Nefer 17.12.2008 00:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 ALe dzięki kryzysowi przeżyje więcej norek, krolików lisów i innych. Czyli jest w porządku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2008 00:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Nie sadze - zajace w polskich lasach zostana doszczetnie wylapane i zjedzone Tzn chcialam napisac - wyslane do Francji, zeby tam na niebieskich lakach mogly sobie pokicac czy jakos tak A futra sa i tak niepotrzebne - jest raczej cieplo . Ale, ale ....Bobiczku .....taaaaak .....to co zamierzasz zrobic z koziolkiem ??? Ugotujesz na nim zupe ? ( tu cie mam ). Hodowlane ? Hodowlane. Chodzis zprzy nim ? Chodzisz . Zjesz go ? A skore rozepniesz nad kominkiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 17.12.2008 01:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Mój Bruno to nie hodowla. On jest dla satysfakcji. Nie myl przyjaciela psa w polskim domu - z psem chińskim z ich tradycją zjadania go. Patrz konie. Dla nas to ułani, szarża, a dla Włocha kabanos I nie wolno mi powiedzieć że on głupi a ja mądry. Bo on w ramach rekompensaty świniaka prawie nie je Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2008 01:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Zapewniam cie, ze w Warszawie, na Pradze funkcjonowala konska jatka z duzym powodzeniem. ( calkiem nie tak dawno - mit szarzy ulanskiej funkcjonuje tylko w pewnych segmentach spoleczenstwa - i zle , ze funkcjonuje bo to nieprawda o szarzy polskich kawalerzystow na czolgi w 39 ym ! Kon byl tylko calkiem efektywnym srodkiem transfortu w owczesnych warunkach ) Mieso chude i zdrowsze niz swinskie i wolowe ( bez cholesterolu ) Wiekszosc ludzi dzis nie pracuje ciezko fizycznie w polu i nie potrzebuje jesc miesa 7 razy na tydzien, 3 razy dziennie. To wlasnie kwestia mentalnosci. Je i - choruje. Ale za nic nie da sobie przetlumaczyc . Palenie paierosow tez jest tradycyjnie duze - i co ? Tez mam puszczac bucha ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 17.12.2008 01:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Białko zwierzęce to białko zwierzęce. Masz genetycznie kły? MAsz. Siekacze też. No takie jak u krowy do żucia też - ale drapieznik to drapieznik - i sianek albo kapusta nie oszukasz go niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2008 01:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Pluca tez mam - to co z tego wynika ? Znaczy mam wdychac dym paierosowy ? I spaliny ? A co jak nie ? Mam kly, ale po to zeby wysysac krew z osobnikow, ktorzy niebacznie laza po polnocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 17.12.2008 01:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 By było na tyle na dzisiaj bo mieszasz w pojęciach troszkę.Pomyliłaś naturalne z przystosowaniem. Papieros w płucku to przystosowanie i samounicestwienie. Wieprzek zjedzony w formie boczku i salcesonu - skutów ubocznych nie ma, ale pięknie się łączy z węglowodanami daje powera do budowania i tworzenia. Domów też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2008 01:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Jak musisz ukladac cegly wlasnorecznie.....bo jak siedzisz caly dzien przed komputerem to nie daje zadnego powera tylko obwisly brzuch. Ze nic nie widac spod niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 17.12.2008 01:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Nie układałem własnoręcznie. Ale ma i tak gdzie spalac na codzień Jakby co to nic mi nie wisi złego - jak juz to dobre same. I dobrze wiesz że człowiek nie zawsze ma rację a i myli się w poglądach swoich często. PS: dzieci Twoich słuchasz i taki maja wpływ????? no,no Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 17.12.2008 01:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 ALe dzięki kryzysowi przeżyje więcej .... krolików ... Czyli jest w porządku dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 17.12.2008 01:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Pluca tez mam - to co z tego wynika ? Znaczy mam wdychac dym paierosowy ? I spaliny ? A co jak