednak pewne zalety.

 

Ja na razie nie żałuję.

 

am

ps.

Moi sąsiedzi (dom ok 120m2 - 4 osobowa rodzina) trochę żałują, ze nie zbudowali czegoś troszkę większego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, do ślubu mieszkałam w dużym domu ponad 200m2, osób 7 wszystko było o.k. dopóki skład był w komplecie. Obecnie na tej pow. została siostra z mężem i mama i jest to koszmar. Wykorzystanie domu w 30% sprzątania i ogrzewanie w 100%. My natomiast przeszliśmy wędrówkę od kawalerki niecałe 30 m2 do M4 prawie 70m2 /obecnie/. Generalnie nie narzekam na brak miejsca ogólnie tylko problem córek, które muszą dzielić wspólnie pokój. Mój dom w budowie ma 105m2 i uważam, że wystarczy. Za 3 lata starsza córka będzie pełnoletnia i wyfrunie na studia a po niej młodsza. Życie pokaże gdzie los je rzuci. Jako zabezpiecznie dla dzieci zostanie mieszkanie, które w razie potrzeby można zamienić na dwa mniejsze. A dla nas dwojga na stare lata ta pow. może okazać się za duża.

Tendencyjnie unikałam pomieszczeń gospodarczych "pod ręką", bo w szybkim czasie robi się graciarnia i strach ogarnia kiedy trzeba tam sprzątać.

Mam garaż wolnostojący z pomieszczeniem gospodarczym na przechowanie naprawdę potrzebnych rzeczy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z premedytacją wybrałem dom raczej mały. Pow. uzytkowa 100m2 + (pom.gosp + kotłownia + garaż) 40 m2. Mam kolegów którzy pobudowali domy o pow.250-300 m2. I teraz załują, bo sa dla nich za duże. Dzieciaki nie zdążyły pomieszkać i już się powynosiły (na studia w świat - czyli minimu na 5 lat lub na swoje). Często domy budowane dla dzieci stoją w połowie puste. Oczywiście jak ktoś jest młody i dzieci mu dopiero przybywa to proszę bardzo, można budować trochę większy, ale wtedy najczęsciej nie mamy pieniedzy na duży dom.

Warto wiąc pomyśleć przed wyborem i szyć dom na miarę potrzeb, a nie ambicji. Obecnie natomiast mam piękne mieszkanie 70 m2 + garaż + duża piwnica, ale kiedyś bywało i tak , że w trójkę mieszkaliśmy na 9 m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe dzieciństwo aż do matury mieszkalam w domu w wielkim ogrodzie. Góry i las to był mój "żywioł" :D

Potem miasto, akademik, bloki, betonowe podwórko - pomału cos we mnie umierało :(

Teraz mamy wielki dom w wielkim ogrodzie, 20km od miasta, widzę las, łąki, ptaki, sarny - znowu żyję. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę off topic, bo ja z mieszkania do mieszkania, ale za to z 25 do 77 m.kw. [a z piwnicą nawet 85 :) ]; wcale się nie martwię sprzątaniem, dom jest dla mnie a nie odwrotnie, tak po prawdzie to byłoby dobrze mieć 2 razy więcej powierzchni :D w początkach października było trochę chłodnawo, ale od czego są cieplejsze ciuchy... w końcu to nie Tunezja..

apetyt rośnie w miarę "budowania"... może własny DOM to nie jest znowu taka dziwna koncepcja :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, dom to dom...takie chyba głupie gadanie...szczególnie tu w naszym środowisku... :-) Mówię wam tak mnie już wqr......ją ci sąsiedzie że nie wiem....naobkoło sama Rumunia!!! Mieszkałem wcześniej w blokach ale to co się robi teraz w Spółdzielniach to jest zwykłe gówno akustyczne!!! Ludzie jeśli widzicie ściany grubości 16 cm a stropy 35 cm...to spadajcie stamtąd!!! U mnie właśnie tak jest....I stąd min. decyzja o własnym domu...kto wie czy to trochę jej nie przyśpiesza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dom 180m2 + piwnice (spadek terenu)

180 może to jest dużo ale 180 a 140 to nie taka znowu przepaść.

pamiętajmy że w bloku w metraż nie było wliczone kotłownia,garaż,miejsce na schody,warsztacik,itp.

Poza tym za 64m2 bez tzw remontowego płaciłem ok 650-700pln co miesiąc.Za dom średnia miesięczna po pierwszym roku mieszkania to 450 pln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja buduję 170 z garażem i uważam, że to jest max jak dla mnie (2+1 i potem + 1). I suszarnia i schowek i spiżarnia. Sąsiadów nie będzie i będę grał sobie w tenisa w salonie (jak mi się zachce). Teraz wiem co robi mój sąsiad z każdej strony (z sąsiadką :oops: ) i czuję się jakbym mieszkał w mrowisku.

Trochę mam wątpliwostki czy mi kaski wystarczy, ale damy radę - musimy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz mamy wielki dom w wielkim ogrodzie, 20km od miasta, widzę las, łąki, ptaki, sarny - znowu żyję. :D

Ja cie piernicze, ale zycie! Glucha wiocha a za oknem wilki. Najwieksza atrakcja to pewnie sklep GS Samopomoc Chlopska i Remiza Strazacka w drugim koncu wsi. A do lekarza to furmanka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz mamy wielki dom w wielkim ogrodzie, 20km od miasta, widzę las, łąki, ptaki, sarny - znowu żyję. :D

 

Ja cie piernicze, ale zycie! Glucha wiocha a za oknem wilki. Najwieksza atrakcja to pewnie sklep GS Samopomoc Chlopska i Remiza Strazacka w drugim koncu wsi. A do lekarza to furmanka.

