Olinka79 08.12.2008 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Witam .Nie jestem pewna czy pytanie zamieszczam w odpowiednim dziale, ale jestem tak zdenerwowana, że nie potrafię logicznie myśleć. Chodzi o to, że firma u której zamawiałam okna, przywiozła je dziś do montażu i okazało się, że są za wysokie o jakieś 20 cm.Dodam, że mierzył je pracownik tej firmy, a teraz niestety wszystkiego się wypiera.Mąż już jest po nerwowej rozmowie telefonicznej z właścicielem firmy. Nie ma mowy o zwrocie, wymianie. Musimy zapłacić za te okna, bo straszy nas sądem, komornikami i czym tylko może. Na dzień dzisiejszy po prostu musimy zapłacić za te okna.Jest ich 4 sztuki i wychodzi za nie ponad 5 tysięcy 1 Błagam, pomóżcie! Gdzie mam się zgłosić z tym problemem. Czy prawo jest po mojej stronie, czy nie. Nie wiem co mam robić. Na razie monterzy zwinęli te okna i odjechali do firmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 08.12.2008 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 jeżeli podpisaliście się pod zamówieniem z wymiarami (co prawda źle zmierzonymi przez pracownika) to macie chyba problem. Pamiętam jak sam zamawiałem okna i podpisywałem się pod zamówieniem to było tam coś o tym, że powinienem sprawdzić wymiary... tylko skąd ja mam wiedzieć jak się mierzy otwory na okna żeby było dobrze? nie wiem jak to wyglądałoby w sądzie bo skoro sami mierzyli te otwory to ich wina jest bezsporna tylko to dopiero w sądzie można wyegzekwować skoro sami sięnie poczuwają do babola. BTW dużą daliście zaliczkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krys1 08.12.2008 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Nie wiem dlaczego masz płacić za okna? Towar jest niezgodny z umową i według mnie nic nie musisz. Po tym jak firma was traktuje zastanowiłabym się też czy kontynuować z nimi współpracę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PavvelB 08.12.2008 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Powinien być jakiś protokół, czy notatka z pomiarów, nie mówiąc o tym że wszystko powinno być też na umowie. U mnie zamiast dwóch okien lewych dostałem prawe. Ale wystarczyło zajrzeć do umowy gdzie miałem dołączone zestawienie okien z wymiarami i nie było żadnej dyskusji. Trochę sie przeciągnęło ale dostałem takie okna jakie były zamówione.Ten pracownik czego się wypiera? Że wogóle robił pomiary, czy że źle zmierzył? Co jest w umowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 08.12.2008 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Nie wiem dlaczego masz płacić za okna? Towar jest niezgodny z umową i według mnie nic nie musisz. no na umowie są pewnie złe wymiary i podpis zamawiającego. ergo towar jest zgodny z umową... no i zaliczka nie pozwala na bezbolesne zakończenie współpracy... jak u mnie robili pomiar otworów okiennych to dostałem kopię tego pomiaru więc w sądzie sprawa byłaby prosta. - ja przy zamówieniu sprawdziłem tylko wymiary zamawianych okien z pomiarem dokonanym przez pracownika firmy (notabene mojego dobrego znajomego) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.12.2008 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Błagam, pomóżcie! Gdzie mam się zgłosić z tym problemem. Czy prawo jest po mojej stronie, czy nie. Nie wiem co mam robić. Na razie monterzy zwinęli te okna i odjechali do firmy.Po pierwsze zajrzyj do umowy. Sprawdź czy tam jest jakiś zapis związany z wymiarami i ich pobraniem. Po drugie - czy masz wspomniany protokół pomiarów. Jeżeli tak - sprawdź jakie tam są wymiary. Po trzecie - nie chcesz mieć może większych okien?? - jak nie będzie wyjścia - skujcie trochę mur od dołu i będzie ok No może parapety będą niżej niz zwykle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 08.12.2008 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Witam . Nie jestem pewna czy pytanie zamieszczam w odpowiednim dziale, ale jestem tak zdenerwowana, że nie potrafię logicznie myśleć. Chodzi o to, że firma u której zamawiałam okna, przywiozła je dziś do montażu