Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

i jak tu żyć...?


ewasuw

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 108
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Gość M@riusz_Radom

nie mamy kasy żeby zapłacić wykonawcom,

 

Zaraz będzie podobny post wykonawcy : jak tu żyć jak nie zapłacili mi za pracę.

 

Oczywiście pocieszam w kwestiach chwilowych problemów, te pewnie przeminą, ale uczulam, aby nie zaczynać czegokolwiek bez zaplecza finansowego. U mnie zanim ktoś wejdzie na budowę to już mam dla niego odłożoną, wynegocjowaną wcześniej, kwotę na koncie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uczulam, aby nie zaczynać czegokolwiek bez zaplecza finansowego. U mnie zanim ktoś wejdzie na budowę to już mam dla niego odłożoną, wynegocjowaną wcześniej, kwotę na koncie ..

 

TADAAAAAAAAAAAAAM, to własnie po to żeby Cie czytac Ewa załozyła ten wątek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeetam, różnie bywa. Jeszcze dwa lata temu była taka sytuacja: z mężem pracowaliśmy dla tej samej firmy, która nas wykopała (a tak - tyle że w białych rękawiczkach)z pracy praktycznie z dnia na dzień, ja byłam w piątym miesiącu ciąży no i kredyt na dom już był wzięty. Na szczęście (się okazało) ukradli nam dwa tygodnie wcześniej samochód, więc gdy po miesiącu wypłacili odszkodowanie to było na raty i jedzonko. Spaliśmy w nieremontowanym - wcześniej nie było czasu na remonty ponieważ zasuwaliśmy dla w/w firmy żyjąc praktycznie po hotelach, więc spaliśmy na materacu na betonie plus farelka. Morał z tego taki - lepiej być nie mogło - samochód ciężko by było sprzedać tak szybko (nawet mimo tego że kasa mniejsza z ubezpieczenia ale po miesiącu i bez dodatkowych kosztów ogłoszeń itede), mąż znalazł lepszą pracę plus założył po półroku własną mini firmę. Samochód kupiliśmy większy - rodzinny.

Popatrz Kobieto na to z tej strony - zamknęli Ci drzwi ale zaraz otworzą drugie - pewnie z lepszymi możliwościami.

Powodzenia i pogody ducha! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

TADAAAAAAAAAAAAAM, to własnie po to żeby Cie czytac Ewa załozyła ten wątek

 

Trudno, czasem trzeba wysłuchać i gorzkich uwag.

 

Podziwiam tych, którzy zlecają jakiekolwiek prace bez zaplecza finansowego. Nie potrafiłbym spojrzeć wykonawcy w twarz gdyby skończył swoją pracę a ja nie miałbym pieniędzy aby mu za nią zapłacić. Wykonawcy to też ludzie, też mają rodziny na utrzymaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TADAAAAAAAAAAAAAM, to własnie po to żeby Cie czytac Ewa załozyła ten wątek

 

Trudno, czasem trzeba wysłuchać i gorzkich uwag.

 

Podziwiam tych, którzy zlecają jakiekolwiek prace bez zaplecza finansowego. Nie potrafiłbym spojrzeć wykonawcy w twarz gdyby skończył swoją pracę a ja nie miałbym pieniędzy aby mu za nią zapłacić. Wykonawcy to też ludzie, też mają rodziny na utrzymaniu.

 

Gdyby autorka wątku chaciała oszukać wyknawcę - i miała taki właśnie plan - to jej wątek miałby tytuł "Jak wydymać wykonawcę".

Życie jest nieorzewidywalne - czasem się myśli, że pieniądze są i będą zawsze - a tu nagle dotajesz wypowiedzenie i koniec pieśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mamy kasy żeby zapłacić wykonawcom,

 

Zaraz będzie podobny post wykonawcy : jak tu żyć jak nie zapłacili mi za pracę.

 

Oczywiście pocieszam w kwestiach chwilowych problemów, te pewnie przeminą, ale uczulam, aby nie zaczynać czegokolwiek bez zaplecza finansowego. U mnie zanim ktoś wejdzie na budowę to już mam dla niego odłożoną, wynegocjowaną wcześniej, kwotę na koncie ..

 

Kasa na koncie była ale monsz pracę stracił to się trochę rozmyła.

wykonawcom zapłacę na pewno... na "szczęście" nie dokończyli jeszcze swej pracy więc mam trochę czasu na skombinowanie kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz Ewo innego wyjścia jak dalej "jakoś" sobie radzić......jak?....hmm, żebym to ja miał receptę :-?

 

ale byłbym ostatnią osobą która mogłaby Ci zwracać "gorzkie" uwagi czy moralizować......rożnie to w życiu bywa.

 

ważne by nie załamywać się.....

 

 

.....

wykonawcom zapłacę na pewno... na "szczęście" nie dokończyli jeszcze swej pracy więc mam trochę czasu na skombinowanie kasy.

no proszę już jakiś promyk nadziei jest!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mamy kasy żeby zapłacić wykonawcom,

 

Zaraz będzie podobny post wykonawcy : jak tu żyć jak nie zapłacili mi za pracę.