 

A co Tobie Gościu uprzykrzony do GS i furmanki. Nie masz nic do powiedzenia na temat, to wsiadaj w swoje obdrapane BMW z ciemnymi szybami i pędź pod swój miastowy blok, aby ze swoimi miastowymi kumplami pluć na swoje miastowe, urypane adki.

 

Wszystkich pozostałych - pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eska - bravo..........ja buduję się pod miastem, siostrę mam na wsi zabitej deskami i jej zazdroszczę tego spokoju.....................ale ona nie pracuje, ja tak - więc na razie pomieszkam pod miastem, a na starość... kto wie...może dalej.........pozdrawiam wszystkich zapaleńców! G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam jestem b. mocno związany z pewną "wioską", ale to więzy rodzinne, mam tam nawet działkę na której ew. mógłbym się pobudować, ale brak mi odwagi....I nie chodzi o wilki... :lol: Tylko o kłopot z dojazdem podczas zimy i kłopot związany z dostarczeniem dzieci do przedszkola, czy do szkoły...Ale cholernie zazdroszcze tym innym, którzy w innych tam miejscach mają domy, którym okna wychodzą na las... Wiecie jakie oni mają widoki....zimą!? Jak wszystkie te drzewa śnieg ubierze...To tak jak w reklamie Visy (czy Mastercard??, już nie pamiętam), dom kosztuje tyle i tyle ale takie rzeczy są bezcenne....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cie piernicze, ale zycie! Glucha wiocha a za oknem wilki. Najwieksza atrakcja to pewnie sklep GS Samopomoc Chlopska i Remiza Strazacka w drugim koncu wsi. A do lekarza to furmanka.

 

dziekuję wszystkim za obronę :D , chyba moja "filozofia" mieszkania nie jest na tym forum odosobniona. Szkoda "gościu", że nie potrafisz dowalic mi z otwartą przyłbicą. Naprawdę musisz ukrywac się za "anonymusem"?

My nie potrzebujemy atrakcji typu supermarket, dyskoteka, pub - zyjemy trochę inaczej. Jesteśmy może dziwakami, ale jest nam z tym dobrze i nie tobie jest to oceniać.

Z jednym sie zgodzę, zebrania mieszkańców wsi w remizie strażackiej są niezapomnianym przezyciem

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylazlo co miało nazwę komplex-z reguły wrzeszczą ci, co sami mieszkają w 9 m. wnęce pokojowej.Znam takich,co na psie......omal nie dostają torsjii,a skrzętnie ukrywają,żejeszcze ciut czasu temu mieszkali dalej niż GS.To takie miłe..A ja pamiętam czasy,kiedy na fakt iż mieszkam w domu-patrzono się z pogardą/fakt nie posiadania windy,zsypu oraz czeredy sasiadów eliminowały mnie z pewnych kręgów /Ksywka "wsiocha"-nie była ewenementem.A ze w łazience stała wanna na lwich łapach[220 cm,dł.] i mój pokój liczył 23m...

A wiecie kto dał mi się we znaki najbardziej?Miastowi z Ursynowa-które pobudowalo się na buraczanym polu ...Elita w gulcewiokach[odmiana kaloszy],no a teraz się odmienilo...i wcale nie jest to do śmiechu,bo wyskakuja takie cudaczki-wysmiewaczki i dalej rycza:WIESNIARAAA

 

Mój nowy dom musi mieć w porywach do 170-mieszkam na 120 i jedynego co brakuje to wiekszy salon,lepsza pralnio-prasowalnia i pokój mojej mamy nie na piętrze..Ot i tyla[a się nagadałam]

 

 

Ziaba-wieśniara [bo mam jeszcze własny sadek wisniowo-sliwkowy]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie mieszkamy w 5 osób w dużym domu (300m) nasza trójka + teściowie. Dom typowy dla jednej rodziny (jedna kuchnia) parter, piętro +piwnica. Z rodzicami mieszkałam w domku 120m. Później akademik i różne małe wynajmowane mieszkania.

Zdecydowaliśmy się na dom około 170m i myślę, że OK. Po wcześniejszych doświadczeniach wiedziałam, że na pewno nie chcę 3 poziomów (zrezygnowaliśmy z piwnicy). Będziemy mieć bardzo duży salon z jadalnią (56m) bo tak nam się podoba plus kuchnię, dwa pokoje dla dzieci, nasza sypialnia, pokój komputerowo-gościnny, toaleta, łazienka, kotłownia i maleńkie pomieszczenie gospodarcze pod schodami, wiatrołap. I tak wyszło te 170m.

Do sprzątania mam zamiar zatrudnić jakąś panią (raz w tygodniu na kilka godzin - odkurzania, ścieranie kurzy i sprzątanie łazienki). Reszta sprzątania dla nas.

Jednyne co mnie przerażało to ilość okien (bo lubię dużo światła dziennego) - ale chyba damy jakoś radę z myciem, a jeśli nie to od czasu do czasu za dodatkową opłątą na pewno ktoś to zrobi.

DOM TO DOM a nie mieszkanko. Ustaliliśmy liczbę pomieszczeń, nasze gusta odnośnie przestrzeni itd. i mały domek nie wchodził w grę.

Obawiam się tylko by nie był za mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...