POMAGAM W ŚWIĘTA

[dandi3]

dzwoniłem do Mariusza (na wszelki wypadek na stacjonarny bo nie ma identyfikacji numeru) i On twierdzi że to genialny pomysł zwłaszcza że szkoła ma własny autokar i może dzieciaki dowozić. Dzwonię więc do dyrektorki. Będzie koło 11 i ma oddzwonić

[Żelka]

Moze warto bylo by zapytac czy OPS nie dofinansowal by tego basenu. Albo tez dyrekcja basenu nie da jakies znizki... Nie wiem jak u Was tam jest ale w W-wie dzieci uposledzone maja jakies ulgi basenowe a opiekun wchodzi za darmo.

[dandi3]

Albo tez dyrekcja basenu nie da jakies znizki...

o to zapytam obowiązkowo

 

Nie wiem jak u Was tam jest ale w W-wie dzieci uposledzone maja jakies ulgi basenowe a opiekun wchodzi za darmo.

 

ja tez nie wiem jak to jest u nas ale zawsze można stworzyć nowe zasady tego jak jest u nas w razie gdyby obecne nie pasowały .

[Guzmanka]

Rzeczywiście pomysł z basenem super.

 

I my tu jesteśmy, śledzimy co robicie - tylko się nie odzywamy.

Czekam na zdjęcia z pakowania;)

[daggulka]

przyszłam się przywitać

to kiedy w końcu ten 'wielki dzień" ręczania prezentów? bo sie pogubiłam

[jamles]

przyszłam się przywitać

to kiedy w końcu ten 'wielki dzień" ręczania prezentów? bo sie pogubiłam

gwoździk wie

[dandi3]

gwoździk wie

 

nuuuu, ale on łomocze w perkusję więc odpowiem:

 

siewodnia (17.12.2008) - pakowanie paczek w cudne pudła

zawtra (18.12.2008) godz 18:00 - rozdawanie paczek dzieciakom

[daggulka]

no, i dobrze

trema jest?

[dandi3]

a co TY - zaznaczyłem, że ja nie chcę być z tym kojarzony i w żadnym wypadku splendoru i podziękowań w lokalnej prasie (Pani dyretkor to właśnie sugerowała).

 

List od Mikołaja do dzieci przeczyta Pani Dyrektor a prezenty rozdadzą wychowawcy - ja będę jak cień snuł się pod ścianami z aparatem

[nitubaga]

znaczy się szara eminencja

[TomKa]

dandi, a wiesz coś o wczorajszym rozdawaniu "dyrektorowych paczek"? Jak było?

 

Co do basenu bardzo dobry pomysł i jeszcze te nasze ręczniki na wejście. To jest to!

[dandi3]

dandi, a wiesz coś o wczorajszym rozdawaniu "dyrektorowych paczek"?

 

przeniesione na 16 stycznia

[nitubaga]

dandi, a wiesz coś o wczorajszym rozdawaniu "dyrektorowych paczek"?

 

przeniesione na 16 stycznia

 

 

 

[daggulka]

dandi, a wiesz coś o wczorajszym rozdawaniu "dyrektorowych paczek"?

 

przeniesione na 16 stycznia

 

pewnie sie bali, że głupio wypadną przy naszych paczkach

[dandi3]

nie - wczoraj zdecydowali się zrobić samą wigilię z opłatkiem. Ponoć wyszło to naprawdę nieźle - z klimatem i tak jak trzeba. 16 stycznia robią coś na kształt choinki - balu karnawałowego i uznali, że to fajny moment, żeby dać dzieciakom ich paczki. Też uważam, że to niegłupie - rezerwy słodyczowe które wpłyną pojutrze wyczerpią się do tego czasu więc nowy zastrzyk węglowodanów będzie mile widziany

[daggulka]

tys dobrze

[TomKa]

daggulka czy Ty mi w myślach czytasz . Normalnie co pomyślę, ta już napisze!

[daggulka]

widać my bardzo podobne jesteśmy

[Aneczkab]

jeśli te prezenty choć u jednego z dzieciaków wywołają nutkę refleksji, że może świat nie jest taki zły albo że nie cały jest zły to i tak dobrze

 

A mi się wydaje nie tyle że to jest po to żeby te dzieci miały jakieś refleksje, dziękowały, cieszyły się itp - to takie trochę egoistyczne podejście jak dla mnie (dałem to ma się cieszyć)

Tutaj chodzi o to żeby miały bardziej ludzkie życie. Naprawdę nie uważam że mają się cieszyć ze szczoteczek, ręczników, majtek czy słodyczy - to my (jako społeczeństwo) powinniśmy się wstydzić że tego nie miały.

 

 

Ja o tym wszystkim dowiedziałam się dopiero teraz więc raczej ciężko żebym jeszcze coś wysłała. Pomagam w swoim rejonie w miarę możliwości finansowych i czasowych.

[dandi3]

nie jest po to żeby te dzieci miały jakieś refleksje, dziękowały, cieszyły się itp - to takie trochę egoistyczne podejście jak dla mnie (dałem to ma się cieszyć)

 

Trochę się nie zgadzam. Nie mają być wdzięczne za ręcznik, szczoteczkę czy mydło ale wydaje mi się, że fundamentalnym elementem wychowania jest uświadomienie dziecku, że żeby miało to bezwartościowe w jego mniemaniu mydło (oczywiście że się mu nalezy - ale jako społeczeństwo nie mam zamiaru się wstydzic że do tej pory nie miał - niech się wstydzi zarząd ośrodka ale ja w ogóle jestem przeciwny zbiorowym płaczom i przepraszankom), ktos sie musiał napracować, ktos poszedł do sklepu, wydał pieniązki, które tez niekoniecznie mógł mieć bo idą święta - u każdego w portfelu krucho.

 

I własnie że oczekuję wdzięczności - nie za dobra materialne a za zaangażowanie, za troskę, za to, że mi, Wam się chciało. Nie wygłupiajmy się - ta akcja objęła całą Polskę - dary leciały z Rybnika i Szczecina, z Poznania i Białej Podlaskiej, więc zasrane dziękuję to nie wysiłek ponad ich możliwości.

 

W życiu nic nie przychodzi łatwo a jeżeli tym dzieciakom się da a potem nie zareaguje kiedy ocenią pracę innych ludzi jako bezwartościowy syf to sorry ale moim zdaniem takie akcje (właczając naszą) można se pobić o kant dupy. Najważniejsze jest wychowanie a nie obdarowywanie i to własnie miałem na celu myśląc o pomocy dzieciom z Bacik.