 

Oczywiście pocieszam w kwestiach chwilowych problemów, te pewnie przeminą, ale uczulam, aby nie zaczynać czegokolwiek bez zaplecza finansowego. U mnie zanim ktoś wejdzie na budowę to już mam dla niego odłożoną, wynegocjowaną wcześniej, kwotę na koncie ..

 

Kasa na koncie była ale monsz pracę stracił to się trochę rozmyła.

wykonawcom zapłacę na pewno... na "szczęście" nie dokończyli jeszcze swej pracy więc mam trochę czasu na skombinowanie kasy.

 

No to czym się przejmujesz - od zamartwiania się kaski nie przybędzie, a jak jeszcze Ci wykonawca nie przystawił brzeszczota do gardzieli to masz swobodę ruchów.

A może Mikołaj pomoże albo Gwiazdka czy tam Gwiazdorek. Jak grzeczna była. :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby autorka wątku chaciała oszukać wyknawcę - i miała taki właśnie plan - to jej wątek miałby tytuł "Jak wydymać wykonawcę"

 

no to jesteśmy kwita - teraz Ty mi poprawiłaś humor. Nefer - ja chce dla Ciebie pracować!

 

i jeszcze coś - nie znoszę jak mi ktoś opowiada że nie ma kasy na to czy na tamto i każe sobie współczuć wszem i wobec z tego własnie powodu. No bo na co ludzie liczą mówiąc własnie w ten sposób? że im kuffa dam?

 

Ewka nazywa zwyczajnie problemy i nie chce współczucia. Czytając jej posta ma się pewność że problemy o których pisze to depresja zimowa a ta za chwilę minie, autorka weźmie dupę w troki, pogoni starego do roboty i będzie zyła w dostatku i zbytkach. To tylko kwestia czasu. Wypunktowuje co jej leży na wątrobie, nie jęczy, nie mędzi, nie smęci. Nie chce współczucia, chce przytulenia, dlatego gadki w stylu "bo jak ja bym nie miał na wykonawcę to bym sie nie podjął" mnie jeżą ale ja w ogóle jestem wyczulony na punkcie rozdętego ego (Mariusz o tym ego to niekoniecznie do Ciebie chociaż nieco na pewno)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
wykonawcom zapłacę na pewno... na "szczęście" nie dokończyli jeszcze swej pracy więc mam trochę czasu na skombinowanie kasy.

 

No i o to chodzi. Cenię ludzi, którzy potrafią zachować twarz nawet w najgorszych sytuacjach.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Gdyby autorka wątku chaciała oszukać wyknawcę - i miała taki właśnie plan - to jej wątek miałby tytuł "Jak wydymać wykonawcę".

 

A ta przemowa to do kogo ? i w jakim celu ? :)

 

Życie jest nieorzewidywalne - czasem się myśli, że pieniądze są i będą zawsze - a tu nagle dotajesz wypowiedzenie i koniec pieśni.

 

Dla mnie byłoby to co najwyżej niemożliwość zaśpiewania kolejnej zwrotki. Bo na poprzednią miałem już pieniądze, ot cały morał ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby autorka wątku chaciała oszukać wyknawcę - i miała taki właśnie plan - to jej wątek miałby tytuł "Jak wydymać wykonawcę".

 

A ta przemowa to do kogo ? i w jakim celu ? :)

 

Nefer nie ma to ja Ci roztłumaczę - tak bezinteresownie. Do Ciebie w celu uświadomienia Ci tego co wszyscy tu zdają się rozumieć, poza Tobą rzecz jasna, to se Nefer pomyślała, że wyłoży jak koniu na miedzy (przepraszam ale muszę Cie ukonić ze względów oczywistych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
ale ja w ogóle jestem wyczulony na punkcie rozdętego ego (Mariusz o tym ego to niekoniecznie do Ciebie chociaż nieco na pewno)

 

No to chodź do mnie do pracy, mam jeszcze trochę rzeczy do zrobienia, pewnie się nie pogniewasz, jak odłożę Twoje wynagrodzenie na "jak będę miał trochę wolnego grosza to zapłacę" ;)

 

"Rozdęte" EGO nie ma nic wspólnego z brakiem odpowiedzialności - a takim jest zlecanie robót bez zaplecza finansowego - to już niekoniecznie do Ewasuw, ale do wszystkich inwestorów na tym forum. Wliczając w to moją skromną osobę.

 

A takie praktyki są chyba już na porządku dziennym, bo już drugi z potencjalnych wykonawców zaproponował mi depozyt bankowy poświadczony umową notarialną na wykonanie prac ;) I raczej nie wynika to chyba z uprzedzeń do mojej skromnej osoby, bo wszystkie ekipy w jakiś sposób były związane z wykonawcami innych, wcześniejszych, etapów. A Ci zawsze otrzymywali wynagrodzenie w ustalonej wysokości i ustalonym czasie.

 

Ale tu już silnie odpłynąłem od głównego wątku, za co serdecznie przepraszam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta przemowa to do kogo ? i w jakim celu ? :)

 

to już Dandi załatwił ( dzięki Dandi :))

 

Dla mnie byłoby to co najwyżej niemożliwość zaśpiewania kolejnej zwrotki. Bo na poprzednią miałem już pieniądze, ot cały morał ...

 

Widać, że niewiele w życiu widziałeś :) I obyś nigdy nie musiał się przekonywać :):) Życzę Ci tego z całego serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...