Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Parterowy w szkielecie"


Recommended Posts

To ja będę pierwsza.

Co prawda nie budujemy szkieletowca, ale zamierzam śledzić Wasze poczynania.

Zaciekawił mnie Twój post u anetiny, gdzie piszesz o funkcjonalności kuchni. My właśnie próbujemy zaprojektować sobie kuchnię i kombinujemy co z kotłownia, spiżarnią. I jak to zrobić, żeby wszystko miało ręce i nogi.

Czy Wy już macie rozplanowane dokładnie pomieszczenia?

My również będziemy mieli rekuperator, z pompy ciepła zrezygnowaliśmy, nasz dom ma być "ciepły" i taka pompa zwracałaby nam się wieele lat.

Życzymy powodzenia i ładnej pogody :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłam sobie "wciągnąć cię na moją listę" :] ludzi budujących z drewna.

Trochę zazdroszczę że ekipę miałeś tak pod ręką. Ja na razie nie mam pojęcia kogo wybiorę - ba! coraz bardziej mam dosyć mojego "potencjalnego domku" i zaczynam się cieszyć że projektu jeszcze nie kupiłam.

Ile zapłaciłeś za projekt indywidualny że się tak brzydko spytam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie obydwie Panie :)

 

Co do kuchni i spiżarni to mamy to rozplanowane - od tego wręcz zaczęliśmy projektować dom :) Śmiejąc się opowiadam, że wzięliśmy kuchnię i obudowaliśmy ją resztą domu ;)

A serio to najpierw poszliśmy do salonu z meblami kuchennymi, tam na za free zrobili projekt kuchni zgodnie z wytycznymi mojej lepszej połowy, oczywiście jak za free to nie dali nam go - ale wymiary i ogólne rozplanowanie sobie zapamiętaliśmy. Później wystarczyło to przenieś w domu na papier, dokleić pozostałe pomieszczenia zgodnie ze stronami świata i dać architektowi, który zrobi z tego dom. Faktem jest kuchnia została obrócona w stosunku do oryginalnego projektu - miało być bezpośrednie wyjście z kuchni na taras ale nie udało się tak zrobić, ze względu na wiatrołap i korytarz z jednej strony a spiżarnię i łazienkę z drugiej strony. Naszym kompromisem jest wyjście na tras z jadalni w bezpośredniej bliskości kuchni.

Sama kuchnia będzie tak wyglądać:

 

http://www.wni.pl/rwi/budowa/kuchnia.jpg

 

Kolorami zaznaczyłem poszczególne miejsca, i tak:

- na zielono jest wejście do spiżarni (niewielka ok. 3,5m2) zaraz obok jest lodówka (żółty) czyli dostęp do produktów w jednym rejonie,

- na czerwono płyta indukcyjna z piekarnikiem elektrycznym - między lodówką a płytą będzie mikrofalówka i miejsce na szybkie potrawy (głównie śniadania, kolacje),

- wyspa (brązowy) ze stołem plus reszta blatów będzie na poważniejsze prace,

sama wyspa ma mieć blat granitowy i być niżej niż reszta blatów (wałkowanie i itp),

- no i na niebiesko jest zlewozmywak a zaraz obok ma być zmywarka,

- na dole będzie miejsce na gotowe rzeczy i "komunikacja" z jadalnią.

 

W sumie najważniejsze jest aby trójkąt lodówka-kuchenka-zlewozmywak miał jak najkrótsze boki bo to główne w tym obszarze się poruszasz w kuchni.

 

W drugiej sprawie - za projekt indywidualny zapłaciliśmy 8tyś. netto czyli prawie 10tyś. ale jesteśmy zadowoleni. Wiele osób, z którymi rozmawialiśmy a właśnie byli na etapie budowania albo niedawno co dopiero skończyli, mówili że drugi raz będą budować z indywidualnego - adaptacja plus koszt późniejszych zmian lub też dopasowywania kosztuje dużo więcej, już o zdrowiu i nerwach nie wspominając. Co do ekipy to nasz wykonawca budował domek pod Jelenią Górą to może i "kawałek" dalej by się wybrał ? ;)

 

Właśnie mi przyszło do głowy aby podzielić się moją kolekcją skanów różnych artykułów związanych z budową domu.

Tutaj znajdziecie to co mam w elektronicznej wersji na temat wyboru projektu, zaprojektowania kuchni i spiżarni.

