Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie gazem ziemnym


Lord Vader

Recommended Posts

Krzywa grzewcza to rzecz eksperymentalna. Podejrzewam że krzywa fabryczna 1.2 jest ustawiana przez fabrykę na tzw bolka oko dla typowego domu budowanego współcześnie. Przecież ani piec ani regulator nie wiedzą w ile kaloryferów zaopatrzony jest dom i ile jest w w tych kaloryferach żeberek. A od tego też zależy ciepło w domu.

 

Ten sam efekt nagrzania można uzyskać z niższą temperaturą w CO ale przy większej ilosci grzejników co przy niższej liczbie grzejników ale przy wyższej temp. wody.

 

Dlatego bardzo dobrze jest, jeśli obok pogodowego regulatora jest też regulator pokojowy. To on "nauczy" pogodówkę na jakim dokładnie poziomie ustawić wodę na piecu żeby uzyskać określoną temperaturę w domu. Jeśli nie ma regulatora pokojowego to trzeba eksperymentalnie samemu ustawić krzywą grzania tak by uzyskać pożadaną stałą temp. w ogrzewanym pomieszczeniu. Inaczej mówiąć trzeba eksperymnetować na własnym domu.

 

Mowa o tym że regulator sam się nauczy jak grzać jest jak najbardziej na miejscu. Jest to możliwe.

 

Co do włączeń i wyłączeń i ich czasu trwania to jedyny zysk jaki może być ze zwiększenia czasu wyłączeń jest wtedy jeśli piec CO przy większej mocy grzania ma większą spawność. Wtedy opłaca się grzać krótko impulsowo z dużą mocą bo wzrost mocy pieca przy grzaniu na full kompensuje tzw straty rozruchowe. Przykładowo, jeśli piec przy mocy grzewczej 30 % ma sprawność 80 % a przy 100 % mocy grzewczej ma sprawnosć już 90 % to warto grzać z przerwami. Mamy do 10 % zysku.

 

Piece kondensacyjne prawdopodobnie mają dokładnie odwrotną krzywą sprawnosći. Sprawnosć w takim piecu spada przy wzroscie mocy grzewczej np. ze 107 do 105 % przy temp. wody 40/30 i ze 105 % do 95 % przy t wody 75/60 (przykład z czasopisma "Instalator" 1/2003). W tym wypadku przedłużanie czasu wyłączenia pieca nic nie da a nawet pogorszy sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 640
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A propo przytaczanych odnośników do prasy - oficjalna odpowiedź z PGNiG http://www.pgnig.pl/pgnig/media/archiwum/PR/2003/565 .

Co do pieca - u mnie Junkers Eurostar - dwa tygodnie grzania = 160 m3 z pogodówką i 200l zasobnik - dom z keramzytu 150 m2 okolice Gdańska.

Co do sterownika mocno ograniczony - nie można zobaczyć np. temp. zewnętrznej , nie można podłączyć czujnika temp wewnętrznej ... mam tylko nadzieję, że uda mi się go po jakimś czasie dobrze wyregulować -teraz ma ustawienia fabryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Zachar:

:D Dzięki za adres strony. W końcu mogłem swoim domowym niedowiarkom w miarę przybliżyć orientacyjne koszty grzania innymi żródłami. Najbardziej ucieszyła mnie mina moje wuja, który swego czasu nakłaniał mnie do założenia ogrzewania elektrycznego, bo on takie załozył. Widok był naprawdę budujący.

Pozdrawiam Lord Vader :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krispl

nie wiem czy do konca rozumiesz to tak jak ja (i nie wiem co jest bardziej poprawne):

- ustawiajac pogodowke przyporzadkowujemy kazdej temp zewn. pewna zadan temp kotla. przygotowuje to uklad CO do zmian temp np w trybie dzien/noc i zwieksza dynamike (!) reakcji (z wyzsza temp kotla szybciej osiagniemy temp zadana w pomieszczeniu przy zalozeniu stalosci wszystkich pozostalych parametrow). nie powinno to jednak wplywac na sam komfort cieplny - z punktu widzenia goscia na kanapie przed TV nie obchodzi mnie temp na kotle lecz w pomieszzceniu

- zatem ustawiajac termostat w pomieszczeniu w przypadku osigniecia temp zadanej dla pomieszczenia reprezentatywnego albo blokujemy prace kotla (mimo tego ze kociol jeszcze nie osiagnal temp zadanej z pogodowki) albo - w lepszych regulatorach pokojowych - obnizamy rownolegle cala krzywa grzania.

