WaldekZ 08.12.2008 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 No to wszyscy mamy problem... Kwestia otwartą pozostaje, czy źródłem problemów jest gazownia, czy też pani renatka, tak z lubością pchająca kij w szpychy... Ja mam ten sam problem tylko z kolei z energetyka (STOEN). Ludzie, zróbmy coś, bo inaczej ci debile z rożnych energetyk i gazowni doprowadzą do stanu, że będziemy siedzieć we własnych domach przy lampie naftowej i dogrzewać się ogniskiem rozpalonym na środku salonu. Może jakąś petycję do Sejmu, albo coś w tym rodzaju??? Pozdrowienia WaldekZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuzyn 21.01.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Witam, I jak w nowym roku, czy udało się komuś wygrać walkę z gazownią. Pozdrawiam,Kuzyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 21.01.2009 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 No to wszyscy mamy problem... Kwestia otwartą pozostaje, czy źródłem problemów jest gazownia, czy też pani renatka, tak z lubością pchająca kij w szpychy... Ja mam ten sam problem tylko z kolei z energetyka (STOEN). Ludzie, zróbmy coś, bo inaczej ci debile z rożnych energetyk i gazowni doprowadzą do stanu, że będziemy siedzieć we własnych domach przy lampie naftowej i dogrzewać się ogniskiem rozpalonym na środku salonu. Może jakąś petycję do Sejmu, albo coś w tym rodzaju??? Pozdrowienia WaldekZ A co chcesz zrobic droga prywatna to droga prywatna !Ja sobie nie wyobrażam aby ktoś coś robił w mojej drodze bez mojej zgody ...To tak jak by ktoś przez twoją działkę bez twojej wiedzy kopał pod media ... Ja zaliczyłam wszytkich sasiadów .Gdy by w akcie notarialnym była służebnoś mediów było by po problemie .Ale fajnie było poznać wszytkich :)Mili ludzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janusz75 22.01.2009 12:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2009 Witam, I jak w nowym roku, czy udało się komuś wygrać walkę z gazownią. Pozdrawiam, Kuzyn W nowym roku nawet gorzej. Wystąpiliśmy o warunki przyłączenia bo stare po prostu "przeterminowały się". I okazuje się, że od stycznia kwestia drogi prywatnej to problem poboczny, bo na pierwszy plan wskakują względy ekonomiczne - gazownia pozytywnie rozpatruje wnioski, jesli na jednego podlaczonego przypada ok 30mb gazociagu. W naszym przypadku wyliczyli, ze to jest 125mb. Nie biora w ogole pod uwage gotowosci do uczestniczenia w kosztach poprowadzenia gazociagu, ktory wyliczono na 21 tys. zł. Przy naszej ulicy jest 8 działek, domów 4 (łącznie z naszym w stanie surowym) a współwłaścicieli drogi 60 Nie wiem, czy uda mi się namówić do napisania wniosków o warunki przyłączenia gazu sąsiadów, którzy nawet nie myślą o budowie Skazana na ekogroszek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WaldekZ 23.01.2009 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 A co chcesz zrobic droga prywatna to droga prywatna !Ja sobie nie wyobrażam aby ktoś coś robił w mojej drodze bez mojej zgody ...To tak jak by ktoś przez twoją działkę bez twojej wiedzy kopał pod media ... Ja zaliczyłam wszytkich sasiadów .Gdy by w akcie notarialnym była służebnoś mediów było by po problemie .Ale fajnie było poznać wszytkich :)Mili ludzie Droga Pati25. Sądząc z nicka masz 25 lat, toteż możesz traktować problem w kategoriach zabawy. Dla nieco starszego zgreda, który nie ma ani czasu, ani możliwości, by obchodzić tabuny sąsiadów (tym bardziej, że służebność wobec STOENu już dawno jest w akcie notarialnym, STOEN domaga się nowej, bardziej szczegółowej), nie jest to już taki powód do śmiechu. Poza tym jest to genialne pole do popisu dla wszelkich frustratów