antki2 06.12.2008 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2008 Niedawno rozpocząłem budowę domu w cichej spokojnej okolicy. Jak się okazało mój wspaniały sąsiad planuje na swojej posesji zbudować jakiś tor przeszkód i szaleć tam Qadami. Znając upierdliwość gościa, jestem podłamany, że spokój i czar tej okolicy pryśnie raz na zawsze.Proszę o radę co mu wolno a co nie... Czy jeżeli w planie zagospodarowania terenu nie ma takich zakazów, sąsiad może tam robić co tylko będzie chciał bez względu na uciążliwość swoich poczynań dla okolicznych mieszkańców? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 06.12.2008 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2008 Niedawno rozpocząłem budowę domu w cichej spokojnej okolicy. Jak się okazało mój wspaniały sąsiad planuje na swojej posesji zbudować jakiś tor przeszkód i szaleć tam Qadami. ...... Nie napisałeś, czy ten tor bedzie służył tylko sąsiadowi, czy też będzie to działalność gospodarcza. To ważne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
antki2 06.12.2008 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2008 No nie wiem, ale dopuszczam obie możliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 09.12.2008 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2008 Jeśli sąsiad zamierza jeździć qadem dla przyjemności własnej, własnej rodziny i od czasu do czasu przyjemności swoich przyjaciół, to wolno mu to robić miedzy godz. 6.00 a 22.00. Jeśli miała by to być działalność zarobkowa, to są sąsiedzi mogą nie wyrazić zgody na prowadzenie uciążliwej działalności gospodarczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justynusk 01.03.2009 23:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2009 Witam. Podobnie jak mój przedmówca mam uciążliwego sąsiada Oto nasza historia: w maju ubiegłego roku rozpoczęliśmy budowę naszego wymarzonego domu, równocześnie z nami budowę jakiegoś tajemniczego budynku (tuz pod naszym płotem i naszymi oknami) rozpoczął nasz sąsiad. Zaciekawieni tą sytuacją dopytywaliśmy co planuje w związku z nowo powstającym budynkiem. Sąsiad mówił o garażu połączonym z budynkiem na narzędzia i sprzęty rolnicze. Dlatego tez przyglądaliśmy się spokojnie poczynaniom sąsiada, mimo tego,że mieliśmy podejrzenia iż buduje kolejny budynek bez pozwolenia na budowę w dodatku na nieodrolnionym gruncie. Cóż z sąsiadami każdy chce się mieć dobre stosunki więc po co robić problemy z jakiegoś garażu w sąsiedztwie. Jakież było nasze ogromne zdziwienie, kiedy w styczniu zauważyliśmy w "niby garażu" sąsiada hodowle świń, oraz odchody zwierzęce ( tzw. obornik) składowane tuz pod naszym płotem dosięgła mnie wizja kolejnych lat pełnych dźwięków wygłodniałej trzody chlewnej, oraz obrzydliwego zapachu unoszącego się w mojej kuchni i salonie lub ogrodzie Zastawia mnie co mówią o tym przepisy. Czy można bez zgody sąsiada postawić przy jego granicy, tuż pod jego oknami pomieszczenia gospodarcze przeznaczone do hodowli zwierząt. Co robić do kogo sie udać??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 02.03.2009 00:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Może tylko przejściowo te świnki tam pomieszkuja. Obecnie jest zła koniuktura na zboże a dobra na świnki więc rolnik zakupił prosiaki, zasadził je do garażu i skarmia nimi zboże którego nie może się pozbyć w inny sposób. Co sądzisz o mojej teorii? Co zaś do pozwoleń to obowiązują go tak samo jak miastowych z tym że jakby przejśćsię po wioskach i szukać nielegalek to całe wsie trzeba by było zburzyć czasem. Więc nie zdziw się jak nikt się nie przejmie twoim problemem tzn chodowlą świń na wsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justynusk 02.03.2009 00:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 Rozumiem, że kilkadziesiąt lat temu można było postawić chlew pod nosem sąsiada i składować obornik pod jego płotem. Ale teraz chyba obowiązują jakieś przepisy o ochronie środowiska, porządku publicznym czy coś tam podobnego. A rolnik z mojego sąsiada taki jak ze mnie filozof. Czyli żaden:) Może ma jakieś poletko i trochę plonów z niego, ale czy zdoła wykarmić zwierzęta. Tym bardziej ze chyba nie za dobrze prosperuje to jego mini gospodarstwo rolnicze. Dlatego tez wziął się za hodowle świnek na własne potrzeby, jednocześnie dostarczając mi powodów do zmartwień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.