 

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem :D

 

Pozdrawiam,

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie obydwie Panie :)

 

Co do kuchni i spiżarni to mamy to rozplanowane - od tego wręcz zaczęliśmy projektować dom :) Śmiejąc się opowiadam, że wzięliśmy kuchnię i obudowaliśmy ją resztą domu ;)

A serio to najpierw poszliśmy do salonu z meblami kuchennymi, tam na za free zrobili projekt kuchni zgodnie z wytycznymi mojej lepszej połowy, oczywiście jak za free to nie dali nam go - ale wymiary i ogólne rozplanowanie sobie zapamiętaliśmy. Później wystarczyło to przenieś w domu na papier, dokleić pozostałe pomieszczenia zgodnie ze stronami świata i dać architektowi, który zrobi z tego dom. Faktem jest kuchnia została obrócona w stosunku do oryginalnego projektu

 

Ja mam podobnie. Też zrobiłam projekt "wymarzonej kuchni" i szukam projektu do którego mogłabym ją zmieścić chociaż w przybliżonym kształcie. Co do salonów to u nas dziwnym sposobem oni nie mogą zrobić projektu, ani nawet powiedzieć ile w przybliżeniu kosztowałaby moja 'kuchnia marzeń' dopóki nie podpiszemy umowy (ogólnie dziwnie mi się to wydaje bo to trochę jak podpisywanie "czeku in blanko" - najpierw podpisze umowę a dopiero potem dowiem się ile za to zapłacę).

W drugiej sprawie - za projekt indywidualny zapłaciliśmy 8tyś. netto czyli prawie 10tyś. ale jesteśmy zadowoleni. Wiele osób, z którymi rozmawialiśmy a właśnie byli na etapie budowania albo niedawno co dopiero skończyli, mówili że drugi raz będą budować z indywidualnego - adaptacja plus koszt późniejszych zmian lub też dopasowywania kosztuje dużo więcej, już o zdrowiu i nerwach nie wspominając. Co do ekipy to nasz wykonawca budował domek pod Jelenią Górą to może i "kawałek" dalej by się wybrał ? ;)

No ja wracam do pomysłu "projektu indywidualnego" bo mnie zleksza szlak już trafia. No nic - porozsyłam trochę zapytań do różnych firm i zobaczę kto mi odpowie. Bo jak pytałam się (i pytało się jeszcze parę innych osób) to w moim rejonie nikt nie chce się podjąć projektowania domku w technologii drewnianej i co najwyżej bym mogła zlecić projekt domu murowanego i inny architekt by go musiał adaptować na potrzeby "szkieletowca" (a to jednak płacenie x2 za projekt :/ )

Co do Twojego znajomego. Jakbyś go spytał czy miałby możliwość wybrania się do Katowic i ile by to podrożyło koszty to będę wdzięczna - zawsze jakaś dodatkowa opcja i w dodatku "z polecania" :p

Właśnie mi przyszło do głowy aby podzielić się moją kolekcją skanów różnych artykułów związanych z budową domu.

Tutaj znajdziecie to co mam w elektronicznej wersji na temat wyboru projektu, zaprojektowania kuchni i spiżarni.

 

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem :D

 

Pozdrawiam,

Robert

Bardzo fajny pomysł - część z gazet których zrobiłeś skany mam jednak artykuły mam zaznaczone karteczką - nie wpadłam na pomysł ich zeskanowania :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziwne, że nie chcieli wycenić - wiadomo że nie co do 1zł, ale rząd wielkości powinni być w stanie określić - chyba lepiej wybrać się gdzieś indziej, jak co zapraszam do Wrocławia ;) U nas kuchnia miała na początku 20m2 (5x4m) ale jak pisałem została obrócona i trochę zmniejszona (do 16,5m2).

Co do studia projektowego nam projekt robił Archeton i to rozmawialiśmy bezpośrednio z centralą w Krakowie i tam nam zrobili cały projekt. Oczywiście projekt zagospodarowania terenu robił już architekt "miejscowy". W sumie wyszło, że ok. 3 razy byłem sam w Krakowie a 2 razy z TŻ. Reszta ustaleń odbywała się telefonicznie i przez mail'a. Wy do Krakowa macie jeszcze bliżej niż my z wrocka ;) W samym Archetonie co do koncepcji rozmawialiśmy z panią Barbarą Rakoczy i z tego co się orientuję to jeszcze tam pracuje, bo architekta co nam projektował dom to już tam nie ma. To z jednej strony wada z drugiej zaleta dużego biura bo gdy się okazało, że musimy zrobić pewne przeróbki w projekcie (zachciało nam się taras włączyć do salonu) to zajął się tym inny architekt a wszystkie dane i "źródła" miał na miejscu. Do tego nie boją się szkieletów, mają konstruktora, który bez problemu wszystko wyliczy. Podobnie do branż też mają specjalistów - jedynie przy projekcie elektryki Pan się nie popisał - ale że to sobie sam zrobię przyjąłem tak jak było.