i idiotów, którzy nie zgodzą się np. na przeprowadzenie gazu lub wodociągu dla wszystkich... bo nie. Pewnie jest jakaś procedura sadowa na takie przypadki, ale każdy wolałby się wprowadzić i mieszkać, a nie marnować czas na ciągnące się latami procesy sądowe. Poza tym nie mam fioła na punkcie własności prywatnej (w tym przypadku udział w drodze) i naprawdę chętnie powitam każdą nową instalacje, którą ktokolwiek chciałby położyć, w tym kontekście pytanie o zgodę uważam za całkowicie zbyteczne. Cała procedura służy wyłącznie jako "dupochron" dla rożnych gazowni, żeby ktoś broń Boże nie zażądał opłaty przesyłowej... Najchętniej tą prywatną drogę oddał bym gminie, ale ona wcale nie chce wziąć. Pozdrowienia WaldekZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 23.01.2009 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 A co chcesz zrobic droga prywatna to droga prywatna !Ja sobie nie wyobrażam aby ktoś coś robił w mojej drodze bez mojej zgody ...To tak jak by ktoś przez twoją działkę bez twojej wiedzy kopał pod media ... Ja zaliczyłam wszytkich sasiadów .Gdy by w akcie notarialnym była służebnoś mediów było by po problemie .Ale fajnie było poznać wszytkich :)Mili ludzie Droga Pati25. Sądząc z nicka masz 25 lat, toteż możesz traktować problem w kategoriach zabawy. Dla nieco starszego zgreda, który nie ma ani czasu, ani możliwości, by obchodzić tabuny sąsiadów (tym bardziej, że służebność wobec STOENu już dawno jest w akcie notarialnym, STOEN domaga się nowej, bardziej szczegółowej), nie jest to już taki powód do śmiechu. Poza tym jest to genialne pole do popisu dla wszelkich frustratów i idiotów, którzy nie zgodzą się np. na przeprowadzenie gazu lub wodociągu dla wszystkich... bo nie. Pewnie jest jakaś procedura sadowa na takie przypadki, ale każdy wolałby się wprowadzić i mieszkać, a nie marnować czas na ciągnące się latami procesy sądowe. Poza tym nie mam fioła na punkcie własności prywatnej (w tym przypadku udział w drodze) i naprawdę chętnie powitam każdą nową instalacje, którą ktokolwiek chciałby położyć, w tym kontekście pytanie o zgodę uważam za całkowicie zbyteczne. Cała procedura służy wyłącznie jako "dupochron" dla rożnych gazowni, żeby ktoś broń Boże nie zażądał opłaty przesyłowej... Najchętniej tą prywatną drogę oddał bym gminie, ale ona wcale nie chce wziąć. Pozdrowienia WaldekZ czesc Waldek ,nie mam już 25 lat Jesli masz służebność to faktycznie przesada jest szukanie dodatkowych podpisów . Nie było to dla mnie nic zabawnego szukanie sąsiadów ,naprawdę było cięzko wszystkich odnależ . Co do fioła na punkcie "prywatnej drogi " to własnie w tej drodze ida media moje i 5 innych sasiadów ..Każdy z nas wydał po 15 tyś na uzbrojenie swoich działek .Ja w sumie 19 tyś bo jeszcze prąd .Pozostałych 21 sasiadów miało totalnie w dupie co sie dzieje a mało tego liczy na bezpłatne wpięcie sie do NASZEJ WODY I KANALIZACJI .. Ja również przywitała bym z otwartymi rekami każdą nowa instalację ,jesli ktos by mi ja za darmo poprowadził ...ale tak nie jest .Za wszystko płaciłam (płaciliśmy )z prywatnych kieszeni wiec każdy z nas nie pozwoli sobie na to by w prywatnej drodze można było sie podpinac pod wode i kanalizację bez naszej zgody ... Oczywiście pozostali sasiedzi dostaną pełna naszą zgodę na wpiecie sie w nasza wodę kanalizację i prąd ...Ale za pierwsze dwa media bedą musili nam oddać czesc poniesionych kosztów .. Zresztą kupując działkę byłam świadoma posiadania "prywatnej drogi "i "przyjemności "z nią związanych .