 

tak to realizowalem w systemach BMS. Podobnie dziala kilka regulatorow firmowych. Chetnie poznam twoje spojrzenie na te dwa sposoby regulacji.

 

co do uczenia sie regulatorow to jestem sceptykiem pooniewaz najczesciej(!) uczenie to opiera sie na statystyce a nie na dynamice obiektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czysty regulator pogodowy nic "nie wie" o pomieszczeniu które ogrzewa ma tylko krzywą lub prostą grzania i według niej nastawia temp. wody w CO. Punkt po punkcie.

 

Jeśli przykładowy Vailant ma krzywą 1.2 to przy t zewnętrznej 0 st. C

będzie stabilizował wodę na poziomie ok. 50 st. C. Temperatura tej wody nie zmieni się jeśli nie zmieni się pogoda.

 

Równoległe obniżenie charakterystyki grzania to według mnie obniżenie

temperatury w pomieszczeniu o stałą wartość delta t przy każdych warunkach pogodowych (np w nocy).

 

Natomiast nachylenie krzywej grzewczej obrazuje prawdopodobnie charakterysykę obiektu w zakresie strat ciepła tj. mało - dużostratny i rodzaju i ilości zastosowanych grzejników w pomieszczeniach. Takie dwie rożnie nachylone krzywe grzewcze w tych samych warunkach pogodowych dają różną temperaturę wody w CO np. dla 0 st. na zewnątrz 50 lub 60 st. C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zakończyłem częściowe eksperymentowanie z moim piecem(vaillant vk int 24 kv + programator vrc 410s umieszczony w pokoju + czujnik zewnętrzny).

Instalator w ogóle nie uruchomił mi czujnika pokojowego, cały czas chodził na czujnik zewnętrzny. Za miesiąc pażdziernik przyszło mi do zapłacenia około 400 zł. W tej chwili uruchomiłem czujnik pokojowy( tylko on ma dwie opcje 1 i 2 i nie wiem która jest lepsza). Mierzyłem zużcie w tej chwili i wychodzi mi 6 m gazu na dobę przy temp. 4 stopnie :D , krzywa grzewcza 1.2 ( też mam dylemat czy niższa krzywa czy wyższa). Mój piec grzeje 6-7.30, 15-22, temp na 21 w dzień , nocna na 17 i na razie jest dzobrze. zasobnik 120 litrów grzeje od 6-7 i 20.30 do 21.30 :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w_piotr

Gdy czytam - 6m3 gazu na dobę to myslę, ze mój ocieplony 12 styropianu dom powinien miec jeszcze co najmniej kolejne 12 cm. U mnie zużycie dobowe wynosi 14 - 16. Dzwoniłem do Vaillanta i co mi powiedzieli: przy grzejnikach konwektorowych aluminiowych gdzie jest spora ilość wody (??) temp pieca na max i dłuższy wybieg pompy na 25 min i blokada pieca na 25 min. Jak kazali tak zrobiłem i po ustawieniu temp w domu na 19 w dzień i w nocy 17,5 przez dobę zużyłem (temp na zewn. 4 st) 14 m3. Przecież gdy przyjdą mrozy to zużyjemy z 30 m3 gazu i "pójdziemy z torbami"