Wykonawcę spytam i jakby wyraził chęć podam Ci jego numer.

 

Wrócę jeszcze na chwilę do tematu pompy ciepła o której pisała Guzmanka, otóż jeżeli pompa ciepła to właśnie najbardziej się opłaca przy projektowaniu domu (nie muruje się kominów w kotłowni często z drogimi rurami kwasoodpornymi ba często w ogóle ludzie nie robią kotłowni a pompę ciepła stawiają w garażu/sieni, nie robi się przyłączy do gazu czy też nie nie stawia się ogromnej butli w ogródku, nie tworzy się miejsca na składowanie opału czy to płynnego czy też stałego, można na etapie budowy zrobić odpowiednie przepusty tak, że później nie ma żadnego kucia i wiercenia)

do tego jedynym medium od jakiego uzależniamy się to prąd, który przy innych piecach/kotłach i tak jest potrzebny ale nie boimy się, że Rosjanie czy inni przykręcą kurki z gazem. A prąd w przeciwieństwie do gazu mogę sobie sam wyprodukować i w tym celu planuję postawić generator :)

Do tego jeszcze nasłuchałem się jak to ludzie podłączeni do gazu coraz więcej płacą za gaz i to więcej niż były podwyżki - okazuje się, że spada wydajność energetyczna gazu i trzeba go więcej zużyć aby mieć ten sam efekt co wcześniej. Gazownia natomiast twierdzi, że "wszystko jest w normie".

Mój wykonawca (ogrzewa dom ciepłym powietrzem z kotła gazowego) zaczyna poważnie myśleć o pompie ciepła. Z tego co wiem to na pompę ciepłą można dostać preferencyjny kredyt w BOŚ a niektóre gminy zwracają część inwestycji z Funduszu Ochrony Środowiska (środki unijne).

Według mnie jedynym minusem pomp ciepła jest, że przy ogrzewaniu podłogowym (które wg. mnie i tak jest najlepszym sposobem na ogrzanie pomieszczenia) nie można założyć pełnych desek podłogowych a jedynie takie do 15mm grubości ale to jest kompromis na , który chętnie pójdę :)

 

Na koniec w temacie skanów, w sumie mam tego chyba ok. 2GB na różne tematy od przepisów prawnych i wzorów umów do wykończenia, ktoś chętny ?? ;)

 

Pozdrawiam,

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też tak mi się wydawało że w salonie (szczególnie że pytaliśmy w Rust -czyli nie tak małej firmie) będą mogli nam podać widełki cenowe byśmy mieli już jakieś wyobrażenie. Ale nic - mamy jeszcze trochę czasu a my może trafiliśmy na wybitnie leniwych pracowników.

 

Co do projektów i wykonywania możesz mi chociażby na PW napisać ile zapłaciłeś za zbudowanie 1m2 domu? Bo ja dostałam teraz jedną ofertę i wyszło 2600 – 2900 zł za 1 m2 i fakt że może 5 tyś za projekt z adaptacją ale to chyba jednak trochę drogo ;)

 

A odnośnie skanów. Przydać się zawsze przyda. Chociaż prawnych to mnie interesuje dużo rzeczy jednak w gazecie nie opisują tego tak żeby blondynka zrozumiała :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie widzę, że na stan surowy otwarty przy powierzchni użytkowej 228m2 wydamy ok. 200 tys. zł (faktem jest, że powierzchni netto będzie 435m2) Przy czym stan ten będzie obejmował:

- przyłącze elektryczne i wodne do budynku,

- uziemienie (fundamentowe i od szafki),

- fundamenty monolityczne (ławy B15, ściany B20W8) posadowione poniżej warstwy przemarzania,

- przepusty pod kable, wodę, solankę (pompa ciepła), powietrze z GWC do rekuperatora, powietrze do kominka i kanalizację,

- ocieplenie ścian fundamentowych styropianem XPS gr. 6cm na całej wysokości,

- płyta betonowa na styropianie XPS w garażu,

- podłoga na gruncie w domu na 20cm keramzytu (Maxit 10-20mm),

- kanalizacja do każdego z 17 punktów, minimalny przekrój podejść to 100mm

- konstrukcja ścian zewnętrznych z poszyciem i wiatroizolacją,

- konstrukcja dachu z folią wstępnego krycia i kontrłatami,

- konstrukcja ścianek działowych.