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 23.01.2009 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2009 Waldku na twoim miejscu udała bym sie do dyrekcji STOENu i spokojnie opisała Twoją sytuację ..Przecież jak masz to w akcie notarialnym wpisane to powinno wystrczyc . Ja niestety nic nie miałam wpisane w akcie notarialnym i najgorzej było z enionem (zakład energetyczny ).Musiałam każdego odnalez (a byli rozsiani po angi,stanach )Najgorsze było to ze działek było 27 i do kazdej z nich było 2 współwłaścicieli wiec musiała zdobyć koło 50 podpisów ...boze ,jeden współwłasciciel zmarł enion zaraz wywąchał ze podpisu brakuje ..kurcze sparwy spadkowe ..szukanie spadkobiercu....naprawde Waldu nic wesołego ... Jezdziłam ,pisałam listy ....ale udało sie ..Media juz mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WaldekZ 26.01.2009 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Waldku na twoim miejscu udała bym sie do dyrekcji STOENu i spokojnie opisała Twoją sytuację ..Przecież jak masz to w akcie notarialnym wpisane to powinno wystrczyc . Ja niestety nic nie miałam wpisane w akcie notarialnym i najgorzej było z enionem (zakład energetyczny ).Musiałam każdego odnalez (a byli rozsiani po angi,stanach )Najgorsze było to ze działek było 27 i do kazdej z nich było 2 współwłaścicieli wiec musiała zdobyć koło 50 podpisów ...boze ,jeden współwłasciciel zmarł enion zaraz wywąchał ze podpisu brakuje ..kurcze sparwy spadkowe ..szukanie spadkobiercu....naprawde Waldu nic wesołego ... Jezdziłam ,pisałam listy ....ale udało sie ..Media juz mam Pati, jeśli faktycznie nie masz już 25 , to podziwiam. Wulkan energii i samozaparcia... Nawiązując do Twoich wcześniejszych postów, sytuacja (u mnie) wygląda tak, że kilka lat temu wszyscy sąsiedzi-współwłaściciele drogi zebrali się w sobie i u notariusza podpisali akt służebności dla służb wszelakich na prowadzenie mediów (też wszelakich). I do tej pory wszystko było OK, sąsiedzi, którzy się wcześniej pobudowali mają prąd i są zadowoleni. A kiedy ja w ubiegłym roku usiłowałem nakłonić STOEN do zbudowania przyłącza, to okazało się, że tamten akt jest już "be", trzeba sporządzić nowy, w którym będzie mowa nie ogólnie o mediach, a wprost o kablu, że się na niego zgadzamy. I teraz wyobraź sobie namówienie sąsiadów (skądinąd sympatycznych), którzy już prąd mają, na ponowna wizytę u notariusza i ponoszenie dodatkowych kosztów tudzież marnowanie czasu na spełnianie chorych wymagań STOENu... Co do podłączania się sąsiadów do istniejących instalacji... to chyba trochę nie tak. Po pierwsze "ojcowie założyciele" muszą się liczyć z wyższymi kosztami, ale to przecież nie wina kolejnych budujących, tylko gazowni czy energetyki kalkulujących koszty przyłącza. Tak przynajmniej było u mnie w przypadku gazu - podpisałem umowę z gazownią na przyłączenie, oni oszacowali koszty przyłączenia, które zapłaciłem i teraz czekam na wykonanie skrzynki gazowej. W którym miejscu mógłbym zrekompensować koszty sąsiadom? Jeśli już, to chyba gazownia powinna zwrócić im część kosztów ich przyłączy (pokrywając to, zgadzam się, z mojej opłaty), jeśli policzyła je drożej z uwagi na początkową niewielką liczbę użytkowników... W każdym razie w sprawie prądu pojawiło się dla mnie światełko w tunelu: STOEN odkrył jakiś zapomniany kabel w moim kawałku drogi, i może uda się uniknąć dzięki temu mordowania sąsiadów kolejnymi wizytami u notariusza... Sorry, jeśli nieco przydługi post... Pozdrowienia WaldekZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 26.01.