Ciechanka 20.10.2003 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Czy ktoś z szacownego grona forumowiczów zapisał swoje dziecko na angielski metodą Helen Doron???Ja się skusiłam i zapisałam mojego Misia (ma 2,5 roku).Czy ktos ma już jakieś swoje obserwacje (nt. skuteczności i sensu takich lekcji u maluszków). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 20.10.2003 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Na pewno nie zaszkodzą a niektórym moga pomóc jedna ze szkół mieści sie w kamienicy, gdzie mam biuro - nie wiem jak z angielskim u dzieci, ale u nas obroty wzrosły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 21.10.2003 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Mogę trochę podpowiedzieć. Mój mały mial 2,5 roku kiedy zaczął "naukę" a właściwie zabawę w naukę. Teraz już ma 4,5 roku i zaczął trzeci rok "nauki". Moje spostrzeżenia sa takie: wszystko jest OK, gdy traktujemy całą "naukę" jako zabawę - dla Tadzia było to wprowadzenie do przedszkola, bo spotkania odbywały się w salach wynajmowanych w przedszkolu. Myślę że to dla niego niezła zabawa, on lubi śpiewać, a większość zabaw polega na śpiewaniu melodyjnych piosenek. Same teksty też są dostosowane do etapu rozwoju dzieci - jak nasz mały wkroczył w okres negacji świata, to właśnie w tym czasie na zajęciach śpiewano piosenkę "I like to say NO".Tadzio nie mówi po angielsku, ale dużo rozumie i o to chodzi w całej metodzie. Wydaje mi się jednak, że zaczynanie nauki od dzieci rocznych i półtorarocznych to pomyłka - widziałam takie maluchy na "lekcji" to totalna abstrakcja, same wiecie, jak to jest z poczuciem samodzielności w tym wieku -maluchy chodziły sobie po sali nie zwracały najmniejszej uwagi na wysiłki nauczycielki.Co do rodziców - trzeba mieć dużo samozaparcia, żeby dziennie odsłuchiwac po 2 razy te same piosenki. Po pewnym czasie sama zaczynam nucić te melodie.generalnie podoba mi się, chociaż staram się uważać, żeby nie było to dla dziecka żaden przymus czy nauka. Jeśli mały się nudzi - to lepiej zrezygnować. Aha - w przyszłym roku mam zamiar posłać córkę - będzie wtedy miała niecałe dwa latka (jak ten czas leci - musze poprawić - będzie miała niecałe trzy latka). Zobaczymy - czy to zda egzamin bo synek należ do bardzo zgodnych i uważnych osób, a mała to jeden żywioł. Może nie wytrzymać nawet tych 30 minut ukierunkowanej zabawy.Pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 21.10.2003 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2003 Kiedy moje córy były w wieku 4-5 lat metoda ta nie była u nas jeszcze znana. Ale przedszkole do którego chodziły zrobiło taki eksperyment razem z pobliskim Domem Kultury.Zorganizowano dla dzieci gry i zabawy przy udziale lektorki języka angielskiego. Dziewczyny chętnie brały udział w tych zajęciach / bogaty wybór klocków lego i lalek Barbie/ wtedy te zabawki były na topie, a przy okazji oswajały się z językiem angielskim. Po 10 latach stwierdzam, że bardzo dużo im to dało. Starszej 15 lat np. zaproponowano podejście do egzaminu państwowego a pilnością to ona nie grzeszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 17.12.2003 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Zgadzam się z gaga2. mój jaś zaczał juz drugi rok (4 latka), lubi piosenki a tam jest bardzo duzo muzyki, było to tez rok temu takie przygotowanie do przedszkola i wydaje mi się że zdało egzamin. Jak będzie dalej tozobaczymy. jedyny minus, trochę dużo kosztuje i nie ma zniżki za kontynuacje A dziwne , bo powinna byc !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciechanka 18.12.2003 09:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Moje spostrzeżenia po 3 miesiącach. Dziecko śpiewa sobie, powtarza za tekstem z kasety. Wydaje się, że metoda jest niezła. Będziemy więc kontynuować tę zabawę w naukę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kc 18.12.2003 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Metodą jestem zachwycony (moja Niunia chodzi dopiero 2 rok), troszkę gorzej z prowadzącą - ta w zeszłym roku była lepsza. Ogólnie mimi stosunkowo wysokich kosztów polecam (w końcu inwestycja w dzieci jest chyba najlepsza).Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cymolia 25.08.2011 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2011 Tej metody nie znam akurat, ja słyszałam bardzo pozytywne opinie o metodzie talking kids u siebie w katowicach (w lingua house), to taka metoda w której stawia się na naukę przez zabawę + dużo mówienia. Koleżanka posłała swojego malucha jak miał 6 latek i jest zadowolona, maluch o dziwo też, taki wyjątkowo rozrywkowy jest. Także też się zastanawiam nad takim rozwiązaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