Pomocy!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w_piotr

moze zapomniales zamknac okna? :D :wink:

posluchaj piotr: kociol nie moze spalac gazu bez efektu w postaci cieplejszych kaloryferow. Jesli masz zachowany komfort cieplny (uklad osiaga zadana temp i nie przegrzewa pomieszczen) to oszczednosci leza jedynie w sposobie sterowania kotlem a dokladniej palnikiem. Co z tego ze wydluzysz prace palnika jesli on zamiast pracowac 2min z max moca bedzie pracowal 10min z moca minimalna (i takze minimalna sprawnoscia?). Aby wydluzyc czas pracy kotla najlepiej zwiekszyc jego histereze (albo histereze czujnika pomieszczeniowego ale wtedy tracisz na komforcie cieplnym). Radze ci teraz dobrac takie dlugie blokowanie pieca aby temperatura w pomieszczeniu nie wahala sie bardziej niz +-1° (mozna to sprawdzic dobrym termometrem elektronicznym za 150PLN). Istotne jest tutaj miejsce umieszczenia czujnika pokojowego.

Jesli uda ci sie dobrac te czasy, oddzielnie dla dnia i dla nocy, a dokladniej dla kazdej zdefiniowanej temp (to moze byc nawet np 3 godziny) to w przyszlosci wszelkie niedociagniecia w ogrzewaniu koryguj za pomoca krzywej grzania: jesli za zimno podnosisz jesli za goraco obnizasz. Jesli uklad zacznie byc wolny a podniesienie krzywej powoduje przegrzewanie nalezy zmniejszyc histereze a wiec skrocic czas blokowania palnika. I w ten oto prosty sposob ... do celu.

Ile gazu ma zuzywac twoj kociol? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w_piotr

pamietaj ze wydluzenie czasu blokowania palnika nie powinno sie wiazac z jego dluzszym grzaniem tylko grzaniem z jak najwyzsza moca. Wtedy psalanie gazu odbywa sie optymalnie.

Przy dazeniu do takiej pracy kotla z max moca pompka obiegowa powinna miec wystarczajac wydajnosc aby woda mogla jak najwiecej tego ciepla odebrac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość w-piotr

Dzięki tom soyer

Szkoda, że jesteś z Wielkopolski a ja z Małopolski chętnie gościłbym Cię u mnie. W jaki sposób zmienia się histerezę pieca?

Czy faktycznie dobrym sposobem jest zaproponowany przez info vailanta i na jak długi czas można blokować palnik?

Czyli wszystko metodą prób i błędów.

Co do zużycia gazu chciałbym w sezonie grzewczym (6 m-cy) zadowoliłoby mnie zużycie do 3200m3. Czy to naprawdę mało??

Przepraszam za tyle pytań ale w tym temacie (ogrz. gazezm) nie ma w ogóle doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki tom soyer

W jaki sposób zmienia się histerezę pieca?

to prawie to samo co blokowanie pieca. tylko ze ty blokujesz palnik zmieniajac czas. bardziej eleganckie to zmiana histerezy temperatury koltla czyli rozszerzenie widelek temperatury (z ktorych wynika zmiana czasu miedzy dwoma zalaczeniami palnika) dla zalcz/wylacz palnik (np z zal 53 wyl 57 na zal 50 wyl 60 - to tylko przyklad o co chodzi, podane wartosci moga nie miec u ciebie sensu, to dobiera sie doswiadczalnie).

 

Czy faktycznie dobrym sposobem jest zaproponowany przez info vailanta i na jak długi czas można blokować palnik?

Czyli wszystko metodą prób i błędów.

Palnik mozesz blokowac na dowolnie dlugi czas. Problem polega na tym aby metoda prob i bledow znalezc czas optymalny. Oczywiscie znajdziesz czas optymalny tylko dla jednej temp zew i jednej temp wew. Temp wew raczej nie zmienia sie czesto (pomijam zmiany dobowe dzien/noc). Za to czesto zmienia sie temp zew. Ale zrob tak: jesli uda ci sie ustalic czas blokowania (mozna takze powiedziec histereze, histereza to obnizenie temperatury wynikajace z dlugosci czasu miedzy dwoma zalaczeniami palnika) to nastepna probe zrob gdy temp zew bedzie np 5°(albo 10°) nizsza. Jesli polaczysz punkty otrzymasz prawie krzywa grzania dla danej temp wewnetrznej - prawie tzn: ze bedziesz mial przebieg zmiennosci przerw miedzy dwoma zalaczeniami palnika w funkcji temp zew dla okreslonej jednej temp na kotle. (To zapomnialem dodac:!!!przy tych probach temp zadana kotla pozostaje bez zmian.) latwo zastapic wtedy czas temperatura zadana kotla. Troche zabawy z geometria. ale jak do tego dojdziesz to pogadamy.

