Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wilgoć przy oknie dachowym - o co kaman?


daggulka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

barbossa ....hm ... w zasadzie jak się zastanowiłam, to te plamy które notabene wychodziły od jesieni wcale nie były uzależnione od tego czy padał deszcz ... raczej własnie przypominnam sobie , ze one wychodziły wtedy kiedy na dworze robiło się zimno :roll:

 

a co do boku ...trzyma się on całkiem solidnie , tylko własnie na łączeniach (także na łączeniach sufitu ze ścianami) mamy pęknięcia - wprowadziliśmy się nieco ponad rok od wbicia pierwszej łopaty - wszystko osiada, pracuje .... ewidentnie słychać, jak trzeszczy dach (szczególnie przy zmianie temperatur)... więc dla mnie to niedziwne, że popękało w tych miejscach ( byle do pierwszego remontu :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był majster, pooglądał i powiedział:

Nie wina obróbki okna, bo kołnierz jest dobrze obłożony papą i gontem ....nie ma prawa tam nic przeciekać.

Na 100% jest to wina różnic temperatur ...strych nieocieplony, nieogrzewany , temperatura w zasadzie jak na dworze (i ma rację , jak tam weszłam przed chwilą to myślałam że zamraznę :o ), skropliny idą po folii pod wełną i kartongipsami i wychodzą tam gdzie znajdują ujście (znaczy przy oknach , bo tam są zakładki z kawałków folii , pewnie gdzieniegdzie źle posklejane....czyli że folia dupiato położona :evil: ) .

I kuźwa wściekła jestem .... bo tutaj już fachowca za dupe nie wezmę ...znaczy tą robotę wykonywał małż z ojcem :evil: . I od razu następna myśl : gdzie jeszcze wylezie? :o :(

 

I prośba: poratujcie i powiedzcie co robić w tej sytuacji? Czy ja coś mogę w ogóle zrobić w tej sytuacji ?

 

Znaczy stwierdziłaś, że skropliny idą po folii? Rozcinałaś ją, czy widać wodę na nieocieplonej części poddasza? Nawet jeśli płyną to obróbka okna dachowego to nie tylko kołnierz, ale właśnie rynienki z folii pozakładane i posklejane aby odprowadzać wodę z ewentualnych skroplin poza okno.

Wyjaśnię o co mi idzie: obrabiałem komin (oczywiście nieudolnie :lol: ) woda, która dostawała się pod dachówkę po obróbce , a nie po kominie, płynęła po folii (od strony wierzchniej) i spływała aż do okapu. Widać było tylko ciemne plamy od spodu jednak trudne do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Dopiero przetarcie po niej ręką spowodowało przeciek i to w zasadzie w miejscu gdzie dekarze przebili folię zbyt długim wkrętem.

Podsumowując: podejrzyj czy rzeczywiście to skropliny (trzeba zajrzeć w szczelinę wentylacyjną najlepiej od góry - jakaś latarka lusterko :o ) no i wykonawcę do poprawki. Tak czy tak wygląda na błędy w ułożeniu folii wkoło okna. W przypływie rozpaczy można docieplić strych, żeby zmniejszyć różnicę temperatury.

A właściwie to o jakiej folii my mówimy :o bo żeby było jaśniej to mam na myśli membranę nad wełną i nie bardzo rozumiem jak może płynąć woda po folii pod wełną.

 

No a majster się miga bo paroizolację wokół okna i kołnierz z membrany układa się przy montażu okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak powinno byc ?

Nad otworem okna powinni z kawałka membrany uformować rynienkę umożliwiającą ewentualny odpływ skroplin poza obrys okna. Oprócz tego naroża wyciętego otworu zabezpieczyć dodatkowym pasem folii przyklejając go specjalnym klejem lub taśmą zarówno do membrany jak i ramy okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie przedstawionego zdjęcia nie można mówić o żadnych błędach!!!

Wracając do zasadniczego wątku to oczywiście mogą być błędy w wykonaniu paroizolacji i przy montowaniu termoizolacji (najprawdopodobniej są mostki) i dekarzowi nic do tego! Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dział jest "wymiana doświadczeń" . gdybyś mial w temacie doświadczenie zao=pewne bys poparł. okna połaciowe oprawiane są w wełnie (bez pianki) nie na więc siły by nie byly "producentem wilgoci "od środka. druga sprawa to straty ciepła , które są znacznie większe przy oknie połaciowym niż przy lukarnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj to bardzo proste. m2 szyby zespolonej w lukarnie emituje tyle samo ciepła co okno połaciowe, przez przewodzenie, przez podczerwień, ale znacznie wiecej konwekcyjnie. . konwekcja nad szyba w oknie połaciowym jest sporo większa, niż przy oknie poziomym.

Dlatego nie ma okien połaciowych w domach energooszczednych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie występował/występuje podobny problem z skraplaniem na strychu. Dlaczego się skrapla? Prawdopodobnie zła paroizolacja w łazience i w kuchni. Dodatkowo prawdopodobnie zła wentylacja strychu. U mojego teścia zanim zanim położył sobie "piękną" szczelną plastikową podbitkę było OK. Po założeniu zaczęły się problemy z skraplaniem. Pomogły stale otwarte drzwi + dziura z drugiej strony strychu na szczycie. Chyba najłatwiej tutaj byłoby zrobić dobrą wentylację strychu aby odprowadzić wilgoć. Perspektywa "rozwalania" sufitów i okien dachowych chyba jest bardziej skomplikowania.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...