 

Numer do naszego wykonawcy wysyłam na PW, zaprasza do siebie można obejrzeć jego dom, dom który postawił sąsiadowi za miedzą, no i naszą budowę :) Jako, że lekka gaduła z niego warto sobie sporo czasu zarezerwować, ale też muszę przyznać że warto skorzystać z jego rad - może nie wszystkich - jak każdy budowlaniec lubi upraszczać ale liczy się ze zdaniem inwestora. W sprawie projektu też może pomóc - dom postawił sąsiadowi wg swojego projektu ;)

 

Co do opisów prawnych to nie jesteś sama ale jak się przez to przejdzie to wcale się to nie okazuje takie straszne.

 

Pozdrawiam,

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, chciałam się przywitać i podziękować za chęć pomocy. Dziękuję :)

Już wczoraj z radością zauważyłam, że pojawił się nowy szkieletowy dziennik i prześledziłam go uważnie - dom imponujący.

I tego sąsiada też wam bardzo zazdraszczam....

Będę podpatrywała wasze poczynania, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie widzę, że na stan surowy otwarty przy powierzchni użytkowej 228m2 wydamy ok. 200 tys. zł (faktem jest, że powierzchni netto będzie 435m2) Przy czym stan ten będzie obejmował:

- przyłącze elektryczne i wodne do budynku,

- uziemienie (fundamentowe i od szafki),

- fundamenty monolityczne (ławy B15, ściany B20W8) posadowione poniżej warstwy przemarzania,

- przepusty pod kable, wodę, solankę (pompa ciepła), powietrze z GWC do rekuperatora, powietrze do kominka i kanalizację,

- ocieplenie ścian fundamentowych styropianem XPS gr. 6cm na całej wysokości,

- płyta betonowa na styropianie XPS w garażu,

- podłoga na gruncie w domu na 20cm keramzytu (Maxit 10-20mm),

- kanalizacja do każdego z 17 punktów, minimalny przekrój podejść to 100mm

- konstrukcja ścian zewnętrznych z poszyciem i wiatroizolacją,

- konstrukcja dachu z folią wstępnego krycia i kontrłatami,

- konstrukcja ścianek działowych.

 

Numer do naszego wykonawcy wysyłam na PW, zaprasza do siebie można obejrzeć jego dom, dom który postawił sąsiadowi za miedzą, no i naszą budowę :) Jako, że lekka gaduła z niego warto sobie sporo czasu zarezerwować, ale też muszę przyznać że warto skorzystać z jego rad - może nie wszystkich - jak każdy budowlaniec lubi upraszczać ale liczy się ze zdaniem inwestora. W sprawie projektu też może pomóc - dom postawił sąsiadowi wg swojego projektu ;)

 

Co do opisów prawnych to nie jesteś sama ale jak się przez to przejdzie to wcale się to nie okazuje takie straszne.

 

Pozdrawiam,

Robert

 

Czyli nie miałeś tak z góry ustalonej ceny? ;)

Co do wyjazdu i zobaczenia - bardzo chętnie bym pojechała tylko jest taki problem że podczas tego 1dno dniowego ataku zimy mieliśmy pecha i trafiliśmy na taflę lodu na jezdni i uderzyliśmy w barierkę - od tego czasu nadal nie mamy samochodu i trochę go jeszcze nie będziemy mieć. Dlatego wyjazd w tak dalekie strony jednak odpada :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wykonawcą ustaliliśmy cenę robocizny 25tys. za fundament i 50tys za konstrukcję (w tym momencie nie interesuje mnie czy np. humus zdejmie łopatą czy koparką - ma być dobrze zrobione i na czas). Materiały sam kupuję - oczywiście zdarza się, że wykonawca coś sam kupi ale jak już to były to rzeczy gdzie jedynym kryterium jest cena np. stal zbrojeniowa czy też łaty, oczywiście tylko po uzgodnieniu ze mną i jest to do rozliczenia. Inne rzeczy gdzie można wybierać staram się kupować takie o jakości ponadprzeciętnej ale o rozsądnych cenach. W tej chwili mam wytypowane 4 hurtownie i konkurują między sobą ;) ( nie, Panie Krzysztofie 45 zł za płytę OSB 12mm ?? za 42 mam tu i tu. No tak, 40zł z transportem może być.) Zdarza się też, że rzeczy "nietypowe" ściągam z całej Polski, np. wiatroizolacja powinna mieć paroprzepuszczalność od 100 do 180 g/m2/24h. Okazało się sporym kłopotem znaleźć folię o takich parametrach, w końcu znalazłem taką folię: Weather Trek EVD, z paroprzepuszczlnością ok. 100 g/m2/24h i przyjechała do mnie ze Szczecinka.