 

drugi sposob testow to taki kiedy uda ci sie ustawic czas miedzy dwoma odpaleniami dla konkretnej temp zew. i zamiast zmieniac czas zaczniesz zmieniac temp zadana kotla. wtedy dostaniesz bezposrednio krzywa grzania kotla.

 

przytaczam kilka sposobow testow bo rozne sterowniki daja rozne mozliwosci korekcji. nie znam za dobrze vailanta ale wydrukowalem sobie instrukcje wiec wkrotce moze bede mogl cie pokierowac bardziej precyzyjnie.

 

Co do zużycia gazu chciałbym w sezonie grzewczym (6 m-cy) zadowoliłoby mnie zużycie do 3200m3. Czy to naprawdę mało??

Przepraszam za tyle pytań ale w tym temacie (ogrz. gazezm) nie ma w ogóle doświadczenia.

kto pyta mniej bladzi ...

:)

co do zuzycia to nie wiem czy to malo. zuzycie powinienes porownac z zapotrzebowaniem.

powinno wyjsc ci mniejsze zuzycie gazu niz prawidlowo obliczone zapotrzebowanie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzyłem cykl pieca tzn. ile razy włączy się w ciągu określonego czasu i wyszło mi to:

1. pierwsze uruchomienie palnik załącza się prz temp 39 st. (tak ustawiłem najniższy punkt załaczenia) i przez 2 minuty grzeje do temperatury 53 stopni. Później przez około 5,10 minuty nie włacza się.

2. drugie uruchomienie 2 minuty grzania i 6 minut rozprowadzania wody.

3. trzecie grzanie 2 minuty i 1,40 minut piec się nie właczał. Czujnik temperatury pokojowej w tym momencie osiągnął 20-21 stopni i odłaczył na ten czas piec. Czyli sunując piec przez okres 1,50 godziny właczył się trzy razy(czyli około 1 raz na 40 minut). Temp na zewnątrz 4, ściany 25-8-12+tynk(oko.ło 1cm).

Muszę jeszcze zmierzyć ile gazu pobiera do jednego grzania.

Zauważyłem też, że jeżeli obniżyłem krzywa grzewczą do 1.00 to punkt załaczania pieca zaczynał się np. od 38 a końzył na 50, natomiast jeżeli podniosłem krzywą grzewczą na 1.20 to punkt załaczania wynosił 41 a wyłaczenia 55 stopni. I tutaj jest pies pogrzebany. Czy mógłbyś mi doradzić jakie ustawienie jest lepsze (grzejniki Kermi i dobrze dobrane) tom soyer

Pozdrawiam Lord Vader

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tom soyer

Mam pytanie co to jest blokowanie palnika. U mnie w piecu jest najniższa temperatura zasilania kotła(ustawiona na 40, fabryczna 35) i najwyższa temp. zasilania kotła (ustawiona na 75 st., fabryczna 90). Jednak z moich obserwacji wynika, że o ile temp. najniższa zasilania pieca osiąga to , co zadałem, o tyle najwyższa temperaturę chyba w ogóle nie osiąga. Tak jak mówiłem załacz na 40 i wyłacza maksymalnie na 56 stopni. I dlatego nie wiem jak jeszcze wydłużyć czas między załaczeń palnika.

