Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMAGAM W ŚWIĘTA


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Daga ja wiem, wszystko rozumiem.

Kiedyś jak mnie zabraknie mój syn będzie w podobnym ośrodku i chciałabym, aby był ktoś kto sprawdza czy tym ludziom tam dzieje się dobrze.

Ja nie kwestionuje tego.

Tylko mi do tego zdjęcia nie są potrzebne, bo zdjęcia też mogą kłamać.

Pytacie mnie, jaką mam pewność, że dotarło?

Mam słowo drugiego człowieka i obietnicę, że będą zdjęcia. Tego także nie kwestionuję. Mam też zaproszenie, aby przyjechać tam w każdej chwili i zobaczyć wszystko. Wszyscy mamy.

Ja nie mam wątpliwości, co do tego, że obietnica zostanie spełniona.

Jeśli bym miała to i tak bym tego nie pisała tutaj w tym wątku. I to właśnie ze względu na ten PR o którym wspominacie.

Bo nie mieć pewności, to nie to samo, co wiedzieć na pewno.

Upominać się o relacje, sprawdzać i nawet kontrolować każdą przesyłkę, to rozumiem. Należy się.

Ale zróbmy to inaczej, nie od razu trzeba się obrzucać oskarżeniami.

Nie psujmy tyle dobra które tutaj, w tym wątku powstało dzięki każdemu z nas. Wszyscy jesteście wspaniali, ze Wam się w ogóle chciało, że Wam się wciąż chce i chcieć będzie…

A nasz Dandi, no cóż, On nazywa ten watek „moje dziecko”, to już dużo mówi.

Poczekajmy spokojnie na ta relację, potem się tutaj uściskajmy. :wink: A na przyszły rok, już nie fundujmy Dandiemu takiego stresu. :roll:

Takie cechy jak ma Dandi, trzeba pielęgnować a nie kwasem podlewać. :wink:

Właśnie ze względu na Niego ja bym trochę delikatniej co nieco powiedziała… :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie czyta dziennikow bez zdjec. :wink: A tak powaznie... dandi sam napisal, jak chcialby, zeby to wygladalo... Pamietam, jak wszyscy ryczeli, jak dandi napisal, ze Kasia czy Asia powiedzialy mu, ze w zyciu takich prezentow nie dostaly i jakie sa szczesliwe (a to byly dla nas zwyczajne zupelnie, podstawowe rzeczy). Nikt wtedy ze strony osrodka nie dziekowal - nawet balismy sie, ze dzieciaki tez nie beda potrafily okazac uczuc, ale relacja dandiego byla tak emocjonalna, ze starczylo energii na caly rok. A tu co? Psinco... Bo sa Swieta prawoslawne? Bo zaraz bedzie Nowy Rok, 3 Kroli, bo telefon sie zepsul, fotograf nawalil, snieg zasypal Baciki, pradu zabraklo? Wszystkie plagi egipskie. :-? Za rok nikt nie bedzie o tym pamietal, zostanie tylko wrazenie niemrawosci. :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelka, dzięki za to co piszesz

Tylko jedno:

 

Fakt, że Dyrekcja na Wigilie zaprosiła inne osoby (nie obchodzi mnie kogo, to ich sprawa, nas z resztą także bardzo serdecznie zaproszono) to tylko dobrze o Dyrekcji świadczy. Starają się mieć gości i innych sponsorów, na tyle ile mogą.

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Pon 23/11/2009 22:35

A teraz WAŻNE OGŁOSZENIE ! 18 GRUDNIA ( PIĄTEK) JEST WIGILIA W BACIKACH, SERDECZNIE ZAPRASZAY WSZYSTKICH .

Pon 23/11/2009 22:43

Pomyślcie co z przyjazdem na wigilię . jest gdzie przenocować (jakby ktoś chciał)i myślę że to dobra okazja żeby się znowu zobaczyć i poznać.

Pon 23/11/2009 22:53

Ale może jednak ktoś by się skusił na wigilię ? zaproszenie cały czas aktualne.

Nie 29/11/2009 17:28

Jednak naprawdę może ktoś by mógł przybyć na nasz a wigilię.18 GRUDNIA (PIĄTEK) GODZ. 16.00. Niestety nie mogę zmienić tego terminu bo już zostały trochę wcześniej wysłane zaproszenia na ten dzień.

A może ktoś chciałby przebrać się za mikołaja i wręczyć te wspaniałe prezenty dzieciom? Tak sobie głośno myślę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelcia ... nie rozumiemy się .....

Ja absolutnie nie kwestionuję, ze nie dotarło ....

Mnie chodzi o to , że ludziskom brakuje fotorelacji - nie po to , żeby na zdjęciach policzyć czy wszystkie szczoteczki dotarły , nie po to , żeby zobaczyć czy są wszystkie szaliki ....

