Marikaaa 01.12.2008 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2008 Dla mnie mieszkania a raczej ich ceny stanowią spory problem. Teraz wynajmuje, z trojka znajomych w 60m mieszkaniu, bo kogo teraz stac na wynajmowanie czegos samemu..? Przez ostatnich kilka lat, mieszkam w wynajetych mieszkan, ktore na dodatek ciagle zmieniam, bo albo wlasciciel podnosi notorycznie czynsz (o wile wiecej niz spoldzielnia) albo mi wymawiaja, albo wypada ktos z kim mieszkam. Chcialabym juz byc na swoim... ale z drugiej strony jak to zrobic przy braku wiekszych oszczednosci i nie zbyt wysokiej pensji, zeby kupic mieszkanie? Jakies pomysly? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.12.2008 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2008 Drugi etat- kredyt-mieszkanie/dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marikaaa 05.12.2008 14:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2008 Nie no wiesz drugi etat to dla mnie troche za duzo, bo i tak de facto mam z poltora, moje dochody nie sa tez takie katastrofalnie male, ale jestem ciagle niezamezna i nawet majac ~3tys miesiecznie (zalezy od miesiaca) nie jest latwo dostac kredyt, bo kryteria przy okreslaniu zdolnosci kredytowej sa ciagle trudne do przejscia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MEDE 09.12.2008 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 to pozostaje .... poszukanie bogatego kawalera...lub zwołanie ekipy dobrych znajomych i napad na bank bo w pojedynkę każde rozwiązanie jest trudne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marikaaa 09.12.2008 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 Nie jest latwo oczywiscie, ale musi byc jakis sposob, na kupno wlasnego mieszkania w pojedynke! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 09.12.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 Wystarczy mieć pieniądze. Płacisz i kupujesz. Nie rozumiem, w czym masz problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 09.12.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 Nie jest latwo oczywiscie, ale musi byc jakis sposob, na kupno wlasnego mieszkania w pojedynke! Tak jak w poście powyżej. Weź pieniądze, znajdź odpowiednie mieszkanie i kup. A poważnie to znajdź jakieś tanie mieszkanie do remontu. Nie musi w pełni odpowiadać, gdyż ma to być mieszkanie przejściowe. Powoli remontuj bez kredytu i jak już będziesz miała zdolność kredytową to sprzedaj to i kup właściwe. Polecam z doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
crashproof 10.12.2008 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 Ceny mieszkań są aktualnie w trakcie bardzo głębokiej przeceny (krachu). Nie pakuj się w żaden kredyt, zbieraj gotówkę, za 2-3 lata będą okazje, o jakich teraz można tylko pomarzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 10.12.2008 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 Mądrze pisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marikaaa 10.12.2008 16:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 A ja wlasnie caly czas szukam informacji o kredytach i mieszkaniach i doszukalam sie jakiegos arytkulu o wspolpracy domdevelopment i doradctwa fianasowego, podobno ulatwiaja wziecie kredytu no i oczywiscie oferuja kupno mieszkania... moze farto sie temu blizej przyjzec..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 10.12.2008 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 W obecnej sytuacji gospodarczej zapomnij na pół roku do dwóch o kredycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kahl 10.12.2008 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 Co Ty mówisz? A co się stanie z deweloperami, którzy pobudowali i budują teraz mieszkania ? Nie sądzisz, że ceny spadną i będą naturalne a nie sztucznie windowane ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 11.12.2008 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Spadną za pół roku do dwóch lat. Trzeba poczekać aż zaczną bankrutować, a to jeszcze nie ten moment. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marikaaa 11.12.2008 15:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Tak pol roku do dwoch lat a moze to 5 albo 8. Tak mozna czekac i czekac... oczywiscie gdybym byla pewna ze to bedzie max 2 lata to bym jeszcze to jakos przebolala, ale tego mi oczywiscie na pismie nikt nie zagwarantuje, wiec moze jednak warto pomyslec co teraz jest korzystne a jesli niekorzystne to przynajmniej znosne...jak narazie interesujace z tego co czytam wydalo mi sie tylko to ze developer wspolpracuje z doradctwem finansowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