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Oczywiscie sprawa prądu i gazu nie dotyczy zwrotu kosztów sasiadów ,kazdy płaci tyle samo nie zaleznie ile ma metrów I to załatwia juz ZE i gazownia . Ale woda i kanalizacja to nasza prywatna własność..a raczej była bo wodociąg i kanalizację przekazaliśmy gminie z aneksek ze bez naszej zgody nie wydadza warunków na wpięcie sie do naszej "wody-kanalizy "jak komuś nie bedzie pasować to moze sobie ciągnąć nowa nitkę ...ale już mniejsza z tym .. Mam nadziję ze uda Ci sie załatwić sparwę a jesli nie to udaj sie do kierownictwa ..bo to jakaś bzdura co wymyslaja w stoen ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 26.01.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 A sami jesteście sobi winni ,ze tak jest jak jest.A kto pisze na forum ( a to tylko czubek góry lodowej) ,że jak masz jakiś kabelek, rurkę i tp. to leć do stoenu i niech ci pokażą akty notarialne ze zgodami, wpisy w księgach wieczystrych i inne cuda wianki. A jak nie mają albo przecinek jest nie tam gdzie trzeba to niech zabireają sobie ten kabelek bo ja jestem kapitalista , pan i władca i pięści ziemi nie urzyczę. Więc się nie dziwcie, że kij ma dwa końce i czasem wy musicie takie papiery załatwić jakich sami sumiennie wymagacie. W związku z tym nie powinno nikogo dziwić ,że stoen chce mieć zapisane w formie aktu notarialnego ,ze właściciele drogi zgadzają się na ułożenie konkretnego kabla w konkretnym miejscu bo jak tego stoen nie wyegzekwyje to zaraz jakiś kapitalista wyśle pismo ,że kabel nielegalny. To ,że ktoś ma służebność dla siebie na prowadzenie mediów oznacza tylko tyle, że może sobie swój kabel, rurę i tp ułożyć w drodze. Nie jest to służebność dla stoenu w żadnym razie. Więc jak ci się nie chce jeszcze raz latać za zgodami to możesz sobie w drodze ułożyć swój kabel a stoen na skraju drogi ustawi swoje zlącze i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WaldekZ 26.01.2009 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 A sami jesteście sobi winni ,ze tak jest jak jest. A kto pisze na forum ( a to tylko czubek góry lodowej) ,że jak masz jakiś kabelek, rurkę i tp. to leć do stoenu i niech ci pokażą akty notarialne ze zgodami, wpisy w księgach wieczystrych i inne cuda wianki. A jak nie mają albo przecinek jest nie tam gdzie trzeba to niech zabireają sobie ten kabelek bo ja jestem kapitalista , pan i władca i pięści ziemi nie urzyczę. Więc się nie dziwcie, że kij ma dwa końce i czasem wy musicie takie papiery załatwić jakich sami sumiennie wymagacie. W związku z tym nie powinno nikogo dziwić ,że stoen chce mieć zapisane w formie aktu notarialnego ,ze właściciele drogi zgadzają się na ułożenie konkretnego kabla w konkretnym miejscu bo jak tego stoen nie wyegzekwyje to zaraz jakiś kapitalista wyśle pismo ,że kabel nielegalny. To ,że ktoś ma służebność dla siebie na prowadzenie mediów oznacza tylko tyle, że może sobie swój kabel, rurę i tp ułożyć w drodze. Nie jest to służebność dla stoenu w żadnym razie. Więc jak ci się nie chce jeszcze raz latać za zgodami to możesz sobie w drodze ułożyć swój kabel a stoen na skraju drogi ustawi swoje zlącze i po sprawie. O rany, człowieku, wyluzuj. Rozumiem, że jesteś pracownikiem jakiejś energetyki (ale przecież to państwowe, to co masz w tym za interes?), ewentualnie mieszkasz przy drodze gminnej (powiatowej, wojewódzkiej) i masz to gdzieś, stąd tak zażarta obrona uciśnionego STOENu. Nie rozumiem, dlaczego twierdzisz, że zapisana w akcie notarialnym służebność na prowadzenie mediów nie wystarczy do położenia kabla??? Czyli "dupochron" na "dupochrona"??? Oczywiście, że energetyka musi chronić swoje interesy, ale dlaczego do tej pory do owej ochrony wystarczał jej zapis ogólny dotyczący "STOENu i mediów", a teraz ma to być zapis dotyczący "STOENu i kabla". Wiadomo chyba, że przedsiębiorstwo energetyczne swoje medium przesyła kablem i nie sadzę, żeby do stwierdzenia tego faktu konieczny był notariusz. Wg. mnie to po prostu nadgorliwość urzędasów (właśnie - "państwowych kapitalistów") i chęć wykazania się przed kierownictwem, niż rzeczywista potrzeba ochrony interesów firmy. Pozdrowienia WaldekZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bombel79 26.01.