nie ? Mam kly, ale po to zeby wysysac krew z osobnikow, ktorzy niebacznie laza po polnocy. Nie wdychaj i wypierniczaj...do opery i fisharmonii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2008 01:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Jedzenie duzej ilosci wieprzowiny dobrze robi moim rodakom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 17.12.2008 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 niech kazdy je co chce i ile chce.. co to ma do kryzysu...? ja lubie prosiaczki i bede wcinal ile wlezie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 18.12.2008 02:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Nie ma sie. Ja tam nie odczuwam skutkow kryzysu - nie wiem jak pozostali, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 18.12.2008 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Po świętach będzie więcej zwolnień pracownikówMateusz Rzemek 18-12-2008, ostatnia aktualizacja 18-12-2008 13:13 Kancelarie prawne ostatnio zajmują się przygotowywaniem zwolnień grupowych. Firmy czekają z ogłoszeniem złych wiadomości, aż miną świętaSkala zwolnień, jakie następują w całej Polsce, to dopiero wierzchołek góry lodowej – mówią prawnicy specjalizujący się w prawie pracy. Od połowy sierpnia, kiedy zaczął się światowy kryzys finansowy, odłożyli na bok dotychczasowe zajęcia i przygotowują wyłącznie zwolnienia grupowe tysięcy pracowników polskich firm. Ale nie tylko. – To prawda – potwierdza Agnieszka Janowska, radca prawny w kancelarii prawniczej TGC Ordowska. – Przedsiębiorcy zlecają przygotowanie zwolnień kancelariom, dlatego do pracowników nie docierają informacje o zmianach. – W ostatnim czasie znacznie wzrosła liczba zleceń związanych ze zwolnieniami – mówi Bartłomiej Raczkowski, prawnik z Kancelarii Prawa Pracy. W najlepszej sytuacji są pracownicy zatrudnieni w firmach do 20 osób. Nie mają do nich zastosowania przepisy o zwolnieniach grupowych, pracodawcy muszą więc zwalniać ich w trybie indywidualnym. Takie zwolnienie zaś można łatwiej podważyć przed sądem. Poza tym, jeśli firma decyduje się na redukcję zatrudnienia, nie pozbędzie się osób w wieku przedemerytalnym, na zwolnieniu lekarskim czy na urlopie macierzyńskim. W takiej sytuacji bywają zagraniczne firmy zazwyczaj zatrudniające w Polsce poniżej 20 osób. Często decydują się więc na spłatę pracowników, którym zostało np. rok lub dwa do emerytury. Nierzadko zainteresowanym udaje się wtedy wynegocjować – w zamian za zgodę na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron – jednorazową wypłatę wynagrodzeń, które otrzymaliby do momentu przejścia na emeryturę. W wypadku większych firm pracowników chroni ustawa o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych (DzU z 2003 r. nr 90, poz. 844 ze zm.). Zgodnie z jej art. 1, jeżeli w ciągu 30 dni zwolnienia obejmują co najmniej dziesięć osób (gdy firma zatrudnia od 20 do 99 pracowników), trzeba przeprowadzić konsultacje ze związkami zawodowymi i zawiadomić urząd pracy o planowanych zwolnieniach. W większych firmach, zatrudniających od 100 do 299 pracowników, zwolnienia muszą dotyczyć ponad 10 proc. załogi, a w tych powyżej 300 zatrudnionych konsultacje trzeba przeprowadzić, planując zwolnienia co najmniej 30 pracowników. – Pierwsze pytanie firmy szykującej się do zwolnień dotyczy tego, ilu pracowników może się pozbyć bez potrzeby uruchamiania procedur przewidzianych w tych przepisach – mówi Marcin Wojewódka, radca prawny w kancelarii Wojewódka & Pabisiak. – Pracodawcy często postępują tak, by nie przekraczać tych limitów. Nadal muszą wypłacić zwalnianym pracownikom odprawy, unikają jednak czasochłonnej procedury związanej z konsultacjami zwolnień ze związkami zawodowymi, która zazwyczaj trwa około dwóch miesięcy. Ile odprawy Zgodnie z art. 8 ustawy o zwolnieniach grupowych, pracownikowi zwalnianemu z przyczyn leżących po stronie pracodawcy przysługuje bowiem odprawa. Ma być ona równa jednomiesięcznemu wynagrodzeniu, gdy był zatrudniony w tej firmie krócej niż dwa lata, dwumiesięcznemu – gdy pracował od dwóch do ośmiu lat, i trzymiesięcznemu – jeżeli jego