yria 24.11.2008 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 zastanawiam się czy o tej porze roku można robić tynki cementowo-wapienne w budynki i wylewki. Instalacja już położona, dom prawie ocieplony. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzesiek_LA 24.11.2008 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2008 zastanawiam się czy o tej porze roku można robić tynki cementowo-wapienne w budynki i wylewki. Instalacja już położona, dom prawie ocieplony. Co o tym myślicie? Pytanie przewija się od początku jesieni... obawiam się że za chwilę paru forumowiczów się wkurzy i o googlach Ci wspomni.... Ja właśnie jestem w trakcie robienia tynków. Dom docieplony (ściana 3W i styropian na stropie) i zamnknięty. W środku mam 2 piecyki tzw. trociaki i jeden elektryczny - tyle tego żeby tynki lepiej przesychały. Piecyki rozpalam raz na dobę. Temperatura na zewnątrz spada obecnie do -4 a w środku mnie miałem mniej niż 9. Zazwyczaj wewnątrz utrzymuje się 12 st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
homegirl homeboy 25.11.2008 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 Witam, Podobne pytanie nasunelo mi sie jakies 6 tyg temu, stwierdzilem ze zima szybko nie przyjdzie no i zaczalem tynkowac. Wczoraj skonczyli. Udało się. Ale zaczeli w pazdzierniku, a teraz mamy prawie grudzien. Ponizej dlaczego uwazam ze nie warto w tym momencie zaczynac.Przez ostatnie 2-3 dni tynkowania wapno nie bylo lansowane w wannie - bo zamarza1ło ( nie całkowicie, ale były bryły lodu, ktory nie rozpusci sie w betoniarce)Wiec wapno było dosypywane prosto z worka do betoniarki (co nie jest dobrym rozwiazaniem)Zauważylem, że tynkarze mieli dosc, mokro, zimno, nieprzyjemnie itp. i widziałem ze chca juz skonczyc. Z ich roboty jestem zadowolony, choc przy koncowce 'odpuscili ' sobie pare szczegolow, ktore bede musial poprawic gladzia. Generalnie uwazam ze tynkowanie to cholernie ciezka robota, i wyjatkowo nie przyjemna w taka pogode. Dodam, ze w srodku stała koza i sie palilo, ale brama otwarta, co by trzeba wjechac taczka, bo widniej itp. Nalezy zwrocic uwage na dobre zabezpieczenie wody w kranie bo moze przymarzac, na wiosne poszedl mi jeden wodomierz, bo zaczalem fundamenty jak byly jeszcze przymrozki. Zastanow sie dobrze, czy aby lepiej nie poczekac do wczesnej wiosny...ja bym nie zaczynal teraz.Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pelsona 25.11.2008 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 Ja bym zaczynał, na wiosnę jest takie samo prawdopodobieństwo mrozów jak i teraz.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 25.11.2008 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 Pytanie przewija się od początku jesieni... obawiam się że za chwilę paru forumowiczów się wkurzy i o googlach Ci wspomni.... pozostaje vomitować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwia1891 25.11.2008 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 A u nas tynki cały czas robimy , 4 dni temu zalewana była posadzka myślę, że będzie dobrze przecież nie ma takich dużych mrozów, dodam jeszcze, że jak do tej pory niczym nie ogrzewamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pelsona 25.11.2008 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 Wbrew pozorom zima to dobry okres na robienie tynków. Wolno wiążą są trwalsze bo dwutlenek węgla z kozy im sprzyja. Mówią że do temperatury -5stC można spoko robić. Nie jest to moje zdanie ale ludzi z branży budowlanej.pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 25.11.2008 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 tynki miałam robione wrzesień - październik, na początku wysychały rewelacyjnie, było śmońce, lekki wiatr, suche powietrze.Ale tak po 2 tygodniach tynkowania juz nie było super. Przyszły te mgły i na dworze zawiesina, ściany dosłownie płakały!Nie miałam żadnego ogrzewania w środku, ale wówczas mrozów nie było.Teraz prawie półtora miesiąca później jest już super, tydzień temu miałam robione wylewki i myślałam że będzie dramat z wysychaniem, bo w nocy przymrozek, ale tak nie jest, szyby niezaparowane, posadzka schnie, zresztą wewnątrzy mam dodatnią temp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość KOWAR 25.11.2008 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 Jestem w trakcie tynkowania - tynk cement-wapień, agregat to tynków.pale "kozą" i średnio temperatura utrzymuje się na poziomie 8-10 stopni.Ścian 3W z 15cm wełny, nieskończone ocieplenia poddasza (są skosy już pod folią, nie ma wełny na sufitach poddasza).Na razie jest OK, tynkarze nie narzekają na temperatury wewnątrz (oprócz tego co stoi przy agregacie na dworze). Jedyne co mnie martwi to tynk na ścianie w której biegnie komin - strasznie szybko wysycha (mimo że komin systemowy ocieplony wełną - ale widać 2 cm wełny to mało na gorącą "koze") pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.