listek 02.12.2008 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2008 Ja tez muszę swoich listonoszy pochwalić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 02.12.2008 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2008 Ja go nawet obiciem pyska nie moge postraszyc, Matko święta, gdzie to kobiety biją po pyskach? Dziewczyny już się boję... Nawiasem mówiąc ja swojemu listonoszowi też po pysku nie dam bo to kobieta a ja kobiet nie biję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 03.12.2008 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 zrób listonoszowi test - wyślij do siebie w odstępie 3 dni ze 3 listy i zobacz czy dojdą...Tego typu akcje poczta robi też sama. Wysyła zwykłe listy ze zwrotną kartką pocztową w środku. Jeśli kartka nie wróci w określonym czasie listonosz ma spore nieprzyjemności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 03.12.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 U nas na wsi nie ma takich problemów no w koncu znalazlem to co sam chcialem napisac pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 03.12.2008 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 To i może ja się wypowiem 2 lata temu przez 4 miesiące w okresie zimowym pracowałem w nowo otwartej palcówce Inpostu . I powiem szczerze ten kto nigdy nie pracował jako listonosz to listonosza nigdy nie zrozumie.Przychodząc do firmy dostawałem rożnie od 300 do 500 listów i w dodatku nieposegregowanych sam musiałem je najpierw posegregować ulicami i numerami później dopiero zabrać się za ich roznoszenie ( teraz się już na szczęście zmieniło listonosze dostają posegregowane listy). Takich 300-500listów z inpostu wazy dobre 40- 50kg ze względu na doczepione blachy. Wsadzałem wiec kilka skrzynek z listami do auta i jechałem w teren.Oczywiście nie było takiej możliwości zęby tyle listów roznieść wiec połowa wracała z powrotem(średnio człowiek jest wstanie roznieść 200-250listów zwykłych przez 8 godzin, mój rekord ok 500, ale dom były w kupie). I na początku jak człowiek nie znał terenu to szlak mógł go trafić, domy nie opisane tzn bez numerów, skrzynek na listy brak, nie rzadko się zdarzało że adres domu z innej ulicy był na innej ulicy, normalnie cuda. A listonosz zestresowany ze ma tyle listów do rozniesienia i nie możne znaleźć adresu. Ludzie nie rozumieją tego że jak nie ma nr. budynku, a budynki nie idą po kolei żę trudno znaleźć ich dom, a listonosz drałuje z torba która wazy 15 kg wte i wefte żeby znaleźć dom. I się dziwią bo przecież listonosz z poczty nie miał problemu. To samo się tyczyło jak nie było skrzynek,albo skrzynka zamiast na bramce była na domu, a w ogródku nie rzadko gonił piesek, jak się człowiekowi zwróciło grzecznie uwagę że powinna być skrzynka na bramce bo może mieć problem z dostarczaniem przesyłek, to oburzony że przecież poczta dostarczała mu listy do domu. Wiec jak ja bym miał tak wszystkim wręczać osobiście lity do rąk to bym przez 8 godzin nie rozniósł nawet 50listów. Może wam się wydaje co to roznieść tyle listów ale to naprawdę jest bardzo dużo bo domy nie są obok siebie i nierzadko 2 listy są na jedna ulice kolejne 4 na inna itd. Dlatego trochę zrozumienia dla listonoszy oznaczajcie swoje budynki numerami i miejcie skrzynki na bramach!!!A co do firmy INPOST nie polecam jej usług!!! Nawet listy priorytetowe nie rzadko szły miesiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carpedijem 03.12.2008 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 Trochę odbiegamy od tematu. Wskazałam że chodzi o listonosza, a nie o kuriera. Zrozumiałe jest to, że kurier może mieć problemy z trafieniem, bo ma dużo większy teren i większość przesyłek dostarcza gdzieś po raz pierwszy. Ja tu mówię o MOIM listonoszu (bez skojarzeń proszę), który przez kilka miesięcy nie miał problemu z trafieniem, a teraz ma. Do tego ma numer domu w widocznym miejscu (gdyby jednak zapomniał), dom w grupie innych o kolejnych numerach, skrzynkę na ogrodzeniu, mój numer komórkowy. Czego jeszcze potrzeba żeby się dobrze wywiązywać ze swoich obowiązków??? Nie ma strajku, a pracy w Polsce jest naprawdę dużo, trzeba się tylko po nią schylić. A co do toreb po 50kg.... no cóż, można przerzucać worki z cementem po 25 kg i zarobić nieco więcej. Ludzie, jak ktoś się decyduje na jakiś zawód, to niech nie kwęka że trzeba pracować. Każdemu łapówki - lekarzowi za leczenie, listonoszowi za dostarczanie poczty, urzędnikowi za terminowe wypełnianie papierków. Czy ten świat zupełnie zwariował??