i okazało się, że są za wysokie o jakieś 20 cm. Dodam, że mierzył je pracownik tej firmy, a teraz niestety wszystkiego się wypiera. Mąż już jest po nerwowej rozmowie telefonicznej z właścicielem firmy. Nie ma mowy o zwrocie, wymianie. Musimy zapłacić za te okna, bo straszy nas sądem, komornikami i czym tylko może. Na dzień dzisiejszy po prostu musimy zapłacić za te okna. Jest ich 4 sztuki i wychodzi za nie ponad 5 tysięcy 1 Błagam, pomóżcie! Gdzie mam się zgłosić z tym problemem. Czy prawo jest po mojej stronie, czy nie. Nie wiem co mam robić. Na razie monterzy zwinęli te okna i odjechali do firmy. Mogą Cię pocałować. Jeśli nie ma protokołu z wymiarami to pytanie skąd wzięli wymiary do produkcji i tu ich masz. Jeśli jest protokół to z kolei jasno wynika kto wykonywał pomiary. Więc straszą Cię tylko aby próbować się wymigać z ewidentnego błędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.12.2008 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Mogą Cię pocałować. Jeśli nie ma protokołu z wymiarami to pytanie skąd wzięli wymiary do produkcji i tu ich masz. Jeśli jest protokół to z kolei jasno wynika kto wykonywał pomiary.Zawsze mogą powiedzieć, że to klient przyniósł do nich te wymiary i na tej podstawie zrobili okna. Więc nie do końca jest tak jak myślisz. W moim przypadku w umowie przy każdym oknie był zapis, ze klient potwierdza wymiary. Przy każdym takim wpisie musiałem się podpisać. Ale dzięki temu sam sprawdzałem wymiary i wszystko było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 08.12.2008 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 sorry ale na pewno jest podpisane zamówienie z wymiarami... edit : Trociu byłeś szybszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.12.2008 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 edit : Trociu byłeś szybszy A bo w pracy siedzę :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olinka79 08.12.2008 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Trochę już ochłonęłam, więc odpowiadam jak wygląda sprawa. Protokołu pomiaru nie ma. Ale myślę sobie, że to chyba nawet teraz dobrze. Gdyby był mój lub męża podpis pod tymi wymiarami to nic nie mieli byśmy już do powiedzenia. Wymiary miały być takie jak w projekcie i taka była podpisana umowa. Potem przyjechał jeszcze ich pracownik pomierzył, zapisał te pomiary i odjechał. Specjalnie nie przyglądaliśmy się tym co on nabazgrolił, bo przecież już podawaliśmy te z projektu. Kto by pomyślał, ze oni zrobią wymiary, takie, jak podał im pracownik a nie my! Ten pracownik twierdzi, że robił przy nas wymiary, my patrzyliśmy mu na ręce i zaakceptowaliśmy (słownie) te wymiary. Nic podobnego jednak nie miało miejsca. Po prostu - jego słowo przeciwko naszemu. Po trzecie - nie chcesz mieć może większych okien?? - jak nie będzie wyjścia - skujcie trochę mur od dołu i będzie ok No może parapety będą niżej niz zwykle. Niestety nie Trociu . Wtedy wysokość pomiędzy parapetem a podłogą była by tak mała, że nie weszły by kaloryfery Dzwoniliśmy już poradzić się kierbuda. Twierdzi, że jesteśmy na wygranej pozycji. Twierdzi, że pracownik, który przyjechał na te pomiary, powinien znać się na podstawowych przepisach i wiedzieć, że odległość pomiędzy parapetem a wylewką nie może być mniejsza niż 80 czy 85 cm. Trochę już ochłonęłam. Może i nie zapłacimy za te okna, ale znowu wszystko się odwlecze. Czekaliśmy na nie 1,5 m-ca. Mieliśmy w przyszłym tygodniu wejść z tynkami ... Nie wyobrażam sobie czekania bezczynnie miesiąc albo więcej na nowe okna. Jak sobie pomyślę, ze nie będą chcieli odpuścić z tymi oknami i trzeba będzie się sądować, to słabo mi się robi. Dodam, że zaproponowali już spory upust na te okna, aby tylko za nie zapłacić. Chyba dobrze już wiedzą, że nic nie wskórają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 08.12.2008 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 co do kaloryferów... są różne. Standardowe to 60cm ale są też 50 i nawet 40... ale to już Wasza decyzja co z tym zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 08.12.2008 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Mogą Cię pocałować. Jeśli nie ma protokołu z wymiarami to pytanie skąd wzięli wymiary do produkcji i tu ich masz. Jeśli jest protokół to z kolei jasno wynika kto wykonywał pomiary.Zawsze mogą powiedzieć, że to klient przyniósł do nich te wymiary i na tej podstawie zrobili okna. Więc nie do końca jest tak jak myślisz. W moim przypadku w umowie przy każdym oknie był zapis, ze klient potwierdza wymiary. Przy każdym takim wpisie musiałem się podpisać. Ale dzięki temu sam sprawdzałem wymiary i wszystko było ok. To niech pokażą papier z tymi pomiarami klienta. Mam 1000 okien do montażu i dostawaca/montażysta zobowiązany wykonać zgodnie z projektem a jeśli wymiary otworu są niezgodne z projektem i okno nie pasuje to juz mój problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olinka79 08.12.2008 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 W moim przypadku w umowie przy każdym oknie był zapis, ze klient potwierdza wymiary. Przy każdym takim wpisie musiałem się podpisać. Ale dzięki temu sam sprawdzałem wymiary i wszystko było ok. Bo trafiłeś na porządną firmę. Gdyby tak było w naszym przypadku, to z pewnością nie doszło by do pomyłki. Ta firma, to jakieś totalne nieporozumienie. Polecił ją znajomy. W końcu okazało się, że ten nasz znajomy to jakaś rodzina z właścicielem tej firmy. Po prostu nabił im następnego klienta. Już wiem, że zrywam z nimi współpracę. Nowe okna zrobi nam już inna firma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olinka79 08.12.2008 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 co do kaloryferów... są różne. Standardowe to 60cm ale są też 50 i nawet 40... ale to już Wasza decyzja co z tym zrobić. Mamy już kupione te standardowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 08.12.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 no to pozamiatane.... choć na pewno łatwiej wymienić standardowe kaloryfery na niższe niż wymienić okna robione na zamówienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olinka79 08.12.2008 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 To niech pokażą papier z tymi pomiarami klienta. Mam 1000 okien do montażu i dostawaca/montażysta zobowiązany wykonać zgodnie z projektem a jeśli wymiary otworu są niezgodne z projektem i okno nie pasuje to juz mój problem. I pewnie oni zdają sobie z tego sprawę i dlatego chcieli nas zastraszyć. Odechciewa mi się już wszystkiego. Miało być szybko, sprawnie. Tynkarze mieli wchodzić za tydzień. Kto mi teraz odda ten stracony czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 08.12.2008 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 I pewnie oni zdają sobie z tego sprawę i dlatego chcieli nas zastraszyć. Dokładnie ktoś chce Twoim kosztem ratować swój tyłek. Nic na Ciebie nie mają. Szkoda tylko właśnie straconego czasu ale ja bym im napisał pismo przypominające jaki jest termin zakończenia montażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 08.12.2008 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 u mnie też na budowach zdarzały się takie problemy, co prawda nie wszystkie okna, ale bywało że jakieś balkony, itd.... Firma od okien zawsze bez problemu mi wymieniała, albo jakoś inaczej wychodziliśmy z problemu, raz nawet podnośliliśmy nadproża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.12.2008 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2008 Dzwoniliśmy już poradzić się kierbuda. Twierdzi, że jesteśmy na wygranej pozycji. Twierdzi, że pracownik, który przyjechał na te pomiary, powinien znać się na podstawowych przepisach i wiedzieć, że odległość pomiędzy parapetem a wylewką nie może być mniejsza niż 80 czy 85 cm.Chciałbym znać te przepisy. Przecież mogłem chcieć mieć okno niżej. Nikt chyba by mi nie zabromił - tak więc nie sądzę, aby były takowe przepisy, które warunkują, że parapet nie może być niżej aniżeli te 80-85cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.