 

I jeszcze jedno, ktoś w poście pisał, że u niego pod pozycją d2 w trybie serwisowym (mowa o vaillancie), jeżeli chodzi o czas miedzyzałaczeń palnika jest możliwość zwiększenia czasu np. do 20 minut, u mnie pod tą pozycją, jeżeli wyświetlę informację jest cyfra 2 i nie wiem co to znaczy ( na wszelki wypadek nie zmieniałem nic).

powiem wam szczerze że zaczynam mieć kota z tym piecem. Bo już sam nie wiem czy zwiększyć krzywą, żeby się mnie razy załaczał w ciągu określonego czasu, czy zwiększyć właśnie czas międzywłączeń palnika.

pozdrawiam Lord Vader :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzyłem cykl pieca tzn. ile razy włączy się w ciągu określonego czasu i wyszło mi to:(...)

Muszę jeszcze zmierzyć ile gazu pobiera do jednego grzania.

po pierwsze proby nalezaloby przeprowadzic w stabilnym stanie. tzn startujemy z temp w pomieszczeniu np 20°, temp zew. 5°, na kotle temp zadana (np ze wstepnie dobranej krzywej) np 50°.

cykle powinny mniej wiecej miec podobna dlugosc. jesli sa klopoty z dlugoscia cykli (np przy stosunkowo wysokiej tzew) mozna podniesc temp w pomieszczeniu. akurat ta nastawa daje sie prosto skorygowac przed rownolegle obnizenie calej krzywej grzania kolta. O ile? to wystarczy sprawdzic tylko przy jednej temp zew i wew wiec nie jest trudne.

 

Ile kociol zuzywa gazu? to pytanie ma sens jesli dlugosc cykli jest podobna. Jesli piec jest modulowany to wymaga to finezji i cierpliowsci. Niektore sterowniki posiadaja mozliwosc ciaglej (tzn plynnej) zewnetrznej (lub poprzez nastawe w sterowniku) regulacji palnika. Jesli masz taka mozliwosc ustaw ja na czas prob na max.

 

Zauważyłem też, że jeżeli obniżyłem krzywa grzewczą do 1.00 to punkt załaczania pieca zaczynał się np. od 38 a końzył na 50, natomiast jeżeli podniosłem krzywą grzewczą na 1.20 to punkt załaczania wynosił 41 a wyłaczenia 55 stopni. I tutaj jest pies pogrzebany.

swieta racja :D to jest wlasnie dobor krzywej grzania. jesli one sa predefiniowane to trudno znalezc optymalna na kazde warunki ale ... bez przesady.

 

Czy mógłbyś mi doradzić jakie ustawienie jest lepsze (grzejniki Kermi i dobrze dobrane) tom soyer

Pozdrawiam Lord Vader

krzywa grzania dobiera sie do obiektu: jego kubatury i strat (zapotrzebowania) cieplnych.

pamietaj ze obnizenie krzywej (oczywiscie w rozsadnych granicach) poprawia komfort cieplny (trywialne, prawda?) ale pogarsza dynamike dochodzenia do temp zadanej pom. i odwrotnie podniesienie poprawia dynamike, pogarsza "spalanie" i moze prowadzic do przeregulowan.

analogicznie jak z autem: sportowa jazda kosztuje. I to nie jest jedyna analogia :) - warto o tym pamietac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tom soyer

Mam pytanie co to jest blokowanie palnika. U mnie w piecu jest najniższa temperatura zasilania kotła(ustawiona na 40, fabryczna 35) i najwyższa temp. zasilania kotła (ustawiona na 75 st., fabryczna 90). Jednak z moich obserwacji wynika, że o ile temp. najniższa zasilania pieca osiąga to , co zadałem, o tyle najwyższa temperaturę chyba w ogóle nie osiąga. Tak jak mówiłem załacz na 40 i wyłacza maksymalnie na 56 stopni. I dlatego nie wiem jak jeszcze wydłużyć czas między załaczeń palnika.