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 03.12.2008 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 Zaczep go przy okazji i powiedz mu, że "słyszałaś, że mu listy giną". Że tak Ci powiedzieli na poczcie gdy pytałaś, czy czasem oni gdzieś nie zgubili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bmiara 03.12.2008 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 O co ci chodzi? Jakie łapówki? W restauracji jak zostaniesz dobrze obsłużony – zostawiasz napiwek. Następnym razem przywita cie uśmiech i kompetentna obsługa. Naprawdę uważasz że pracownik (czy to kelner czy listonosz) nie zasługuje na swego rodzaju premię za extra wykonywanie swojego zawodu? Ja czasem staram się zostawić trochę np. listonoszowi np. płacąc za pobraniem 67zł daję 70 i jakoś nic nie ginie, wszystko w terminie dostaję i mam miłą obsługę… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 03.12.2008 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 Naprawdę uważasz że pracownik (czy to kelner czy listonosz) nie zasługuje na swego rodzaju premię za extra wykonywanie swojego zawodu? A urzędnik jak rozpatrzy Twoje podanie też powinien dostać ekstra premię za wykonywanie swoich OBOWIĄZKÓW? A może tylko wtedy, gdy rozpatrzy Twój wniosek zgodnie z Twoimi oczekiwaniami? A policjantowi też dasz premię za wlepienie Ci mandatu? A śmieciarzowi za zabranie kubła? Co innego zwyczajowe zostawianie napiwków w knajpach. Ja czasem staram się zostawić trochę np. listonoszowi np. płacąc za pobraniem 67zł daję 70 i jakoś nic nie ginie, wszystko w terminie dostaję i mam miłą obsługę… Ale nie rozumiesz -- listy nie mają prawa ginąć nawet wtedy, gdy nic nie zostawiasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 03.12.2008 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 ja od sierpnia czekam na przesyłkę z cyfrowego polsatu z nową kartą. Na infolinii cały czas powtarzają, że listy wychodzą i wracają do nich z adnotacją, że nie odebrałam w terminie, a u nas nie było żadnego awizo. Na prośby o przesłanie listu kurierem na mój koszt w ogóle nie reagują. W tej chwili płacę aboonament 57,80, a mam chyba 10 programów, bo co chwilę coś nie działa na starej karcie. Błędne koło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 03.12.2008 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 Trochę odbiegamy od tematu. Wskazałam że chodzi o listonosza, a nie o kuriera. Zrozumiałe jest to, że kurier może mieć problemy z trafieniem, bo ma dużo większy teren i większość przesyłek dostarcza gdzieś po raz pierwszy. Ja tu mówię o MOIM listonoszu (bez skojarzeń proszę), który przez kilka miesięcy nie miał problemu z trafieniem, a teraz ma. Do tego ma numer domu w widocznym miejscu (gdyby jednak zapomniał), dom w grupie innych o kolejnych numerach, skrzynkę na ogrodzeniu, mój numer komórkowy. Czego jeszcze potrzeba żeby się dobrze wywiązywać ze swoich obowiązków??? Nie ma strajku, a pracy w Polsce jest naprawdę dużo, trzeba się tylko po nią schylić. A co do toreb po 50kg.... no cóż, można przerzucać worki z cementem po 25 kg i zarobić nieco więcej. Ludzie, jak ktoś się decyduje na jakiś zawód, to niech nie kwęka że trzeba pracować. Każdemu łapówki - lekarzowi za leczenie, listonoszowi za dostarczanie poczty, urzędnikowi za terminowe wypełnianie papierków. Czy ten świat zupełnie zwariował??? W formie inpost pracują listonosze a nie kurierzy którzy dostarczają paczki ,firma ta powili przejmuje monopol poczty polskiej. Już w wielu większych miastach ma podpisane umowy z telekomunikacją i roznosi rachunki za telefon. Listonosze