 

mnie chodzi o to , że ludzie chcą zobaczyć radość dzieci , chcą wymienić sie pozytywnymi emocjami , ucieszyć się też ze szczęścia tych dzieciaków .... a tutaj wszyscy są wzrokowcami internetowymi ... zobaczyć nie mogą bez zdjęć ...

 

każda taka akcja powinna mieć finał .... zwieńczenie ..... właśnie dlatego, że potrzebuje tego jedna i druga strona :

 

- strona dająca - po to , żeby się ucieszyć, wzruszyć, mieć fajne wspomnienia i pozytywne emocje które podtrzymane w pamięci zaowocują podarowaniem w przyszłym roku ....

 

- strona otrzymująca po to , aby w przyszłym roku znowu móc dostać coś w prezencie z daru serca ....

 

 

Wszyscy którzy ofiarowali coś w tej akcji zrobili to z dobroci serca .....

Ale dobroć i pozytywne emocje trzeba pielęgnować w tym wątku - widzieliście co się działo kiedy wątek zamarł? dandi opiernicz dostał że masakra , ze nie dba , że nie podtrzymuje idei , że olał .....

 

tak samo jest teraz .... ludziom brakuje podtrzymania tej więzi .....

ja to tak widzę .... nie wiem jak inni ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, więzi Wam sie zachciało. A to juz całkiem inna sprawa. :D

Nie wiem jak Wy ale ja w związku nie lubię być bardzo poganiana. :lol: :wink:

A jak juz mnie opierniczajaom, ze czegoś nie zrobiłam a nie widza to co zrobiłam, to juz w ogóle jestem zła... 8) 8) 8)

p.s. I tak Wos kocham malpenszone jedne. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy o to innym chodziło, ale tak to mniej więcej odebrałam .... :roll:

 

 

bo jeśli o moje uczucia chodzi to jestem wściekła że nikt kto mieszka blisko nie znalazł czasu żeby podjechać i kameralnie od nas te paczki dzieciakom wręczyć .... tylko dawali obcy ludzie na galowej imprezie ....

i tyle ... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich! Dandiego zabiję na śmierć po moim opisie :D :D , ale do rzeczy: choinka udała się cudownie, dzieciaki z prezentów są przeszczęśliwe. furorę zrobiły radyjka z latarką, oraz telefony komórkowe. telefonu nie odbieram bo sie zepsuł i sie nie da odebrać. zdjęcia będą z wigilii ale może za dzień lub dwa jak tylko nasz zakładowy fotograf przyśle mi je to powklejam. Na razie spadam, bo DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM BAAAAAAARDZO żeby nie WY to nie byłoby tyle radości w naszym zakładzie. dopiero wciągnełam nogi do domu a też mam małe dzieci i swięta za pasem . Będę ok godz23 24. to chętnie odpowiem na wszystkie pytania , pozdrawiam :D
Dobra, najwyzej dostanę opr 8)

Czy tu się komuś something pojebałos?? Pomyliło się komuś pieczywo z dupczywem??? :o

Żelka i inne wrażliwe uszy, ja Was bardzo przepraszam, ale nie wytrzymałam i musiałam powiedziec co o tym myslę. Czynienie dobra na pokaz jest obrzydliwe. Oczekiwanie, że spłynie gloria i chwała jest jeszcze gorsze. Ludzie, Wy umiecie czytać ze zrozumieniem?????? :o Przecie baba pisze, że pięknie, że cudnie, że dzieci szczęśliwe, że wszystko miodzio. I ze kurna wklei te zdjęcia jak tylko dostanie od fotografa. Widocznie jeszcze ich nie dostała. Sorry, ale cała ta dyskusja jest delikatnie mówiąc nie na miejscu.

Gdybym była darczyńcą, relacja Bony wystarczyłaby mi w zupełności. BEZ ZDJĘĆ RÓWNIEŻ :evil:

Nie, idę stąd, bo za dużo napisze :-? :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałam już nic pisać, ale… :roll:

Każdy widzi to co chce i nawet się temu nie dziwię.

Jednak jeśli daję komuś prezent to już potem nie rozliczam tych ludzi z tego. Nie pytam czy zjedli, czy ubierają, czy powiesili na ścianie, czy komuś nie oddali, czy czasami nie wywalili do śmieci…

Daję bo chce dać, a nie komuś życie urządzać po swojemu.

 

Fakt, że Dyrekcja na Wigilie zaprosiła inne osoby (nie obchodzi mnie kogo, to ich sprawa, nas z resztą także bardzo serdecznie zaproszono) to tylko dobrze o Dyrekcji świadczy. Starają się mieć gości i innych sponsorów, na tyle ile mogą.

