Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wilgoć przy oknie dachowym - o co kaman?


daggulka

Recommended Posts

Więc tak:

 

izolacja na bocznych glifach jest - po prostu połozona była na końcu i skuli braku miejsca na bocznych glifach nie ma szczeliny wentylacyjnej

 

jest szczelina wentylacyjna nad wełną , membrany brak , kolejność jest taka:

płyta kg

folia na zakładkę klejona taśma dwustronną

wełna

szczelina wentylacyjna

dach deskowany pokryty papą i gontem

 

Taka kolejność jest pokazana na tej płycie instruktażowej z muratora , robiliśmy wedle niej (jedynym odstępstwem jest trumienka z płyt przy oknie zamiast pionowego w dół spadu glifu).

 

Czyli jesteś w stanie od góry (ze strychu) zajrzeć w szczelinę zwłaszcza blisko okna. Chodzi mi o diagnozę gdzie powstaje (lub spływa) woda.

Podsumowując: źle bo nie ma membrany (skroplona para na deskowaniu kapie w wełnę) rada 1: - rozebrać skosy - wyjąć wełnę - dobić membranę na listwach - włożyć wełnę - złożyć "nazad" skosy :cry:

rada 2 - gorsza: docieplić strych (ale nie za dużo np 10 cm wełny) i zwentylować (czyli tak zrobić szczeliny wentylacyjne żeby powietrze znad wełny uchodziło na strych i dalej np.: przez kratki wentylacyjne w szczytach na zewnątrz - nie wiem czy masz ściany szczytowe :lol: )- czyli stracić punkt rosy z deskowania

Wydaje mi się, że same glify byłyby zbyt małe na tyle wody ale mogę się mylić, chyba jednak woda by się wykraplała na zewnątrz glifów a tu płynie od spodu.

 

Cały czas jednak mam wrażenie że płynie przez dziurę w dachu, to taka cholera (ta woda), że gdzie indziej wpływa, a gdzie indziej wychodzi. Zrób wszystko (zanim zaczniesz coś rwać oprócz włosów z głowy) aby zobaczyć na własne oczy co to (skropliny czy przeciek) i skąd płynie.

No i trzymaj się (ja bym nie mógł spać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

... czy nad oknem w folii dachowej są zrobione rynienki z blachy rozprowadzające wodę poza okno? To chyba standart niezależnie od producenta

 

O jakich rynienkach piszesz skoro dach jest kryty gontem bitumicznym? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlazłam na ten strych wczoraj z małżem :roll:

 

jesli chodzi o dach ...szczelina wentylacyjna na przestrzeni skosów jest zachowana ....tylko jak ocieplali sufity czyli jakby podłogę strychu to pozatykali tą górną warstwą tę szczelinę od góry tak w mniej 3/4 ilości ...czyli gdzieniegdzie jest przewiew od góry, a w większości nie ma :evil: ...małż mówi, że to wystarczy bo powietrze jest lekkie i przejdzie przez tą wełnę ... według mnie i przeca wedle praw fizyki może i przejdzie, ale wilgoć na tej wełnie zostanie....no i śmy sie pożarli :evil:

 

co do okna dachowego: wczoraj mnie oświeciło nagle ... przeciez okno jest "od jętki do jętki" mocowane na styk....więc ono W OGÓLE nie jest wentylowane .... po bokach po wewnętrznej stronie jętek jest na chama wepchnieta wełna coby to okno w jakiśkolwiek sposób w ogóle docieplić , od góry wełna od jętki do jętki , jedynie od dołu jest szczelina wentylacyjna (ale przeca musiałby być wlot góra a wylot dołem coby w ogóle miało to ręce i nogi)... tam technicznie nie da się zwenytylować tego okna przez zbyt ścisły rozstaw jętek :roll:

 

W ogóle wszystko o du.pe roztrzaść ... także na podłodze strychu jest 20cm wełny , ale wełna sie chyba rozprężyła wzwyż :o i deski podłogi strychu dotykają górnej części wełny ...nie ma szczeliny wentylacyjnej w ogóle :evil: ...pocieszające jest jedynie to, że deski sie rozeschły i powstały na całej powierzchni szpary :roll: .

 

Załamka :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

co do okna dachowego: wczoraj mnie oświeciło nagle ... przeciez okno jest "od jętki do jętki" mocowane na styk....więc ono W OGÓLE nie jest wentylowane .... po bokach po wewnętrznej stronie jętek jest na chama wepchnieta wełna coby to okno w jakiśkolwiek sposób w ogóle docieplić , od góry wełna od jętki do jętki , jedynie od dołu jest szczelina wentylacyjna (ale przeca musiałby być wlot góra a wylot dołem coby w ogóle miało to ręce i nogi)... tam technicznie nie da się zwenytylować tego okna przez zbyt ścisły rozstaw jętek :roll:

...