crashproof 17.12.2008 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Marikaa, oczywiście zrobisz, jak uważasz, ale potem nie jęcz, że sąsiad obok kupił takie same mieszkanie za pół ceny i zamiast spłacać kredyt 40 lat, spłaci w 15. Zostałaś ostrzeżona Poza tym z tego, co mi wiadomo, nie brakuje nigdzie w Polsce mieszkań na wynajem, więc nie rozumiem, dlaczego wstrzymanie się od kupna miałoby być dla Ciebie jakąś tragedią. Acha, i na pewno nie będzie to 5 lat. Być może spadki nie będą tak głębokie, jak mi się wydaje, ale na pewno nastąpią w przeciągu pół roku-2 lat. Ceny zaczęły już dość szybko spadać, ostatnio w jakimś raporcie z cen transakcyjnych widziałem spadek w Gdańsku 15% rdr a w Warszawie bodajże 8%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marikaaa 17.12.2008 16:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Chodzi o to ze przez te 5 lat moge splacic juz 1/6 mieszkania amiast tylko napychac kieszen landlordowi... to tak jakby te pieniadze przez okno wyrzucac, a tak jak pisalam nie wiemy za ile czasu mieszkania potanieja na tyle zeby to byla naprwde wyrazna roznica cenowa, juz nie mowiac kochany o tym zeby kupic polowe taniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 17.12.2008 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Albo spłacić część odsetek od mieszkania, które później stanieje o 35%.Jak nie możesz wytrzymać, to kup coś małego blisko centrum. Takie łatwo później sprzedać. Jak mieszkasz w mieście akademickim, to potem możesz wynajmować studentom z dobrym zyskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
crashproof 18.12.2008 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Marikaa, nie bądź naiwna, tylko licz. Zrób sobie symulację spłaty kredytu na 30 lat przy aktualnie oferowanym w bankach oprocentowaniu i policz sobie, ile w ciągu pierwszych 5 lat spłacisz bankowi odsetek, a ile kapitału. Odsetki oddawane bankowi to tak samo "wyrzucone w błoto" pieniądze, jak opłaty za wynajem, ponieważ nie zwiększają twojego udziału w nieruchomości (equity po angielsku, nie wiem jak ten termin się tłumaczy na polski). Drobna różnica jest taka, że z wynajmu możesz w każdej chwili zrezygnować bez żadnego żalu i konsekwencji finansowych, a z mieszkania, które straciło na wartości... no cóż... możesz je sprzedać, ale zostanie ci na szyi do spłaty różnica między tym, co oddasz bankowi z pieniędzy ze sprzedaży, a tym, ile pożyczyłaś kapitału. W ten sposób możesz się nieźle wkopać na koniec życia. Oczywiście możesz nie sprzedawać takiej nieruchomości, ale wtedy zostaniesz na te 30 czy ileś tam lat niewolnikiem w lokalu, który jest wart dużo mniej, niż hipoteka na nim założona. Poza tym pamiętaj, że w sytuacji, gdy wartość rynkowa zabezpieczenia kredytu (czyli mieszkania) znacznie spadnie, bank może wykonać tzw. margin call, czyli zarządać od Ciebie przedstawienia dodatkowego zabezpieczenia na brakującą sumę. Jeśli nie przedstawisz (bo nie masz) - no cóż, w umowach kredytowych jest na to zapis powodujący natychmiastowe postawienie kredytu w stan wymagalności... a stąd już krótka droga do licytacji komorniczej i wracasz do scenariusza, który opisałem wyżej - nie masz mieszkania, na karku jeszcze spory kredyt, a dodatkowo wpisy we wszystkich rejestrach nieuczciwych dłużników, które spowodują, że przez kolejne ileś tam lat nic nie dostaniesz na kredyt, nawet żelazka w media markt nie kupisz na raty zero procent. Przemyśl to i zastanów się, czy warto się tak pakować - to jest bardzo poważna decyzja, która może rzutować na resztę Twojego życia. A trend teraz jest taki, że ryzyko wszelkich kredytowanych zakupów jest bardzo duże. Skończyły się wesołe czasy, kiedy brało się kredyt na mieszkanie bez strachu, bo ceny ciągle rosły i rosły.[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marikaaa 19.12.2008 17:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Takie umowy oczywiscie nalezy czytac uwaznie i sie dobrze zastanowic. Poza tym co jesli prognozy na to, ze ceny mieszkan tak znacznie spadna, sie nie sprawdza? Roznie to bywa...a ja moge juz w tym czasie byc we wlasnym mieszkanku... Nie rozumiem waszego skrajnego pesymizmu, oczywiscie ja nie mowie, ze to jest najlepsze z wyobrazalnych wyjsc z sytuacji, ale zawsze jakies i nie wyglada wcale tak zle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kahl 20.12.2008 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Coś w tym może być, bop kwestią czasu jest spadek cen, ponieważ skończył się boom. Zarobią Ci co mają ziemię, bo ona raczej nie stanieje.Dla tych co nie mają jeszcze mieszkania, pozostaje szukać dobrych ofert przygotowanych przez deweloperów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.