Co do wizyty to dalej zapraszam, do Wrocka można przyjechać pociągiem a dalszy transport już zorganizuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

no no niezła chałupa, 228 m2

pogoda Cię nie rozpieszcza, trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze

 

Witam serdecznie :)

Fakt, że pogada taka sobie ale co tu wymagać od zimy. Choć w sumie mój wykonawca nic sobie z tego nie robi i mimo pogody codziennie jest coś nowego :D Sama chałupa wydaje się spora patrząc na metraż ale jak zachciało się pięciu sypialni to ciężko żeby wyszło 100m2 ;)

Twój szkielecik też mi się podoba a już super są belki stropowe i krokwie :)

A za namiar na wykonawcę drzwi wcale bym się nie obraził :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się przywitam :)

Też od początku zaglądam do Was z ciekawością, domki szkieletowe są w mniejszości na forum więc śledzę namiętnie wszystkie szkieletowe dzienniki jakie znajdę :)

 

Bardzo miło mi Ciebie tutaj powitać :)

 

Ja jestem trochę zaskoczony ilością szkieletów na forum, trochę przewyższyły to czego się spodziewałem. Jakby nie było w realu jestem w zdecydowanej awangardzie tutaj natomiast mam b. miłe towarzystwo i można podpatrzeć rożne rozwiązania w tej technologi u innych. U Ciebie np. wiedzę belki dwuteowe, skąd taki pomysł ? Sam taki materiał rozważałem ale mój wykonawca przekonał mnie to "zwykłych" belek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz wykonawca buduje właśnie z belek dwuteowych, więc decydując się na niego zdecydowaliśmy się też na takie rozwiązanie. Oczywiście wcześniej poszukaliśmy informacji na ten temat. Mąż popytał kilku znajomych którzy zajmowali się budową takich domów w Stanach, sam też kilkanaście lat temu był tam i trochę pracował przy budowach szkieletów. Z tego co się dowiedzieliśmy betka dwuteowa ma bardzo dobre właściwości konstrukcyjne, chociaż u nas dużo bardziej popularne są właśnie te zwykłe belki. Generalnie to jakoś tak wyszło, że właśnie te najmniej jeszcze popularne rozwiązania u nas będą, właśnie ta belka dwuteowa, ocieplamy też nie wełną, tylko włóknem celulozowym - metodą wdmuchiwania :roll:

Właściwie to dla mnie budowa tego domku to pierwszy realny kontakt ze szkieletem,do tej pory się dokształcałam tylko wirtualnie. Muszę więc uwierzyć mężowi na słowo, że tak będzie dobrze, bo niewątpliwie on ma większe doświadczenie w tej kwestii :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam ocieplenie robi ten sam wykonawca co robił konstrukcję. Generalnie to z jego firmą mamy podpisana umowę na fundamenty, konstrukcję, dach, ocieplenie, budowę komina i ogrzewanie kominkowe. Robią też elewacje i wykończenie płytą kartonowo-gipsową w środku, ale to mamy zamiar zrobić sami. Firma jest spod Lublina, nazywa się Cedrew.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img361.imageshack.us/img361/5623/image001di2.jpg

 

„… Pojawiła się na ziemi istota prawie niewidzialna:

jej imię brzmiało -

Odkupiciel, Książe Pokoju.

To małe dziecko naprawdę przemieniło świat…”

Niech nadchodzące Święta będą dla Ciebie niezapomnianym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień. Życzę aby odbyły się w spokoju i radości wśród Rodziny, Przyjaciół oraz wszystkich Bliskich Ci osób. Wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem życzę dużo zdrowia i szczęścia. Niech wszystko co będzie Twoim udziałem będzie dobre i piękne, a każda najdrobniejsza nawet czynność przybliża Cię do bycia najszczęśliwszym i najbardziej uśmiechniętym spośród wszystkich ludzi.

Niech nie opuszcza Cię pomyślność i spełnią się te najskrytsze marzenia.

 

Tomek z Rodziną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...