 

Wygląda to na przemarzanie w miejscu zawilgocenia. Brakuje tam najprawdopodobniej wełny. Tym bardziej, że plama pojawia się nie w czasie deszczu tylko gdy na dworze jest zimno :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że faktycznie ....bogatsza w doświadczenie - budując nowy dom nie miałabym na 100% okien dachowych ... zamiast nich powiększyłabym okna ścienne w pokojach na poddszu i pluję sobie teraz bo faktycznie - miałabym taką możliwość :wink: . Jak się wkurzę, to przy pierwszym remoncie poproszę o zlikwidowanie tych okien :roll: ... deski, papa , gont , uzupełnienie wełnym folii , kartongips i po krzyku :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daggulko pamiętasz... jak docieplaliście pytałaś się nas na forum co sądzimy o takim profilowaniu okien... pamiętam że ja też odpowiedziałem i byłem za poprawką... A.Wilhelmi chyba też...

 

Jest jeszcze możliwość że to są skropliny na zimnym drewnie boków okna... czasem przy dużej wilgotności powietrza bywa że z okien kapie ale to by zaciekało z obu stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Andrzeju ja też jestem wielkim przeciwnikiem okien dachowych. Głównie ze względu na fuszerki przy montażu. W swoim życiu zawodowym tylko raz widziałem dobrze wstawione okna połaciowe! Tylko RAZ! Moja praca polega na zrobieniu najwięcej jak się da... czasem da się bardzo mało... już ścinałem krokwie piłą łańcuchową i dłutem bo płyta nie wchodziła! O izolacji termicznej można było zapomnieć!

 

Przykład porządnie zamontowanego okna:

http://images30.fotosik.pl/301/75bb434ea701c1f7med.jpg

 

http://images47.fotosik.pl/36/543a639d904d22bcmed.jpg

 

http://images24.fotosik.pl/301/2f4ee3f91982d537med.jpg

 

 

...a jesli nie ma oryginalnego kołnierza to pozostaje już tylko pianka:

 

http://images32.fotosik.pl/340/5246701ac122ae64med.jpg

 

http://images30.fotosik.pl/263/d7735b347e17f554.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, kochany ...tak to tylko w erze :lol:

Moje okno było "łyse" jak za załączonych wcześniej zdjęciach :roll: ... gdybym wiedziała, tobym zapiankowała ... a w ogóle to mnie cholera bierze, że wtedy nie posłuchałam Was i nie poszłam na noże z małżem i jego rodziną i nie zażądałam kategorycznie poprawki na dolny glif prostopadły do podłogi....teraz to już po zawodach :evil: .

W ogóle wszystko to lipa ....zeby można było coś zrobić to musiałoby być przede wszystkim okno węższe żeby można było po bokach porządnie docieplić i zaizolować....a tak na styk i na chama warstwa piątki weszła o jakiejkolwiek wentylacji można było zapomnieć :evil: .

 

Rom-Kon - a czy jest coś co mogę zrobic teraz ? oprócz oczywiście zaproszenia Ciebie na kawę i w celu rozwalenia całego poddasza i zrobienia na nowo. :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okien połaciowych nie należy pianować. To samo można osiągnąć izolując je wełną szklaną lub owczą (oferuje ją Fakro). Oczywiście można to wykonać w trakcie montażu. Należy pamiętać o umiejscowieniu okien przy montażu więźby dachowej. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okien połaciowych nie należy pianować. To samo można osiągnąć izolując je wełną szklaną lub owczą (oferuje ją Fakro). Oczywiście można to wykonać w trakcie montażu. Należy pamiętać o umiejscowieniu okien przy montażu więźby dachowej. Pozdrawiam.

 

...teoretycznie się zgadzam ale w praktyce niestety żadnej wełny czy to owczej czy też szklanej czasem nie jestem wstanie wcisnąć ale końcówka pistoletu się zmieści. Pianka lepiej wypełni taką szczelinę. Dodatkowo pianka tworzy barierę dla wody - mam nadzieję że szczelną. Więc przy spartolonym montażu okien pozostanę przy piance.

 

A jeśli chodzi o to że krokwie są zbyt blisko siebie osadzone.... można zrobić wymian i zamiast dwóch okien dać jedno szersze...

wymian wygląda tak:

 

http://images32.fotosik.pl/411/7a4259e9e9a2850cmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pianka nie może być lekarstwem na zły montaż okna! Okno jest mocowane na łatach a te leżą na kontrłatach tak więc okno nie styka się z krokwiami. Gdzie miałaby być ta piana? Okno wchodzi pomiędzy krokwie tylko przy goncie papowym, płytkach włóknocementowych, łupku czy blasze na rąbek. Zalecany rozstaw krokwi to szerokość okna + 4 cm. Istotną sprawą jest przemarzanie ramy ona nad łatami. Współczynnik przenikania ciepła ramy okna jest znacznie gorszy od współczynnika szyby co powoduje, że całe okno ma gorszy współczynnik przenikania ciepła od szyby. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...