janosh 28.11.2008 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Witam! Problem polega na tym, że jest obora długa na 30m "doklejona" prostopadle do mojego domu. Połowę użytkuję ja i pół sąsiad. Przez lata nikt o to nie dbał o "moją" część, więźba i belki stropowe zgniły, powoli się to zapada. Teoretycznie mógłbym poczekać aż runie tylko troche to ryzykowne... Remontować nie będę bo z domem jeszcze kilka lat będę walczył. Chciałbym rozebrać jej część (połowę swojej połowy) żeby odsłonić dom i mieć kawałek podwórka przed domem tyle że musiałbym postawić ścianę szczytową no i zapewne na jakimś fundamencie. Czy ktoś miał z czymś takim do czynienia?Jakieś wskazówki z czym trzeba się liczyć, jak to zrobić, czyli wszystko co mogło by mi pomóc. No i niestety nie mogę tego zrobić zgodnie z prawem ale to inna bajka. Szczególnie jaki fundament, jaka gruba ściana. Najpierw chcę wylać fundament i postawić ścianę i dopiero rozebrać tamtą część. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klimaw 28.11.2008 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Jak nielegalnie to uważaj na życzliwych sąsiadów.Szybko doniosą gdzie trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janosh 28.11.2008 13:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 A legalne jest czekanie aż się zawali? Oby nikogo w środku nie było... Zawsze można trochę pomóc w zawaleniu kotrolowanym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klimaw 28.11.2008 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 A legalne jest czekanie aż się zawali? Oby nikogo w środku nie było... Zawsze można trochę pomóc w zawaleniu kotrolowanym. Oświeć trochę , czemu nie może byc legalnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janosh 28.11.2008 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Współwłasność. Użytkownicy drugiej części nie zrobili postępowania spadkowego więc nie ma drugiego współwłaściciela, który wyraził by zgodę. Teoretycznie mógłbym wystąpić do sądu o wszczęcie postępowania ale za dużo spadkobierców i rodzina która tam mieszka pewnie poszła by na bruk bo nie stać by ich było na spłacenie pozostałych itp. A kiedy prawowici spadkobiercy juz by formalności mieli za sobą pewnie by się zainteresowani nieruchomością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klimaw 28.11.2008 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Możesz w tej sprawie ruszyć dalej.Jak się uprzesz to możesz podać do Nadzoru Budowlanego , że stodoła jest w złym stanie,grozi zawaleniem ( katastrofą budowlaną ) i uzyskać nakaz rozbiórki-ale dotyczyło to będzie całości.To jednak ryzykowna droga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janosh 28.11.2008 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Tylko ja nie chce całej rozwalać. Tylko kilka metrów. To co zostanie to bedzie garaż i warsztat. Z rozebranej części można będzie odzyskać trochę drewna itp i "wyremontować" pozostałą część. I szczególnie zależy mi na odsłonięciu domu bo mi przecieka na połączeniu z oborą, szczyt się zawala i nie chce żeby jak łupnie pociągneło ściane kolankową domu bo jest wspólna. A już jest szpara na jakieś 3 cm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janosh 28.11.2008 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Jeszcze dodam że część sąsiada jest w miare dobrym stanie, ma zmienioną dachówkę, nawet folię na krokwiach. U mnie wszystko pogniło bo dach był dziurawy. Nikt tam nie mieszkał z 10 lat. Ciężko mi finansowo z remontem domu więc jeszcze taki remont obory w zasadzie mi nie potrzebnej jest nierealny. Zależy mi tylko na radach jaki fundament, jaka ściana i na co zwrócić szczególną uwagę. Mam cegły z rozbiórki itp. Nie będę tego robił sam. Tylko żebym wiedział na co sie porywam. Wydaje mi się że tylko wylać fundament i postawić ścianę, potem reszte rozebrać. Ale to mi się TYLKO wydaje. Powiedzcie czy to będzie bardzie skomplikowane to może poczekam aż runie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klimaw 28.11.2008 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 Zależy mi tylko na radach jaki fundament, jaka ściana i na co zwrócić szczególną uwagę. Mam cegły z rozbiórki itp. Nie będę tego robił sam. Tylko żebym wiedział na co sie porywam. Wydaje mi się że tylko wylać fundament i postawić ścianę, potem reszte rozebrać. Ale to mi się TYLKO wydaje. Powiedzcie czy to będzie bardzie skomplikowane to może poczekam aż runie.... No to tak jak myślisz.Ława w środku zazbrojona.Później fundament z bloczków i szczyty przewiązane ze starym murem.W/g mnie musisz co drugą cegłę wydłubać by to przewiązać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.