Palnik pracuje na temp zadana kolta. Temp ta wynika albo z ustawienia "na kotle" albo z pogodowki/krzywej grzania. Palnik moze byc blokowany przez nastawe max temp kotla lub przez czujnik pomieszczeniowy przed osiagnieciem temp zadanej kotla. Temp najnizsza to tzw temp ochrony powrotu - z roznych wzgledow temp wody powrotnej nie powinna byc za niska (roszenie, korozja, naprezenia itd itp)

 

powiem wam szczerze że zaczynam mieć kota z tym piecem. Bo już sam nie wiem czy zwiększyć krzywą, żeby się mnie razy załaczał w ciągu określonego czasu, czy zwiększyć właśnie czas międzywłączeń palnika.

pozdrawiam Lord Vader

 

lord

jesli jedziesz autem to na jazde z predkoscia 50km/h (np 21°C w pomieszczeniu) potrzebujesz zawsze tyle samo energii (gazu).

Ale jesli startujesz i przyspieszasz szybko (krzywa grzania umieszczona wysoko) to tracisz wiecej energii a poza tym zanim zdazysz zobaczyc na licznik (czujnik temp w pom) masz juz 60km/h. To sa straty.

 

pozwol kotlowi popracowac. przez kilka godzin. najlepiej w pochmurny dzien kiedy temperatura zew sie za bardzo nie waha ale jest tez dostatecznie niska aby piec dzialal. mozna tez podniesc temp w pom jak pisalem w poscie powyzej. ustal jeden czas blokowania, wybierz na poczatek lepiej nizsza krzywa - latwiej bedzie ci sprawdzic co sie dzieje. sprawdz jak czesto i na jak dlugo wlacza sie kociol w ustalonych warunkach np po kilku porannych godzinach pracy kotla na stalych parametrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe zastanawianie się nad tym czy sposób regulacji temperatury w pomieszczeniu czy też przerwy w pracy pieca dłuższe lub krótsze dadzą jakiekolwiek oszczędnosći, wydaje mi się troszkę niepotrzebne.

 

Dom trzeba sobie wyobrazić jako sześcian do którego pompuje się energię cieplną.

 

Ten sześcian ma dziury (podobnie jak dziurawy może być garnek) przez które to dziury całkiem niepotrzebnie ucieka energia cieplna.

 

Ile ucieknie przez dziurę energi (lub wody) to tyle jej trzeba dostarczyć naszemu domowi tak by układ był w stanie równowagi. Sposób jaki będziemy doładowywać energetycznie taki obiekt nie jest istotny jeśli chodzi o zachowanie stałej średniej temperatury wewnątrz.

 

Można super wydajnym żródłem energi doładować taki dom zastrzykiem energi przez godzinę a wystarczy tej energi na pokrycie strat całodobowych. A można też doładowywać energetycznie taki dom przez całą dobę bez przerwy ale żródłem energi o wydajność 24 razy mniejszym. Uzyskamy to samo. Ale jak będzie z temp. wewnątrz w pierwszym wypadku ? Skoczy np. chwilowo do 30 st. a następnie będzie spadać przez długi czas np. do 10 st. C (średnia dobowa wyjdzie 20).

 

Dlatego też regulator sterujący procesem grzania umieszczony w takim obiekcie ma za zadanie jak najlepiej stabilizować temperatrę w funkcji czasu czyli inaczej ograniczać jej wahania do minimum. Słusznie tu ktoś zauważyl że jest wyznacznikiem komfortu cieplnego. Im lepszy regulator tym stabilniejsza temperatura (uwaga ! zwiększając histerezę a zatem i czasy włącz-wyłącz pieca zwiększamy automatycznie coraz bardziej dyskomfort i wahania temperatury w pomieszczeniu).

 

Nie przeceniajmy więc wpływu samego regulatora temperatury na oszczędnosći w zużyciu gazu czy innego paliwa. To nie tędy droga. Nie wierzę w wahania sprawnosći pieca od 50-100 % przy zmianie różnego rodzaju nastaw funkcji pracy pieca. Nie jest możliwe zmniejszenie w ten sposób zużycia gazu z poziomu 12 do 6 m sześc. na dobę.