I moim skromnym zdaniem, fakt, że dałam jakiś prezent nie upoważnia mnie do tego aby oceniać to jak Ośrodek działa i funkcjonuje. A mój brak wiadomości i wiedzy na temat jak działa na prawdę, tym bardziej mnie nie upoważnia.

Dostałam zwrotna informacje, że prezenty dotarły, że dzieciaki szczęśliwe z tego powodu.., dostałam zaproszenie aby na własne oczy się upewnić i uczestniczyć w uroczystościach, kilka razy było dziękowanie za wszystko co tutaj zostało zrobione…

No wybaczcie, ale co jeszcze prócz całowania w dupę zostało?

Przepraszam za wyraz, ale inaczej nie da się tego ująć.

 

ja nie chciałam nic pisać, bo mi trochę ręce opadają, ale na szczęscie żelka zrobiłas to za mnie. podpisuję się rekami i nogami pod tym co napisałaś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minęło 13 dni od imprezy ..... wklejenie zdjęć to pół godziny ..... napisanie do tego czegoś więcej niż kilkanaście słów to kolejne pół godziny ....

nikt nie prosi o dyplomy i kłanianie wpas .....

ale ok, dobra .... odpuszczam .... skoro według Was jest dobrze .... to niech będzie że jest dobrze ....

mnie nie zależy - ale zauważyłam, że niektórym w tym wątku zależy i dlatego wtrąciłam się w dyskusję ...

i tyle ....

żegnam .... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minęło 13 dni od imprezy ..... wklejenie zdjęć to pół godziny ..... napisanie do tego czegoś więcej niż kilkanaście słów to kolejne pół godziny ....

nikt nie prosi o dyplomy i kłanianie wpas .....

ale ok, dobra .... odpuszczam .... skoro według Was jest dobrze .... to niech będzie że jest dobrze ....

mnie nie zależy - ale zauważyłam, że niektórym w tym wątku zależy i dlatego wtrąciłam się w dyskusję ...

i tyle ....

żegnam .... :roll:

 

Minelo 24 dni od imprezy dokladnie rzecz biorac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałam już nic pisać, ale… :roll:

Każdy widzi to co chce i nawet się temu nie dziwię.

Jednak jeśli daję komuś prezent to już potem nie rozliczam tych ludzi z tego

 

ja nie chciałam nic pisać, bo mi trochę ręce opadają, ale na szczęscie żelka zrobiłas to za mnie. podpisuję się rekami i nogami pod tym co napisałaś...

Mi również ...

i chyba im więcej czytam tym mniej mi się chce pisać, ale podpiszę się pod Wami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minęło 13 dni od imprezy ..... wklejenie zdjęć to pół godziny ..... napisanie do tego czegoś więcej niż kilkanaście słów to kolejne pół godziny ....

nikt nie prosi o dyplomy i kłanianie wpas .....

ale ok, dobra .... odpuszczam .... skoro według Was jest dobrze .... to niech będzie że jest dobrze ....

mnie nie zależy - ale zauważyłam, że niektórym w tym wątku zależy i dlatego wtrąciłam się w dyskusję ...

i tyle ....

żegnam .... :roll:

 

Minelo 24 dni od imprezy dokladnie rzecz biorac.

 

ojjjj, sorki .... źle policzyłam.... :oops: :roll:

 

 

i dla przypomnienia i uściślenia ..... mnie tam na niczym nie zależy - napisałam tylko swoje obserwacje jak to inni odbierają ....

 

i jak napisałam .... żałuję tylko , ze nikt z naszych się nie ruszył do rozdania paczek .... mam kilkaset kilosów, ale gdybym miała bliżej to na pewno bym się pofatygowała ....

 

na foty ja jako ja też specjalnie nie czekam , bo i więzi akurat na tym wewontku nie poszukuję ....

to , że przyłączyłam się do akcji jak i w zeszłym roku jest oznaką tego, że pomóc mogłam i chciałam .... nie oczekuję w zamian nic ja osobiście ....

i nic więcej do napisania nie mam ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jeśli daję komuś prezent to już potem nie rozliczam tych ludzi z tego

Jestem tutaj tylko cichym obserwatorem, ale tym razem nie wytrzymałam.

Więc jesli o mnie chodzi to ja "rozliczam" tych ludzi, którym daje prezent. Im bliższa osoba, im więcej starań, by znaleźć coś odpowiedniego, tym więcej tego "rozliczenia" potem.