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 jako urzednik (taki prawdziwy, a nie z ZE moge cie zapewnic, ze zdecydowana wiekszosc urzedasow nie chce sie przed nikim wykazywac, chca miec po prostu swiety spokoj. A ze istnieje teoretyczne (a moze i praktyczne) ryzyko, ze bez takiej sluzebnosci ZE bedzie mialo klopoty (tu bardzo "pomocni" sa zakladowi "radcowie prawni", ktorzy zabezpieczaja sie na 100 sposobow) wiec sie ludziki w ZE tez zabezpieczaja... a, zeby nie bylo, sam mam mnostwo problemow z ZE, czasmai tez mi wlosy deba staja, ale staram sie ich rozumiec; w wiekszosci wypadkow decyduje "prikaz" z gory albo ynteligentna interpretacja przepisow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 26.01.2009 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2009 Oczywiście, że energetyka musi chronić swoje interesy, ale dlaczego do tej pory do owej ochrony wystarczał jej zapis ogólny dotyczący "STOENu i mediów", a teraz ma to być zapis dotyczący "STOENu i kabla". Wiadomo chyba, że przedsiębiorstwo energetyczne swoje medium przesyła kablem i nie sadzę, żeby do stwierdzenia tego faktu konieczny był notariusz. No właśnie dlatego jak już pisałem, że nastąpił masowy owczy pęd właścicieli wszelakiej masci do walki o eksmisje wszelakiej infrastruktury z ich terenów bez zastanowienia się przez chwilę, że to spowoduje jak napisałeś siedzenie przy ognisku i topienie śniegu na wodę w swych wypasionych chałupach. Jeszcze raz podkreślę jak ma stoen nie wymagać umów w formie aktu notarialnego( umów między właścicielem a stoenem) gdy na korytarzu kłębi się tłum ludzi oskarżajacych stoen o bezumowne korzystanie z ich terenów? I wydaje ci się tylko ,ze ja bronię takiego układu. Akurat jestem z drugiej strony barykady i na codzień sam muszę takie zgody pozyskiwać nie rzadko jeżdząc z notariuszem do jakiejś babci bo babcia do notariusza nie wybiera się. A wcześniej wystarczyło mi jakieś oświadczenie , ze babcia się zgadza, jej podpis i do przodu. Więc róbcie tak dalej, wnoście o likwidacji linii przesyłowych. stacji transformatorowych i td aż zostaniecie z samymi przyłaczami. (To tak ogólnie a nie personalnie do kogoś) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WaldekZ 27.01.2009 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 No właśnie dlatego jak już pisałem, że nastąpił masowy owczy pęd właścicieli wszelakiej masci do walki o eksmisje wszelakiej infrastruktury z ich terenów bez zastanowienia się przez chwilę, że to spowoduje jak napisałeś siedzenie przy ognisku i topienie śniegu na wodę w swych wypasionych chałupach. Jeszcze raz podkreślę jak ma stoen nie wymagać umów w formie aktu notarialnego( umów między właścicielem a stoenem) gdy na korytarzu kłębi się tłum ludzi oskarżajacych stoen o bezumowne korzystanie z ich terenów? I wydaje ci się tylko ,ze ja bronię takiego układu. Akurat jestem z drugiej strony barykady i na codzień sam muszę takie zgody pozyskiwać nie rzadko jeżdząc z notariuszem do jakiejś babci bo babcia do notariusza nie wybiera się. A wcześniej wystarczyło mi jakieś oświadczenie , ze babcia się zgadza, jej podpis i do przodu. Więc róbcie tak dalej, wnoście o likwidacji linii przesyłowych. stacji transformatorowych i td aż zostaniecie z samymi przyłaczami. (To tak ogólnie a nie personalnie do kogoś) Dla porządku kilka uwag: 1. Chyba przesadzasz z tymi tłumami atakującymi STOEN, sądzę, że jednak 99,99% właścicieli nieruchomości jest z grubsza normalna i nie strzela sobie w piętę dla kilku groszy. Natomiast te pozostałe 0,01% to faktycznie różnej maści frustraci/oszołomy/wariaci przed którymi trzeba się zabezpieczyć. 