Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMAGAM W ŚWIĘTA


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

mi sie też stary bardziej podobał, w ogóle nie lubię jak zmieniacie avatary bo ja wzrokowiec :p

 

ja też ale ja w ogóle nie potrafię wytrzymać z jednym za długo i raz na jakiś czas czuję silną potrzebę zmiany avataru. To samo mam z wiernością 8)

 

oczywiście za chwilę grzecznie wrócę do poprzedniego bo też lubię go najbardziej ze wszystkich ale nagły impuls wywołał chęć posiadania Layne'a choć przez moment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello. Dandi, skoro mowisz, ze chlopaki to zmula, to moze jeszcze im kup cos na oslode? Jakies resoraki czy co tam moga chciec.

 

Dotarły samochody zdalnie sterowane od dziewczyn z babińca, trochę hotwillsów, lego, tak więc jest co dać.

 

Trochę mi się miesza - czasem wydaje mi się, że te dzieciaki takie biedne i przytulmy, żałujmy i płaczmy a z drugiej strony coraz częściej sobie myślę, że za bardzo się cackamy.

 

Wczoraj jak robiliśmy segregację (Kamyk z Duchem - Bóg Wam dzieci zapłać po stokroć i raz jeszcze - dawno nie płakałem ze śmiechu - ale to nie z worków - bardziej ze zwizualizowanych okoliczności) Mariusz powiedział, żebym się nastawił na różne reakcje u dzieci. Ona naprawdę nie potrafią być tak do końca wdzięczne. Nikt ich tego nie nauczył.

 

Wczoraj własnie Mariusz miał taką historię: chłopak mu mówi że nie wraca na święta do domu, że musi zostać w ośrodku więc ten mu tłumaczy że spoko - będzie miał chwilę dla siebie, spokój, przyjdzie Mikołaj na co dzieciak mu "sram na Mikołaja".

 

Trochę rozumiem bo czym jest paczka choćby nie wiem jak fajna w porównaniu z możliwością spędzenia Świąt w domu ale smutno mi, że tak się angażujemy a ja jutro / pojutrze usłyszę, że wszystko to syf i w dupie z takimi prezentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dandi, ja mysle, ze po pierwsze trudno sie dzieciakowi dziwic, ze wolalby byc w domu. Ale po drugie - czy ktos tym dzieciom dal kiedys cos fajnego? Oni pewnie mysla, ze bedzie jak zwykle - draze mleczne i po sprawie. Ja tez jako dziecko mialam w doopie paczki mikolajowe, ktore przychodzily od mojej mamy z pracy, bo tam byly same wyroby czekoladopodobne. Zeby miec wdziecznosc jeszcze trzeba sie troche postarac a pewnie jest tak, ze wszyscy mysla, ze biedne dzieci uciesza sie ze wszystkiego. A tak nie jest... Opowiadalam w watku u siebie o siostrzencu mojego meza. Biedne dziecko (no moze bez przesady, ale nie przelewa sie). Chcialam mu dac rower. A tam... Sciana. Nic, zero radosci. No ale jak juz zobaczyl ten rower, to nie chcial puscic. Okazalo sie, ze mu ostatnio tesciowa dala jakis badziewny, z ktorym sie wstydzil chodzic po osiedlu. Dzieci biedne sa biedne, ale swoj honor maja. Bedzie dobrze... Tak mysle. Moze nie okaza tego jakos wylewnie, ale z pewnoscia choc troche sie uciesza. Poza tym tu chodzi o to, zeby ich w tej dzungli troche ucywilizowac. Na pewno szafki sie do tego przyczynia i reszta rzeczy tez. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...