Janusz75 26.11.2008 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Witam, Jak w temacie. Mamy działkę przy drodze prywatnej, która ma 60 współwłaścicieli. Podobno do przyłączenia gazu potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. Jak przez to przejść?? Czy ktoś ma doświadczenia? Nie wiem, jak się do tego zabrać Część ludzi mieszka za granicą Beznadzieja? Pozdrawiam, Ula Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 26.11.2008 11:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Jestem po rozmowie telefonicznej z działem prawnym gazowni. Mamy napisać pismo do dyrekcji z opisem całej sytuacji, załączyć wypis z ewidencji gruntów i mapę. Podobno jest jakieś rozwiązanie, że nie trzeba aż 100% zgody, ale przy 60 współwłaścicielach nawet 50% to dużo. W ogóle co za bzdura, żeby dla wielu dróg prywatnych robić jedną księgę wieczystą?!?! Teraz muszę o zgodę prosić kogoś, kto nie ma działki przy naszej drodze! Normalnie paranoja jakaś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emma2008 26.11.2008 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Mamy podobną sytuację. Współwłaścieli drogi jest jeszcze więcej, bo 79-ciu.A żeby było weselej jest to i będzie docelowo droga dojazdowa tylko do dwóch posesji - naszej budowy i sąsiada, który już mieszka.Jeśli chodzi o przyłącze gazu, to również uzyskaliśmy informację, że potrzebna jest na to zgoda wszystkich właścicieli drogi. Ha, ha..... szukaj wiatru w polu .....................................Sąsiad, który budował się kilka lat temu zdecydował się z tego powodu na ogrzewanie olejem opałowym.Małż się nie poddał i mamy już od dwóch tygodni podłączony gaz.Znalazł lokalną firmę z Wawra, która specjalizuje się w tego typu sprawach, a oni wzięli na siebie również załatwianie całej papierologii. Jest więc na pewno jakiś przepis, który pozwala ominąć kwestię zgody współwłaścieli drogi na poprowadzenie przyłącza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 26.11.2008 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Dzięki czyli jednak jest jakieś wyjście z tej beznadziejnej sytuacji ... a możesz mi przesłać namiary na tą firmę? może podejmą się i naszego wyzwania? pozdrawiam, Ula Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 26.11.2008 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 ja przechodziłam przez to z prądem .Gazu nie ciągne ale było by podobnie .Droga dojazdowa była drogą prywatną również moją mająca koło 35 współwłaścicieli .Musiałam zdobyć kazdego zgode! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emma2008 26.11.2008 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Namiary wysłałam na priv. Czy Twoi sąsiedzi mają gaz? Czy ty będziesz pierwsza, która robi przyłącze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 26.11.2008 19:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Dzieki:)Probem jest taki, że przy tej uliczce sa w tej chwili tylko trzy domy (lacznie z nasza budowa). Jeden sasiad ma gaz w zbiorniku na podworku, natomiast szczesciarz ktory ma dzialke na rogu z droga gminna korzysta z rurociagu w tej drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 26.11.2008 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Zrobić można wszystko. Rzecz w tym, żeby to się po pewnym czasie nie odbiło czkawką (tzn. np. koniecznością usunięcia gazociągu), gdy któryś ze współwłaścicieli "obudzi się" (tzn. będzie miał w tym jakiś interes).Moim zdaniem jedyny (choć długotrwały) prawny sposób uzyskania prawa do ułożenia gazociągu to orzeczenie sądu podjęte na wniosek posiadających co najmniej 50 proc. udziałów we współwłasności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 26.11.2008 22:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2008 Oskar, nie zamierzamy "załatwiać" niczego "pod stołem". Chcemy zgodnie z prawem (pomijam już nawet kwestię, że prawo jest nieżyciowe i utrudnia ludziom życie). Jesli się okaże, że zadna firma wykonujaca instalacje nie podejmei się zdobycia zgody sasiadow, to wystapimy do sadu. Na tym obszarze wlasciwie do niedawna nie mozna bylo budowac, bo dzialki sa w otulinie puszczy kampinoskiej. wlasciciele przestali sie interesowac swoimi dzialkami bo nie mieli szans na pozwolenia na budowe. w okolicy sie dziwia, ze my dostalismy jakims cudem jak przypomne sobie, co przeszlismy zeby kupic udzial w drodze, bo okazalo sie, ze nasza dzialka nie ma to odechciewa mi sie tego calego gazociagu... chcialabym za jakis czas napisac, ze mimo wszystko sie udalo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bombel79 27.11.2008 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 od strony twardego stosowania prawa, to ustanowienie sluzebnosci na rzecz dostarczyciela mediow powinno byc ustanowione zgodnym oswiadczeniem woli wszystkich wspolwlascicieli potwierdzone notarialnie... ja mam 5 sasiadow (wszyscy zonaci wiec bedzie nas 12 u notariusza... tzn. mam nadzieje ze uda mi sie to zalatwic... akcje "przyjazdny sasiad" zaplanowalem na sobote Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 27.11.2008 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 Bombel, ja się obawiam, że nawet 1/3 nie uda mi sie zgromadzic w jednym miejscu o tej samej porze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bombel79 27.11.2008 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 wiem, to jest koszmar, ale chyba mozna