2. Zabezpieczenie w postaci aktu notarialnego o służebności jest OK, wytłumacz mi tylko, dlaczego dotychczasowy akt ustanawiający służebność dla mediów już STOENowi nie wystarcza, tylko domaga się dodatkowego ze służebnością dla kabla. Przecież to do cholery to samo: ich medium rozprowadzane jest kablem, to po prostu inne określenie tego samego!!! 3. Wciąż podtrzymuję tezę, że wszystko wynika (jak napisał słusznie bombel79) z wygodnictwa urzędasów, łaknących stosów "dupochronów" wszelakich, a nie z rzeczywistej potrzeby ochrony interesów firmy. O wygodzie klientów nie wspomnę, co to obchodzi monopolistę... P.S. Cholera, nie dość że pieprzony kryzys, to jeszcze użeraj się człowieku z idiotami... Pozdrowienia WaldekZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 27.01.2009 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 A nie da sie jakoś zaprojektować trasy przyłacza pradu jakoś inaczej ?Pomijając ta drogę z współwłasnościa? Znajoma miała podobna sytuację .Pierwotna trasa miała iśc przez drogę prywatną czy dziłki prywatne bo tak enionowi było naprościej ..ktoś sie tam nie zgodził wiec zatrudniła architekta do projektu i omineła ta drogę stawiajać słupy na prywatnych innych działkach ....Oczywiscie wczesniej dostała warunki do których słupów mozna sie wpiąc (była to rozbudowa sieci ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 27.01.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 2. Zabezpieczenie w postaci aktu notarialnego o służebności jest OK, wytłumacz mi tylko, dlaczego dotychczasowy akt ustanawiający służebność dla mediów już STOENowi nie wystarcza, tylko domaga się dodatkowego ze służebnością dla kabla. Przecież to do cholery to samo: ich medium rozprowadzane jest kablem, to po prostu inne określenie tego samego!!! Mówisz, że media i kabel to to samo. Może i to samo ale czy jeśli dotyczyło by to twojej działki i dałbym ci do podpisania, że na twojej działce stoen chcę ułożyć media to zgodziłbyś się ? Załóżmy, że byś się zgodził. Stoen w ramach tych mediów wybudował by ci linię SN i stacje transformatorową i dalej jakiś kabelek. Media jak się patrzy. I do której grupy ludzi byś się zapisał? do tej 99,9% spokojnej czy do tej drugiej?. Pewnie do tej drugiej i już byś stał pod drzwiami i krzyczał- wyp..... z tymi mediami z mojej działki bo ja myślałem ,że media to kabel niskiego napięcia. Zauważyłeś subtelną różnicę między mediami a konkretnym kablem w konkretnym miejscu? To jedno. A drugie to ,że stroną umowy musi być Stoen a nie dwóch sąsiadów udzielajacych sobie słuzebności skoro to urządzenia Stoenu mają na podstawie tej umowy zostać ułożone . Spełnia ten warunek umowa służebności o której mowa w wątku? Trzeba założyć, że skoro właściciele udzielili ci zgody raz to powinni udzielić jej jeszcze raz w poprawnej formie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuzyn 27.01.