staż u tego pracodawcy przekraczał osiem lat. W przyszłym roku odprawa nie będzie mogła być jednak wyższa niż piętnastokrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli 19 140 zł (obecnie 16 890 zł).Często też pracodawcy decydują się w takiej sytuacji na zwolnienie pracowników z obowiązku wykonywania pracy. Dzięki temu pozbywają się ich z firmy z dnia na dzień. Szukanie oszczędności Wiele firm planuje przeniesienie swoich oddziałów w rejony, gdzie są niższe koszty ich utrzymania, w tym niższe oczekiwania płacowe pracowników. Nie zdają sobie jednak sprawy, że zwalniając ludzi w jednym mieście, nawet z zachowaniem procedur, a później zatrudniając podobną liczbę osób w innym, narażają się na konieczność wypłacania odszkodowań za niezgodne z prawem rozwiązanie umów o pracę. – Moim zdaniem w takim wypadku należy wcześniej wręczyć pracownikom wypowiedzenia zmieniające miejsce pracy na to, do którego ma zostać przeniesiony oddział, oraz wysokość wynagrodzenia do poziomu zarobków w tamtym rejonie – mówi Janowska. – Jednocześnie trzeba wszcząć procedurę wynikającą z przepisów o zwolnieniach grupowych. Wówczas ci, którzy nie zgodzą się na nowe warunki, odejdą z firmy zgodnie z prawem. Zawsze znajdzie się natomiast, zwłaszcza w wypadku dużych zwolnień, grupa osób, dla których przeniesienie się do nowego miejsca nie będzie stanowiło dużego problemu. Pracodawca, który nie zaproponuje zmiany warunków zatrudnienia, może się natomiast narazić na procesy ze zwalnianymi przed sądem pracy. Komentuje Katarzyna Dulewicz, partner w CMS Cameron McKenna Pracodawcy wybierają pracowników do zwolnień, kierując się stażem pracy, kwalifikacjami, wysokością zarobków, stosunkiem do obowiązków służbowych czy ich umiejętnościami. Ostatnio coraz częściej pierwsze do zwolnień idą osoby, które do tej pory były utrzymywane w spółkach, bo nie było możliwości pozyskania wyżej wykwalifikowanej kadry. Teraz rynek stał się znowu rynkiem pracodawcy i o fachowców będzie łatwiej. Dlatego na pewno zwolnień najbardziej powinni się obawiać pracownicy, którzy nie są zbyt efektywni. Warto wspomnieć, że sama wysokość wynagrodzenia nie może być jedynym kryterium typowania do zwolnienia z pominięciem poziomu kwalifikacji, stażu pracy oraz stosunku do obowiązków. źródło - http://www.rp.pl/artykul/235856.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 18.12.2008 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Masowe zwolnienia po swietach i Nowym Roku - to oczywiste . Jest zle - moze byc gorzej. Ale Polske zawsze ratowaa masowa emigracjia zarobkowa - szykuje sie kolejna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danap 22.12.2008 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 firma w której pracuje produkuje typowo dla motoryzacji. Fabryka w Polsce, siedziba w Uni. koniec listopada zatrudnienie 359 osób, koniec grudnia 295. Planowany stan zatrudnienia na koniec I kwartału 2009- 250 osób. Co będzie dalej nikt nie wie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 11.01.2009 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2009 u nas dalej zwolnienia małymi grupami, ale cały czas zwalniają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 11.01.2009 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2009 I nie wiem co mam napisac - jest mi tylko straszliwie przykro bo znam dramat bycia bezrobotna/ym. Na dodatek z malymi dziecmi . Nigdy tego tak do konca nie zapomnialam mimo, ze wszystko sie ulozylo, przeszlo, zagoilo. To byla taka trauma , ktora zmienila poglady i moj sposob myslenia na zawsze. Pozegnalam sie tez wtedy z Ojczyzna, choc o Niej , oczywiscie, nie zapomnialam bo zostala tam moja rodzina i garstka przyjaciol ( reszta rozjechala sie po swiecie z Australia i Nowa Zelandia wlacznie i ci nigdy do Polski nie przylatuja). Bryndal mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WhyNot 15.01.2009 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2009 stwierdzam , ze tak. najbardziej robiac zakupy. np. dzisiaj kupuje fotel bujany , ktory dosc znacznie potanial. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.