Może na przykładzie z własnego życia:

poszłam z córką do sklepu z ciuchami, gdzie na wyprzedazy kupilam jej swetrową mini sukienkę (ewenement, który się rzadko zdarza, bo nie chodzimy raczej po ciuchy do sklepów, tylko do szmateksów, a i to raczej rzadko). I teraz - nie wystarczy mi, ze ona zapytana powie mi, ze sie cieszy i odlozy ja do szafy. Przychodzimy do domu, przymierzamy, ogladamy... chce wiedzieć czy jej cieplo, czy kiecka jest mila w dotyku i nie gryzie itd, itp., wysyłam ją do taty, żeby też ocenił nasz zakup na mlłodej modelce i pochwalił ja za ładny wygląd. Dodam, ze Młoda ma niecałe 4 lata.

Takie "rozliczenie" jest dla mnie naturalne. Jest czysto ludzkim dążeniem do sprawdzenia czy dobrze wybraliśmy prezent.

 

CZY NIE TEGO WŁAŚNIE WAM FORUMOWICZE W TYM WĄTKU BRAKUJE?

Bo mi brakuje takiego spersonalizowanego feedbacku, który moze wyjsc tylko i wylacznie od dyrekcji osrodka lub osoby bedacej bardzo blisko Bacik. Brakuje mi wpisow typu:

* bardzo fajna ta ciastolina. Uzywamy jej rowniez na zajeciach terapeutycznych. W zeszlym tygodniu dzieciaki robily z niej ludziki, wyszly wspaniale, wiec wklejam fotke, zebyscie mogli zobaczyc te cuda (fotka jest, prezent w dzialaniu jest, zdjecia dzieci chyba niepotrzebne);

albo

banki mydlane na razie zostaly schowane, w pierwszy dzien wiosny zorganizujemy konkurs dmuchania baniek, podobny byl w zeszlym roku i wtedy wygrala Ania, ktorej banka byla najwieksza

albo

* wszystkim bardzo podobaly sie kapcie w ksztalcie zwierzakow. Niestety juz po dwoch tygodniach zaczely sie drzec i rozklejac :-( Natomiast swietnie sprawdzaja sie skarpety z ABS-em i klapki z pomponami pod prysznic.

 

Chodzi mi o wpisy Ad hoc, bez specjalnej okazji, bez specjalnego powodu.

A tak to... te prezenty są jakieś takie nieżywe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Witam wszystkich! Drodzy moi, po przeczytaniu ostatnich dwóch stron naszego forum czuję się wywołana do tablicy i to natychmiast!

Rzeczywiście po naszej zakładowej wigilii naskrobałam tylko parę słów jak było, obiecałam wkleić zdjęcia itd. ale:

- ja tych zdjęć jeszcze nie mam,bo dopiero mi je przyślą

- nasz fotograf zrobił film z wigilii i przerabia go z kasety na płytę czy coś w tym stylu ( każdemu mogę wysłać kopię, bo nie wiem jakich będzie rozmiarów i czy mozna go puścić w internecie) , ja się na tym kompletnie nie znam. Szczerze , to ja nawet sama tych zdjęć nie umiem powklejac i muszę prosić innych :oops:

- Wigilia odbyła się 18 grudnia a nie 24 (jak powinna byc naprawdę) ale to tylko dlatego , ze niektóre dzieci wyjeżdżają na swięta do swoich domów lub do domów dziecka a chcieliśmy żeby wszystkie były razem na naszym święcie.

- na naszej wigilii nie było absolutnie żadnych oficjeli oprócz 2 księzy proboszczów z naszych parafii.

- o wizycie kleryków dowiedziałam się może 3-4 dni przed wigilią, ze chcą przyjechać i kupić coś dzieciakom na paczki .Powiedziałam , że paczki są zrobione przez forumowiczów z muratora i że skoro chcą coś kupić to niech kupią TV, kupili 32" dla wszystkich.

- nie pisałam tak długo bo nie miałam naprawdę na to CZASU . Wraz z początkiem roku musiałam staczac walkę z NFZ o podpisanie nowego kontraktu na przyzwoitych warunkach, poza tym też obchodzę swięta dwa razy, a tez mam rodzinę .

- Jeżeli ktoś ma życzenie bardzo proszę zadzwonić do ośrodka i zapytać jak wyglądała wigilia, co dzieci dostały w paczkach, na jakich leza tapczanach, pod jakimi kołdrami , kocami, jakie nad nimi wisza pozytywki, itd,itp.

Wygląda to może na jakieś tłumaczenie się, ale ja tego tak nie odbieram, po prostu wiem ze nalezy się wszystkim parę słów wyjaśnienia, i tudzież to czynię. - Kilka zdjęć zrobionych przez kleryków jest na ich stronie :http://www.wsddrohiczyn.pl w zakładce galeria. ale to minimum.

Pozdrawiam wszystkich , zapraszam o kazdej porze dnia i roku i myslę ze nie zakończymy tak głupio naszej współpracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...