to zalatwic "malymi grupkami" istotne jest to aby w jednym czasie spotkaly sie osoby ktore maja pelnomocnictwa od pozostalych (pelnomocnictwa oczywiscie poswiadczone notarialnie) co nie zmienia faktu, ze zeby dokonac wpisu, to trzeba bedzie zaciagnac wszystkich do notariusza (ale przynajmniej nie jednoczesnie)... inaczej notariusz nie powinien (na tyle na ile znam prawo cywilne) dokonywac wpisu... mozna to chyba zalatwic postepowaniem sadowym, ale w naszych kochanych sadach trac bedzie to latami i nigdy nie wiesz jak sie skonczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 27.11.2008 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 W dodatku nasze kochane sady funduja nam to za nasze wlasne pieniadze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 28.11.2008 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Jeszcze raz o tym samym, czyli SN mówi praktycznie to samo co ja (powyżej):http://www.rp.pl/artykul/56680,226166_Instalacje_na_wspolnej_drodze_tylko_za_zgoda_wiekszosci__.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 28.11.2008 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Jeszcze raz o tym samym, czyli SN mówi praktycznie to samo co ja (powyżej): http://www.rp.pl/artykul/56680,226166_Instalacje_na_wspolnej_drodze_tylko_za_zgoda_wiekszosci__.html Dzięki Oskar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 04.12.2008 23:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2008 Jeszcze raz o tym samym, czyli SN mówi praktycznie to samo co ja (powyżej): http://www.rp.pl/artykul/56680,226166_Instalacje_na_wspolnej_drodze_tylko_za_zgoda_wiekszosci__.html Mam identyczna sytuację a z gazownią walczę już kilka lat... U mnie droga ma 18 współwłaścicieli, ale za to mieszkających w 4 krajach... Wszyscy współwłaściciele w momencie kupna działki i udziału w drodze wspólnej podpisywali w akcie notarialnym taki ustęp: "Stawajacy oswiadczają, że w ..... (drodze).... w przyszłosci znajdować się będą wszelkie niezbędne instalacje, urzadzenia i przewody służące do przesyłania prądu, wody, gazu oraz odprowadzania ścieków co zapewni korzystanie z tychże mediów włascicielom działek przylegajacych do opisanej drogi dojazdowej, w tym działki... (tu numer mojej działki)". Według notariusza to miało wystarczać... No i wystarczyło zakładowi energetycznemu i wodociągom /kanalizacji jeszcze długo nie będzie/, ale niestety nie wystarcza gazowni... Według tej firmy podstawą do dalszych prac może być jedynie służebność na rzecz gazowni w księdze wieczystej dla drogi... No i jak tu zebrać u notariusza jakieś 36 osób z 4 krajów... A źródłem takiej interpretacji przepisów jest prawnik w gazowni pani Renatka... No i kompletny pat, upiera sie przy swoim i pcha kij w szprychy... Co ciekawe w ogóle niczym nie przejmuje sie melioracja... Przekopali ostatnio drogę bo kładli jakiś odpływ ze studzienki odwadniającej czyjaś dalej prywatną działkę... W związku z powyższym mam pytania: 1. Czy rację ma pani reneta domagając się służebności..? 2. Czy zapis w akcie notarialnym nie jest wystarczajacy skoro wystarczył energetyce i wodociagom.? 3. Czy melioracja ma jakieś szczególne uprawnienia, że położyli se rury w prywatnej drodze nikogo nie pytając o zgodę..? 4. Jaką formę powinna mieć wspomniana w tym wątku zgoda większości współwłaścicieli..? Z góry dziekuję za odpowiedź... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gazio 05.12.2008 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2008 Zajmuje się zawodowo projektowaniem i budową sieci gazowych i jak na razie od nikogo nie wymagaliśmy ustanowienia służebności na potrzeby budowy sieci gazowej, nie mówiąc o przyłaczu. Prawdopodobnie Gazownia miała kilka przypadków kiedy to właściciele gruntów na drodze sądowej domagali się usunięcia z ich dzialki sieci i wydano odgórne zalecenie dla nowych sieci wymagać ustanowienia służebności by wyeliminować takie przypadki. Uważam, że taki zapis w akcie notarialnym jest wystarczający do złożenia przez inwestora oświadczenia o posiadaniu prawa do dysponowania nieruchomością na potrzeby budowy przyłaczy. Wydaje mi się, że dodatkowa zgoda nie powinna tu byc potrzebna. To tylko kwesja dobrej woli ZG jako inwestora. Służebności nie ustanowią bez obecności wszystkich właścicieli, ale taki zapis w akcie powinien im wystarczyć. KLAPKI NA OCZACH. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 05.12.2008 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2008 U nas podobnego zapisu nie ma niestety Ekogroszek lub pelety wydają się nieuchronną koniecznością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuzyn 05.12.2008 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2008 Widzę, że nie tylko ja mam problem z gazownią. U mnie sytuacja jest taka. We wspólnej, której również ja jestem współwłaścicielem, leży już gazociąg i przechodzi obok mojej działki w odległości jakiegoś 1m. Gazownia pomimo tego, że gazociąg mam pod nosem i tak wymaga o de mnie aktu notarialnego sporządzonego w obecności wszystkich współwłaścicieli. To jest chore!!! Kuzyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 05.12.2008 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2008 No to wszyscy mamy problem... Kwestia otwartą pozostaje, czy źródłem problemów jest gazownia, czy też pani renatka, tak z lubością pchająca kij w szpychy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.