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 Drodzy forumowicze, Moim zdaniem nie ma sensu rozpisywać się jakie są przyczyny zaistniałej sytuacji. Bardziej interesujące i wartościowsze są informacje na temat rozwiązania problemów tu zgłaszanych, z którymi wszyscy się zetknęliśmy. Pozdrawiam,Kuzyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 27.01.2009 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 A nie da sie jakoś zaprojektować trasy przyłacza pradu jakoś inaczej ?Pomijając ta drogę z współwłasnościa? Znajoma miała podobna sytuację .Pierwotna trasa miała iśc przez drogę prywatną czy dziłki prywatne bo tak enionowi było naprościej ..ktoś sie tam nie zgodził wiec zatrudniła architekta do projektu i omineła ta drogę stawiajać słupy na prywatnych innych działkach .... Oczywiscie wczesniej dostała warunki do których słupów mozna sie wpiąc (była to rozbudowa sieci ) Czytać ze zrozumieniem !!! To nie boli !!! Watek jest o gazie !!! Ma być rurka na słupach..??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
revalidon 27.01.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 2. Zabezpieczenie w postaci aktu notarialnego o służebności jest OK, wytłumacz mi tylko, dlaczego dotychczasowy akt ustanawiający służebność dla mediów już STOENowi nie wystarcza, tylko domaga się dodatkowego ze służebnością dla kabla. Przecież to do cholery to samo: ich medium rozprowadzane jest kablem, to po prostu inne określenie tego samego!!! Mówisz, że media i kabel to to samo. Może i to samo ale czy jeśli dotyczyło by to twojej działki i dałbym ci do podpisania, że na twojej działce stoen chcę ułożyć media to zgodziłbyś się ? Załóżmy, że byś się zgodził. Stoen w ramach tych mediów wybudował by ci linię SN i stacje transformatorową i dalej jakiś kabelek. Media jak się patrzy. I do której grupy ludzi byś się zapisał? do tej 99,9% spokojnej czy do tej drugiej?. Pewnie do tej drugiej i już byś stał pod drzwiami i krzyczał- wyp..... z tymi mediami z mojej działki bo ja myślałem ,że media to kabel niskiego napięcia. Zauważyłeś subtelną różnicę między mediami a konkretnym kablem w konkretnym miejscu? To jedno. A drugie to ,że stroną umowy musi być Stoen a nie dwóch sąsiadów udzielajacych sobie słuzebności skoro to urządzenia Stoenu mają na podstawie tej umowy zostać ułożone . Spełnia ten warunek umowa służebności o której mowa w wątku? Trzeba założyć, że skoro właściciele udzielili ci zgody raz to powinni udzielić jej jeszcze raz w poprawnej formie. Proszę tu nie pieprzyć być składu i ładu, bo to poważny wątek,a nie poletko do wyżywania się przez nawiedzonych legalistów... IMHO własność prywatna powinna być szanowana, ale kompletnie inaczej powinny być traktowane grunty prywatne a inaczej prywatne drogi [Dr], gdszie jest kilkunastu czy kilkudziesięciu współwłąścicieli... Wiadomo, że gminy ida na łatwizne i przy podziałach nowych gruntów warunkiem jest, że drogi będą prywatne... Takie parszywe rozwiązanie, które potem tylko stwarza problemy... A już kompletnym nieporozumieniem są przepisy, że wszyscy współwłąsciciele muszą wyrazić zgodę na służebność... Znajdzie sie jeden frustrat i kilkudziesieciu ludzi przez to cierpi... Troche to przypomina dawne liberum veto, do czego to prowadzi to już wiadomo z historii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 27.01.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 A nie da sie jakoś zaprojektować trasy przyłacza pradu jakoś inaczej ?Pomijając ta drogę z współwłasnościa? Znajoma miała podobna sytuację .Pierwotna trasa miała iśc przez drogę prywatną czy dziłki prywatne bo tak enionowi było naprościej ..ktoś sie tam nie zgodził wiec zatrudniła architekta do projektu i omineła ta drogę stawiajać słupy na prywatnych innych działkach .... Oczywiscie wczesniej dostała warunki do których słupów mozna sie wpiąc (była to rozbudowa sieci ) Czytać ze zrozumieniem !!! To nie boli !!! Watek jest o gazie !!! Ma być rurka na słupach..??? A stoen to nie zakład energetyczny ?Czy gazowy chyba raczej energetyczny... Odpowiadałam Waldekowi .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.