Instalacja CO a przezimowanie domu

[tomi80]

Witam, mam takie pytanie: mam zrobioną instalacje co (ekogroszek) - ale wykańczać domek będe dopiero na wiosne. Czy wypuszczenie wody i pozostawienie nieogrzawanego domu na zimę może spowodować jakieś szkody w samej istalacji lub domu? Dom ma wpełni zamknięty nie mam jeszzce ocieplonego poddasza.Pozdrawiam.

[Mały]

Wypuszczenie wosy i wydmuchanie instalacji, żeby gdzieś się odrobinkę nie zostało.

[zbigmor]

Witam, mam takie pytanie: mam zrobioną instalacje co (ekogroszek) - ale wykańczać domek będe dopiero na wiosne. Czy wypuszczenie wody i pozostawienie nieogrzawanego domu na zimę może spowodować jakieś szkody w samej istalacji lub domu? Dom ma wpełni zamknięty nie mam jeszzce ocieplonego poddasza.Pozdrawiam.

 

Instalacji najbardziej szkodzi opróżnianie z wody. Po prostu blachy zaczynają korodować od środka. jednorazowe takie działanie raczej nie przysporzy zauważalnych problemów. należy tego unikać, ale nie trzeba popadać w przesadę. Na wiosnę zalej na nowo, po jakimś czasie przeczyść filtr i ciesz się ciepełkiem.

[Broda79]

Najlepiej dla domu i instalacji byłoby, gdybyś utrzymywał tam temperatutę około 8 - 10 stopni min. Ja zostawisz na zimę bez ogrzewania to Ci wilgoci najdzie i tyle. Jezeli jest cieplej na dworze to co kilka dni przepalić...

[zbigmor]

Najlepiej dla domu i instalacji byłoby, gdybyś utrzymywał tam temperatutę około 8 - 10 stopni min. Ja zostawisz na zimę bez ogrzewania to Ci wilgoci najdzie i tyle. Jezeli jest cieplej na dworze to co kilka dni przepalić...

 

To trochę pomylenie pojęć. Jaka wilgoć ma wejść jak zimowe powietrze jest bardziej suche od powietrza reszty części roku? Chyba, że w środku ktoś by mieszkał. Wtedy ta osoba wytworzy parę wodną.

Oczywiście najlepiej grzać o ile jest jakiś sens (np. prowadzone prace).

[Broda79]

Nie jestem teoretykiem. Najgorzej jest zostawić niezamieszkane, nieogrzewane mieszkanie. Wilgoć nie "tworzy się" tylko jest. W powietrzu. Dostaje sie wszystkimi "dziurami" do domu. W 100% szczelnym domu po prostu byśmy się udusili...Poza tym, o ile dobrze zrozumiełem, budynek jest świeży, więc wilgoć jest po prostu w murach.

[zbigmor]

Nie jestem teoretykiem. Najgorzej jest zostawić niezamieszkane, nieogrzewane mieszkanie. Wilgoć nie "tworzy się" tylko jest. W powietrzu. Dostaje sie wszystkimi "dziurami" do domu. W 100% szczelnym domu po prostu byśmy się udusili...Poza tym, o ile dobrze zrozumiełem, budynek jest świeży, więc wilgoć jest po prostu w murach.[/quote]

 

Dlatego właśnie należy zostawić budynek na zimę rozszczelniony, aby wysechł przez zimę. I to nie jest teoria. Najgorzej nie jest zostawić nieogrzewany, niezamieszkany dom (mieszkanie może, bo sąsiedzi wytwarzają wilgoć, która przez różnicę ciśnien przedostaje się do nieogrzewanych pomieszczeń), ale nieogrzewany, zamieszkany dom.