świeżytato 07.09.2011 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2011 mój dzieciak chodzi do szkoły która korzysta z programu Pingus English. Mogę polecić ten kurs, bo dzieciak lubi chodzic na te zajęcia i zaczyna już rzucać sloganami w języku angielskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 17.10.2011 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Moja córka rozpoczynała swoją przygodę z jęz. angielskim właśnie metodą Helen Doron w wielku lat 2. Teraz ma lat 13 i swobodnie komunikuje się po angielsku, uczy się w szkole z wykładowym angielskim. Metoda HD pozornie wydaje się mało skuteczna w odniesieniu do maluchów. Pamietajmy jednak, że mimo pozornego braku interakcji na poziomie świadomym, w podświadomości pozostają ślady - osłuchanie z melodią, skojarzenia, rozumienie. Metoda HD nie uczy języka w potocznym tego słowa znaczeniu. Moim zdaniem ona "otwiera" dziecko na język obcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidka75 18.02.2013 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2013 Moje bliźniaki od wieku 3 latek do 4 chodziły do helen doron. Czy coś dało to nie wiem, trudno powiedzieć, są otwarte na naukę języków więc myślę że było warto. Później był korepetytor, student anglistyki. On się niecierpliwił, dzieciaki teź. Rozstali się bez żalu po krótkiej przygodzie. Teraz jest http://www.elfy.pl to nauka przez internet z lektorem, przez słuchawki z mikrofonem. Są zadowolone. Jak będą marudzić to spróbuję jeszcze z przedszkolem dwujęzycznym. Znajomi chwalą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malmmka 02.05.2013 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 Witam wszystkie mamy, chciałam włączyć się do wątku nt. nauki angielskiego u dzieci. Czy któraś z Was posłała może swoje pociechy kiedyś na kurs Direct Kids? Szukam kursu na 8-latka w Katowicach, zależy mi na dobrej jakości kształcenia a sporo osób polecało mi własnie tą metodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natalia3257 20.06.2013 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2013 Jeżeli ja mogę coś polecić ze swojej strony to proponuję ofertę Active Learning w Krośnie. Moje dziecko również tam uczęszczało i byłam bardzo zadowolona z efektów, tym bardziej, że nauka odbywała się w formie gier i zabaw, co umilało mojemu dziecko czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malw 30.06.2013 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 Też słyszałem o tej metodzie nauki. Podobno jest rewelacyjna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamecky 18.01.2014 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Metoda jak metoda, jest dobra jeśli nauczyciel jest dobry. Ja niestety trafiłem na niezbyt kompetentnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarecki89 24.08.2014 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 A czy moze ktoś z Was posłał dzieci do tej szkoły w Krakowie ? Zastanawiamy sie nad posłaniem własnie od wrzesnia ale szukamy opinii na jej temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rentowna 18.11.2014 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2014 Dzieci chyba najlepiej uczyć metodą tradycyjną, stosując zabawy i naukę krok po kroku bez żadnej presji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
una 22.11.2014 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2014 Nasze dziecko chodziło jakieś trzy lata. W naszym przypadku była to strata pieniędzy - córka nie chciała słuchać codziennie kaset np. puszczanych wieczorem przed snem, a puszczanie mimochodem nie sprawdzało się, bo nic "mimochodem" nie wchodziło do głowy gdy dziecko biegało po całym mieszkaniu. My w zasadzie posłaliśmy córkę do tej szkoły tylko po to, by przyzwyczaiła się do wychowawcy i grupy dzieci - by nie było problemów z adaptacją w przedszkolu. I pod tym względem był to strzał w dziesiątkę. Potem kontynuowaliśmy jeszcze przez dwa lata, bo szkoda nam było wydanych w pierwszym roku pieniędzy. Jednakże poza poznaniem kilku słówek dot. części ciała, nazw pojazdów czy zwierzątek (przy czym m. inn tak niepotrzebnych jak "lizard") nie było wymiernych korzyści i daliśmy sobie spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalinaaaa 28.11.2014 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2014 Moja córka uczęszcza do Helen Doron i widzę, że jej to służy. Chodzi po domu i śpiewa te pioseneczki, chętnie rozwiązuje dodatkowe ćwiczenia, jak kupie jej jakąś książeczkę do nauki angielskiego dla dzieci. Bardzo to polubiła i dzięki temu szybko łapie różne słówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArturEm 10.12.2014 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 ja mogę polecić od siebie w wawie szkołe długi język - zajęcia prowadzą native speakerzy a nikt tak nie przekona dziecka do mówienia po angielsku jak osoba, z którą w innym języku się nie porozumie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.