tam pracujący są monitorowani tzn. maja urządzenia GPS które po pracy są sczytywane i w razie reklamacji można sprawdzić gdzie dany pracownik był o określonej godzinie. Czy ja kwękam że tam pracowałem? Tylko napisałem jaka prace mają listonosze nieważne z jakiej firmy. A czy ty myślisz ze poczta ma tylu chętnych do pracy, listonoszy brakuje bo nikt nie chce pracować za tak marna pensję. Wiec dlatego teraz tak jest tak ze nawet jak listy nie docierają i sa skargi na listonosza to poczta nie zwalnia takich ludzi bo by nie było komu ich roznosić. Jak pensja listonosza by była większa to by było więcej chętnych wtedy możne poczta by pozwalniała takich listonoszy na których jest dużo skarg. Wiec do puki tak się nie stanie i listy Ci nie dochodzą to pogadaj ze swoim listonoszem i możne sytuacja się poprawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 03.12.2008 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 Bo trzeba zrezygnować z usług poczty polskiej i skorzystać z konkurencji. Ja mam dobre doświadczenie z in post.Panowie sami przynoszą i wejście do bloku na któreś piętro nie jest dla nich problemem. Nie do końca - data przesyłek z InPost nie jest honorowana przez żadne urzędy tak jak np PP. Zauważyłem to składając PIT roczny... Z Inpostem także nie mam najlepszych doświadczeń. Ostatnio otrzymałem fakturę z Ery w 2 tygodnie po terminie płatnosci (nie miałem z tego tytułu problemu - płacę poleceniem przelewu). Nie był to jedyny przypadek. Za pośrednictwem Poczty Polskiej prenumerowałem w ubiegłym roku kilka tygodników. Rezutlat - wielokrotnie otrzymywałem egzemplarze które kwalifikowały się do nazwania ich archiwalnymi. Jakże czesto w kiosku mogłem, w dniu dostarczenia przesyłki, kupić kolejny numer. Co do honorowania daty nadania przesyłki, to Kodeks postępowania cywilnego operuje pojęciem - polskiej placówki pocztowej operatora publicznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carpedijem 03.12.2008 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 A urzędnik jak rozpatrzy Twoje podanie też powinien dostać ekstra premię za wykonywanie swoich OBOWIĄZKÓW? A może tylko wtedy, gdy rozpatrzy Twój wniosek zgodnie z Twoimi oczekiwaniami? A policjantowi też dasz premię za wlepienie Ci mandatu? A śmieciarzowi za zabranie kubła? Co innego zwyczajowe zostawianie napiwków w knajpach. Ale nie rozumiesz -- listy nie mają prawa ginąć nawet wtedy, gdy nic nie zostawiasz. 100% poparcia. Nagradzam jeśli czuję potrzebę, a nie dlatego że tak trzeba. A tym bardziej nie wtedy, gdy ktoś mnie próbuje do tego zmusić. A żeby uściślić - zaczęłam rozwiązywanie tego problemu od grzecznych rozmów z pocztą i listonoszem. Dlatego pytam Was o poradę co do następnego kroku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2008 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 ...zaczęłam rozwiązywanie tego problemu od grzecznych rozmów z pocztą i listonoszem. Dlatego pytam Was o poradę co do następnego kroku. następny krok ? moze pogadaj z kims, zeby do Ciebie napisał ... bo z pustego to i Salomon nie naleje ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carpedijem 03.12.2008 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 ...zaczęłam rozwiązywanie tego problemu od grzecznych rozmów z pocztą i listonoszem. Dlatego pytam Was o poradę co do następnego kroku. następny krok ? moze pogadaj z kims, zeby do Ciebie napisał ... bo z pustego to i Salomon nie naleje ... sama do siebie już kilkukrotnie pisałam. i wysyłałam z różnych miejsc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 03.12.2008 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 obejrzyj bodajże "rozkoszny domek" z Chevy Chasem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2008 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2008 ... sama do siebie już kilkukrotnie pisałam. i wysyłałam z różnych miejsc z róznych miejsc powiadasz ? wiec moze doręczycieljest filatelistą ? znałem taki przypadek - torbacz zbierał znaczki ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.