 

Czasami czytam w ulotkach że samo zastosowanie pokojowego regulatora temperatury spowoduje np. 30 % oszczędnosći w zużyciu gazu. Owszem i tak ale pod warunkiem że ktoś wcześniej nie miał żadnej autoatyki w piecu i grzał non stop na full z temperaturą wody 70 st. przez cały sezon grzewczy. Jeśli natomiast ktoś sam reguluje sobie temp. wody w piecu codziennie w zależności od temp w pomieszczeniu i na zewnątrz czyli "sam sobie" jest regulatorem to samo zastosowanie w tym wypadku dodatkowego regulatora w pomieszczeniu nie da żadnego efektu zaoszczędzenia na paliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krispl

chyba udalo ci sie to wyjasnic jeszcze prosciej niz mi i jest duzo poprawnosci w tym co piszesz.

 

Nie przeceniajmy więc wpływu samego regulatora temperatury na oszczędnosći w zużyciu gazu czy innego paliwa. To nie tędy droga. Nie wierzę w wahania sprawnosći pieca od 50-100 % przy zmianie różnego rodzaju nastaw funkcji pracy pieca. Nie jest możliwe zmniejszenie w ten sposób zużycia gazu z poziomu 12 do 6 m sześc. na dobę.

Czasami czytam w ulotkach że samo zastosowanie pokojowego regulatora temperatury spowoduje np. 30 % oszczędnosći w zużyciu gazu. Owszem i tak ale pod warunkiem że ktoś wcześniej nie miał żadnej autoatyki w piecu i grzał non stop na full z temperaturą wody 70 st. przez cały sezon grzewczy. Jeśli natomiast ktoś sam reguluje sobie temp. wody w piecu codziennie w zależności od temp w pomieszczeniu i na zewnątrz czyli "sam sobie" jest regulatorem to samo zastosowanie w tym wypadku dodatkowego regulatora w pomieszczeniu nie da żadnego efektu zaoszczędzenia na paliwie.

 

Tu mozna dyskutowac. Po pierwsze malo kto ma ochote (nie mowiac juz o rozumieniu) ktorym pokretlem i w ktora strone krecic. Regulatory maja nas wyreczac. To tez jest swego rodzaju komfort. Czlowiek reaguje na zmiany temp o okolo 2°. To prowadzi do takich wlasnie wahan (mozna powiedziec przeregulowan). Przeregulowania moga wystepowac przynajmniej w dwoch miejscach: na kotle i w pomieszczeniu. Poza tym zoptymalizowac trzeba prace palnika.

Zatem gdyby przyjac ze kociol w najmniej ekonomicznej pracy ma spr wzgledna 80% (w najwyzszej 100%), przeregulowania kotla wynikajace z temp zew (kiedy nie ma regulatora) moga siegac przynajmniej 10° (to jest okolo 20% strat), i przeregulowania temp w pomieszczeniu - bez reg.pom przynajmniej 2° (20% strat biorac pod uwage caly zakres

regulacji). No i moze wyjsc okolo 50% strat. Poza tym jesli wystepuja przeregulowania temp w pomieszczeniu wzrasta wydajnosc wentylacji (generalnie: wymiany ciepla z otoczeniem ;) jesli ktos ma dziurawe drzwi i okna). Rosna wiec tez straty wentylacyjne (moze kilka procent).

 

oczywiscie mozemy zastapic regulatory np palaczem i to na trzy zmiany, mialby pracy na 24h dziennie. zwroc uwage jak czesto reaguja regulatory i iloma parametrami steruja. ale oczywiscie w duzym stopniu mozna skutecznie zastapic regulator np przy ukladach o duzych inercjach (czasach reakcji) i kiedys tak przeciez sie robilo przy ukladach o duzej pojemnosci i zeliwnych grzejnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom ok. 150 m/2, beton komórkowy 24 + styropian 12. kocioł dwufunkcyjny ferroli t 24, 100l cwu cyrkulacja,programator t.komfortowa 20st. ekon. 17 st. temp. na piecu 50 st. średnie zużycie gazu za 10/03 i 11/03 ok. 8m3 na dobę (w tym kuchnia gazowa)

to pierwszy sezon podobno w następnym będzie oszczędniej

 

pozdrawiam

 

tombo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...